Mamy skłonność do lękowego interpretowania zdarzeń. Jezus chce nas od tego uwolnić
Jezus po raz kolejny wskazuje na konieczność uważnego rozeznawania, uważności na to za kim i za jakimi przekonaniami idziemy. Nie mamy patrzeć na zewnętrzny powab, ale na to, co jest istotą.
Z Ewangelii wg św. Łukasza:
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?»
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: "Ja jestem" oraz: "Nadszedł czas". Nie chodźcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
Obraz: Jezus zapowiada rzeczy przyszłe. Fragment ten nazywany jest "małą apokalipsą" nie ze względu na katastroficzne wizje, ale na "objawienie" znaczenia tego, co ma nastąpić. Posłucham słów Jezusa i Jego przestróg.
Myśl: Jezus po raz kolejny wskazuje na konieczność uważnego rozeznawania, uważności na to za kim i za jakimi przekonaniami idziemy. Nie mamy patrzeć na zewnętrzny powab, ale na to, co jest istotą. Trzeba się przyjrzeć temu, co wywołuje w nas lęki, słuchając zarazem Jezusowego "nie trwóżcie się" oraz "nie chodźcie za nimi", tymi, którzy wprowadzają nas w niepokój, bo on nie jest znakiem Bożego działania.
Emocja: Uleganie pozorom. Chcielibyśmy wiedzieć o czasie i znakach tego, co ma nadejść, ale często mamy skłonność do lękowego nadinterpretowania dziejących się wydarzeń. Pamięć na ostrzeżenie Jezusa chroni nas przed uleganiem pozorom.
Wezwanie: Poproszę o łaskę spokoju w obliczu zawirowań, których doświadczam. Podziękuję za poczucie Bożej obecności i prowadzenia. Postaram się zapamiętać jakąś myśl z tej chwili modlitwy.
Skomentuj artykuł