Przyszedł na świat w ubogiej wiejskiej rodzinie. Doświadczył biedy. Żeby się uczyć musiał pracować. Miał niezwykłą pamięć, dar przenikania ludzkich dusz, dar proroctwa i bilokacji. Wiele jest świadectw cudów dokonanych za jego przyczyną. Największe dzieło św. Jana Bosko? Wielka salezjańska wspólnota, która tak jak jej twórca żyje – działa, by wydobywać dobro, które jest w każdym człowieku. Kościół wspomina go w liturgii 31 stycznia.
Przyszedł na świat w ubogiej wiejskiej rodzinie. Doświadczył biedy. Żeby się uczyć musiał pracować. Miał niezwykłą pamięć, dar przenikania ludzkich dusz, dar proroctwa i bilokacji. Wiele jest świadectw cudów dokonanych za jego przyczyną. Największe dzieło św. Jana Bosko? Wielka salezjańska wspólnota, która tak jak jej twórca żyje – działa, by wydobywać dobro, które jest w każdym człowieku. Kościół wspomina go w liturgii 31 stycznia.
Wspominana w liturgii 29 stycznia bł. Bolesława doświadczyła konsekwencji wielu podziałów politycznych oraz nienawiści narodowych i wyznaniowych. Dlatego ekumenizm i staranie o jedność Kościoła były istotnymi motywacjami jej działań. Były to nie tyle słowa, co codzienna praktyka, gesty dobroci i miłości. Obchodzimy dzisiaj pamiątkę błogosławionej siostry Bolesławy Lament.
Wspominana w liturgii 29 stycznia bł. Bolesława doświadczyła konsekwencji wielu podziałów politycznych oraz nienawiści narodowych i wyznaniowych. Dlatego ekumenizm i staranie o jedność Kościoła były istotnymi motywacjami jej działań. Były to nie tyle słowa, co codzienna praktyka, gesty dobroci i miłości. Obchodzimy dzisiaj pamiątkę błogosławionej siostry Bolesławy Lament.
Bł. Jerzy Matulewicz MIC – czas jego aktywności, to okres, kiedy Kościół musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Postęp techniczny zmieniający oblicze świata, marksizm, który się dla robotników stawał się sposobem na jego zrozumienie i wreszcie I wojna światowa, która wywróciła wiele. Zburzyła stare systemy, zmieniła role społeczne, wyznaczyła nowe granice… To wówczas działał Jerzy Matulewicz – ksiądz, doktor teologii, wykładowca seminaryjny i akademicki, działacz społeczny, twórca zgromadzeń żeńskich i wielki dar dla Księży Marianów – odnowiciel wspólnoty i jej generał, biskup wileński, wizytator apostolski i arcybiskup… Kościół wspomina go 27 stycznia.
Bł. Jerzy Matulewicz MIC – czas jego aktywności, to okres, kiedy Kościół musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Postęp techniczny zmieniający oblicze świata, marksizm, który się dla robotników stawał się sposobem na jego zrozumienie i wreszcie I wojna światowa, która wywróciła wiele. Zburzyła stare systemy, zmieniła role społeczne, wyznaczyła nowe granice… To wówczas działał Jerzy Matulewicz – ksiądz, doktor teologii, wykładowca seminaryjny i akademicki, działacz społeczny, twórca zgromadzeń żeńskich i wielki dar dla Księży Marianów – odnowiciel wspólnoty i jej generał, biskup wileński, wizytator apostolski i arcybiskup… Kościół wspomina go 27 stycznia.
Był rok około 36 po Chrystusie. Dwudziestokilkuletni Szaweł, gorliwy faryzeusz z pokolenia Beniamina, w swoim zapale walki o czystość wiary w jedynego Boga, stał i pilnował szat tych, którzy rzucali kamienie w Szczepana, bo on wierzył w Chrystusa. Dla prawowiernych Żydów był natomiast bluźniercą i odszczepieńcem.
