W świecie jest dużo zła, ale nie to jest najgorsze
Jest w nas duża skłonność do narzekania na to, jaki jest otaczający nas świat - że jest w nim tak dużo podłości i wszelakiego zła. Mało natomiast przywiązujemy wagi do tego, jakie jest nasze serce.
Ewangelia [Łk 19, 45-48]
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: "Napisane jest: «Mój dom będzie domem modlitwy», a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców".
I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
Jesteś Jego domem? [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Jest w nas duża skłonność do narzekania na to, jaki jest otaczający nas świat - że jest w nim tak dużo podłości i wszelakiego zła. Mało natomiast przywiązujemy wagi do tego, jakie jest nasze serce.
W świecie jest (i zapewne jeszcze długo będzie) dużo zła, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że naszą świątynię, czyli własne serce, zamieniamy w "jaskinię zbójców". Polega to na tym, że nasze serce jest raczej miejscem handlu niż modlitwy, która uczy bezinteresowności i hojności.
Świat jest taki, jakie są ludzkie serca. Świat będzie domem Boga, gdy będą nim ludzkie serca.
Skomentuj artykuł