Wielki Post mija, a Ty dalej stoisz w miejscu. Szukasz impulsu, który pomoże Ci coś zmienić. Oto 4 propozycje Dariusza Piórkowskiego SJ. Sprawdź, może Ci pomogą.
Zioło-lecznictwo. Czyli wywary na przywary
Nie, to nie jest recepta na cukrzycę lub nadciśnienie. O inne schorzenia chodzi w tej książce. To opowiedziana barwnym językiem, przeplatana humorem, historia o życiu, często niełatwym i pogmatwanym, autorstwa Wojciecha Ziółka SJ i Anny Sosnowskiej. Najprościej mówiąc, lubię ten wywiad, ponieważ utwierdza mnie w nadziei, że nawet największe ludzkie biedy może wyleczyć Boże miłosierdzie, chociaż nieraz musimy zaliczyć po drodze niejeden kryzys, umazać się w błocie i porządnie poobijać sobie kości.
Czy Jezus mógł się przeziębić?
Jak dawniej tak i dzisiaj mamy problem z człowieczeństwem Jezusa. Wolimy widzieć w Nim tylko Boga, trudniej przyjąć, że podobnie jak my Jezus musiał się uczyć, dorastać, był zmęczony i wkurzony (oj tak i to nieraz), jadł, pił i spał. Nie wspominając już o tym, że mogła Mu się przytrafić chrypka i katar, które trzeba było leczyć ziółkami przygotowanymi przez Jego Matkę i wypocić w łóżku. Dariusz Kowalczyk SJ umiejętnie i jasno odpowiada na trudne pytania dotyczące człowieczeństwa samego Boga. Po przeczytaniu tego wywiadu Jezus staje się jakoś bliższy.
Rozważanie Męki Pańskiej daje siłę. Często potrzebujemy jednak w tej modlitwie świeżej inspiracji, jakichś nowych bodźców, a nawet wstrząśnięcia, by popatrzeć na cierpiącego Jezusa i siebie od innej strony. Myślę, że główną atrakcją tej książki jest to, że znajdziemy w niej medytacje Drogi Krzyżowej dla dzieci i dla starszych, napisane przez jezuitów młodych i dojrzałych, żyjących dzisiaj i dawniej. Dzięki niej można też wejrzeć w duszę autorów, bo każdy na swój sposób przeżywa cierpienie Jezusa i swoje. Doskonała pomoc do osobistej modlitwy, a także dla duszpasterzy i grup, którzy prowadzą nabożeństwo Drogi Krzyżowej w parafiach.
Pierwszą książkę ks. Wacława Hryniewicza OMI "Nadzieja zbawienia dla wszystkich" przeczytałem w szkole średniej. Dostałem ją od osoby, która kończyła właśnie teologię. Wtedy jeszcze wiele nie rozumiałem, ale czytałem ją z zainteresowaniem. I doznałem szoku: to coś innego niż kazania i katechezy, które słuchałem w Kościele. Tamta lektura zmieniła moją wiarę i rozumienie Pisma świętego. Lubię teksty ks. Profesora za ich żywy, świeży język, ale najbardziej za to, że są odkrywcze, bliskie Ewangelii. W tej książce, która jest owocem rozmowy z internautami, znajdziemy przystępny przegląd wielu teologicznych kwestii od Wcielenia przez nowatorskie rozumienie grzechu pierworodnego aż po niełatwą tematykę cierpienia i nadziei. Serdecznie polecam nie tylko koneserom i znawcom teologii.
Skomentuj artykuł