"Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?"
Słowa Piotra brzmią tak, jakby pójście za Jezusem było jakąś transakcją handlową, "coś za coś". Jest w nich także niepokój, że ciężar jest wielki, a wynik niepewny.
Z ewangelii wg św. Mateusza:
Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?» Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.
Obraz: Niech nam towarzyszy obraz pójścia za Jezusem. "Wy, którzy poszliście za Mną". Ten obraz ma swoją wewnętrzną dynamikę, jest niejako w ruchu. Te słowa Jezus kieruje także do mnie.
Myśl: Słowa Piotra brzmią tak, jakby pójście za Jezusem było jakąś transakcją handlową, "coś za coś". Jest w nich także niepokój, że ciężar jest wielki, a wynik niepewny. W słowach Piotra jest też wielkie wyznanie: "opuściliśmy wszystko". W życiu duchowym jest miejsce na niepewność, na pytania o perspektywy. Jezus uspokaja także moje lęki: "odziedziczysz życie wieczne".
Emocja: Niepewność i oczekiwanie. Zyski i straty to część ryzyka, jakie podejmujemy w życiu. Dotyczy to też życia duchowego. Muszę się zgodzić na współistnienie stanów niepewności i nadziei.
Wezwanie: Poproszę o codzienną odwagę "pójścia za Jezusem". Podziękuję Mu za słowa pocieszenia i wzmocnienia.
Skomentuj artykuł