Jezus jest prawdziwie naszym przyjacielem. On chce "wskrzesić" do nowego życia tego, kto w Niego wierzy
Jezus jest prawdziwie naszym przyjacielem. On nie przychodzi po to, by przywracać umarłym dawne życie. On chce "wskrzesić" do nowego życia tego, kto w Niego wierzy. Nie ożywia starego "trupa". Obdarza nowym życiem swoich przyjaciół.
Słowo na dziś (J 11,19-27)
Z Ewangelii wg św. Jana: I wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga». Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».
Komentarz do Ewangelii (sobota, 29.07.2023)
Obraz: Dzisiejszy fragment ewangelii św. Jana ze wspomnienia świętych Marty, Marii i Łazarza rozgrywa się w Betanii, nieopodal Jerozolimy, w domu przyjaciół Jezusa, w dramatycznym momencie. Łazarz umarł („już cuchnie”), od czterech dni jest w grobie. Oczyma wyobraźni zobaczę te wydarzenia, uczestniczę w spotkaniu Jezusa z Martą.
Myśl: Wydarzenia opisane w ewangelii są zapowiedzią śmierci i zmartwychwstania Jezusa, co wkrótce dokona się w Jerozolimie. Jezus przybywa do domu przyjaciół. Nie zraża się ‘wyrzutem’ Marty, że gdyby był wcześniej, Łazarz by nie umarł. Doprowadza Martę do zrozumienia i wyznania wiary w Niego, że jest oczekiwanym Mesjaszem. Jezus jest prawdziwie naszym Przyjacielem. On nie przychodzi po to, by przywracać umarłym dawne życie. On chce ‘wskrzesić’ do nowego życia tego, kto w Niego wierzy. Nie ożywia starego ‘trupa’. Obdarza ‘nowym życiem’ swoich przyjaciół.
Emocja: Uczyć się przeżywać dobrze trudne chwile. Różnie reagujemy na bolesne wydarzenia. Maria siedzi w domu, zablokowana w bólu. Marta wychodzi na spotkanie Pana. Opuszcza dom, miejsce bólu, odrywa się od tego, co ją ogranicza i otwiera się na spotkanie z Jezusem, a potem jest misjonarką (przywołuje siostrę).
Wezwanie: Poproszę o łaskę wiary w zmartwychwstanie i życie tego, kto wierzy w Jezusa. Podziękuję Panu za łaskę przywracania do życia. Zaplanuję czas na rachunek sumienia i spowiedź, która pozwala mi żyć w łasce.
Skomentuj artykuł