Pochodził z Betsaidy. Należał razem ze swoim młodszym bratem Janem i Szymonem Piotrem do najbliższego kręgu Apostołów. Oni towarzyszyli Jezusowi w kluczowych momentach Jego misji. Był pierwszym męczennikiem spośród Apostołów. 25 lipca wspominamy św. Jakuba, syna Zebedeusza.
Pochodził z Betsaidy. Należał razem ze swoim młodszym bratem Janem i Szymonem Piotrem do najbliższego kręgu Apostołów. Oni towarzyszyli Jezusowi w kluczowych momentach Jego misji. Był pierwszym męczennikiem spośród Apostołów. 25 lipca wspominamy św. Jakuba, syna Zebedeusza.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Już Ewagriusz z Pontu mówił, że „mężem praktycznym” jest ten, kto uporządkował w sobie myśli. Może się nieraz wydawać, że świat duchowy jest nudny i monotonny jak pustynia. Taki pozostaje dla tego, kto tam nie wszedł. Ładny krajobraz na zdjęciu nie za bardzo zachwyca, skoro widziało się wiele innych równie ładnych – pisze o. Leon Nieścior OMI.
Już Ewagriusz z Pontu mówił, że „mężem praktycznym” jest ten, kto uporządkował w sobie myśli. Może się nieraz wydawać, że świat duchowy jest nudny i monotonny jak pustynia. Taki pozostaje dla tego, kto tam nie wszedł. Ładny krajobraz na zdjęciu nie za bardzo zachwyca, skoro widziało się wiele innych równie ładnych – pisze o. Leon Nieścior OMI.
Przybyła do Polski z Węgier jako kilkuletnia dziewczynka. Miała wyjść za mąż za polskiego księcia. Staranne wychowanie wraz ze swoim przyszłym mężem otrzymała na polskich dworach. Z jej rodziny pochodzi wiele świętych i błogosławionych. Razem z mężem ślubowali żyć w dziewiczym małżeństwie. Chciała zostać zakonnicą i spełniła swoje pragnienie, kiedy owdowiała. Wniosła do małżeństwa znaczny posag i dzięki temu odbudowano zniszczone w najazdach Tatarów polskie ziemie. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Za jej przyczyną do Polski przybyli górnicy solni i ona pomogła wykorzystać to bogactwo natury. 24 lipca Kościół wspomina świętą Kingę.
Przybyła do Polski z Węgier jako kilkuletnia dziewczynka. Miała wyjść za mąż za polskiego księcia. Staranne wychowanie wraz ze swoim przyszłym mężem otrzymała na polskich dworach. Z jej rodziny pochodzi wiele świętych i błogosławionych. Razem z mężem ślubowali żyć w dziewiczym małżeństwie. Chciała zostać zakonnicą i spełniła swoje pragnienie, kiedy owdowiała. Wniosła do małżeństwa znaczny posag i dzięki temu odbudowano zniszczone w najazdach Tatarów polskie ziemie. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Za jej przyczyną do Polski przybyli górnicy solni i ona pomogła wykorzystać to bogactwo natury. 24 lipca Kościół wspomina świętą Kingę.
Św. Benedykt z Nursji został ogłoszony Patronem Europy przez papieża Pawła VI w trakcie soboru Watykańskiego II. Kilkadziesiąt lat później Jan Paweł II tym samym mianem określił świętych Cyryla i Metodego, a następnie trzy święte: Brygidę Szwedzką, Katarzynę ze Sieny i Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein). Każda z tych postaci ma szczególne znaczenie dla rozwoju chrześcijańskiej Europy. 23 lipca Kościół wspomina świętą Brygidę Szwedzką. To jedna z największych mistyczek w historii, a zarazem osoba, która brała czynny udział w tym, co możemy nazwać „codziennością” Kościoła jej czasów. Pozostawiła po sobie nie tylko księgę „Objawień niebieskich”, która jest zapisem jej doświadczeń duchowych, ale i zgromadzenie popularnie zwane od jej imienia brygidkami, a to jest dzieło nadal pulsujące życiem.  
