pomagam.pl / youtube.com / pk
"Będzie odpowiadał na aktualne załamanie wartości w społeczeństwie i odpływie wiernych z Kościoła" - zachęcają twórcy. Rozpoczęły się prace nad filmem "Powołany 2".
"Będzie odpowiadał na aktualne załamanie wartości w społeczeństwie i odpływie wiernych z Kościoła" - zachęcają twórcy. Rozpoczęły się prace nad filmem "Powołany 2".
KAI / pk
- Trzeba nam skupić się na misji bez nostalgicznego oglądania się wstecz. To znaczy widzieć Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego, który wyznacza nam nowe drogi. Jezus mówi do nas wszystkich w tym prezbiterium: pójdź za mną - mówił abp Grzegorz Ryś ostatniego dnia rekolekcji kapłańskich dla duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W trakcie liturgii nastąpił też obrzęd admissio dziewięciu mężczyzn, którzy po okresie wstępnym rozpoczęli trzyletnie przygotowanie do przyjęcia święceń diakonatu stałego.
- Trzeba nam skupić się na misji bez nostalgicznego oglądania się wstecz. To znaczy widzieć Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego, który wyznacza nam nowe drogi. Jezus mówi do nas wszystkich w tym prezbiterium: pójdź za mną - mówił abp Grzegorz Ryś ostatniego dnia rekolekcji kapłańskich dla duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W trakcie liturgii nastąpił też obrzęd admissio dziewięciu mężczyzn, którzy po okresie wstępnym rozpoczęli trzyletnie przygotowanie do przyjęcia święceń diakonatu stałego.
KAI / pk
Wiara, nadzieja, miłość, a przede wszystkim wdzięczność stoją za nowym franciszkańskim singlem, który ujrzał światło dzienne i dostępny jest już w internecie. Utwór "Pójdę za Tobą" (słowa i muzyka - brat Marcin Sarna OFMConv) najmłodsi franciszkanie upublicznili tuż po złożeniu pierwszych ślubów zakonnych i dedykowali go tym wszystkim, którzy z nimi byli, są i będą, a zwłaszcza swojemu mistrzowi nowicjatu.
Wiara, nadzieja, miłość, a przede wszystkim wdzięczność stoją za nowym franciszkańskim singlem, który ujrzał światło dzienne i dostępny jest już w internecie. Utwór "Pójdę za Tobą" (słowa i muzyka - brat Marcin Sarna OFMConv) najmłodsi franciszkanie upublicznili tuż po złożeniu pierwszych ślubów zakonnych i dedykowali go tym wszystkim, którzy z nimi byli, są i będą, a zwłaszcza swojemu mistrzowi nowicjatu.
Jeszcze niedawno wydawało mi się, że można to ogarnąć podczas seminaryjnego wychowania. Teraz coraz bardziej widzę, że nie. Że może zbyt wielkie zadanie my, świeccy, stawiamy formacji, chcemy, żeby była czegoś gwarantem jak najlepsza szkoła, żeby wpojone tam zasady jak kołnierz ortopedyczny przez kolejne lata trzymały księży wychowanków w moralnych ryzach.
Jeszcze niedawno wydawało mi się, że można to ogarnąć podczas seminaryjnego wychowania. Teraz coraz bardziej widzę, że nie. Że może zbyt wielkie zadanie my, świeccy, stawiamy formacji, chcemy, żeby była czegoś gwarantem jak najlepsza szkoła, żeby wpojone tam zasady jak kołnierz ortopedyczny przez kolejne lata trzymały księży wychowanków w moralnych ryzach.
PAP / mł
Urodził się jako Eugeniusz, w zakonie dali mu nowe imię - Jacek. Wstąpił do dominikanów jako piętnastolatek, a tuż przed święceniami wieczystymi został niemal wyrzucony. Okazał się świetnym teologiem i człowiekiem z czułością troszczącym się o tych, którzy szukali jego rady i wsparcia. 
Urodził się jako Eugeniusz, w zakonie dali mu nowe imię - Jacek. Wstąpił do dominikanów jako piętnastolatek, a tuż przed święceniami wieczystymi został niemal wyrzucony. Okazał się świetnym teologiem i człowiekiem z czułością troszczącym się o tych, którzy szukali jego rady i wsparcia. 
KAI / pk
Film jest autentyczny i głęboki - podkreślają uczestnicy pierwszego publicznego pokazu dokumentu "Nowicjusz" w reż. o. Łukasza Wosia OP. Projekcja została zorganizowana w krakowskim kinie "Kijów" w ramach obchodów 800-lecia obecności dominikanów w Polsce.
