Oto tematy 93. odcinka podcastu "Tak myślę" Tomasza Terlikowskiego: ukazało się Instrumentum laboris na pierwszą sesję synodu o synodalności; rozmowa z dr Witoldem Sokałą, ekspertem ds. międzynarodowych nt. niedawnej akcji Grupy Wagnera i jej lidera Jewgienija Prigożyna; komentarz Tomasza Terlikowskiego nt. listu episkopatu o beatyfikacji rodziny Ulmów; rozmowa z ks. Kazimierzem Sową nt. jego najnowszej książki "Niewierni wierni"; na koniec kilka słów o książce "Rozeznawanie. Boży głos w sercu" papieża Franciszka.
Oto tematy 93. odcinka podcastu "Tak myślę" Tomasza Terlikowskiego: ukazało się Instrumentum laboris na pierwszą sesję synodu o synodalności; rozmowa z dr Witoldem Sokałą, ekspertem ds. międzynarodowych nt. niedawnej akcji Grupy Wagnera i jej lidera Jewgienija Prigożyna; komentarz Tomasza Terlikowskiego nt. listu episkopatu o beatyfikacji rodziny Ulmów; rozmowa z ks. Kazimierzem Sową nt. jego najnowszej książki "Niewierni wierni"; na koniec kilka słów o książce "Rozeznawanie. Boży głos w sercu" papieża Franciszka.
Rzymski historyk Tacyt w swoich Rocznikach pisze, że „podstawił Neron winowajców, najbardziej wyszukanymi kaźniami tych..., których gmin chrześcijanami nazywał... Schwytano więc najpierw tych, którzy tę wiarę publicznie wyznawali... A śmierci im przydano urągowisko, że okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów. Gdy zabrakło dnia, płonęli, służąc za nocne pochodnie”. 30 czerwca wspominamy rzesze w większości bezimiennych uczniów Chrystusa, którzy przez wierność Chrystusowi na przekór prześladowaniom dali początek chwalebnemu rozwojowi chrześcijaństwa.
Rzymski historyk Tacyt w swoich Rocznikach pisze, że „podstawił Neron winowajców, najbardziej wyszukanymi kaźniami tych..., których gmin chrześcijanami nazywał... Schwytano więc najpierw tych, którzy tę wiarę publicznie wyznawali... A śmierci im przydano urągowisko, że okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów. Gdy zabrakło dnia, płonęli, służąc za nocne pochodnie”. 30 czerwca wspominamy rzesze w większości bezimiennych uczniów Chrystusa, którzy przez wierność Chrystusowi na przekór prześladowaniom dali początek chwalebnemu rozwojowi chrześcijaństwa.
Wspominany 28 czerwca św. Ireneusz należał do trzeciego pokolenia chrześcijan. Był uczniem św. Polikarpa, ucznia św. Jana Apostoła. Gorliwie zabiegał o czystość wiary i występował przeciw herezjom. Bronił tradycji apostolskiej. Możemy go uznać za pierwszego teologa, twórcę teologii systematycznej. Warto poznać tę znaczącą postać w historii Kościoła.
Wspominany 28 czerwca św. Ireneusz należał do trzeciego pokolenia chrześcijan. Był uczniem św. Polikarpa, ucznia św. Jana Apostoła. Gorliwie zabiegał o czystość wiary i występował przeciw herezjom. Bronił tradycji apostolskiej. Możemy go uznać za pierwszego teologa, twórcę teologii systematycznej. Warto poznać tę znaczącą postać w historii Kościoła.
"Dialogi w połowie drogi" – odcinek 18. To nie jest odcinek z hedonistycznym przesłaniem. To jest odcinek o Boskim odpoczynku, wpisanym w naturę człowieka. To jest odcinek o wakacjach, które właśnie się rozpoczęły.
"Dialogi w połowie drogi" – odcinek 18. To nie jest odcinek z hedonistycznym przesłaniem. To jest odcinek o Boskim odpoczynku, wpisanym w naturę człowieka. To jest odcinek o wakacjach, które właśnie się rozpoczęły.
Wspominany w liturgii Kościoła 27 czerwca Cyryl Aleksandryjski był znaczącą postacią Kościoła na początku piątego wieku. Był żarliwym obrońcą prawowierności. Zdecydowanie, słowem i pismem, przeciwstawiał się ówczesnym herezjom. Z tego względu na Wschodzie chrześcijaństwa był nazywany ‘stróżem dokładności’, a nawet ‘pieczęcią Ojców’. Przybliżymy sylwetkę św. Cyryla Aleksandryjskiego.
