Bóg zaczyna oczyszczać Kościół, a my wtedy zaczynamy krzyczeć: kryzys!
Wszyscy cytują intuicję kardynała Ratzingera o tym, że Kościół przyszłości to będzie Kościół mały, zaczyn, który będzie tętnił życiem i nada smak całemu ciastu. To będzie malutki zaczyn. Bóg zaczyna to robić, a my wtedy zaczynamy krzyczeć: kryzys! - mówi Marcin Jakimowicz w rozmowie z Tomaszem Nowakiem OP.
Marcin Jakimowicz: Zerkam na media społecznościowe i widzę ogromny paradoks. Bo z jednej strony dosłownie wszyscy cytują intuicję kardynała Ratzingera o tym, że Kościół przyszłości to będzie Kościół mały, zaczyn, który będzie tętnił życiem i nada smak całemu ciastu. To będzie malutki zaczyn. Bóg zaczyna to robić i naprawdę bardzo oczyszcza Kościół - bo liczba skandali seksualnych, które wreszcie wyszły na jaw, jest zdumiewająca. (...) Albo ten odpływ ludzi z Kościoła. Bóg zaczyna to robić, a my wtedy zaczynamy krzyczeć: kryzys! I ciągle mówimy, jak kiedyś było fajnie, gdy były pełne kościoły i księża chodzili po kolędzie. To nie jest paradoks?
Tomasz Nowak OP: Nie wiem, jak można tak na to patrzeć. Przyznam, że to też jest dla mnie zadziwiające. Widzę ten moment, że wchodzi Jezus i od razu są tłumy. Mówisz: o co chodzi? Każdy inny kaznodzieja by powiedział, że nikt nie chce słuchać Słowa Bożego, a On wychodzi i nie jara się tymi tłumami, tylko mówi: oni są jak owce bez pasterza. Jak On to widzi? Stoję na scenie w Tauronie i widzę tysiące ludzi, i zastanawiam się: czy ja umiem zobaczyć, że to są owce bez pasterza?
Jest napisane, że litował się nad nimi, ale podobno tam jest takie mocne stwierdzenie, że przewracały Mu się trzewia, wnętrzności, kiedy to zobaczył. Tak cierpiał, kiedy zobaczył, że ci ludzie nie mają pasterza.
A to była dużo bardziej religijna społeczność niż nasza dziś! I On tak to widział. No więc co widzisz? To jest tak, jak pokazujesz obraz Rupnika - może Jezus widział to w ogóle odwrotnie. Widział te kilka kropek. mówił: tu są wierzący. Tak jak ta wdowa czy nierządnica, czy ten setnik - o tu jest wiara, tu jest wiara...
Albo kobieta, która dotknęła go od tyłu...
A ósmy rozdział Jana? Dla mnie to jest pozamiatane! Ani Abraham nie jest waszym ojcem, ani Bóg nie jest waszym ojcem, waszym ojcem jest diabeł! Bo jesteście kłamcami, wierzycie w kłamstwa. Ale najpiękniejsze i najbardziej fascynujące jest to, że jednocześnie On tak mówi, nazywa to i nie zostawia ich. Ja przez całe moje życie do niedawna myślałem: aha, pokazał im środkowy palec, pokazał im niewiarę i zostawił ich. Pokazał im: nie nadajecie się - to, co mówimy też o apostołach. Zawiedli, nie ma ich, to po prostu pokazał im, że się nie nadają. Ale Jezus mówi: nie! Ja nie rezygnuję z żadnego z was. Was też to dotyczy, to moje przewracanie się trzewi.
(Fragment rozmowy Marcina Jakimowicza z Tomaszem Nowakiem OP)
Obejrzyj cały odcinek:
Skomentuj artykuł