Uważność Boga jest tym rodzajem aktywności, która wydobywa stworzenie z nicości. Bóg, który stworzył świat przez swoje Słowo, nie jest technokratą, który chłodno realizuje jakiś własny pomysł, a po akcie stworzenia traci uważne zainteresowanie swoim stworzeniem. Boża uważność nieustannie skierowana z miłością na swoje stworzenie jest formą nie tylko jego kreacji, ale i podtrzymywania - pisze o. Maciej Biskup OP w swojej książce "Sztuka uważności".
"Zaufaj i puść" / Monika Górska / DEON / mł
Na końcu drogi, widzę dwoje wpatrzonych we mnie nieruchomych, stalowych oczu. I spiczaste uszy. Wilk? Ale przecież tutaj nie ma wilków. Poza tym jest czarny i duży. Mam wrażenie, że jest tak wysoki, jak ja. Zwierzak patrzy na mnie. Ja na niego. Zamieram. Czuję, że krew dosłownie odpływa mi aż do koniuszków przemoczonych stóp. Mam wrażenie, że za chwilę stanie się coś nieodwracalnego - pisze Monika Górska w swojej nowej książce "Zaufaj i puść".
Fragmentaryczność polega na tym, że skupiamy się tylko na jakimś elemencie, etapie czyjegoś życia. Często towarzyszą temu bezduszne, zamykające komunikaty typu: „na ciebie w ogóle nie można liczyć”, „jesteś do niczego”, „nie można ci ufać”. Chrystus nie jest niezdrowo skoncentrowany na ludzkim grzechu czy ludzkiej winie ani na Prawie, ale patrzy na człowieka uważnie - pisze o. Maciej Biskup OP w swojej książce "Sztuka uważności".
"Zaufaj i puść" / Monika Górska / DEON / mł
Tak bym chciała i ja pokochać Ją jak matkę! Nie jest to dla mnie łatwe. Może dlatego, że taka młoda była? Może dlatego, że z obrazka Matki Boskiej Częstochowskiej nad moim łóżkiem w domu rodzinnym patrzy na mnie tak surowo, bez cienia uśmiechu? Jak czasem moja mama? I nagle tam, w Bazylice Zwiastowania Jezusa, postanawiam porozmawiać z Nią po prostu. Jak kobieta z kobietą. Szczerze. Do bólu - pisze Monika Górska w swojej nowej książce "Zaufaj i puść".
RTCK
Sławomir Pawłowski SAC
"Ewidentną krzywdą dla dziecka byłoby jego wychowanie »w szczelinie« między Kościołami, stąd konieczność jasnej decyzji dotyczącej chrztu" - pisze Sławomir Pawłowski SAC w książce "Jedność chrześcijan. Jak współcześnie rozumieć i praktykować ekumenizm".
"Zdjęcie w ornacie stworzyłoby z Facebooka przestrzeń quasi-liturgiczną, która nie zawsze pozwala na ten wielopłaszczyznowy język współczesnych mediów społecznościowych. Tak, wiem, że dla niektórych może to być gorszące, ale staram się być tam także dla tych, którzy nie szukają od razu księdza w ornacie, komży czy stule. Tacy księża też tam są i robią świetną duszpasterską robotę" - pisze ks. Andrzej Draguła w książce "Kościół, który wyznaję. Między zgorszeniem a nadzieją". Autor wychodzi naprzeciw człowiekowi XXI wieku, jego oczekiwaniom i tęsknocie za wspólnotą ludzi wierzących, którym "radość i nadzieja, smutek i trwoga" współczesnych nie są obce. Nie traci wiary w to, że pojawiają się jaskółki zwiastujące wiosnę Kościoła w Polsce.
Adwent to sztuka uważności. Ten szczególny w roku liturgicznym Kościoła czas kojarzy nam się jednoznacznie ze sceną Zwiastowania Pańskiego. Ja jednak chciałbym w tym momencie zaproponować, aby wejść w medytację fragmentu Ewangelii o Zacheuszu - pisze o. Maciej Biskup OP w swojej książce "Sztuka uważności".
