Bardzo mnie poruszyły słowa z fragmentu Ewangelii odczytywanego w sobotę przed Niedzielą Palmową: „A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy [z okolicy Efraim] do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: «Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?»” (J 11, 55-56). I to pytanie, czy Jezus się zjawi, czy może będzie się ukrywał – czyżby miał nie spełnić religijnego zwyczaju? Aż chce się powiedzieć, że ci, którzy je zadali, nie wiedzieli, co się „święci”.
Bardzo mnie poruszyły słowa z fragmentu Ewangelii odczytywanego w sobotę przed Niedzielą Palmową: „A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy [z okolicy Efraim] do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: «Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?»” (J 11, 55-56). I to pytanie, czy Jezus się zjawi, czy może będzie się ukrywał – czyżby miał nie spełnić religijnego zwyczaju? Aż chce się powiedzieć, że ci, którzy je zadali, nie wiedzieli, co się „święci”.
Czym może być satysfakcja z wypełnionej misji, zadania. Jezus w ogromnej męce czuje pełnię spełnionego swego powołania. Jak chyba każdy z nas. Jednak ładunek Jego misji przekracza nasze ludzkie możliwości - pisze ks. Wiesław Baniak. Publikujemy kolejny komentarz do ostatnich mów Jezusa na krzyżu.
Czym może być satysfakcja z wypełnionej misji, zadania. Jezus w ogromnej męce czuje pełnię spełnionego swego powołania. Jak chyba każdy z nas. Jednak ładunek Jego misji przekracza nasze ludzkie możliwości - pisze ks. Wiesław Baniak. Publikujemy kolejny komentarz do ostatnich mów Jezusa na krzyżu.
Tylko św. Jan w swojej Ewangelii umieszcza to słowo "pragnę" (dipso), które nie tylko oznaczało pragnienie ciała, gdyż pozostali ewangeliści opisują, iż żołnierze podawali Jezusowi gąbkę z octem, ale odmówił. Jest to więc zupełnie inne pragnienie - pisze w komentarzu do ostatnich słów Jezusa na krzyżu ks. Wiesław Baniak SDC.
Tylko św. Jan w swojej Ewangelii umieszcza to słowo "pragnę" (dipso), które nie tylko oznaczało pragnienie ciała, gdyż pozostali ewangeliści opisują, iż żołnierze podawali Jezusowi gąbkę z octem, ale odmówił. Jest to więc zupełnie inne pragnienie - pisze w komentarzu do ostatnich słów Jezusa na krzyżu ks. Wiesław Baniak SDC.
Jak ciężko jest przyjąć osamotnienie i upokorzenie. Wiele razy spotykałem się z tym pracując w szpitalach, hospicjach czy domach opieki. Jest to jedno z najcięższych cierpień i Jezus właśnie je przyjmuje. To Jego upokorzenie osiąga szczyt, gdyż czuje się opuszczony przez najbardziej ukochanego, przez Ojca, ale jest to równocześnie droga wytyczona w kierunku nieba, w kierunku zbawienia. To godzina doświadczenia, w którym objawia się miłość absolutna.
Jak ciężko jest przyjąć osamotnienie i upokorzenie. Wiele razy spotykałem się z tym pracując w szpitalach, hospicjach czy domach opieki. Jest to jedno z najcięższych cierpień i Jezus właśnie je przyjmuje. To Jego upokorzenie osiąga szczyt, gdyż czuje się opuszczony przez najbardziej ukochanego, przez Ojca, ale jest to równocześnie droga wytyczona w kierunku nieba, w kierunku zbawienia. To godzina doświadczenia, w którym objawia się miłość absolutna.
- Wszędzie w pismach starochrześcijańskich mamy przekaz, że Józef był wdowcem i miał dzieci. To jest bardzo stara tradycja, sięgająca pierwszego wieku, tak stara, jak Ewangelie - mówi ks. Sławomir Abramowski w rozmowie z Martą Łysek. 
- Wszędzie w pismach starochrześcijańskich mamy przekaz, że Józef był wdowcem i miał dzieci. To jest bardzo stara tradycja, sięgająca pierwszego wieku, tak stara, jak Ewangelie - mówi ks. Sławomir Abramowski w rozmowie z Martą Łysek. 
DEON.pl / mł
Zaczął się Wielki Post, a ty dalej nie wiesz, jak go dobrze przeżyć? Możesz poszukać inspiracji w materiałach, które przygotowaliśmy specjalnie do wielkopostnych działań i rozważań. Idź za tym, co cię pociągnie, co podpowie ci serce, na co pierwsze zwrócisz uwagę.
Zaczął się Wielki Post, a ty dalej nie wiesz, jak go dobrze przeżyć? Możesz poszukać inspiracji w materiałach, które przygotowaliśmy specjalnie do wielkopostnych działań i rozważań. Idź za tym, co cię pociągnie, co podpowie ci serce, na co pierwsze zwrócisz uwagę.