Św. Benedykt z Nursji został ogłoszony Patronem Europy przez papieża Pawła VI w trakcie soboru Watykańskiego II. Kilkadziesiąt lat później Jan Paweł II tym samym mianem określił świętych Cyryla i Metodego, a następnie trzy święte: Brygidę Szwedzką, Katarzynę ze Sieny i Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein). Każda z tych postaci ma szczególne znaczenie dla rozwoju chrześcijańskiej Europy. 23 lipca Kościół wspomina świętą Brygidę Szwedzką. To jedna z największych mistyczek w historii, a zarazem osoba, która brała czynny udział w tym, co możemy nazwać „codziennością” Kościoła jej czasów. Pozostawiła po sobie nie tylko księgę „Objawień niebieskich”, która jest zapisem jej doświadczeń duchowych, ale i zgromadzenie popularnie zwane od jej imienia brygidkami, a to jest dzieło nadal pulsujące życiem.  
22 lipca Kościół wspomina św. Marię Magdalenę. Gdybyśmy zapytali: co o niej wiemy? pojawiłoby się zapewne – „to ta jawnogrzesznica”. Taki wizerunek Marii Magdaleny wypracowany został przez wieki. Zwłaszcza artyści utrwalali wizerunek kobiety grzesznej, upadłej. Łączyły, a raczej mieszały się w nim osoby, wydarzenia i symbole, z którymi ją przedstawiano. Dla porządku trzeba również zaznaczyć, że i dla niektórych badaczy Pisma Świętego postać Marii Magdaleny była „powodem do dyskusji”.
22 lipca Kościół wspomina św. Marię Magdalenę. Gdybyśmy zapytali: co o niej wiemy? pojawiłoby się zapewne – „to ta jawnogrzesznica”. Taki wizerunek Marii Magdaleny wypracowany został przez wieki. Zwłaszcza artyści utrwalali wizerunek kobiety grzesznej, upadłej. Łączyły, a raczej mieszały się w nim osoby, wydarzenia i symbole, z którymi ją przedstawiano. Dla porządku trzeba również zaznaczyć, że i dla niektórych badaczy Pisma Świętego postać Marii Magdaleny była „powodem do dyskusji”.
bEZ sLOGANU / YouTube / pk
Wiele osób ma problem z wyznaniem w konfesjonale wstydliwych grzechów. Rzadko jednak zdają sobie sprawę, jakie konsekwencje wywołuje celowe i świadome zatajenie na spowiedzi grzechu ciężkiego.
Wiele osób ma problem z wyznaniem w konfesjonale wstydliwych grzechów. Rzadko jednak zdają sobie sprawę, jakie konsekwencje wywołuje celowe i świadome zatajenie na spowiedzi grzechu ciężkiego.
Należał do znamienitej śląskiej rodziny Odrowążów. Był w pierwszym pokoleniu polskich dominikanów. Habit zakonny przyjął od świętego Dominika, którego spotkał i podziwiał w Rzymie. Zasłynął z cudownej obrony Wrocławia przed najazdem tatarskim. Jest przykładem duchownych zaangażowanych w obronę polskich miast i miejsc kultu, jak bł. Sadok, obrońca Sandomierza i przeor Augustyn Kordecki w obronie Jasnej Góry. Kościół wspomina błogosławionego Czesława OP 20 lipca.
Należał do znamienitej śląskiej rodziny Odrowążów. Był w pierwszym pokoleniu polskich dominikanów. Habit zakonny przyjął od świętego Dominika, którego spotkał i podziwiał w Rzymie. Zasłynął z cudownej obrony Wrocławia przed najazdem tatarskim. Jest przykładem duchownych zaangażowanych w obronę polskich miast i miejsc kultu, jak bł. Sadok, obrońca Sandomierza i przeor Augustyn Kordecki w obronie Jasnej Góry. Kościół wspomina błogosławionego Czesława OP 20 lipca.
Było upalne lato roku 1943, czwarty rok II wojny światowej. Na ówczesnych wschodnich terenach Polski Armia Krajowa przeprowadzała skoordynowaną akcję przeciwko konwojom niemieckim, skierowanym na front wschodni. Niemcy w odwecie przeprowadzili ‘Operation Hermann’. Aresztowali mieszkańców wsi i małych miasteczek, zamykali ich grupami w stodołach i podpalali. W samym tylko powiecie wołożyńskim spalili kilkanaście wsi z ich mieszkańcami. 19 lipca pojawili się w Pierszajach, małej wsi, położonej 20 kilometrów od Iwieńca. Była tam parafia św. Jerzego, w której pracowali od niedawna dwaj franciszkanie, o. Achilles i o. Herman.
