„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 45. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają dziś o niespełnionym zakochaniu – to drugie z uczuć, które ks. Krzysztof Grzywocz nazwał uczuciami niekochanymi. Idąc za jego intuicją, autorzy podcastu rozmawiają o tym, że nieoczekiwane, niechciane i niemożliwe do spełnienia zakochanie to nie powód do paniki, tylko szansa na dokładne przyjrzenie się tęsknocie, o jakiej mówi nam to niespodziewane uczucie.
„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 45. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają dziś o niespełnionym zakochaniu – to drugie z uczuć, które ks. Krzysztof Grzywocz nazwał uczuciami niekochanymi. Idąc za jego intuicją, autorzy podcastu rozmawiają o tym, że nieoczekiwane, niechciane i niemożliwe do spełnienia zakochanie to nie powód do paniki, tylko szansa na dokładne przyjrzenie się tęsknocie, o jakiej mówi nam to niespodziewane uczucie.
Dobrze rozumiana gorliwość to jedna z podstaw chrześcijańskiego życia. Na czym tak na prawdę polega i jak należy dobrze ją rozumieć?
Dobrze rozumiana gorliwość to jedna z podstaw chrześcijańskiego życia. Na czym tak na prawdę polega i jak należy dobrze ją rozumieć?
Jesteśmy stworzeni do relacji. Tylko we wspólnocie jesteśmy podobni do Boga! Zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Otrzymaliśmy Jego chwałę, a ona ma być widoczna w jedności Jego uczniów! Nie ma innej drogi życia chrześcijańskiego. Nie ma innej możliwości świadczenia o głębokim nawróceniu osobistym jak życie w relacjach, które ukazują Bożą chwałę!
Jesteśmy stworzeni do relacji. Tylko we wspólnocie jesteśmy podobni do Boga! Zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Otrzymaliśmy Jego chwałę, a ona ma być widoczna w jedności Jego uczniów! Nie ma innej drogi życia chrześcijańskiego. Nie ma innej możliwości świadczenia o głębokim nawróceniu osobistym jak życie w relacjach, które ukazują Bożą chwałę!
Profetopl / YouTube / pk
- Czasami zadaję sobie pytanie, czy w dzisiejszym Kościele Szaweł miałby okazję stać się Pawłem. Czy miałby szansę po nawróceniu zająć taką pozycję, jaką zajął w Kościele jerozolimskim, stając się apostołem narodów - mówi bp Artur Ważny.
- Czasami zadaję sobie pytanie, czy w dzisiejszym Kościele Szaweł miałby okazję stać się Pawłem. Czy miałby szansę po nawróceniu zająć taką pozycję, jaką zajął w Kościele jerozolimskim, stając się apostołem narodów - mówi bp Artur Ważny.
modlitwa5kluczy.pl/Droga do wolności/Youtube/dm
Jest taki moment, kiedy ludzie w bezradności dochodzą do ściany. Mają poczucie, że wszystko, co mogli, już zrobili. I nagle pojawia się coś, co konfrontuje ich z pustką w ich życiu. To doświadczenie niesamowicie bolesne i trudne. Często jest to właśnie moment, kiedy zaczynają zwracać się do Boga, który nosi w sobie wszystkie odpowiedzi, z którymi chodzili całe życie. Jest żywy, realny, obecny - mówi w filmie „Droga do wolności” Roman Groszewski SJ.
Jest taki moment, kiedy ludzie w bezradności dochodzą do ściany. Mają poczucie, że wszystko, co mogli, już zrobili. I nagle pojawia się coś, co konfrontuje ich z pustką w ich życiu. To doświadczenie niesamowicie bolesne i trudne. Często jest to właśnie moment, kiedy zaczynają zwracać się do Boga, który nosi w sobie wszystkie odpowiedzi, z którymi chodzili całe życie. Jest żywy, realny, obecny - mówi w filmie „Droga do wolności” Roman Groszewski SJ.
"Naziści obudzili demony. Młody kapłan Gerhard z archidiecezji praskiej był świadom walki o dusze, szczególnie młodych, która jest u podstaw wielu ideologicznych rajów. Nie wychodzi się w nich poza ludzkie kategorie, a Boże źródła przewrotnie »lokuje się« w człowieku, dokładnie »nadczłowieku«". Przeczytaj trzeci z artykułów wielkopostnego cyklu "Święci od porażki". Ryszard Paluch prezentuje w nim sześć nie(zwykłych) postaci, których życie może być dla nas wzorem i inspiracją.
