Szukasz równowagi duchowej? Zacznij od jednego małego kroku

Szukasz równowagi duchowej? Zacznij od jednego małego kroku
Fot. depositphotos.com

Kto w swoim życiu nie pragnie równowagi, również tej duchowej i wewnętrznego pokoju? Myślę, że każdy z nas w jakiś sposób chciałby ich doświadczać.

Nie jest to jednak ani łatwe, ani oczywiste. Wiele rzeczy, sytuacji i okoliczności burzy naszą równowagę na poziomie ciała, psychiki i ducha. Niewiele jest jednak konkretnych i skutecznych sposobów na to, by temu jakoś zaradzić.

Nie szukam metod, które sprawdzą się u wszystkich i raz na zawsze zamkną temat. To ułuda. Poszukuję jednak inspiracji, by zrobić choć jeden mały krok, mikroprzełom.

Znalazłam to w jakiś sposób w książce „Równowaga duchowa. Jak odnaleźć wewnętrzny pokój” napisanej przez polskiego jezuitę, Stanisława Biela SJ.

Ojciec Biel to doświadczony rekolekcjonista i kierownik duchowy. Aktualnie mieszka i udziela Ćwiczeń duchowych w Częstochowie. Jest bardzo aktywny na swoim Facebooku, gdzie umieszcza refleksje i biblijne rozważania, które znaleźć można również w jego artykułach i książkach, a wyszło ich już bardzo wiele.

Dlaczego proponuję tę pozycję na Wielki Post?

Jezuita już we wstępie pisze o tym, że publikacja w pewien sposób omawia grzechy główne, przeciwstawiając je kierunkowi, który może przynieść zmianę (pycha a pokora; chciwość a wolność wewnętrzna; brak umiaru a asceza; gniew a umiejętność wyrażania uczuć; lenistwo a służba).

Mnie w tej lekturze urzekło i przekonało podejście całościowe. Autor sięga nie tylko do Biblii czy duchowości ignacjańskiej, ale również do publikacji z zakresu psychologii. Dzieli się osobistymi odkryciami i drogą, którą przeszedł. W dodatku o grzechach i ich przeciwieństwie pisze tak, że łatwo odnaleźć się w tym, co chce przekazać. Używa języka przystępnego i prostego, nawet mówiąc o tematach trudnych.

Nie da się tej książki przeczytać ciągiem, jak lekkiej powieści do poduszki. Mnie zatrzymywała wielokrotnie. Tam, gdzie w jakiś sposób poczułam się dotknięta słowami autora, zaczęłam przyglądać się swojej reakcji i zastanawiać, skąd się we mnie wzięła i dlaczego była taka, a nie inna.

Reakcje na słowa jezuity były we mnie różne. Czasem uśmiechałam się pod nosem, widząc wady opisywane przez autora w ludziach wokół mnie (wiem, to nie było miłe!). Innym razem miałam poczucie, że autor przesadza, wyolbrzymia, nie ma racji, doszukuje się dziury w całym – i widzę, że te fragmenty były dla mnie inspiracją do zajrzenia głębiej w swój wewnętrzny świat. To były urywki, które zaznaczyłam i do których co jakiś czas wracam.

Wielkim atutem tej publikacji jest wszechstronność patrzenia o. Biela. Dotykając różnych sfer życia, patrzy na nie całościowo, bez udawania, że np. uczucia nie istnieją albo należy spychać je siłą, by siedziały cicho w kącie. Dotykając ich z perspektywy zarówno duchowej, jak i wiedzy psychologicznej, tworzy obraz, który mnie przekonuje i sprawia, że bardziej rozumiem mechanizmy, których doświadczam w sobie.

Jezuita nie proponuje łatwych rozwiązań. Powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie. Trochę boli ta lektura, gdy dostrzegam, że wady i grzechy, które opisuje są mocno wkomponowane w moją codzienność. To jest jednak ten rodzaj bólu, który może przynieść zdrowie – o tym, jak do tego punktu dojść, autor również wspomina, nie zostawiając czytelnika samemu, jakby podczas operacji na otwartym sercu.

Co zostawiła we mnie ta lektura? Masę zaznaczonych fragmentów i pewien rodzaj głodu. Za tym co dobre, wartościowe i życiodajne. To długa droga i pełna wybojów. Złapanie równowagi nigdy jednak nie będzie proste i jest zadaniem na całe życie.

Ta książka może być małą wskazówką, inspiracją. Może też być przełomem, gdy czytelnikowi po długim czasie zmagań uda się zobaczyć i nazwać w sobie to, co w jakiś sposób widzi już od lat.

Polecam tę lekturę, nie tylko na ostatnie dni Wielkiego Postu. Niech będzie czymś, co da choć jedną wskazówkę, jak odnaleźć wewnętrzny pokój – tutaj, gdzie jestem i żyję, teraz i z tym, co we mnie i wokół mnie. Owocnej lektury!

Z wykształcenia pedagog i doradca rodzinny. Z wyboru żona, matka dwóch synów. Nie potrafi żyć bez kawy i dobrej książki. Autorka książki "Doskonała. Przewodnik dla nieperfekcyjnych kobiet". Prowadzi bloga oraz Instagram.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Stanisław Biel SJ

Droga do wewnętrznej harmonii jest w zasięgu każdego

Życie duchowe można porównać do układanki tworzącej spójny obraz. Gdybyśmy próbowali uzupełnić ją elementem pochodzącym z innego zestawu – obraz utraciłby sens i różniłby się od wzoru...

Skomentuj artykuł

Szukasz równowagi duchowej? Zacznij od jednego małego kroku
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.