Nadzieja niejako nadaje orientację, wskazuje kierunek i cel chrześcijańskiej egzystencji. Właśnie ta nadzieja była iskrą pobudzającą serce "dobrego łotra", a wraz z nim każdego człowieka, który uświadamia sobie olbrzymi ładunek nieskończonego Bożego miłosierdzia - pisze ks. Wiesław Baniak SDC w komentarzu do drugiej z siedmiu ostatnich mów Jezusa na krzyżu.
Nadzieja niejako nadaje orientację, wskazuje kierunek i cel chrześcijańskiej egzystencji. Właśnie ta nadzieja była iskrą pobudzającą serce "dobrego łotra", a wraz z nim każdego człowieka, który uświadamia sobie olbrzymi ładunek nieskończonego Bożego miłosierdzia - pisze ks. Wiesław Baniak SDC w komentarzu do drugiej z siedmiu ostatnich mów Jezusa na krzyżu.
ACI Prensa / Shalom World News / Facebook / pk
W Meksyku po raz pierwszy w historii zaprezentowano rzeźbę będącą wiernym odzwierciedleniem Jezusa Chrystusa z Całunu Turyńskiego. Hiperrealistyczna figura umęczonego Mężczyzny nosi nazwę "The Mystery Man" (Tajemniczy Człowiek).
W Meksyku po raz pierwszy w historii zaprezentowano rzeźbę będącą wiernym odzwierciedleniem Jezusa Chrystusa z Całunu Turyńskiego. Hiperrealistyczna figura umęczonego Mężczyzny nosi nazwę "The Mystery Man" (Tajemniczy Człowiek).
KAI / tk
Bretończycy świętują 400-lecie objawień św. Anny. Babcia Jezusa ukazywała się bretońskiemu chłopu Yvonowi Nicolazicowi w latach 1623-1625. Wskazała mu miejsce, w którym była zakopana jej figura, i poleciła odbudować istniejącą tam tysiąc lat wcześniej kaplicę, ponieważ – jak stwierdziła – Bóg chce, aby właśnie tam oddawano jej cześć.
Bretończycy świętują 400-lecie objawień św. Anny. Babcia Jezusa ukazywała się bretońskiemu chłopu Yvonowi Nicolazicowi w latach 1623-1625. Wskazała mu miejsce, w którym była zakopana jej figura, i poleciła odbudować istniejącą tam tysiąc lat wcześniej kaplicę, ponieważ – jak stwierdziła – Bóg chce, aby właśnie tam oddawano jej cześć.
Jakub Majchrzak SJ / DEON.pl
Wielki Post to czas refleksji nad tajemnicą zbawienia i nieskończonej miłości Boga do człowieka. W pierwszym odcinku rekolekcji wielkopostnych "Kerygmat. Dlaczego Jezus za nas umarł?". Jakub Majchrzak SJ przypomina, że centralnym przesłaniem chrześcijaństwa jest miłość Jezusa do nas, która została wyrażona w wydarzeniach Triduum Paschalnego.
Wielki Post to czas refleksji nad tajemnicą zbawienia i nieskończonej miłości Boga do człowieka. W pierwszym odcinku rekolekcji wielkopostnych "Kerygmat. Dlaczego Jezus za nas umarł?". Jakub Majchrzak SJ przypomina, że centralnym przesłaniem chrześcijaństwa jest miłość Jezusa do nas, która została wyrażona w wydarzeniach Triduum Paschalnego.
Gdy odrzucimy wiarę w Boga, który jest u początku ludzkiego istnienia i miłości, to niszczymy człowieka oraz to, co w jego życiu najważniejsze: relacje małżeńskie, rodzinne, ojcowskie i macierzyńskie. Jeżeli odrzucamy Boga jako Ojca, znika źródło miłości i życia - pisze ks. Wiesław Baniak SDC w komentarzu do pierwszej z siedmiu ostatnich mów Jezusa na krzyżu.
Gdy odrzucimy wiarę w Boga, który jest u początku ludzkiego istnienia i miłości, to niszczymy człowieka oraz to, co w jego życiu najważniejsze: relacje małżeńskie, rodzinne, ojcowskie i macierzyńskie. Jeżeli odrzucamy Boga jako Ojca, znika źródło miłości i życia - pisze ks. Wiesław Baniak SDC w komentarzu do pierwszej z siedmiu ostatnich mów Jezusa na krzyżu.
aciprensa.com / tk
Hiszpański biskup José Ignacio Munilla skrytykował teorie głoszone przez ks. Pablo d'Orsa, który łączy koncepcję chrześcijaństwa z buddyzmem. Zdaniem kapłana, Jezus był joginem, czyli hinduskim ascetą uprawiającym jogę.
Hiszpański biskup José Ignacio Munilla skrytykował teorie głoszone przez ks. Pablo d'Orsa, który łączy koncepcję chrześcijaństwa z buddyzmem. Zdaniem kapłana, Jezus był joginem, czyli hinduskim ascetą uprawiającym jogę.
Czy Jezus z Nazaretu podawał się za Boga? Odpowiedź na to pytanie pociąga za sobą olbrzymie historyczne i teologiczne konsekwencje.
Czy Jezus z Nazaretu podawał się za Boga? Odpowiedź na to pytanie pociąga za sobą olbrzymie historyczne i teologiczne konsekwencje.