"Naziści obudzili demony. Młody kapłan Gerhard z archidiecezji praskiej był świadom walki o dusze, szczególnie młodych, która jest u podstaw wielu ideologicznych rajów. Nie wychodzi się w nich poza ludzkie kategorie, a Boże źródła przewrotnie »lokuje się« w człowieku, dokładnie »nadczłowieku«". Przeczytaj trzeci z artykułów wielkopostnego cyklu "Święci od porażki". Ryszard Paluch prezentuje w nim sześć nie(zwykłych) postaci, których życie może być dla nas wzorem i inspiracją.
Talent uważnej obecności naprawia Kościół od środka, a Pan Bóg „doczepia” do niego łaskę pokornego wpływu na rzeczywistość, pełnego zaufania do Stwórcy. To jest talent, dzięki któremu można w poruszający i piękny sposób doświadczyć współpracy z Bogiem. Efekty używania go są dwa: twoja więź z Bogiem się wzmacnia, a Kościół staje się lepszy, i to po Jego myśli, a nie po naszej. 
Talent uważnej obecności naprawia Kościół od środka, a Pan Bóg „doczepia” do niego łaskę pokornego wpływu na rzeczywistość, pełnego zaufania do Stwórcy. To jest talent, dzięki któremu można w poruszający i piękny sposób doświadczyć współpracy z Bogiem. Efekty używania go są dwa: twoja więź z Bogiem się wzmacnia, a Kościół staje się lepszy, i to po Jego myśli, a nie po naszej. 
Profetopl / YouTube / pk
- Kościół od początku nie był Kościołem idealnych ludzi. Zawsze był Kościołem grzeszników - mówi bp Artur Ważny. Zobacz trzeci odcinek wielkopostnych rekolekcji "Ile Kościoła w Kościele?".
- Kościół od początku nie był Kościołem idealnych ludzi. Zawsze był Kościołem grzeszników - mówi bp Artur Ważny. Zobacz trzeci odcinek wielkopostnych rekolekcji "Ile Kościoła w Kościele?".
Małgorzata Lekan OP
"Wiedząc, kim jesteś, co oznacza twoja kobiecość i jak bezcenna jest twoja wrażliwość, będziesz je rozwijać, ożywiając w sobie siły i moc, które kobiecość i wrażliwość dają". Zobacz trzeci odcinek naszego wielkopostnego cyklu Q&A, w którym siostra Małgorzata Lekan OP odpowiada na pytania zadane przez czytelników DEON.pl.
"Wiedząc, kim jesteś, co oznacza twoja kobiecość i jak bezcenna jest twoja wrażliwość, będziesz je rozwijać, ożywiając w sobie siły i moc, które kobiecość i wrażliwość dają". Zobacz trzeci odcinek naszego wielkopostnego cyklu Q&A, w którym siostra Małgorzata Lekan OP odpowiada na pytania zadane przez czytelników DEON.pl.
„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 44. Pierwsze z Grzywoczowych uczuć niekochanych to zazdrość. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ podejmują ten temat rozmawiając nie tyle o samej zazdrości, co o dojrzałym podejściu do tegoż – wspólnego nam wszystkim – uczucia. Autorzy podcastu mówią między innymi, że: zazdrość sama w sobie jest neutralna, choć oczywiście „ma złą prasę”. Źle przeżyta, może mi i innym zaszkodzić, ale przeżyta dojrzale, pokazuje mi, jak bardzo tęsknię za tym dobrem, którego mi brakuje; zazdrości nie można tłumić, trzeba ją dojrzale wyrazić; nawet Pan Bóg zazdrości. Jest zazdrosny o mnie i o moją miłość.
„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 44. Pierwsze z Grzywoczowych uczuć niekochanych to zazdrość. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ podejmują ten temat rozmawiając nie tyle o samej zazdrości, co o dojrzałym podejściu do tegoż – wspólnego nam wszystkim – uczucia. Autorzy podcastu mówią między innymi, że: zazdrość sama w sobie jest neutralna, choć oczywiście „ma złą prasę”. Źle przeżyta, może mi i innym zaszkodzić, ale przeżyta dojrzale, pokazuje mi, jak bardzo tęsknię za tym dobrem, którego mi brakuje; zazdrości nie można tłumić, trzeba ją dojrzale wyrazić; nawet Pan Bóg zazdrości. Jest zazdrosny o mnie i o moją miłość.