"To nie człowiek musi udać się do świątyni i tam sprawować kult, ale Bóg sam przejmuje inicjatywę i posyła swojego Posłańca do domu Maryi. Radykalnie zmienia się więc kierunek: nie człowiek musi coś zrobić, ale to Bóg robi wszystko. Dlatego właśnie historia zbawienia zaczyna się od kobiety, bo ona ma wręcz wpisaną w swą anatomię możliwość przyjęcia nowego życia!" - pisze Przemysław Wysogląd SJ w książce "Wiara rodzi się z patrzenia".
"Czy rzeczywiście łączenie parafii i tworzenie dużych ośrodków duszpasterskich z kilkoma kapłanami jest jedynym i najlepszym wyjściem? Moim zdaniem nie. I to z dwóch powodów" - pisze ks. Andrzej Draguła w książce "Kościół, który wyznaję. Między zgorszeniem a nadzieją". Autor wychodzi naprzeciw człowiekowi XXI wieku, jego oczekiwaniom i tęsknocie za wspólnotą ludzi wierzących, którym "radość i nadzieja, smutek i trwoga" współczesnych nie są obce. Nie traci wiary w to, że pojawiają się jaskółki zwiastujące wiosnę Kościoła w Polsce.
"Zaufaj i puść" / Monika Górska / DEON / mł
Jedna, nawet nie moja, pomarańcza. Uważne spojrzenie. Kilka słów. Drobny gest, który kosztuje tyle, co nic. Coś, co zrobię dzisiaj, może uratować świat. Albo czyjeś życie. Mam to na wyciągnięcie ręki! W każdej chwili. I nie potrzebuję do tego czasu, o który tak zawsze trudno, wykształcenia, zdrowia, energii, pieniędzy, zdolności, przygotowania, koneksji, a nawet wiary w siebie. To jest moja strefa wpływu - pisze Monika Górska w swojej nowej książce "Zaufaj i puść".
"W Eucharystii człowiek nie tylko łączy się z Chrystusem, który jak wierzymy, jest obecny cały pod postaciami chleba i wina, ale jednoczy się ze wszystkimi chrześcijanami, z każdym członkiem rodziny ludzkiej i ostatecznie z całym stworzeniem". Przeczytaj fragment książki Thomasa Keatinga OCSO "Kontemplacja chrześcijańska. Droga wewnętrznego pokoju". Autor wyjaśnia w niej, czym jest chrześcijańska kontemplacja oraz jak osiągnąć wewnętrzną ciszę i harmonię serca w świecie, w którym przeważają zgiełk i niepokój".
"Czasem trucizna jansenizmu działa w niezwykle subtelny sposób: w skrupułach, dziwnym poczuciu niegodności, ciągłym niepokoju, czy aby jest się jeszcze zdatnym do przyjęcia komunii świętej" - pisze Dariusz Piórkowski SJ w książce "Ciało dla Ciała. Eucharystia i duchowa terapia". Autor przypomina w niej, że Eucharystia nie jest wyłącznie rytuałem religijnym, ale niezbędną częścią drogi wiary. Przez współgranie trzech rzeczywistości - modlitwy, konkretnych aktów i wspólnoty - uczy nas miłości, wrażliwości oraz uważności na wykluczonych i biednych. Wprowadza w głębsze poznanie Boga i Jego działania.
- Przemocą było dla mnie powtarzanie, że Maryja Panna czegoś chce. To był stały tekst. Maryja Panna chce, Maryja Panna mnie zaprasza, na przykład do większego milczenia. To, że odeszłam, nie znaczy, że życie zakonne czy siostry są złe. W tamtym momencie to po prostu nie było dla mnie. Byłam zbyt niedojrzała, żeby podjąć takie życie. Osoby, które tam spotkałam, również nie dojrzały do tego, żeby mnie prowadzić - opowiada jedna z bohaterek książki Moniki Białkowskiej "Siostry".
Przez kilka ostatnich lat harowałam w sieci sklepów odzieżowych. Nienawidziłam tej roboty i w końcu odeszłam. Zrobiłam kurs terapii zajęciowej, wyszukałam miejsca, gdzie te umiejętności mogły być przydatne, napisałam życiorys i wysyłałam. Ten, który zapytał, uśmiechnął się. Stał w czarnej sutannie na korytarzu, uważnie mi się przyglądając. Publikujemy fragment książki "Żadne tam Hollywood. Opowieści o odchodzeniu" Rafała Grądzkiego.