Wspominany w liturgii Kościoła 27 czerwca Cyryl Aleksandryjski był znaczącą postacią Kościoła na początku piątego wieku. Był żarliwym obrońcą prawowierności. Zdecydowanie, słowem i pismem, przeciwstawiał się ówczesnym herezjom. Z tego względu na Wschodzie chrześcijaństwa był nazywany ‘stróżem dokładności’, a nawet ‘pieczęcią Ojców’. Przybliżymy sylwetkę św. Cyryla Aleksandryjskiego.
Pochodził z zamożnej rodziny, choć przeżyła ona też całkowite bankructwo. Przyjął kapłaństwo, ale dziełem jego życia było założenie instytutu, który skupiał ludzi wszystkich stanów, pragnących uświęcenia i bliskości z Bogiem. Na wiele lat przed Soborem Watykańskim II mówił o powszechnym powołaniu do świętości i o drodze do niej, jaką jest realizowanie swojego powołania. 26 czerwca Kościół wspomina św. Josemaríę Escrivá de Balaguera.
Pochodził z zamożnej rodziny, choć przeżyła ona też całkowite bankructwo. Przyjął kapłaństwo, ale dziełem jego życia było założenie instytutu, który skupiał ludzi wszystkich stanów, pragnących uświęcenia i bliskości z Bogiem. Na wiele lat przed Soborem Watykańskim II mówił o powszechnym powołaniu do świętości i o drodze do niej, jaką jest realizowanie swojego powołania. 26 czerwca Kościół wspomina św. Josemaríę Escrivá de Balaguera.
Jako mała dziewczynka miała widzenia Chrystusa na krzyżu, praktykowała umartwienia i pokuty, i doznała łaski stygmatów, choć były one ukryte. Pragnęła życia zakonnego, ale pod naciskiem starszego brata, została wydana za mąż za starszego o 20 lat gdańskiego rzemieślnika. Nie było to udane małżeństwo, choć mieli ze sobą dziewięcioro dzieci. Mąż był bogatym mieszczaninem, ale był porywczy i gwałtowny. Lubił wystawne życie towarzyskie i często nadużywał alkoholu. Błogosławioną Dorotę z Mątowów Kościół wspomina 25 czerwca.
Jako mała dziewczynka miała widzenia Chrystusa na krzyżu, praktykowała umartwienia i pokuty, i doznała łaski stygmatów, choć były one ukryte. Pragnęła życia zakonnego, ale pod naciskiem starszego brata, została wydana za mąż za starszego o 20 lat gdańskiego rzemieślnika. Nie było to udane małżeństwo, choć mieli ze sobą dziewięcioro dzieci. Mąż był bogatym mieszczaninem, ale był porywczy i gwałtowny. Lubił wystawne życie towarzyskie i często nadużywał alkoholu. Błogosławioną Dorotę z Mątowów Kościół wspomina 25 czerwca.
24 czerwca Kościół wspomina św. Jana Chrzciciela i celebruje uroczystość jego narodzenia. To o nim sam Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy…” Zwykle we wspomnieniach świętych celebrujemy tzw. narodziny dla nieba, czyli moment chwalebnej śmierci. Natomiast dzisiaj, w odniesieniu do św. Jana Chrzciciela będziemy odwoływać się do jego narodzin. Jego przyjście na świat zwiastował Archanioł Gabriel. Nadano mu imię „Jan”, co w języku hebrajskim oznacza „Bóg jest łaskawy” albo „Jahwe się zmiłował”.
24 czerwca Kościół wspomina św. Jana Chrzciciela i celebruje uroczystość jego narodzenia. To o nim sam Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy…” Zwykle we wspomnieniach świętych celebrujemy tzw. narodziny dla nieba, czyli moment chwalebnej śmierci. Natomiast dzisiaj, w odniesieniu do św. Jana Chrzciciela będziemy odwoływać się do jego narodzin. Jego przyjście na świat zwiastował Archanioł Gabriel. Nadano mu imię „Jan”, co w języku hebrajskim oznacza „Bóg jest łaskawy” albo „Jahwe się zmiłował”.
