Wstępować po szczeblach Bożej drabiny – bł. Bolesława Lament
Wspominana w liturgii 29 stycznia bł. Bolesława doświadczyła konsekwencji wielu podziałów politycznych oraz nienawiści narodowych i wyznaniowych. Dlatego ekumenizm i staranie o jedność Kościoła były istotnymi motywacjami jej działań. Były to nie tyle słowa, co codzienna praktyka, gesty dobroci i miłości. Obchodzimy dzisiaj pamiątkę błogosławionej siostry Bolesławy Lament.
Jej droga to poszukiwanie, to wstępowanie po kolejnych szczeblach Bożej drabiny, bo jak ona sama powiedziała: „Wszystkie doświadczenia winny być drabiną do nieba. Jeśliby ktoś ze swego kaprysu chciał pominąć niektóre szczeble, to wówczas już nie sięgnie nogą z jednego na drugi, nie wzniesie się wzwyż”.
Bł. Bolesława Lament - ekumenizm i miłość
Bolesława urodziła się 3 lipca 1862 roku w Łowiczu, w zaborze rosyjskim. Była najstarsza z ośmiorga dzieci. W rodzinnym mieście ze złotym medalem ukończyła rosyjskie progimnazjum, a potem zdobyła kwalifikacje krawieckie w Warszawie. Wróciła do rodzinnego Łowicza i otworzyła własny zakład krawiecki. Była dobrą organizatorką.
Mając 22 lata wstąpiła do bezhabitowego zgromadzenia sióstr Rodziny Maryi w Warszawie. Po nowicjacie była wychowawczynią, nauczycielką w szkołach podstawowych zgromadzenia w Warszawie, Sankt Petersburgu, Odessie, Iłukszcie i na Krymie. Nie złożyła jednak ślubów wieczystych i za radą kierownika duchowego wróciła do domu rodzinnego.
Tę modlitwę Jan Paweł II odmawiał codziennie aż do śmierci
Po śmierci ojca, razem z całą rodziną przeniosła się do Warszawy. Oddała się pracy społecznej, kierowała noclegownią na warszawskiej Pradze. W tym czasie jej kierownikiem duchowym był ojciec Honorat Koźmiński. Z jego polecenia została przełożoną świeckich tercjarek franciszkańskich przy jednej z parafii w Warszawie.
Siostra Bolesława Lament mówiła: „Jesteśmy w ręku Boga, który jest Panem wszystkich mocarzy tej ziemi, toteż nie obawiajmy się niczego, jak tylko grzechu, bo tylko grzech przynosi prawdziwą szkodę, gdyż gubi duszę”. Potwierdziła to swoim życiem.
W 1903 roku, Bolesława, za radą o. Honorata, wyjechała razem z dwoma innymi ochotniczkami do Mohylewa nad Dnieprem, aby zająć się wychowaniem młodzieży. Tam w 1905 roku rozpoczęły formalnie nowicjat i zapoczątkowały nowe zgromadzenie zakonne Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny.
Bł. Bolesława Lament - Zkoty, CC BY-SA 4.0 www.creativecommons.org, via Wikimedia CommonsMatka Bolesława napisała konstytucje dla nowego zgromadzenia. Mówiła, że „Święta Rodzina to Pierwsi Misjonarze Królestwa Bożego na kuli ziemskiej” i ją obrała za patronów swojej pracy misyjnej, mającej na celu wspieranie jedności chrześcijan i umacnianie wiary.
Siostry rozwijały swoją działalność wychowawczą przede wszystkim wśród dzieci i młodzieży. W 1907 roku rozpoczęły działalność w Petersburgu, w 1913 otworzyły internat dla dziewcząt w Wyborgu i zaczęły działalność w Finlandii.
Modlitwa na sytuacje bez wyjścia
Wybuch rewolucji październikowej skomplikował sytuację sióstr. Nie mogły prowadzić swojej działalności. Były prześladowane. Jedna z sióstr została zesłana na Sybir, inne więziono za nauczanie religii. Sytuacja zmusiła siostry do powrotu do Polski w 1921 roku. W roku następnym siostry otoczyły repatriantki z Rosji opieką w nowym domu w Chełmnie na Pomorzu.
W 1925 roku siostra Bolesława otwarła nowicjat zgromadzenia w Piątnicy niedaleko Łomży, a rok później dom generalny zgromadzenia w Ratowie, niedaleko Płocka. W 1935 roku ustąpiła z funkcji przełożonej generalnej zgromadzenia.
Rozważania o Polakach beatyfikowanych i kanonizowanych przez Jana Pawła II
Następczyni wysłała ją do Białegostoku, gdzie zorganizowała przedszkole, gimnazjum oraz szkołę krawiecką. Siostry pracowały w internatach, domu noclegowym i stołówce dla bezrobotnych. Otwarły też ośrodek opiekuńczy dla bezdomnych dzieci i podjęły opiekę nad więźniami. W czasie wojny siostra Bolesława doznała paraliżu a zmarła 29 stycznia 1946. Pochowano ją w Ratowie. Beatyfikował ją w 1991 roku Jan Paweł II.
Skomentuj artykuł