Był rok około 36 po Chrystusie. Dwudziestokilkuletni Szaweł, gorliwy faryzeusz z pokolenia Beniamina, w swoim zapale walki o czystość wiary w jedynego Boga, stał i pilnował szat tych, którzy rzucali kamienie w Szczepana, bo on wierzył w Chrystusa. Dla prawowiernych Żydów był natomiast bluźniercą i odszczepieńcem.
Franciszek Salezy żył bardzo intensywnie. Jest przykładem rzadko spotykanej pełni. Angażował się w poszukiwania intelektualne, doceniał bogactwo uczuć, ale przede wszystkim uczył ‘kultury i uprzejmości, wolności i delikatności, szlachetności i solidarności’. Był łagodnego usposobienia, niezwykłej kultury osobistej i dobroci. Mawiał, że „więcej much się złapie na kroplę miodu niż na beczkę octu”. Zostawił po sobie bogatą literaturę i około tysiąc listów. Napisał pierwszy przewodnik życia duchowego dla osób świeckich. 24 stycznia Kościół wspomina św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła, patrona dziennikarzy i prasy katolickiej.
Franciszek Salezy żył bardzo intensywnie. Jest przykładem rzadko spotykanej pełni. Angażował się w poszukiwania intelektualne, doceniał bogactwo uczuć, ale przede wszystkim uczył ‘kultury i uprzejmości, wolności i delikatności, szlachetności i solidarności’. Był łagodnego usposobienia, niezwykłej kultury osobistej i dobroci. Mawiał, że „więcej much się złapie na kroplę miodu niż na beczkę octu”. Zostawił po sobie bogatą literaturę i około tysiąc listów. Napisał pierwszy przewodnik życia duchowego dla osób świeckich. 24 stycznia Kościół wspomina św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła, patrona dziennikarzy i prasy katolickiej.
„Jak słodko jest umierać za wiarę” – ilu z nas byłoby w stanie tak powiedzieć w chwili niesprawiedliwego prześladowania i w obliczu męczeństwa? A tak właśnie mówili ci, którzy bronili swojej wiary i swojego kościoła w obliczu prześladowania przez władze carskie, przed rusyfikacją i przymusowym przyłączeniem do cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego. 23 stycznia Kościół wspomina błogosławionych męczenników z Pratulina, prostych chłopów z Podlasia na wschodzie Polski. Błogosławiony Wincenty Lewoniuk i jego 12 towarzyszy męczeństwa to tylko mała grupa wiernych Kościoła unickiego, którzy własną krwią poświadczyli wierność Chrystusowi i łączność z Kościołem rzymskim.
„Jak słodko jest umierać za wiarę” – ilu z nas byłoby w stanie tak powiedzieć w chwili niesprawiedliwego prześladowania i w obliczu męczeństwa? A tak właśnie mówili ci, którzy bronili swojej wiary i swojego kościoła w obliczu prześladowania przez władze carskie, przed rusyfikacją i przymusowym przyłączeniem do cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego. 23 stycznia Kościół wspomina błogosławionych męczenników z Pratulina, prostych chłopów z Podlasia na wschodzie Polski. Błogosławiony Wincenty Lewoniuk i jego 12 towarzyszy męczeństwa to tylko mała grupa wiernych Kościoła unickiego, którzy własną krwią poświadczyli wierność Chrystusowi i łączność z Kościołem rzymskim.
Wincenty Pallotti żył w pierwszej połowie XIX wieku. Miał ‘świętych rodziców’, jak sam wspominał po latach. Prowadził rozległą działalność apostolską. Nazywany jest ‘apostołem Rzymu’, ‘drugim św. Filipem Neri’. Był prekursorem angażowania w duszpasterstwo Kościoła ludzi świeckich. Można go też nazywać prekursorem ekumenizmu. Paweł VI nazwał go ‘zwiastunem przyszłości’. 22 stycznia Kościół wspomina św. Wincentego Pallottiego.