Czas na kolejny odcinek podcastu "Tak myślę" Tomasza Terlikowskiego. Oto spis dzisiejszych tematów: omówienie decyzji KEP, która powołała komisję mającą badać przypadki nadużyć seksualnych wobec małoletnich w polskim Kościele; Marko Rupnik wydalony z zakonu jezuitów; rozmowa z pisarzem Arkadym Saulskim o zmarłym niedawno pisarzu Cormacu Mccarthy'm; nowy metropolita katowicki abp Adrian Galbas wygłosił ważne kazanie w czasie swojego ingresu; istotne słowa papieża Franciszka nt. przemocy seksualnej; kolejna afera wokół ks. Tadeusza Rydzyka; rozmowa z Tomaszem Stawiszyńskim o sztucznej inteligencji; na koniec odcinka Tomasz Terlikowski poleca film "Chłopiec z niebios".
Czas na kolejny odcinek podcastu "Tak myślę" Tomasza Terlikowskiego. Oto spis dzisiejszych tematów: omówienie decyzji KEP, która powołała komisję mającą badać przypadki nadużyć seksualnych wobec małoletnich w polskim Kościele; Marko Rupnik wydalony z zakonu jezuitów; rozmowa z pisarzem Arkadym Saulskim o zmarłym niedawno pisarzu Cormacu Mccarthy'm; nowy metropolita katowicki abp Adrian Galbas wygłosił ważne kazanie w czasie swojego ingresu; istotne słowa papieża Franciszka nt. przemocy seksualnej; kolejna afera wokół ks. Tadeusza Rydzyka; rozmowa z Tomaszem Stawiszyńskim o sztucznej inteligencji; na koniec odcinka Tomasz Terlikowski poleca film "Chłopiec z niebios".
Miał ogromny wpływ na działalność św. Jana Bosko – był jego przewodnikiem duchowym. Wspierał w powołaniu swojego siostrzeńca, bł. Józefa Allamano, założyciela Misjonarzy Consolata. Natomiast błogosławiony ks. Klemens Marchisio, założyciel Zgromadzenia Córek św. Józefa, powiedział: «Kiedy wstąpiłem do konwiktu, byłem urwipołciem, nie wiedziałem, co to znaczy być księdzem, wyszedłem zaś zupełnie przemieniony, w pełni świadomy godności kapłańskiej”, a właśnie formacja kapłanów była jednym z najważniejszych dzieł świętego Józefa Caffaso. Kościół wspomina go 23 czerwca. I te trzy przykłady ludzi, na których życie w znaczny sposób on oddziaływał właściwie mogłyby wystarczyć, aby dało się poczuć, że mamy do czynienia z kimś wyjątkowym. Ale oczywiście, jak to się ma w przypadku wielu świętych – argumentów za wyniesieniem na ołtarze można przytoczyć więcej. Kim więc był ten, którego papież Pius XI nazwał „perłą kleru Italii”?
Miał ogromny wpływ na działalność św. Jana Bosko – był jego przewodnikiem duchowym. Wspierał w powołaniu swojego siostrzeńca, bł. Józefa Allamano, założyciela Misjonarzy Consolata. Natomiast błogosławiony ks. Klemens Marchisio, założyciel Zgromadzenia Córek św. Józefa, powiedział: «Kiedy wstąpiłem do konwiktu, byłem urwipołciem, nie wiedziałem, co to znaczy być księdzem, wyszedłem zaś zupełnie przemieniony, w pełni świadomy godności kapłańskiej”, a właśnie formacja kapłanów była jednym z najważniejszych dzieł świętego Józefa Caffaso. Kościół wspomina go 23 czerwca. I te trzy przykłady ludzi, na których życie w znaczny sposób on oddziaływał właściwie mogłyby wystarczyć, aby dało się poczuć, że mamy do czynienia z kimś wyjątkowym. Ale oczywiście, jak to się ma w przypadku wielu świętych – argumentów za wyniesieniem na ołtarze można przytoczyć więcej. Kim więc był ten, którego papież Pius XI nazwał „perłą kleru Italii”?
Miał przed sobą perspektywę wielkiej kariery jako urzędnik. Po królu, był w państwie drugą osobą. Rzucił to wszystko, by pozostać wiernym Kościołowi i wierze katolickiej. Chciał umrzeć jako wierny katolik. To było jedynym jego pragnienie. 22 czerwca Kościół wspomina św. Tomasza More.
Miał przed sobą perspektywę wielkiej kariery jako urzędnik. Po królu, był w państwie drugą osobą. Rzucił to wszystko, by pozostać wiernym Kościołowi i wierze katolickiej. Chciał umrzeć jako wierny katolik. To było jedynym jego pragnienie. 22 czerwca Kościół wspomina św. Tomasza More.
