Abp Fulton J. Sheen: zbyt długo byliśmy zamknięci w sobie, z naszymi domami rekolekcyjnymi dla uświęcenia uświęconych
Ponieważ Kościół wkracza w nową erę, będzie to czas wyzwań dla kapłanów. Dwie skrajności, których należy się wystrzegać, to z jednej strony stanie się dinozaurami, które nie potrafią przystosować się do zmian środowiska lodowcowego, a z drugiej strony stanie się fauną, która utożsamia się z lodem i ulega roztopieniu – pisał abp Fulton J. Sheen w „Those Mysterious Priests” (1978 r.).
Trwała siła Kościoła w warunkach „szoku przyszłości” będzie polegać na zastosowaniu zasady „wycofania się i powrotu”. Najpierw trzeba się odciąć od znanych wspólnot, a następnie wkroczyć na nowe terytorium.
Wycofanie się i powrót
Każdy mistyk przeżywa „ciemną noc duszy”, zanim zostanie dopuszczony do zażyłości z Bogiem; Święty Paweł wycofał się do Arabii i oddalił od obozu żydowskiego i greckiego, aby powrócić z nową Ewangelią wspólnoty, w której nie ma ani Żyda, ani Greka; Święty Benedykt wycofał się ze swego umbryjskiego miejsca urodzenia do jaskini w dolinie Subiaco, zanim zreformował rolnictwo swoim monastycyzmem. Jednak najwspanialszym przykładem jest wycofanie się i porażka w Wielki Piątek oraz powrót i zwycięstwo w Niedzielę Wielkanocną. Pozostać w miejscu lub Go opuścić – oznacza umrzeć.
Gdy znajdą się święci kapłani, którzy wycofali się do Tabernakulum, aby otrzymać moc, wtedy zapanuje powszechne poczucie ofiary w sensie przyjęcia misji wobec świata. Zbyt długo byliśmy zamknięci w sobie, z naszymi domami rekolekcyjnymi dla uświęcenia uświęconych, zamiast otworzyć je dla wszystkich, aby usłyszeli Słowo Boże i zostali przyciągnięci bliżej Jego Miłości.
Cel wycofania się
Jednym z celów wycofania się jest naładowanie naszych akumulatorów do działania. Każdy, kto kontaktuje się ze źródłami Boskiej mocy, wykazuje entuzjazm i aktywność zupełnie inne niż wtedy, gdy był cielesny i światowy. W jego piersi płonie nowa żarliwość, która pochłania to, co erotyczne, i otwiera go na wielkoduszność, która wcześniej zdawała się niemożliwa.
Święty kapłan to ten, który poprzez wycofanie się otrzymuje nowe impulsy Boskości, rozlewające się później w działaniu. Bóg jest Duchem, z którym duch ludzki utrzymuje kontakt, a im głębszy jest ów kontakt, tym większa jest energia apostolska.
Wycofanie się przynajmniej na godzinę z całego dnia, aby spędzić ją na medytacji i modlitwie wstawienniczej przed Najświętszym Sakramentem, staje się powrotem z nową mocą do pracy w Kościele i do misji w świecie. Oderwanie się od ducha świata i powrót do świata przenikają się.
Nasze dni nie są spokojne; są to ciężkie dni próby.
Źródło: abpsheen.pl / tk
Skomentuj artykuł