W modlitwie do Boga widać jaką mam relację do siebie i do innych
Modlimy się tak, jak żyjemy. Moje odniesienie do Boga nie jest oderwane od doświadczenia ludzkiego na co dzień.
Z ewangelii wg św. Łukasza:
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy się modlicie, mówcie:
Ojcze, niech się święci Twoje imię;
niech przyjdzie Twoje królestwo!
Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień
i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini;
i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie».
Papież Franciszek zachęca, by komentarze do ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.
Obraz: Jezus modli się w "jakimś" miejscu. To może być też każde miejsce. Skupię się, by wyobrazić sobie tę przestrzeń, gdzie Jezus się modli. Oczyma wyobraźni zobaczę otoczenie, czas i miejsce Jego spotkania z Ojcem.
Myśl: Modlitwa chrześcijańska jest uczestniczeniem w dialogu Jezusa z Ojcem, w mocy Ducha Świętego. Rodzaj modlitwy odwzorowuje nasz sposób życia. Modlimy się tak, jak żyjemy. Moje odniesienie do Boga nie jest oderwane od doświadczenia ludzkiego na co dzień. W modlitwie do Boga widać jaką mam relację do siebie i do innych. Bez pośpiechu, kontemplacyjnie wypowiem każde słowo modlitwy Ojcze nasz.
Emocja: Modlitwa Ojcze nasz ma szczególną rolę i znaczenie w naszej duchowości. Przyjrzę się, jakie budzi we mnie skojarzenia i emocje. Pozwolę na to, by one we mnie trwały.
Wezwanie: Poproszę o łaskę szczerego odmawiania modlitwy Ojcze nasz. Podziękuję za to, że Ojciec jest zawsze po mojej stronie.
Spróbuję zapamiętać jakąś myśl, skojarzenie z tej modlitwy.
Skomentuj artykuł