Odkrycie własnej drogi w życiu nie jest i nigdy nie było proste. Tak jak trudne jest bycie wiernym swojemu powołaniu. Tym bardziej, jeśli się pochodzi z rodziny arystokratycznej, z historią i dokonaniami. Ojciec Alojzego nie chciał, żeby poszedł do zakonu, a na pewno nie do jezuitów. Może do jakiegoś innego, gdzie mógłby otrzymać godności kościelne, przynieść chwałę rodzinie. Nie przypuszczał, że wybór młodego Alojzego i jego świętość przyniesie rodzinie Gonzagów więcej sławy i powodów do dumy niż cokolwiek innego. Św. Alojzego Kościół wspomina 21 czerwca. Jest jednym z 'młodych' świętych jezuitów i patronuje młodzieży studiującej.
Odkrycie własnej drogi w życiu nie jest i nigdy nie było proste. Tak jak trudne jest bycie wiernym swojemu powołaniu. Tym bardziej, jeśli się pochodzi z rodziny arystokratycznej, z historią i dokonaniami. Ojciec Alojzego nie chciał, żeby poszedł do zakonu, a na pewno nie do jezuitów. Może do jakiegoś innego, gdzie mógłby otrzymać godności kościelne, przynieść chwałę rodzinie. Nie przypuszczał, że wybór młodego Alojzego i jego świętość przyniesie rodzinie Gonzagów więcej sławy i powodów do dumy niż cokolwiek innego. Św. Alojzego Kościół wspomina 21 czerwca. Jest jednym z 'młodych' świętych jezuitów i patronuje młodzieży studiującej.
"Dialogi w połowie drogi" – odcinek 17. Na upływający czas nie ma rady. Ale nieuchronny upływ czasu nie musi mieć negatywnego wydźwięku. Temu tematowi Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek poświęcają kolejny odcinek swojego podcastu. Temat wybrali nieprzypadkowo. Autorzy rozmawiają bowiem ze sobą 20 czerwca, czyli w dzień, który rozdziela dni ich urodzin.
"Dialogi w połowie drogi" – odcinek 17. Na upływający czas nie ma rady. Ale nieuchronny upływ czasu nie musi mieć negatywnego wydźwięku. Temu tematowi Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek poświęcają kolejny odcinek swojego podcastu. Temat wybrali nieprzypadkowo. Autorzy rozmawiają bowiem ze sobą 20 czerwca, czyli w dzień, który rozdziela dni ich urodzin.
20 czerwca wspominamy błogosławionego Jana Gavana, angielskiego jezuitę, męczennika za wiarę. Zginął powieszony na szubienicy, razem z czterema innymi współbraćmi. W prawie stuletniej historii prześladowań katolików w Anglii zamęczonych zostało 23 jezuitów. Ale im więcej ich zabijano, tym bardziej rosła liczba ich naśladowców. Byli na pierwszej linii frontu walki o obronę wiary katolickiej. Przypieczętowali to swoim męczeństwem.
20 czerwca wspominamy błogosławionego Jana Gavana, angielskiego jezuitę, męczennika za wiarę. Zginął powieszony na szubienicy, razem z czterema innymi współbraćmi. W prawie stuletniej historii prześladowań katolików w Anglii zamęczonych zostało 23 jezuitów. Ale im więcej ich zabijano, tym bardziej rosła liczba ich naśladowców. Byli na pierwszej linii frontu walki o obronę wiary katolickiej. Przypieczętowali to swoim męczeństwem.
Dzień urodzin Romualda jest owiany tajemnicą. Także inspiracja do założenia zakonu pochodzi z wizji, którą miał w czasie snu, ale jego życie i wpływ na dzieje Kościoła są rzeczywiste i łatwe do zobaczenia. 19 czerwca wspominamy św. Romualda, opata, założyciela kamedułów.
Dzień urodzin Romualda jest owiany tajemnicą. Także inspiracja do założenia zakonu pochodzi z wizji, którą miał w czasie snu, ale jego życie i wpływ na dzieje Kościoła są rzeczywiste i łatwe do zobaczenia. 19 czerwca wspominamy św. Romualda, opata, założyciela kamedułów.
17 czerwca wspominamy świętego, który był artystą, ale swój talent malarski wymienił na inny. Tworzenie obrazów przemienił w „tworzenie” ludzi. Święty Brat Albert (Adam Chmielowski), wybrał tych „najmniejszych” odrzuconych, ubogich, kalekich. Tych, którym świat zabrał godność, zepchnął gdzieś na margines. To oni stali się jego tworzywem. Jest jednym z ulubionych polskich świętych. Przemawia do wyobraźni i serca wielu.
