Elżbieta – sponiewierana przez życie, bo bezdzietna
Na naszej drodze przed Bożym Narodzeniem staje kobieta mądra i wrażliwa, której życie nie ułożyło się zgodnie z jej marzeniami i planami. Co mi powie? Dokąd mnie poprowadzi i czym zainspiruje?
Była kobietą energiczną i zdecydowaną. Umiała słuchać. Marzyła o pięknym domu wypełnionym gwarem licznych dzieci. Nie było jej to dane. Bardzo ją to przygnębiało. Wstydziła się i boleśnie odczuwała różne kąśliwe uwagi otoczenia z powodu swej bezpłodności. Zmarszczki i siwe włosy tylko potęgowały poczucie frustracji i życiowej porażki.
Rozgoryczenia i frustracje
‘Pan zdjął ze mnie hańbę’ – mówi Elżbieta. Jakże dramatyczne są te słowa. Ile złych emocji przez nie prześwituje. Takie codzienne uszczypliwości, słowa, oceny, które ranią. Jest w nich też dramat poczucia zawstydzenia, niespełniania oczekiwań, bycia inną, odrzuconą i zapomnianą nawet przez Boga. Ludzie, także najbliżsi, potrafią być bezwzględni. Elżbieta przez długie lata nosiła w sobie to poczucie rozgoryczenia i frustracji.
Gdy Maryja wypowiedziała słowa przywitania, Elżbieta poczuła, że dzieje się z nią coś niezwykłego. Poczuła ruch dziecka i ogarnęła ją błogość, doświadczyła światła i mocy Ducha Świętego. Jaką wielką moc ma słowo drugiego człowieka, jakie doświadczenia przed nami otwiera. Elżbieta poznała w Duchu, że Maryja jest ‘błogosławiona między niewiastami’ i że nosi w swoim łonie Pana. Słowo pozdrowienia Maryi otworzyło przed nią nowy świat. Dobre słowo ma moc rozpromienić horyzont i ukazać nam nowe perspektywy.
Dobre słowo, które otwiera nowy horyzont
‘Elżbieta wydała okrzyk’. Ludzie krzyczą ze strachu lub w zachwycie. Dla Elżbiety to reakcja na mocne doświadczenie, na napełnienie duchem, na perspektywę czegoś nowego. Ona wychodzi z ukrycia, kruszeją jej pęta zhańbienia i frustracji, czuje puls nowego życia. Tego, które nosi w swoim łonie i tego, które jest jej od teraz pisane. Wychwala Maryję, że ‘uwierzyła’, ale i Elżbieta jest od teraz jednym z podstawowych elementów Bożego planu zbawienia. Ona także uwierzyła w spełnienie się słów Pana.
Skomentuj artykuł