Jarosław Naliwajko SJ
Moi Drodzy, są takie dni w roku, gdy nawet ornaty, wisząc w szafach, robią to jeszcze ciszej. Tak było i dziś. Święta. Wielkie Święta. Tymczasem Stary uroczyście wkroczył do zakrystii i od drzwi tubalnie zawołał:
Jarosław Naliwajko SJ
Wiosna panie sierżancie, wiosna, cieplejszy wieje wiatr, wiosna, ach to ty... Któż by się spodziewał, że taki będzie początek tej najpiękniejszej pory roku w naszej zakrystii.
Jarosław Naliwajko SJ
Dziś bohaterem odcinka jest Średni. Ten, który szukał i znalazł. Ale co z tego, skoro cały jego wysiłek poszedł na marne.
Jarosław Naliwajko SJ
Jak jest problem, musi być i rozwiązanie. Czasami potrzeba jedynie albo cierpliwości, albo sprytu, by je znaleźć.
Jarosław Naliwajko SJ
Dziś odcinek o motywacji, czyli odwiecznym wrogu lenistwa. Kto tym razem wyszedł z tej walki zwycięsko?
Jarosław Naliwajko SJ
Krótki odcinek o wieloznacznym tytule i bogatej treści. Co do tytułu - bo do treści, mamy nadzieję, zaraz przejdziecie - spieszymy wyjaśnić, że światło od kilku odcinków bezsprzecznie kojarzy nam się ze Starym, który dzięki swojej inwencji świeci niczym słońce.
Jarosław Naliwajko SJ
Nie ma co komplikować spraw prostych. Dziś w zakrystii udowodnił to Stary. A wszystko dzięki maleńkiej mrówce.
Jarosław Naliwajko SJ
Nie wszystko w życiu trzeba brać na poważnie. Czasami potrzebny jest dystans. I - mniej więcej - o tym jest dzisiejszy odcinek.
Jarosław Naliwajko SJ
Mało kto by się spodziewał, że historia o kwiatkach może mieć swój finał. A jednak. Rzecz jasna, kontynuacja ta jest bardzo umowna, ale akurat do tego czytelnicy "Tam w zakrystii" powinni byli już przywyknąć.
Jarosław Naliwajko SJ
Szesnasty odcinek "Tam w zakrystii", w którym to Stary sięga po nowe metody w celu rozwiązania starych problemów. Jak zwykle robi to na swój sposób.
Jarosław Naliwajko SJ
Tu przerwał, lecz mikrofon trzymał. Wszystkim się zdawało, że Stary mówi jeszcze, a to echo brzmiało...Znacie? Posłuchajcie.
Jarosław Naliwajko SJ
Dzisiejszy odcinek "Tam w zakrystii" to dowód na istnienie pewnego rodzaju dialogu Autora z Czytelnikami - nawet tymi najbardziej krytycznymi.
Jarosław Naliwajko SJ
Dobry prezent to taki, który jest dobry i... sprawia przyjemność. I wcale nie musi być ani duży, ani wartościowy o czym na własnej skórze (języku?) przekonał się Stary.
Jarosław Naliwajko SJ
W nowy, 2010 rok nasza Zakrystia weszła w sposób tradycyjny. Może i bez fajerwerków ale za to z gruntownym przygotowaniem na wyzwania, jakie będą na nią czekać w nadchodzącej dekadzie.
Jarosław Naliwajko SJ
Wielki świat w postaci dziennikarza dotarł i na plebanię. Tylko dlaczego wydarzenie to odbiło się głośnym echem na zakrystii dopiero pół roku później? Czy sprawiły to wielkie mrozy w połowie grudnia?
Jarosław Naliwajko SJ
Tegoroczne święta Bożego Narodzenia miały być spokojne. I pewnie by były, gdyby na zakrystię nie dotarł pewien tajemniczy pakunek.
Jarosław Naliwajko SJ
"Cóż tam, panie, w polityce? Chińcyki trzymają się mocno!?" - dziś na usta Wyspiański się ciśnie, choć tym razem nie o Chińczyków poszło, a o klimat, przyszłość i Kopenhagę. Ale może nie takie było tło dzisiejszych wydarzeń?
Jarosław Naliwajko SJ
Nie ma to jak pogodzić tradycję z nowoczesnością, a sacrum z profanum. Nawet w dość nieoczekiwany i zaskakujący sposób. Cóż, wychodzi na to, że w naszej zakrystii może zdarzyć się iCud.
Jarosław Naliwajko SJ
Wielkie zamieszanie dziś w zakrystii. Oj wielkie. A wszystko przez Starego, który chyba pewnikiem musiał gdzieś przeczytać: "Exegi monumentum aere perennius". Innego wytłumaczenia – dla tego co się działo – Ja, Stary Ornat nie znajduję.
Jarosław Naliwajko SJ
– Mówię Wam, Ja, stary Ornat. Wisząc przez lata w szafie, byłem świadkiem wielu zmian w kościele, oj wielu. Nigdy nie były one jednak ani tak wielkie, ani tak doniosłe jak te...
{{ article.description }}