Film jest autentyczny i głęboki - podkreślają uczestnicy pierwszego publicznego pokazu dokumentu "Nowicjusz" w reż. o. Łukasza Wosia OP. Projekcja została zorganizowana w krakowskim kinie "Kijów" w ramach obchodów 800-lecia obecności dominikanów w Polsce.
Deon.pl
Są w naszym życiu sytuacje, że chcielibyśmy zostać gdzieś na zawsze, w miejscu, które nam pomogło, nas uzdrowiło. Tymczasem nasze przeznaczenie jest zupełnie inne. Bóg zaprasza nas do tego, abyśmy innym ludziom opowiadali, jak wielkie rzeczy On nam uczynił - mówi ks. Wiesław Dawidowski OSA w 34. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”.
Są w naszym życiu sytuacje, że chcielibyśmy zostać gdzieś na zawsze, w miejscu, które nam pomogło, nas uzdrowiło. Tymczasem nasze przeznaczenie jest zupełnie inne. Bóg zaprasza nas do tego, abyśmy innym ludziom opowiadali, jak wielkie rzeczy On nam uczynił - mówi ks. Wiesław Dawidowski OSA w 34. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”.
KAI / diecezja.pl / mł
Na imię ma Agata, jest kandydatką do życia pustelniczego. W niedzielę biskup Jan Piotrowski poświęci jej pustelnię i wprowadzi Agatę na drogę specjalnej formacji. W diecezji kieleckiej Agata będzie drugą pustelnicą. 
Na imię ma Agata, jest kandydatką do życia pustelniczego. W niedzielę biskup Jan Piotrowski poświęci jej pustelnię i wprowadzi Agatę na drogę specjalnej formacji. W diecezji kieleckiej Agata będzie drugą pustelnicą. 
DEON.pl / mł
Pierwszy termin rekrutacji do seminariów duchownych już minął. Kolejny, w zależności od seminarium, trwa do końca sierpnia lub do początku września. Czego mogą się spodziewać kandydaci, którzy rozważają wstąpienie w szeregi księży?
Pierwszy termin rekrutacji do seminariów duchownych już minął. Kolejny, w zależności od seminarium, trwa do końca sierpnia lub do początku września. Czego mogą się spodziewać kandydaci, którzy rozważają wstąpienie w szeregi księży?
Facebook.com / mł
Zwykle myślimy, że to Bóg nas powołuje. I to prawda. Ale to powołanie przychodzi na różne sposoby.  Celnik Mateusz jest wezwany przez Jezusa, aby ten wstał, zostawił wszystko i towarzyszył Mistrzowi. Jezus jest wezwany przez cierpiącego ojca - i też wstaje i towarzyszy mu w drodze - pisze Dariusz Piórkowski SJ. 
Zwykle myślimy, że to Bóg nas powołuje. I to prawda. Ale to powołanie przychodzi na różne sposoby.  Celnik Mateusz jest wezwany przez Jezusa, aby ten wstał, zostawił wszystko i towarzyszył Mistrzowi. Jezus jest wezwany przez cierpiącego ojca - i też wstaje i towarzyszy mu w drodze - pisze Dariusz Piórkowski SJ. 
Bycie robotnikiem nie może być dorywczą pracą sezonową, ale zadaniem podjętym na całe życie. Nie zawsze jest to praca przynosząca satysfakcję i spełnienie, co może bardzo demotywować. Chodzi jednak o wytrwałość - w smutku i radości.
Bycie robotnikiem nie może być dorywczą pracą sezonową, ale zadaniem podjętym na całe życie. Nie zawsze jest to praca przynosząca satysfakcję i spełnienie, co może bardzo demotywować. Chodzi jednak o wytrwałość - w smutku i radości.
Chrystus ma być Bogiem naszej codzienności. Wtedy relacja z Nim ma sens.  Jeśli pojawia się jakiekolwiek "ale", to znaczy, że nie jest dla nas Bogiem.
Chrystus ma być Bogiem naszej codzienności. Wtedy relacja z Nim ma sens.  Jeśli pojawia się jakiekolwiek "ale", to znaczy, że nie jest dla nas Bogiem.
KAI / pk
- Zamieszkajcie w waszym kapłaństwie. Poczujcie się w nim jak w domu - powiedział abp Grzegorz Ryś, zwracając się do kandydatów do święceń kapłańskich.
- Zamieszkajcie w waszym kapłaństwie. Poczujcie się w nim jak w domu - powiedział abp Grzegorz Ryś, zwracając się do kandydatów do święceń kapłańskich.
Ksiądz. Też człowiek / Facebook / pk
"Powtórzę: dziś mamy takie czasy, że mówisz «ksiądz», a myślisz «pedofil». A jednak ten głos, który słyszysz w sercu, żeby iść i oddać życie Bogu jest tak silny, że idziesz" - napisał na Facebooku ksiądz, który w dniu święceń stał się ofiarą hejtu.