Gdybyśmy modlili się inaczej, niż On nauczył, popełnilibyśmy błąd, a nawet grzech. Sam Chrystus zwrócił na to uwagę, mówiąc: "Odrzucacie nakaz Boga, aby ustanowić własną tradycję". Módlmy się więc drodzy bracia, tak jak Bóg, nasz Mistrz, nas nauczył. Jeśli będziemy Go błagać przy pomocy słów, które pochodzą od Chrystusa, to modlitwa nasza będzie Mu przyjazna i znajoma - czytamy w książce Henryka Pietrasa SJ "Gdy się modlicie, mówcie… Najstarsi mistrzowie chrześcijańskiej modlitwy: Tertulian, Cyprian, Orygenes", której fragment publikujemy.
Gdybyśmy modlili się inaczej, niż On nauczył, popełnilibyśmy błąd, a nawet grzech. Sam Chrystus zwrócił na to uwagę, mówiąc: "Odrzucacie nakaz Boga, aby ustanowić własną tradycję". Módlmy się więc drodzy bracia, tak jak Bóg, nasz Mistrz, nas nauczył. Jeśli będziemy Go błagać przy pomocy słów, które pochodzą od Chrystusa, to modlitwa nasza będzie Mu przyjazna i znajoma - czytamy w książce Henryka Pietrasa SJ "Gdy się modlicie, mówcie… Najstarsi mistrzowie chrześcijańskiej modlitwy: Tertulian, Cyprian, Orygenes", której fragment publikujemy.
Przemiana zawsze dokuje się z serca dotkniętego łaską Boga. Zobacz, jak ta biblijna scena dobitnie pokazuje proces w którym dokonuje się radykalna zmiana podejścia człowieka do drugiego i do Boga. Tylko z Jego łaską możliwe jest działanie, które owocuje zupełnie innym spojrzeniem na świat.
Przemiana zawsze dokuje się z serca dotkniętego łaską Boga. Zobacz, jak ta biblijna scena dobitnie pokazuje proces w którym dokonuje się radykalna zmiana podejścia człowieka do drugiego i do Boga. Tylko z Jego łaską możliwe jest działanie, które owocuje zupełnie innym spojrzeniem na świat.
Jaka jest ta jedność? „Jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, żeby i oni byli w Nas”. Jedność to bycie w bardzo głębokiej, serdecznej, intymnej relacji. Jak pewnie pamiętamy, Jezus poza czasem z przyjaciółmi, uczniami, potrzebującymi spędzał naprawdę sporo czasu na modlitwie. Inwestował czas w swoją relację z Ojcem, co skutkowało prawdziwą bliskością i jednością.
Jaka jest ta jedność? „Jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, żeby i oni byli w Nas”. Jedność to bycie w bardzo głębokiej, serdecznej, intymnej relacji. Jak pewnie pamiętamy, Jezus poza czasem z przyjaciółmi, uczniami, potrzebującymi spędzał naprawdę sporo czasu na modlitwie. Inwestował czas w swoją relację z Ojcem, co skutkowało prawdziwą bliskością i jednością.
Profetopl / YouTube / pk
- Kościół jest znakiem, narzędziem, sposobem, ale nie jest celem, nie jest centrum - centrum jest miłość Boga, który woła do ludzkości - Pragnę! - mówi bp Artur Ważny.
- Kościół jest znakiem, narzędziem, sposobem, ale nie jest celem, nie jest centrum - centrum jest miłość Boga, który woła do ludzkości - Pragnę! - mówi bp Artur Ważny.
W domu u rodziców, pośród zestawu pobożnych obrazków, przechowywaliśmy reprodukcję ze świętym, którego jako dziecko... zawsze się bałem. Był poważny, trochę wyglądał tak, jakby miał nadciśnienie i że za chwilę dostanie jakiegoś udaru. Cóż, później wyszło na jaw, że nasza kopia miała zbyt duże nasycenie kolorów, a postacią z aureolą miał być wielki uczony, dominikanin - Tomasz z Akwinu - utrwalony pędzlem jego współbrata - bł. Fra Angelico. Sam wizerunek pochodził z konwentu św. Marka we Florencji. Uśmiechnąłem się zatem, kiedy po latach odkryłem, że część swojego filozoficznego i teologicznego dziedzictwa św. Edyta Stein poświęciła Doktorowi Anielskiemu. Oglądam fotografie uczennicy Edmunda Husserla - ciężko znaleźć kadr, na którym by się uśmiechała, wracam do filmu Márty Mészáros Siódmy pokój (prod. Polska, Węgry, Włochy, Francja 1996) - Edyta ma ciągle załzawione oczy, na tym "obrazie" płynie wiele łez.