Było upalne lato roku 1943, czwarty rok II wojny światowej. Na ówczesnych wschodnich terenach Polski Armia Krajowa przeprowadzała skoordynowaną akcję przeciwko konwojom niemieckim, skierowanym na front wschodni. Niemcy w odwecie przeprowadzili ‘Operation Hermann’. Aresztowali mieszkańców wsi i małych miasteczek, zamykali ich grupami w stodołach i podpalali. W samym tylko powiecie wołożyńskim spalili kilkanaście wsi z ich mieszkańcami. 19 lipca pojawili się w Pierszajach, małej wsi, położonej 20 kilometrów od Iwieńca. Była tam parafia św. Jerzego, w której pracowali od niedawna dwaj franciszkanie, o. Achilles i o. Herman.
Nasze życie jest najcenniejszą „księgą”, jaką otrzymaliśmy; księgą, której wielu niestety nie czyta lub robi to zbyt późno, przed śmiercią. A jednak właśnie w tej księdze znajduje się to, czego bezużytecznie szuka się na innych drogach - pisze papież Franciszek w książce "Rozeznawanie. Boży głos w sercu", której fragment publikujemy.
Nasze życie jest najcenniejszą „księgą”, jaką otrzymaliśmy; księgą, której wielu niestety nie czyta lub robi to zbyt późno, przed śmiercią. A jednak właśnie w tej księdze znajduje się to, czego bezużytecznie szuka się na innych drogach - pisze papież Franciszek w książce "Rozeznawanie. Boży głos w sercu", której fragment publikujemy.
Szymon – polski święty, zakonnik i kaznodzieja przyszedł na świat ok. roku 1438–40 w Lipnicy, nieopodal Bochni w Małopolsce. Kanonizował go Benedykt XVI w 2007 roku. Studiował na Akademii Krakowskiej. Był zdolny i pobożny. Jego życie i działalność była związana z Krakowem. Jest też jednym ze świętych patronów królewskiego grodu. Kościół wspomina go 18 lipca.
Szymon – polski święty, zakonnik i kaznodzieja przyszedł na świat ok. roku 1438–40 w Lipnicy, nieopodal Bochni w Małopolsce. Kanonizował go Benedykt XVI w 2007 roku. Studiował na Akademii Krakowskiej. Był zdolny i pobożny. Jego życie i działalność była związana z Krakowem. Jest też jednym ze świętych patronów królewskiego grodu. Kościół wspomina go 18 lipca.
Był synem bogatych patrycjuszów rzymskich. Ożenił się z kobietą z cesarskiego rodu. Wybrał jednak inny rodzaj życia. Postanowił nie posiadać niczego i żyć z łaski innych. Żebrał na swoje utrzymanie. Budował wszystkich pobożnością. Przez 17 lat, nierozpoznany przez bliskich, mieszkał w maleńkiej celi pod schodami rodzinnego domu. Wydało się to dopiero po jego śmierci. Jest jednym z najpopularniejszych świętych średniowiecza. Wielokrotnie jego przykład był opiewany w literaturze. Choć w tych opisach fakty mieszają się z legendą, to jednak warto zapoznać się z historią św. Aleksego, człowieka, który mając prawie wszystko, zrezygnował z tego dla Chrystusa. Kościół wspomina go w liturgii 17 lipca.
Był synem bogatych patrycjuszów rzymskich. Ożenił się z kobietą z cesarskiego rodu. Wybrał jednak inny rodzaj życia. Postanowił nie posiadać niczego i żyć z łaski innych. Żebrał na swoje utrzymanie. Budował wszystkich pobożnością. Przez 17 lat, nierozpoznany przez bliskich, mieszkał w maleńkiej celi pod schodami rodzinnego domu. Wydało się to dopiero po jego śmierci. Jest jednym z najpopularniejszych świętych średniowiecza. Wielokrotnie jego przykład był opiewany w literaturze. Choć w tych opisach fakty mieszają się z legendą, to jednak warto zapoznać się z historią św. Aleksego, człowieka, który mając prawie wszystko, zrezygnował z tego dla Chrystusa. Kościół wspomina go w liturgii 17 lipca.