Wincenty Pallotti żył w pierwszej połowie XIX wieku. Miał ‘świętych rodziców’, jak sam wspominał po latach. Prowadził rozległą działalność apostolską. Nazywany jest ‘apostołem Rzymu’, ‘drugim św. Filipem Neri’. Był prekursorem angażowania w duszpasterstwo Kościoła ludzi świeckich. Można go też nazywać prekursorem ekumenizmu. Paweł VI nazwał go ‘zwiastunem przyszłości’. 22 stycznia Kościół wspomina św. Wincentego Pallottiego.
Wspomnienie św. Agnieszki, błogosławieństwo baranków i paliusze to trzy rzeczy, które co roku w różny sposób naznaczają 21 stycznia. Jest to przede wszystkim pamiątka liturgiczna męczennicy rzymskiej, Agnieszki, żyjącej na przełomie III i IV wieku. Ona, jednakże otwiera sekwencję wydarzeń, wpisujących się w historię i tradycję Kościoła. Od wieków w tym dniu papież błogosławi dwa baranki, a te są atrybutami, z którymi przedstawiana jest patronka dnia. Natomiast z wełny, która zostanie pozyskana ze zwierząt powstaną paliusze – znak posługi dla metropolitów.
Wspomnienie św. Agnieszki, błogosławieństwo baranków i paliusze to trzy rzeczy, które co roku w różny sposób naznaczają 21 stycznia. Jest to przede wszystkim pamiątka liturgiczna męczennicy rzymskiej, Agnieszki, żyjącej na przełomie III i IV wieku. Ona, jednakże otwiera sekwencję wydarzeń, wpisujących się w historię i tradycję Kościoła. Od wieków w tym dniu papież błogosławi dwa baranki, a te są atrybutami, z którymi przedstawiana jest patronka dnia. Natomiast z wełny, która zostanie pozyskana ze zwierząt powstaną paliusze – znak posługi dla metropolitów.
Wielu artystów, malarzy czy rzeźbiarzy, w różnych epokach utrwalało dramatyczny moment męczeństwa św. Sebastiana. Urodził się w zamożnej, chrześcijańskiej rodzinie. Jest bardzo popularnym świętym. Zaliczany jest też do grona Czternastu Świętych Wspomożycieli. Kościół wspomina go 20 stycznia.
Wielu artystów, malarzy czy rzeźbiarzy, w różnych epokach utrwalało dramatyczny moment męczeństwa św. Sebastiana. Urodził się w zamożnej, chrześcijańskiej rodzinie. Jest bardzo popularnym świętym. Zaliczany jest też do grona Czternastu Świętych Wspomożycieli. Kościół wspomina go 20 stycznia.
Druga połowa XVI wieku to okres wielu wojen religijnych. Protestantyzm był narzucany odgórnie, jak w Anglii, albo był to ruch oddolny, nieuporządkowany, jak we Francji. Doprowadził jednak do wielu masakr i zabójstw oraz długotrwałych wojen, które toczyły się na lądzie i na morzach. 19 stycznia wspominamy kilkudziesięciu męczenników jezuickich, którzy oddali życie za wiarę w Chrystusa i wierność Kościołowi. To historia przede wszystkim błogosławionego ojca Ignacego de Azevedo i 39 towarzyszy, jezuitów, którzy zginęli przy Wyspach Kanaryjskich, napadnięci przez francuskich hugenotów.
Druga połowa XVI wieku to okres wielu wojen religijnych. Protestantyzm był narzucany odgórnie, jak w Anglii, albo był to ruch oddolny, nieuporządkowany, jak we Francji. Doprowadził jednak do wielu masakr i zabójstw oraz długotrwałych wojen, które toczyły się na lądzie i na morzach. 19 stycznia wspominamy kilkudziesięciu męczenników jezuickich, którzy oddali życie za wiarę w Chrystusa i wierność Kościołowi. To historia przede wszystkim błogosławionego ojca Ignacego de Azevedo i 39 towarzyszy, jezuitów, którzy zginęli przy Wyspach Kanaryjskich, napadnięci przez francuskich hugenotów.
