„Nie bądź baba i nie płacz”. Tę cenę codziennie płaci 11 mężczyzn  

„Nie bądź baba i nie płacz”. Tę cenę codziennie płaci 11 mężczyzn   
Leon XIV zachęca, aby modlić się za osoby zmagające się z myślami samobójczymi. Fot. depositphotos.com

W ponad 80 krajach świata 19 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Mężczyzn. Choć w Polsce za dzień poświęcony panom przyjął się 10 marca (z racji bliskości Dnia Kobiet), to tegoroczny listopad wydaje się właściwym momentem, aby przypomnieć, jaki powinien być odmieniany przez wszystkie przypadki „prawdziwy facet”.

Miażdżący ciężar oczekiwań

“Prawdziwy” mężczyzna jest zawsze silny. Siłę czerpie z ciężkiej pracy, godzin ze sztangą i pokonywania bólu. “Prawdziwi” faceci nie użalają się nad sobą. Biorą sprawy w swoje ręce i z każdego kłopotu wychodzą zwycięsko. Nigdy nie narzekają i nie proszą o pomoc, bo to domena nieudaczników. Muszą unieść ciężar odpowiedzialności za siebie i rodzinę, udźwignąć kredyt, budowę domu, pomoc krewnym i przyjaciołom. A na pytanie “jak leci?” zawsze odpowiadają: “Świetnie, nie ma co narzekać”. Bo taki ma być “prawdziwy” mąż, chłopak, ojciec, syn i brat - mądry, zawsze silny i skuteczny. Pod żadnym pozorem nie może przegrać. Nie przystoi mu płakać.

DEON.PL POLECA

 

 

Można by tak pisać jeszcze wiele kolejnych linijek budujących stereotypowy model “prawdziwego mężczyzny”, ale każdy z nas dobrze zna tę listę wymagań. Można pomyśleć, że dzisiaj już nikt nie patrzy w ten sposób, gdy tak często mówi się o zdrowiu psychicznym, tworzy potężne kampanie społeczne i edukuje już najmłodsze dzieci. Jednak po obejrzeniu kilku nagrań z sond ulicznych, kiedy w odpowiedzi na pytania o preferencje dotyczące “idealnego faceta” padają słowa o zarobkach rzędu 50 tysięcy, pozostaje tylko westchnąć i pozostać w milczeniu. Być może tego typu nagrania to jedynie obraz kropel w morzu, ale już badania mówią same za siebie.

“Każdego dnia w Polsce życie odbiera sobie średnio 13 osób – aż 11 z nich to mężczyźni, którzy targają się na życie niemal pięć razy częściej niż kobiety” - czytamy w najnowszym Raporcie Biura do Spraw Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym opartym na danych Komendy Głównej Policji z lat 2020-2024.

“Wszystko jest okej”

Ks. Tomasz Trzaska, suicydolog, ekspert Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, wskazuje na dwie główne przyczyny tej niechlubnej statystyki. Jedną z nich są bardziej radykalne – a więc, jakkolwiek brutalnie to brzmi, skuteczniejsze – metody, po które sięgają mężczyźni.

Znacznie ważniejszy jest jednak drugi powód: kulturowy model mężczyzny jako silnego przywódcy, który zapewnia bezpieczeństwo innym. W tym stereotypie nie ma miejsca na mówienie o emocjach czy wewnętrznych trudnościach, bo grozi to postrzeganiem go jako słabego. Kobiety w dużo większym stopniu pozwalają sobie na wyrażanie emocji i szukanie wsparcia, podczas gdy mężczyźni ograniczają się do zdawkowego „wszystko okej” i tłumią rozterki w sobie. – Kobieta może płakać przez całe życie, a jej łzy są społecznie „akceptowalne”. Mężczyzna natomiast może płakać jedynie jako małe dziecko, a potem często słyszy od najbliższych, zwłaszcza od innych mężczyzn, słowa: „nie bądź baba i nie płacz” – tłumaczy ks. Trzaska.

DEON.PL POLECA


Niezbędne przy tym wydaje się podkreślenie, że nie chodzi o negowanie męskich wartości rozumianych w kategorii odpowiedzialności i odporności na życiowe zawirowania. Przeciwnie, istota problemu leży w promowaniu stylu życia, który pozbawia zdolności radzenia sobie z emocjami. Dlatego potrzebna jest systemowa zmiana – odejście od dawnych modeli męskości, w których mężczyzna miał „dźwigać świat na własnych barkach”. Na szczęście ta zmiana już się dokonuje i dotyczy przede wszystkim wychowania oraz edukacji społeczeństwa.

Przełomowe wezwanie Leona XIV

W tym kontekście szczególnym powiewem optymizmu jest papieska intencja modlitewna na listopad. Ojciec Święty Leon XIV zachęca, aby w tym czasie modlić się za osoby zmagające się z myślami samobójczymi, aby “znalazły w swojej wspólnocie wsparcie, troskę i miłość, których potrzebują, oraz aby otworzyły się na piękno życia”.

Decyzja papieża spotkała się z uznaniem jako gest solidarności, przełamujący wieloletnie tabu w Kościele dotyczące zdrowia psychicznego i samobójstw. Mówi się, że przykład idzie z góry. Zatem analizując dotychczasowe wypowiedzi papieża Leona XIV, z pewnością można mieć nadzieję, że w najbliższych latach Kościół będzie kładł większy nacisk nie tylko na dobro ducha i ciała, ale także na dobrostan psychiczny.

Dziennikarz i publicysta. Pisze o Kościele i wyzwaniach współczesnego świata. Ukończył z wyróżnieniem Dziennikarstwo i komunikację społeczną na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W 2023 roku nominowany do Nagrody Młodych Dziennikarzy im. Bartka Zdunka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Krzysztof Krajewski-Siuda, Szymon Żyśko

Mężczyźni też chorują na depresję, ale udają, że jest O.K. 

„Jestem silny. Jestem twardy. Będę walczył” – powtarzają sobie mężczyźni, gdy poczują się gorzej. Wkładają pancerz, który zamiast ich chronić, stanowi obciążenie, bo nie...

Skomentuj artykuł

„Nie bądź baba i nie płacz”. Tę cenę codziennie płaci 11 mężczyzn  
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.