Artysta ‘dobry jak chleb’ – św. Brat Albert

Artysta ‘dobry jak chleb’ – św. Brat Albert
Św. Brat Albert; obraz "Ecce Homo" - Unknown author; Albert Chmielowski, Public domain, via Wikimedia Commons
0:00
- 0:00

17 czerwca wspominamy świętego, który był artystą, ale swój talent malarski wymienił na inny. Tworzenie obrazów przemienił w „tworzenie” ludzi. Święty Brat Albert (Adam Chmielowski), wybrał tych „najmniejszych” odrzuconych, ubogich, kalekich. Tych, którym świat zabrał godność, zepchnął gdzieś na margines. To oni stali się jego tworzywem. Jest jednym z ulubionych polskich świętych. Przemawia do wyobraźni i serca wielu.

Urodził się w Igołomi pod Krakowem w sierpniu 1845 roku. Wywodził się ze zubożałej rodziny ziemiańskiej. Jego rodzice szybko odeszli. Uczył się w Szkole Kadetów w Petersburgu, następnie była Warszawa, a ostatecznie Puławy. Oddalenie od stolicy – pobyt w Szkole Rolniczo – Leśniej miał go uchronić przed angażowaniem się w działalność konspiracyjną.

Imiona świętych - Albert

Ale, jak się z czasem okazało, to właśnie z kolegami ze szkolnej ławy ruszył do powstania styczniowego. Ranny Adam dostał się do niewoli rosyjskiej. Miał zaledwie 18 lat, kiedy w prymitywnych warunkach, bez znieczulenia amputowano mu nogę.

Aby uniknąć represji, powstaniec udał się do Paryża. Następnie była Gandawa, gdzie studiował inżynierię. Ostatecznie wracając do malarstwa, w zakresie którego zaczął się kształcić we Francji, ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Monachium.

Modlitwa Jana Pawła II o nadzieję w trudnych czasach

W kraju pojawił się w 1874 roku. I coraz ważniejsze było szukanie życiowej drogi. W obrazach częściej zaczęły pojawiać się treści religijne. W 1879 roku Chmielowski rozpoczął pracę nad słynnym wizerunkiem Chrystusa – dziełem zatytułowanym „Ecce Homo”.

W roku 1880, 35 letni malarz trafił do Starej Wsi, do nowicjatu jezuitów, ale to nie była jeszcze ta właściwa droga. Przyszła depresja i Chmielowski trafił nawet na pewien czas do zakładu dla nerwowo chorych. Dopiero daleko od wielkiego świata, na Podolu, u brata, wrócił spokój. Tam też zafascynował się Biedaczyną z Asyżu. Zaznajomiony z regułą III Zakonu, zaczął działalność tercjarską.

Tryptyk Tryptyk "Katastrofa" (Czarne chmury; Śmierć; Zaraza) - Albert Chmielowski, Public domain, via Wikimedia CommonsZ czasem wrócił do Krakowa, a kiedy nadszedł karnawał 1887 roku, wówczas jeszcze Adam Chmielowski prosto z balu w restauracji „Pod Baranami” trafi z kolegami do ogrzewalni na Kazimierzu. Oni wyszli, a on został z bezrobotnymi, kalekami, ubogimi. Został z nimi i dla nich już na zawsze.

Nie porzucił sztuki zupełnie, bo obrazy można było sprzedać, a za uzyskane pieniądze wspomagać różnorodne dzieła miłosierdzia. Malował także dla siebie, ale zaczął patrzeć już inaczej. Zrozumiał, „że jest to tylko wymysł ludzkiej wyobraźni, a raczej straszne widmo, które nam rzeczywistego Boga zasłania. Sztuka to tylko wyraz i nic innego…

Jeszcze w tym samym roku przywdział zgrzebny habit zakonu tercjarskiego, po pewnym czasie złożył ślub czystości. I tak właśnie pojawiło się Zgromadzenie Braci III Zakonu św. Franciszka Posługujących Ubogim, określanego popularnie "albertynami". Później pojawiły się także siostry "albertynki”.

Te modlitwę Jan Paweł II odmawiał codziennie aż do śmierci

Ich dzieła to przytuliska, sierocińce, domy starców, kuchnie ludowe, pomoc materialna i moralna, szukanie pracy, a wszystko wykonywane z myślą, że trzeba być „dobrym jak chleb” – jak mawiał brat Albert.

Zmarł 25 grudnia 1916 r. w Krakowie. Odchodził w opinii świętości. Beatyfikował go, a następnie kanonizował w 1989 r. Jan Paweł II. Papież, dla którego postać i wybory życiowe Chmielowskiego były inspiracją, znakiem czego jest z pewnością dramat „Brat naszego Boga”.

Zobacz kto, oprócz Alberta, obchodzi imieniny 17 czerwca?

Święty brat Albert, ukazywany na obrazach w szarobrązowym płaszczu i otaczający ramieniem ubogiego, jest patronem m.in. artystów plastyków.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Michał Rożek

Brat Albert (Adam Chmielowski) - święty o urzekającej duchowości, orędownik najuboższych, założyciel zgromadzenia albertynów i albertynek.

Michał Rożek opowiedział o jego życiu i wielkiej przemianie w sposób ciekawy, wyjaśniając kulisy decyzji, która uczyniła z artysty...

Skomentuj artykuł

Artysta ‘dobry jak chleb’ – św. Brat Albert
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.