Urodziła się w królewskiej rodzinie na Węgrzech. Jej dziadek ze strony matki był cesarzem bizantyjskim. Rodzice ofiarowali ją Bogu jako wotum wdzięczności za ocalenie kraju przed najazdem Tatarów. Pochodziła ze świętej rodziny. Jej dwie rodzone siostry Kinga i Jolenta przybyły do Polski i zostały wyniesione na ołtarze, podobnie jak ciotka, błogosławiona Salomea. Była jedną z pierwszych stygmatyczek chrześcijaństwa. 18 stycznia Kościół wspomina św. Małgorzatę Węgierską.
Urodziła się w królewskiej rodzinie na Węgrzech. Jej dziadek ze strony matki był cesarzem bizantyjskim. Rodzice ofiarowali ją Bogu jako wotum wdzięczności za ocalenie kraju przed najazdem Tatarów. Pochodziła ze świętej rodziny. Jej dwie rodzone siostry Kinga i Jolenta przybyły do Polski i zostały wyniesione na ołtarze, podobnie jak ciotka, błogosławiona Salomea. Była jedną z pierwszych stygmatyczek chrześcijaństwa. 18 stycznia Kościół wspomina św. Małgorzatę Węgierską.
Jesteś największym mnichem całego wschodu… Tak, wiem, już mi to powiedział szatan – odrzekł św. Antoni Pustelnik zwany też Opatem, którego wraz ze św. Pawłem z Teb, uznaje się za ojca życia monastycznego. To on odsuwając się od świata, wybierając skromne pustelnicze życie, skupił wokół siebie tysiące naśladowców i niejako wypracował ideę życia zakonnego. To on był wielokrotnie nękany przez szatana walczył z pokusami modlitwą i ascezą. W tej walce zaś doświadczał wsparcia – umacniających nadprzyrodzonych wizji. Kościół wspomina go w liturgii 17 stycznia.
Jesteś największym mnichem całego wschodu… Tak, wiem, już mi to powiedział szatan – odrzekł św. Antoni Pustelnik zwany też Opatem, którego wraz ze św. Pawłem z Teb, uznaje się za ojca życia monastycznego. To on odsuwając się od świata, wybierając skromne pustelnicze życie, skupił wokół siebie tysiące naśladowców i niejako wypracował ideę życia zakonnego. To on był wielokrotnie nękany przez szatana walczył z pokusami modlitwą i ascezą. W tej walce zaś doświadczał wsparcia – umacniających nadprzyrodzonych wizji. Kościół wspomina go w liturgii 17 stycznia.
Św. Paweł z Teb urodził się w Egipcie, w starożytnej stolicy faraonów, ale kiedy przychodził na świat była to już tylko mała wioska. Był starannie wychowany i wykształcony. Trochę przez opatrznościowy przypadek stał się pierwszym pustelnikiem chrześcijaństwa. Przeżył w samotności na pustkowiu około 90 lat. Dożył sędziwego wieku lat 113. 15 stycznia w liturgii Kościoła wspominamy św. Pawła z Teb, pustelnika.
Św. Paweł z Teb urodził się w Egipcie, w starożytnej stolicy faraonów, ale kiedy przychodził na świat była to już tylko mała wioska. Był starannie wychowany i wykształcony. Trochę przez opatrznościowy przypadek stał się pierwszym pustelnikiem chrześcijaństwa. Przeżył w samotności na pustkowiu około 90 lat. Dożył sędziwego wieku lat 113. 15 stycznia w liturgii Kościoła wspominamy św. Pawła z Teb, pustelnika.
Pająki…, choć dla wielu nawet myśl o nich nie jest przyjemna, a co dopiero widok, to jak głosi legenda dla żyjącego w III wieku kapłana, Feliksa z Noli ich umiejętności okazały się wybawieniem z kłopotu – ocaliły mu życie. Pająki, pojawiające się jako atrybuty na obrazach przedstawiających, wspominanego 14 stycznia przez Kościół męczennika i wyznawcę, symbolizują też roztropność i ostrożność.