Na 16 lipca przypada w Kościele wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel albo inaczej zwane święto Matki Bożej Szkaplerznej. Związane jest ono z zakonem karmelitów oraz z tak zwanym szkaplerzem.
Na 16 lipca przypada w Kościele wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel albo inaczej zwane święto Matki Bożej Szkaplerznej. Związane jest ono z zakonem karmelitów oraz z tak zwanym szkaplerzem.
"Kiedy Bóg jest z człowiekiem, dobrze się wiedzie nie tylko jemu samemu, ale również tym, z którymi żyje na co dzień. Jego błogosławieństwo promieniuje na otoczenie, na sytuacje, w których on się znajduje. Nie oznacza to, że wszystko będzie szło gładko, że będzie sielankowo. Nie" – pisze ks. Tomasz Szałanda w książce "Duch Święty. Dotyk Boga w codzienności", której fragment publikujemy.
"Kiedy Bóg jest z człowiekiem, dobrze się wiedzie nie tylko jemu samemu, ale również tym, z którymi żyje na co dzień. Jego błogosławieństwo promieniuje na otoczenie, na sytuacje, w których on się znajduje. Nie oznacza to, że wszystko będzie szło gładko, że będzie sielankowo. Nie" – pisze ks. Tomasz Szałanda w książce "Duch Święty. Dotyk Boga w codzienności", której fragment publikujemy.
Gdyby trzeba było odpowiedzieć na pytanie „Jak nazywa się jeden z najważniejszych średniowiecznych filozofów, teologów? Wydaje się, że tym, którego wymienialibyśmy najczęściej byłby św. Tomasz z Akwinu i oczywiście byłaby to bardzo poprawna opinia. Ale, jeśli usłyszymy, że w XIII wieku, Kościół oświetlają mądrością dwa kandelabry – jeden to właśnie Akwinata, a ów drugi? Albo jeśli przyjrzelibyśmy się kolumnadzie na Placu Świętego Piotra, to równolegle do Doktora Anielskiego, po drugiej stronie pojawia się Doktor Seraficki. Kim jest ta druga postać? Ważna nie tylko dla historii Kościoła, ale również dla teologii i filozofii oraz rozwoju duchowego. Otóż, to wspominany 15 lipca św. Bonawentura. To kardynał, biskup, generał franciszkanów, teolog, filozof i mistyk, od 1588 roku Doktor Kościoła.
Gdyby trzeba było odpowiedzieć na pytanie „Jak nazywa się jeden z najważniejszych średniowiecznych filozofów, teologów? Wydaje się, że tym, którego wymienialibyśmy najczęściej byłby św. Tomasz z Akwinu i oczywiście byłaby to bardzo poprawna opinia. Ale, jeśli usłyszymy, że w XIII wieku, Kościół oświetlają mądrością dwa kandelabry – jeden to właśnie Akwinata, a ów drugi? Albo jeśli przyjrzelibyśmy się kolumnadzie na Placu Świętego Piotra, to równolegle do Doktora Anielskiego, po drugiej stronie pojawia się Doktor Seraficki. Kim jest ta druga postać? Ważna nie tylko dla historii Kościoła, ale również dla teologii i filozofii oraz rozwoju duchowego. Otóż, to wspominany 15 lipca św. Bonawentura. To kardynał, biskup, generał franciszkanów, teolog, filozof i mistyk, od 1588 roku Doktor Kościoła.
Był wymodlonym i długo oczekiwanym dzieckiem. Matka urodziła go w późnych latach. Prowadził hulaszczy tryb życia, a kiedy przegrał w karty cały swój dobytek, zmuszony był żebrać. Doświadczał często nawracającej choroby i to pozwoliło mu zrozumieć, że Bóg wzywa go do opieki nad chorymi. Na jego przykładzie możemy zobaczyć, jakimi drogami Bóg nas prowadzi do świętości. Kościół wspomina 14 lipca świętego Kamila de Lellis.