W wielkanocne dni 1948 roku Ojciec Pio, gdy Wojtyła przebywał w małym kościółku klasztoru San Giovanni Rotondo, mrugnął do księdza Galeone, wskazując na polskiego kapłana. Galeone nie zrozumiał wtedy, co to znaczy i poczuł się zmuszony podejść do Wojtyły i zapytać go: „Czy czegoś potrzebujesz?”. Fragmenty, wspomnienia, szczegóły, wrażenia… Można się jednak zasadnie zastanawiać, dlaczego święty z Gargano interesował się księdzem Karolem - pisze Andrea Tornielli w książce "Ojciec Pio. Święty, który walczył z diabłem".
Jak zmienia się relacja z Bogiem w czasie menopauzy? Co jest dobre duchowo dla kobiety na tym etapie życia? Na co powinna zwrócić uwagę, a co może stać się dla niej przestrzenią rozwoju i działania? - pyta w swojej książce "Menopauza. Zrozumieć i zaakceptować nową siebie" Elżbieta Wiater.
"Jeśli rozmowa z Bogiem pozwala nam spontanicznie wznosić się na coraz wyższy poziom, to cisza wewnętrzna jest kwintesencją rozmowy". Przeczytaj fragment książki Thomasa Keatinga OCSO "Kontemplacja chrześcijańska. Droga wewnętrznego pokoju". Autor wyjaśnia w niej, czym jest chrześcijańska kontemplacja oraz jak osiągnąć wewnętrzną ciszę i harmonię serca w świecie, w którym przeważają zgiełk i niepokój".
"Jeśli uważamy, że Bóg domaga się cierpienia, aby nas znowu pokochać, to znaczy, że projektujemy na Niego samych siebie i czynimy z Boga karykaturę, tyrana i sadystę. Oczywiście taki obraz ukrywa się często za pobożnymi tekstami, stosownymi cytatami z Pisma Świętego, za teologicznymi skrótami, które utwierdzają te wykoślawione wizje. Co więcej, gdy niewinny Bóg przychodzi do nas w ludzkiej naturze, przybijamy Go do krzyża, a później, jako ludzie pobożni i wierzący, twierdzimy, że to On zsyła nam krzyże! Oba wypaczenia są szatańską pułapką" - pisze Dariusz Piórkowski SJ w książce "Ciało dla Ciała. Eucharystia i duchowa terapia". Autor przypomina w niej , że Eucharystia nie jest wyłącznie rytuałem religijnym, ale niezbędną częścią drogi wiary. Przez współgranie trzech rzeczywistości – modlitwy, konkretnych aktów i wspólnoty – uczy nas miłości, wrażliwości oraz uważności na wykluczonych i biednych. Wprowadza w głębsze poznanie Boga i Jego działania.
Osoba, która dokonała zabójstwa, musi sobie z tym faktem poradzić, poukładać w głowie to, co się stało. Ale wiele zależy od okoliczności. Jeśli ktoś zabija jako członek grupy przestępczej, na przykład policjanta podczas napadu na bank czy bandziora w ramach porachunków, to może nawet czuć się dumny ze swojego czynu, zgodnie z etosem takiej grupy - mówi psycholog kryminalny Jan Gołębiowski w rozmowie z Małgorzatą Fugiel-Kuźmińską. Publikujemy fragment książki "Urodzeni mordercy? Nieznane kulisy pracy profilera".
„Doktor Mengele skierował mnie nie w prawo, patrząc od mojej strony, to jest w kierunku, w którym szli ci, którzy mieli przeżyć, lecz w lewo - tam, gdzie szli przeznaczeni na zagładę. Ponieważ jednak wśród ludzi, których tuż przede mną odesłano w tym właśnie kierunku, nie dostrzegłem żadnych znajomych, a za to zauważyłem, że kilku młodych kolegów skierowano na prawo, ominąłem doktora Mengele i za jego plecami ostatecznie poszedłem na prawo. Bóg jeden wie, skąd mi to przyszło do głowy i skąd wziąłem odwagę, by tak postąpić” - tak swój pobyt w KL Auschwitz opisuje psychiatra prof. Victor Frankl.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}