Pająki…, choć dla wielu nawet myśl o nich nie jest przyjemna, a co dopiero widok, to jak głosi legenda dla żyjącego w III wieku kapłana, Feliksa z Noli ich umiejętności okazały się wybawieniem z kłopotu – ocaliły mu życie. Pająki, pojawiające się jako atrybuty na obrazach przedstawiających, wspominanego 14 stycznia przez Kościół męczennika i wyznawcę, symbolizują też roztropność i ostrożność.
Doktor Kościoła, zaliczany do pierwszych wyznawców, którym Kościół zaczął oddawać cześć publicznie. Na ołtarze trafił nie dlatego, że oddał życie za wiarę, choć był jej szczególnie gorliwym i wytrwałym obrońcą. Jego orężem był intelekt – refleksja teologiczna. Ci, z którymi walczył – smoki i węże, które można zobaczyć na obrazach przedstawiających świętego Hilarego z Poitiers – to arianie. Wspominany liturgicznie 13 stycznia biskup z Poitiers nie zasłynął z głoszenia pięknych kazań dla ludu, za to szczególnie cenny jest jego wkład w zakresie rozwoju chrystologii i nauki o Trójcy Świętej.
Doktor Kościoła, zaliczany do pierwszych wyznawców, którym Kościół zaczął oddawać cześć publicznie. Na ołtarze trafił nie dlatego, że oddał życie za wiarę, choć był jej szczególnie gorliwym i wytrwałym obrońcą. Jego orężem był intelekt – refleksja teologiczna. Ci, z którymi walczył – smoki i węże, które można zobaczyć na obrazach przedstawiających świętego Hilarego z Poitiers – to arianie. Wspominany liturgicznie 13 stycznia biskup z Poitiers nie zasłynął z głoszenia pięknych kazań dla ludu, za to szczególnie cenny jest jego wkład w zakresie rozwoju chrystologii i nauki o Trójcy Świętej.
Była szóstym z dwanaściorga dzieci średniozamożnej rodziny szlacheckiej we Francji. Założyła nowe żeńskie, nieklauzurowe zgromadzenie zakonne o charakterze apostolskim, co było wówczas nowością w Kościele. Działała w Kanadzie i jest pierwszą kanonizowaną kobietą tamtejszego kościoła. 12 stycznia Kościół wspomina św. Małgorzatę Bourgeoys.
Była szóstym z dwanaściorga dzieci średniozamożnej rodziny szlacheckiej we Francji. Założyła nowe żeńskie, nieklauzurowe zgromadzenie zakonne o charakterze apostolskim, co było wówczas nowością w Kościele. Działała w Kanadzie i jest pierwszą kanonizowaną kobietą tamtejszego kościoła. 12 stycznia Kościół wspomina św. Małgorzatę Bourgeoys.
Teodozjusz chciał wieść życie poświęcone Bogu. Został pustelnikiem, ale szybko zgromadzili się wokół niego uczniowie. Założył wiele monasterów. Nazywany był ‘cenobiarchą’, czyli ‘ojcem wielu klasztorów’. Pochodził z Kapadocji w Azji Mniejszej, gdzie w tamtym czasie wspólnota chrześcijańska tętniła życiem i obrodziła w wielu świętych. 11 stycznia Kościół wspomina św. Teodozego, lub Teodozjusza. Ten ponad stuletni mnich był nie tylko założycielem i administratorem klasztorów, ale też stróżem prawowierności i wielkim opiekunem pielgrzymów i potrzebujących. Warto go poznać.
Teodozjusz chciał wieść życie poświęcone Bogu. Został pustelnikiem, ale szybko zgromadzili się wokół niego uczniowie. Założył wiele monasterów. Nazywany był ‘cenobiarchą’, czyli ‘ojcem wielu klasztorów’. Pochodził z Kapadocji w Azji Mniejszej, gdzie w tamtym czasie wspólnota chrześcijańska tętniła życiem i obrodziła w wielu świętych. 11 stycznia Kościół wspomina św. Teodozego, lub Teodozjusza. Ten ponad stuletni mnich był nie tylko założycielem i administratorem klasztorów, ale też stróżem prawowierności i wielkim opiekunem pielgrzymów i potrzebujących. Warto go poznać.
