Przychodzić do Ojca
Ten obraz bardzo mocno dotyka całego naszego życia religijnego. Z jednej strony narażony jest na szwank z powodu trudnych relacji, niespełnień, zaburzeń w odniesieniu do naszego ziemskiego ojca. Z drugiej mówi wiele o naszych tęsknotach i nadziejach. Mimo wszystko jestem wezwany, aby ‘przychodzić do Ojca’.
Słowo na dzisiaj (J 14,6-14):
Z ewangelii wg św. Jana: Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
Komentarz do ewangelii na dziś (06.05.2023):
Obraz: Tak się składa, że dzisiejszy fragment ewangelii, choć ze święta apostołów, jest kontynuacją wczorajszego urywka. Jesteśmy nadal z uczniami w Wieczerniku. Jezus uspokaja apostołów, mówi o Ojcu, z którym jest jedno. Posłucham Jego słów. Przyjrzę się odczuciom, jakie we mnie wywołują.
Myśl: Jezus jest drogą do Ojca. Nie można inaczej osiągnąć zbawienia, jak przechodząc przez Niego. Jest to droga wydania samego siebie, droga uniżenia i służby. Apostołowie mają problem, by to zaakceptować. Myślą w kategoriach obcych duchowi Jezusa. ‘Pokaż nam’ zdradza oczekiwanie na spektakularne wydarzenia i gesty. Wydarzenia i cuda nie były dla nich wystarczające, nie przekonały ich, oczekują na coś więcej. Jezus wskazuje na to, jednak, że nie ma innej drogi do Boga, jak tylko przez Niego: przez krzyż, ogołocenie i służbę, przez wydanie samego siebie.
Emocja: Przychodzić do Ojca. To jest bardzo mocny obraz, dotykający całego naszego życia religijnego. Z jednej strony narażony jest na szwank z powodu trudnych relacji, niespełnień, zaburzeń w odniesieniu do naszego ziemskiego ojca. Z drugiej mówi wiele o naszych tęsknotach i nadziejach. Mimo wszystko jestem wezwany, aby ‘przychodzić do Ojca’.
Wezwanie: Poproszę o łaskę poznania, że Jezus jest drogą, prawdą i życiem. Podziękuję za miłość Ojca, jaką poznaję w Jezusie.
W sposób medytatywny odmówię po ignacjańsku, w rytm oddechu, po słowie, modlitwę: Ojcze… nasz…
Skomentuj artykuł