W domu u rodziców, pośród zestawu pobożnych obrazków, przechowywaliśmy reprodukcję ze świętym, którego jako dziecko... zawsze się bałem. Był poważny, trochę wyglądał tak, jakby miał nadciśnienie i że za chwilę dostanie jakiegoś udaru. Cóż, później wyszło na jaw, że nasza kopia miała zbyt duże nasycenie kolorów, a postacią z aureolą miał być wielki uczony, dominikanin - Tomasz z Akwinu - utrwalony pędzlem jego współbrata - bł. Fra Angelico. Sam wizerunek pochodził z konwentu św. Marka we Florencji. Uśmiechnąłem się zatem, kiedy po latach odkryłem, że część swojego filozoficznego i teologicznego dziedzictwa św. Edyta Stein poświęciła Doktorowi Anielskiemu. Oglądam fotografie uczennicy Edmunda Husserla - ciężko znaleźć kadr, na którym by się uśmiechała, wracam do filmu Márty Mészáros Siódmy pokój (prod. Polska, Węgry, Włochy, Francja 1996) - Edyta ma ciągle załzawione oczy, na tym "obrazie" płynie wiele łez.
To drugi talent z puli naszych kobiecych talentów, któremu chcemy się przyjrzeć w Wielkim Poście: zauważanie emocji. Swoich i cudzych. Bez oceniania, bez prób zmieniania ich tak, by były mniej trudne, bez wymądrzania się i bez psychologizowania. To talent prostego uznawania, że ktoś teraz coś konkretnego przeżywa, i nazywania tego, co przeżywa, w nieinwazyjny, wspierający sposób.
To drugi talent z puli naszych kobiecych talentów, któremu chcemy się przyjrzeć w Wielkim Poście: zauważanie emocji. Swoich i cudzych. Bez oceniania, bez prób zmieniania ich tak, by były mniej trudne, bez wymądrzania się i bez psychologizowania. To talent prostego uznawania, że ktoś teraz coś konkretnego przeżywa, i nazywania tego, co przeżywa, w nieinwazyjny, wspierający sposób.
Nad nienarodzonym dzieckiem, zagrożonym śmiercią i jego małym światem rozciąga się najpierw współczucie, potem modlitwa. Osoby, które zawierzają je Bogu, raczej nie zobaczą efektów swojej duchowej opieki. Ufają jednak, że ich modlitwy zostaną wysłuchane.
Nad nienarodzonym dzieckiem, zagrożonym śmiercią i jego małym światem rozciąga się najpierw współczucie, potem modlitwa. Osoby, które zawierzają je Bogu, raczej nie zobaczą efektów swojej duchowej opieki. Ufają jednak, że ich modlitwy zostaną wysłuchane.
Małgorzata Lekan OP
Co zrobić, gdy modlimy się i czytamy Słowo Boże, a Bóg milczy? A może to tylko złudzenie? Zobacz drugi odcinek naszego wielkopostnego cyklu Q&A, w którym siostra Małgorzata Lekan OP odpowiada na pytania zadane przez czytelników DEON.pl.
Co zrobić, gdy modlimy się i czytamy Słowo Boże, a Bóg milczy? A może to tylko złudzenie? Zobacz drugi odcinek naszego wielkopostnego cyklu Q&A, w którym siostra Małgorzata Lekan OP odpowiada na pytania zadane przez czytelników DEON.pl.
Profetopl / YouTube / pk
- Piotr trzykrotnie zaparł się Jezusa. Tymczasem Jezus po swoim zmartwychwstaniu nie rezygnuje z Piotra, ale zadaje mu pytanie o miłość: "Czy kochasz Mnie więcej?". I okazuje się, że w Kościele ważne jest to przede wszystkim, czy kochamy Jezusa, a potem, czy tą miłością chcemy kochać innych - mówi bp Artur Ważny.
- Piotr trzykrotnie zaparł się Jezusa. Tymczasem Jezus po swoim zmartwychwstaniu nie rezygnuje z Piotra, ale zadaje mu pytanie o miłość: "Czy kochasz Mnie więcej?". I okazuje się, że w Kościele ważne jest to przede wszystkim, czy kochamy Jezusa, a potem, czy tą miłością chcemy kochać innych - mówi bp Artur Ważny.
Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.
Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.