Urodził się w Cezarei Kapadockiej w Azji Mniejszej, na terenie dzisiejszej Turcji. Należy do trzech wielkich teologów Kościoła IV wieku, zwanych ojcami kapadockimi. Ożenił się, ale po śmierci żony przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął życie ascetyczne jako mnich. Później został wybrany na biskupa. Pozostawił po sobie wiele pism teologicznych, komentarzy, homilii i listów. Nazywany był ‘kolumną Kościoła’ i ‘filarem prawowierności’. 10 stycznia Kościół wspomina św. Grzegorza z Nyssy.
Urodził się w Cezarei Kapadockiej w Azji Mniejszej, na terenie dzisiejszej Turcji. Należy do trzech wielkich teologów Kościoła IV wieku, zwanych ojcami kapadockimi. Ożenił się, ale po śmierci żony przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął życie ascetyczne jako mnich. Później został wybrany na biskupa. Pozostawił po sobie wiele pism teologicznych, komentarzy, homilii i listów. Nazywany był ‘kolumną Kościoła’ i ‘filarem prawowierności’. 10 stycznia Kościół wspomina św. Grzegorza z Nyssy.
Św. Beda czcigodny uważał, że Adrian z Canterbury należał do ludu Berberów, ale pewne jest, że urodził się w północnej Afryce. Gdy miał 10 lat razem z rodziną musiał uciekać przed najazdem arabów. Został mnichem benedyktyńskim i opatem w klasztorze koło Neapolu we Włoszech. Miał zostać prymasem Anglii, ale czuł się niegodny. Udał się tam jednak, by wspomagać w tej misji św. Teodora z Tarsu, którego zresztą sam zaproponował. Został opatem klasztoru benedyktyńskiego, który pod jego przewodnictwem stał się prężnym ośrodkiem religijnym i naukowym. 9 stycznia Kościół wspomina św. Adriana z Canterbury.
Św. Beda czcigodny uważał, że Adrian z Canterbury należał do ludu Berberów, ale pewne jest, że urodził się w północnej Afryce. Gdy miał 10 lat razem z rodziną musiał uciekać przed najazdem arabów. Został mnichem benedyktyńskim i opatem w klasztorze koło Neapolu we Włoszech. Miał zostać prymasem Anglii, ale czuł się niegodny. Udał się tam jednak, by wspomagać w tej misji św. Teodora z Tarsu, którego zresztą sam zaproponował. Został opatem klasztoru benedyktyńskiego, który pod jego przewodnictwem stał się prężnym ośrodkiem religijnym i naukowym. 9 stycznia Kościół wspomina św. Adriana z Canterbury.
Jest patronem prawników kościelnych, studentów prawa i adwokatów. Przeżył ponad 100 lat. Napisał wiele dzieł zbierających i porządkujących prawodawstwo kościelne. Miał ścisły umysł prawnika. Naczelną zasadą dla niego był porządek, ład. Był zwolennikiem solidnej pracy, bez szukania widowiskowych efektów. Kierował się przekonaniem, że najwięcej dobrego dla świata robi ten, kto porządkuje własne sprawy. 7 stycznia Kościół wspomina św. Rajmunda z Peñafort.
Jest patronem prawników kościelnych, studentów prawa i adwokatów. Przeżył ponad 100 lat. Napisał wiele dzieł zbierających i porządkujących prawodawstwo kościelne. Miał ścisły umysł prawnika. Naczelną zasadą dla niego był porządek, ład. Był zwolennikiem solidnej pracy, bez szukania widowiskowych efektów. Kierował się przekonaniem, że najwięcej dobrego dla świata robi ten, kto porządkuje własne sprawy. 7 stycznia Kościół wspomina św. Rajmunda z Peñafort.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}