17 czerwca wspominamy świętego, który był artystą, ale swój talent malarski wymienił na inny. Tworzenie obrazów przemienił w „tworzenie” ludzi. Święty Brat Albert (Adam Chmielowski), wybrał tych „najmniejszych” odrzuconych, ubogich, kalekich. Tych, którym świat zabrał godność, zepchnął gdzieś na margines. To oni stali się jego tworzywem. Jest jednym z ulubionych polskich świętych. Przemawia do wyobraźni i serca wielu.
Oto tematy 91. odcinka podcastu "Tak myślę" Tomasza Terlikowskiego: KEP zdecydowała o poszerzeniu kompetencji komisji mającej zająć się przestępstwami seksualnymi wobec małoletnich; homilie arcybiskupów wygłoszone w Boże Ciało uświadamiają, jak bardzo podzielony jest Kościół w Polsce; rozmowa z ks. Radosławem Rakowskim, proboszczem parafii mającej swoją kaplicę w bloku; abp Światosław Szewczuk określił wysadzenie tamy w Nowej Kachowce ludobójstwem i ekobójstwem; list papieża Franciszka do Europejskiej Partii Ludowej; rozmowa z dziennikarzem Arkadiuszem Grochotem m.in. o tym, kto może być kolejnym papieżem; komentarz nt. śmierci ciężarnej kobiety w nowotarskim szpitalu.
Oto tematy 91. odcinka podcastu "Tak myślę" Tomasza Terlikowskiego: KEP zdecydowała o poszerzeniu kompetencji komisji mającej zająć się przestępstwami seksualnymi wobec małoletnich; homilie arcybiskupów wygłoszone w Boże Ciało uświadamiają, jak bardzo podzielony jest Kościół w Polsce; rozmowa z ks. Radosławem Rakowskim, proboszczem parafii mającej swoją kaplicę w bloku; abp Światosław Szewczuk określił wysadzenie tamy w Nowej Kachowce ludobójstwem i ekobójstwem; list papieża Franciszka do Europejskiej Partii Ludowej; rozmowa z dziennikarzem Arkadiuszem Grochotem m.in. o tym, kto może być kolejnym papieżem; komentarz nt. śmierci ciężarnej kobiety w nowotarskim szpitalu.
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa to dla Kościoła znak miłości Boga do ludzi. Przez wieki Kościół wypracował wiele form kultu Serca Bożego, a samo nabożeństwo w sposób szczególny rozpowszechniło się od św. Małgorzaty Marii Alacoque. Liturgiczna Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa jest świętem ruchomym, zależy od daty obchodów Wielkanocy. Przypada w piątek po drugiej niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego.
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa to dla Kościoła znak miłości Boga do ludzi. Przez wieki Kościół wypracował wiele form kultu Serca Bożego, a samo nabożeństwo w sposób szczególny rozpowszechniło się od św. Małgorzaty Marii Alacoque. Liturgiczna Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa jest świętem ruchomym, zależy od daty obchodów Wielkanocy. Przypada w piątek po drugiej niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego.
Był krzepkiej budowy, zaprawiony do różnych warunków, bo ziemia, z której pochodził, smagana wiatrami, latem spalona słońcem nie zachęcała do rozczulania się nad sobą. Był zahartowany w zawiejach i zamieciach, przemierzał góry jako wędrowny kaznodzieja. 16 czerwca Kościół wspomina świętego Jana Franciszka Régis, jezuitę.
Był krzepkiej budowy, zaprawiony do różnych warunków, bo ziemia, z której pochodził, smagana wiatrami, latem spalona słońcem nie zachęcała do rozczulania się nad sobą. Był zahartowany w zawiejach i zamieciach, przemierzał góry jako wędrowny kaznodzieja. 16 czerwca Kościół wspomina świętego Jana Franciszka Régis, jezuitę.
Aż cztery osoby z najbliższej rodziny wspominanej 15 czerwca bł. Jolenty dostąpiły chwały ołtarzy. Wcześnie wyszła za mąż. Była dobrą żoną i matką. Ostatnie lata życia spędziła w klasztorze. Kościół wspomina liturgicznie błogosławioną Jolentę, której Polacy nadali imię Helena.
Aż cztery osoby z najbliższej rodziny wspominanej 15 czerwca bł. Jolenty dostąpiły chwały ołtarzy. Wcześnie wyszła za mąż. Była dobrą żoną i matką. Ostatnie lata życia spędziła w klasztorze. Kościół wspomina liturgicznie błogosławioną Jolentę, której Polacy nadali imię Helena.