"Powtórzę: dziś mamy takie czasy, że mówisz «ksiądz», a myślisz «pedofil». A jednak ten głos, który słyszysz w sercu, żeby iść i oddać życie Bogu jest tak silny, że idziesz" - napisał na Facebooku ksiądz, który w dniu święceń stał się ofiarą hejtu.
deon.pl/tk
O. Lorenzo De Vittori jest ekspertem w dziedzinie fizyki teoretycznej. Przez lata prowadził badania naukowe dotyczące czarnych dziur. Odkrył jednak, że jego powołanie jest zupełnie inne i prowadzi do kapłaństwa.
O. Lorenzo De Vittori jest ekspertem w dziedzinie fizyki teoretycznej. Przez lata prowadził badania naukowe dotyczące czarnych dziur. Odkrył jednak, że jego powołanie jest zupełnie inne i prowadzi do kapłaństwa.
KAI / mł
- Przyjechałem, by uciec od świata, odejść na bok i dlatego były we mnie różne emocje, gdy się dowiedziałem, że będziemy filmowani – mówił jeden z nowicjuszy. Obawiał się, czy świadomość robienia filmu nie wpłynie na proces rozeznawania powołania do życia w zakonie jezuitów. Młodzi zakonnicy zgodnie jednak przyznawali, że z czasem oswoili się z towarzyszeniem kamery rejestrującej ich codzienność. Dokument powstawał 6 lat.
- Przyjechałem, by uciec od świata, odejść na bok i dlatego były we mnie różne emocje, gdy się dowiedziałem, że będziemy filmowani – mówił jeden z nowicjuszy. Obawiał się, czy świadomość robienia filmu nie wpłynie na proces rozeznawania powołania do życia w zakonie jezuitów. Młodzi zakonnicy zgodnie jednak przyznawali, że z czasem oswoili się z towarzyszeniem kamery rejestrującej ich codzienność. Dokument powstawał 6 lat.
PAP / pk
Ze względu na brak dostatecznej ilości duchownych, już w tym roku na terenie diecezji opolskiej niektóre parafie będą łączone - napisał w odezwie ks. biskup Andrzej Czaja.
Ze względu na brak dostatecznej ilości duchownych, już w tym roku na terenie diecezji opolskiej niektóre parafie będą łączone - napisał w odezwie ks. biskup Andrzej Czaja.
Chciałabym, żeby byli bardziej obrazem miłosierdzia, niż sprawiedliwości. Niech to miłosierdzie gorszy i szokuje, niech zabiera miejsce sprawiedliwości, niech kłuje w oczy. Ale niech jest, niech jest prawdziwe. Niech skończy się czas urzędowania.
Chciałabym, żeby byli bardziej obrazem miłosierdzia, niż sprawiedliwości. Niech to miłosierdzie gorszy i szokuje, niech zabiera miejsce sprawiedliwości, niech kłuje w oczy. Ale niech jest, niech jest prawdziwe. Niech skończy się czas urzędowania.
Służąc Życiu / YouTube.com
- Każdy człowiek, który dochodzi do kapłaństwa, to jest ksiądz z powołania, niezależnie od tego, co wydarzy się później. Jeśli się pogubi, to nie znaczy, że został księdzem przez przypadek. Po prostu zaprzepaścił łaskę - mówi o. Lech Dorobczyński.
- Każdy człowiek, który dochodzi do kapłaństwa, to jest ksiądz z powołania, niezależnie od tego, co wydarzy się później. Jeśli się pogubi, to nie znaczy, że został księdzem przez przypadek. Po prostu zaprzepaścił łaskę - mówi o. Lech Dorobczyński.
Facebook.com / mł
"Trzynaście lat temu leżałem krzyżem na posadce Bazyliki Świętej Trójcy w Krakowie i miałem wzniosłe pragnienia." - napisał na swoim facebookowym profilu o. Krzysztof Pałys OP. Dominikanin nie tylko wspomina moment święceń, ale szczerze dzieli się zmianą w myśleniu, jaka nastąpiła u niego w ciągu trzynastu lat bycia księdzem.
"Trzynaście lat temu leżałem krzyżem na posadce Bazyliki Świętej Trójcy w Krakowie i miałem wzniosłe pragnienia." - napisał na swoim facebookowym profilu o. Krzysztof Pałys OP. Dominikanin nie tylko wspomina moment święceń, ale szczerze dzieli się zmianą w myśleniu, jaka nastąpiła u niego w ciągu trzynastu lat bycia księdzem.