"Wszyscy musimy dzięki Bogu stać się drugimi Chrystusami, aby oglądać Boga. Wszyscy. Nie tylko wyświęceni prezbiterzy i biskupi. Oni przez święcenia stają się drugim Chrystusem jako Głowa Ciała podczas liturgii. Ale mają stać się drugim Chrystusem jak każdy ochrzczony, co dzieje się stopniowo i powoli. Nie na mocy samych święceń" - napisał Dariusz Piórkowski SJ w swoim najnowszym wpisie na Facebooku.
"Wszyscy musimy dzięki Bogu stać się drugimi Chrystusami, aby oglądać Boga. Wszyscy. Nie tylko wyświęceni prezbiterzy i biskupi. Oni przez święcenia stają się drugim Chrystusem jako Głowa Ciała podczas liturgii. Ale mają stać się drugim Chrystusem jak każdy ochrzczony, co dzieje się stopniowo i powoli. Nie na mocy samych święceń" - napisał Dariusz Piórkowski SJ w swoim najnowszym wpisie na Facebooku.
Modlitwa z witrażu w Sanktuarium św. Józefa w Częstochowie.
Modlitwa z witrażu w Sanktuarium św. Józefa w Częstochowie.
Krzysztof Bronk/Vatican News/dm
Relacja z Bogiem zawsze sprawia, że ludzie rozkwitają na nowo – powiedział papież, przyjmując w Watykanie przedstawicieli francuskiego stowarzyszenia Écoles de Vie(s). Realizuje ono projekty edukacyjne, w których centrum znajduje się Ewangelia i społeczne nauczanie Kościoła.
Relacja z Bogiem zawsze sprawia, że ludzie rozkwitają na nowo – powiedział papież, przyjmując w Watykanie przedstawicieli francuskiego stowarzyszenia Écoles de Vie(s). Realizuje ono projekty edukacyjne, w których centrum znajduje się Ewangelia i społeczne nauczanie Kościoła.
Mniej więcej dwa razy do roku, massmedia wyciągają z lamusa zaginione ewangelie i robią z nich sensację. Najczęściej chodzi o to, żeby wywołać dyskusję o tym, czy chrześcijanie będą musieli dokonać fundamentalnej rewizji nauczania o Jezusie w świetle tych nowo odkrytych dowodów. Inaczej mówiąc, istnienie zaginionych ewangelii przedstawia się jako wiadomość z ostatniej chwili.
Mniej więcej dwa razy do roku, massmedia wyciągają z lamusa zaginione ewangelie i robią z nich sensację. Najczęściej chodzi o to, żeby wywołać dyskusję o tym, czy chrześcijanie będą musieli dokonać fundamentalnej rewizji nauczania o Jezusie w świetle tych nowo odkrytych dowodów. Inaczej mówiąc, istnienie zaginionych ewangelii przedstawia się jako wiadomość z ostatniej chwili.
W okresie adwentu wielokrotnie słyszymy, że jest to czas oczekiwania na narodziny Jezusa. W związku z tym hasłem zadaję sobie dwa pytania: czy my w ogóle wiemy, co oznacza owo oczekiwanie i czy naprawdę czekamy na narodziny Chrystusa?
W okresie adwentu wielokrotnie słyszymy, że jest to czas oczekiwania na narodziny Jezusa. W związku z tym hasłem zadaję sobie dwa pytania: czy my w ogóle wiemy, co oznacza owo oczekiwanie i czy naprawdę czekamy na narodziny Chrystusa?
The Guardian / Komputer Świat / pk
W szwajcarskiej Lucernie przeprowadzono kontrowersyjny eksperyment. W konfesjonale Kaplicy św. Piotra, jednego z najstarszych zabytków w mieście, "zasiadł" cyfrowy, wspierany przez sztuczną inteligencję, awatar Jezusa Chrystusa. Pomysł chwali zaangażowany w niego teolog.
W szwajcarskiej Lucernie przeprowadzono kontrowersyjny eksperyment. W konfesjonale Kaplicy św. Piotra, jednego z najstarszych zabytków w mieście, "zasiadł" cyfrowy, wspierany przez sztuczną inteligencję, awatar Jezusa Chrystusa. Pomysł chwali zaangażowany w niego teolog.
KAI / tk
– Czasem żądza oczu, żądza ciała i pycha atakują razem, czasem na przemian. W różnych przebraniach i doskonale dostosowanych do nas metamorfozach próbują zawładnąć naszym życiem. Ratunek jest w nieustannym czuwaniu nad sobą, w stałej intronizacji Chrystusa w sobie – mówił abp Galbas podczas niedzielnej Mszy św. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
– Czasem żądza oczu, żądza ciała i pycha atakują razem, czasem na przemian. W różnych przebraniach i doskonale dostosowanych do nas metamorfozach próbują zawładnąć naszym życiem. Ratunek jest w nieustannym czuwaniu nad sobą, w stałej intronizacji Chrystusa w sobie – mówił abp Galbas podczas niedzielnej Mszy św. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.