Jesteśmy zbawieni z miłości Ojca, a nie ze względu na nasze zasługi
Wywyższanie i uniżanie się mogą być znakiem działania w nas ducha dobrego lub złego. W zależności od tego, czy jestem skoncentrowany na sobie, własnym ja, czy na Bogu.
Słowo na dziś (Łk 18,9-14):
Z ewangelii wg św. Łukasza: Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Komentarz do ewangelii na dzisiaj (18.03.2023):
Obraz: Jezus zmierza do Jerozolimy. Te pouczenia, które dzisiaj przekazuje wydarzają się w czasie ostatniej części wędrówki do Świętego Miasta. Oczyma wyobraźni zobaczę faryzeusza i celnika. Pozwolę, by ich postawy do mnie przemówiły.
Myśl: W tej historii dwóch ludzi w świątyni widzimy dwa wzorce wiary i modlitwy. Faryzeusz modli się przed własnym ja. Jest przekonany o swojej dobroci i sprawiedliwości. Łatwo ocenia i potępia innych. Celnik natomiast czuje się daleko od Boga, nie ufa sobie, oskarża sam siebie i z pokorą prosi o przebaczenie. I to on odchodzi usprawiedliwiony. Jest to ‘zgorszenie Ewangelii’, które czasami trudno jest przyjąć nam – ‘porządnym’, że zbawieni jesteśmy z miłości Ojca, a nie ze względu na nasze zasługi.
Emocja: Wywyższać-uniżać się. Zarówno jedno, jak i drugie może być znakiem działania w nas ducha dobrego lub złego. W zależności od tego, czy jestem skoncentrowany na sobie, własnym ja, czy na Bogu.
Wezwanie: Poproszę, abym umiał odnaleźć postawę celnika i przyjąć usprawiedliwienie od Boga. Podziękuję za doświadczenie spotkanie z miłosiernym Bogiem w sakramencie pojednania.
Stając z Maryją pod krzyżem, wypowiem lub wyśpiewam: Widzi, jak za ludzkie winy znosi męki Syn jedyny, Jezus - jak Go smaga bat. Widzi jak samotnie kona Owoc Jej czystego łona, dając życie za ten świat.
Skomentuj artykuł