Ciągle chcemy postępować wg ludzkiej sprawiedliwości. Nie takiej postawy uczył Jezus
Ciągle chcemy postępować wg ludzkiej sprawiedliwości. Jezus jednak z konsekwencją postępuje z logiką ‘miłosiernej miłości’. Jego uczniem jest tylko ten, kto naśladuje swojego Pana, nie oddając złem za zło.
Słowo na dziś (Łk 9,51-56)
Z Ewangelii wg św. Łukasza: Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?» Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.
Komentarz do Ewangelii (wtorek, 03.10.2023)
Obraz: Scena ewangeliczna jest dynamiczna. Oczyma wyobraźni zobaczę Jezusa, który ‘postanawia’ udać się do Jerozolimy i napotyka na opór. Przyjrzę się swoim myślom i skojarzeniom. Spróbuję wejść w odczucia uczniów stykających się z wrogością.
Myśl: Jesteśmy w kluczowym momencie ewangelii św. Łukasza. Do tego momentu Jezus nauczał, czynił cuda. Była to ‘katecheza słuchania’. ‘Teraz’, czyli w czasie, kiedy zbliża się ‘Jego wzięcie’ (zapowiedź męki i zmartwychwstania), rozpoczyna się ‘katecheza oglądania’. Ewangelia nie jest tylko słowem do słuchania, ale staje się drogą naśladowania Pana. Na tej drodze Jezus nie znajduje przyjęcia, jest odrzucony przez dalekich, których obrazują Samarytanie. Nie jest też rozumiany przez bliskich, czyli uczniów. To jest także historia, w której ja muszę się odnaleźć.
Emocja: Odwrócił się i zabronił im. Pokusa ‘pokazania siły’, przemocy, stale jest w nas obecna. Ciągle chcemy postępować wg ludzkiej sprawiedliwości. Jezus jednak z konsekwencją postępuje z logiką ‘miłosiernej miłości’. Jego uczniem jest tylko ten, kto naśladuje swojego Pana, nie oddając złem za zło.
Wezwanie: Proszę o dar Ducha Jezusa-Syna, który pośle mnie do zagubionych braci. Podziękuję za to, że On mnie nie odrzuca, ale ciągle towarzyszy mojej drodze. Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.
Skomentuj artykuł