Był wymodlonym i długo oczekiwanym dzieckiem. Matka urodziła go w późnych latach. Prowadził hulaszczy tryb życia, a kiedy przegrał w karty cały swój dobytek, zmuszony był żebrać. Doświadczał często nawracającej choroby i to pozwoliło mu zrozumieć, że Bóg wzywa go do opieki nad chorymi. Na jego przykładzie możemy zobaczyć, jakimi drogami Bóg nas prowadzi do świętości. Kościół wspomina 14 lipca świętego Kamila de Lellis.
Praktyki pokutne, które Andrzej Świerad i Benedykt praktykowali przez wiele lat bardzo trudno jest nam zrozumieć i przyjąć. Byli pustelnikami, surowo pościli, umartwiali ciało, ciężko pracowali fizycznie. Ich celem było zjednoczenie z Bogiem. Świętych Andrzeja Świerada, pustelnika i Benedykta, jego ucznia i męczennika, Kościół wspomina 13 lipca.
Praktyki pokutne, które Andrzej Świerad i Benedykt praktykowali przez wiele lat bardzo trudno jest nam zrozumieć i przyjąć. Byli pustelnikami, surowo pościli, umartwiali ciało, ciężko pracowali fizycznie. Ich celem było zjednoczenie z Bogiem. Świętych Andrzeja Świerada, pustelnika i Benedykta, jego ucznia i męczennika, Kościół wspomina 13 lipca.
Dziennik duchowy – to brzmi poważnie. Kojarzy się często ze świętymi, którzy mieli mistyczne objawienia i rozmawiali z Jezusem, jak św. Faustyna. Wiele osób uważa, że to wyzwanie tylko dla ludzi zaawansowanych w wierze albo już na ziemi niemal świętych. Nic podobnego!
Dziennik duchowy – to brzmi poważnie. Kojarzy się często ze świętymi, którzy mieli mistyczne objawienia i rozmawiali z Jezusem, jak św. Faustyna. Wiele osób uważa, że to wyzwanie tylko dla ludzi zaawansowanych w wierze albo już na ziemi niemal świętych. Nic podobnego!
Langusta na palmie / YouTube.com / mł
- Jest wiele takich rzeczy w naszym życiu, gdzie marnujemy czas i myślimy sobie: ale to jest tylko chwilka. Robimy rzeczy bezsenowne i prowadzące donikąd i mówimy sobie: ale to jest tylko 10 minut! - mówi o. Adam Szustak OP.
- Jest wiele takich rzeczy w naszym życiu, gdzie marnujemy czas i myślimy sobie: ale to jest tylko chwilka. Robimy rzeczy bezsenowne i prowadzące donikąd i mówimy sobie: ale to jest tylko 10 minut! - mówi o. Adam Szustak OP.
Rzekomo duchowny zajmuje się tym co, święte i żyje „oddzielony” od reszty, a świeccy – „ze świata” nie mają takiego dostępu do tego co święte. Nie wiedzieć czemu samo sprawowanie Eucharystii miałoby czynić duchownych bardziej uprzywilejowanych, jakby przyjmowanie Ciała i Krwi Pańskiej przez wszystkich było „mniejszym” darem i cudem. Jakby świeccy otrzymywali gorszej jakości Ducha albo takiego niepełnego - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Rzekomo duchowny zajmuje się tym co, święte i żyje „oddzielony” od reszty, a świeccy – „ze świata” nie mają takiego dostępu do tego co święte. Nie wiedzieć czemu samo sprawowanie Eucharystii miałoby czynić duchownych bardziej uprzywilejowanych, jakby przyjmowanie Ciała i Krwi Pańskiej przez wszystkich było „mniejszym” darem i cudem. Jakby świeccy otrzymywali gorszej jakości Ducha albo takiego niepełnego - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Biblia / mł
Trudności to zwyczajna część życia, ale czasami mamy ich równie zwyczajnie dość. Nie chcemy już słuchać pocieszeń i dobrych rad, potrzebujemy czegoś, co pokrzepi nasze serce i da nam pewność, że mimo wszystko będzie jeszcze dobrze.
Trudności to zwyczajna część życia, ale czasami mamy ich równie zwyczajnie dość. Nie chcemy już słuchać pocieszeń i dobrych rad, potrzebujemy czegoś, co pokrzepi nasze serce i da nam pewność, że mimo wszystko będzie jeszcze dobrze.