deon.pl / pzk
Bieda ma wiele twarzy – nie ogranicza się ani do braku pieniędzy, ani do statystyk. W tej serii omówień przyglądamy się ubóstwu z różnych perspektyw: od nauczania Kościoła, przez refleksje duchowe, po dane społeczne. Papieże i komentatorzy Ewangelii przypominają, że bieda nie jest winą człowieka ani znakiem Bożego gniewu, a jej przezwyciężenie wymaga relacji, szacunku i godnej pracy. Jednocześnie raporty pokazują, że w Polsce problem ten narasta, szczególnie wśród dzieci. Te różne głosy tworzą wspólne wezwanie: by ubogich nie oceniać, ale spotkać.
Bieda ma wiele twarzy – nie ogranicza się ani do braku pieniędzy, ani do statystyk. W tej serii omówień przyglądamy się ubóstwu z różnych perspektyw: od nauczania Kościoła, przez refleksje duchowe, po dane społeczne. Papieże i komentatorzy Ewangelii przypominają, że bieda nie jest winą człowieka ani znakiem Bożego gniewu, a jej przezwyciężenie wymaga relacji, szacunku i godnej pracy. Jednocześnie raporty pokazują, że w Polsce problem ten narasta, szczególnie wśród dzieci. Te różne głosy tworzą wspólne wezwanie: by ubogich nie oceniać, ale spotkać.
Czasami nie chcemy widzieć dramatów, które za chwilę wszystko zniszczą. W takich momentach kluczem jest duchowa uważność. Nie możemy dać sobie wmawiać rzeczy, które są zwodnicze, bo suflowane nam przez nieprzyjaciela, złego ducha, przez ludzką ułomność czy przez słabość swoją czy innych wokół.
Czasami nie chcemy widzieć dramatów, które za chwilę wszystko zniszczą. W takich momentach kluczem jest duchowa uważność. Nie możemy dać sobie wmawiać rzeczy, które są zwodnicze, bo suflowane nam przez nieprzyjaciela, złego ducha, przez ludzką ułomność czy przez słabość swoją czy innych wokół.
Współczesny człowiek żyje w kulturze natychmiastowości. Można powiedzieć, że świat został zaprojektowany tak, byśmy nie mieli czasu myśleć, zatrzymywać się ani uczyć cierpliwości. Psychologowie określają to jako "kulturę natychmiastowej dopaminy". Oznacza to, że mózg przyzwyczaja się do szybkich, powtarzalnych bodźców, które natychmiast przynoszą krótkotrwałe poczucie przyjemności. Wystarczy przewinąć ekran telefonu, zobaczyć nowy filmik, otrzymać powiadomienie lub reakcję w mediach społecznościowych – wszystko to są małe, ale intensywne impulsowe nagrody. Nasze ciało zaczyna ich pragnąć coraz częściej, aż w końcu trudno nam wytrzymać ciszę i brak stymulacji.
Współczesny człowiek żyje w kulturze natychmiastowości. Można powiedzieć, że świat został zaprojektowany tak, byśmy nie mieli czasu myśleć, zatrzymywać się ani uczyć cierpliwości. Psychologowie określają to jako "kulturę natychmiastowej dopaminy". Oznacza to, że mózg przyzwyczaja się do szybkich, powtarzalnych bodźców, które natychmiast przynoszą krótkotrwałe poczucie przyjemności. Wystarczy przewinąć ekran telefonu, zobaczyć nowy filmik, otrzymać powiadomienie lub reakcję w mediach społecznościowych – wszystko to są małe, ale intensywne impulsowe nagrody. Nasze ciało zaczyna ich pragnąć coraz częściej, aż w końcu trudno nam wytrzymać ciszę i brak stymulacji.
deon.pl / pzk
W świecie przesytu, pośpiechu i nieustannej gonitwy za przyjemnością coraz trudniej zachować wewnętrzną równowagę. Ta seria tekstów pokazuje, jak nieumiarkowanie – w jedzeniu, relacjach, emocjach czy duchowych wyborach – potrafi po cichu odbierać nam wolność. To zaproszenie do uważności, prostoty i powrotu do tego, co naprawdę karmi: zdrowia, relacji, sumienia i duchowej czujności.
W świecie przesytu, pośpiechu i nieustannej gonitwy za przyjemnością coraz trudniej zachować wewnętrzną równowagę. Ta seria tekstów pokazuje, jak nieumiarkowanie – w jedzeniu, relacjach, emocjach czy duchowych wyborach – potrafi po cichu odbierać nam wolność. To zaproszenie do uważności, prostoty i powrotu do tego, co naprawdę karmi: zdrowia, relacji, sumienia i duchowej czujności.
deon.pl / pzk
Pokora często kojarzy się ze słabością, umniejszaniem siebie lub cichym wycofaniem. Tymczasem chrześcijańskie rozumienie pokory jest zupełnie inne: to życie w prawdzie o sobie, wolne zarówno od pychy, jak i od fałszywego uniżenia. Ta seria tekstów pokazuje, czym pokora naprawdę jest, co nią nie jest, jakie zachowania zdradzają jej brak i jak odróżnić autentyczną postawę od jej pozorów. To zaproszenie do szczerego spojrzenia na siebie i głębszej duchowej pracy.
Pokora często kojarzy się ze słabością, umniejszaniem siebie lub cichym wycofaniem. Tymczasem chrześcijańskie rozumienie pokory jest zupełnie inne: to życie w prawdzie o sobie, wolne zarówno od pychy, jak i od fałszywego uniżenia. Ta seria tekstów pokazuje, czym pokora naprawdę jest, co nią nie jest, jakie zachowania zdradzają jej brak i jak odróżnić autentyczną postawę od jej pozorów. To zaproszenie do szczerego spojrzenia na siebie i głębszej duchowej pracy.
stacja7.pl / jh
Wielu wiernych doświadcza frustracji, gdy podczas kazania pojawiają się wątki polityczne lub treści, które odbierają jako niestosowne. Ks. Michał Radziwiłł zauważa jednak, że zarzut o upolitycznianie kazań bywa przesadzony – według jego doświadczenia takie sytuacje zdarzają się, ale wcale nie są normą. Mimo to niektórzy realnie mierzą się z poczuciem rozczarowania, zgorszenia lub zwykłej bezradności. Co wtedy?
Wielu wiernych doświadcza frustracji, gdy podczas kazania pojawiają się wątki polityczne lub treści, które odbierają jako niestosowne. Ks. Michał Radziwiłł zauważa jednak, że zarzut o upolitycznianie kazań bywa przesadzony – według jego doświadczenia takie sytuacje zdarzają się, ale wcale nie są normą. Mimo to niektórzy realnie mierzą się z poczuciem rozczarowania, zgorszenia lub zwykłej bezradności. Co wtedy?
stacja7.pl / jh
Krajowy duszpasterz Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar” tłumaczy, jak Kościół patrzy dziś na kryzysy w małżeństwie, w tym na sytuacje przemocy. Mówi o realiach duszpasterstwa, rosnącej liczbie rozbitych relacji i o tym, dlaczego praca nad sobą jest kluczem do uzdrowienia nawet najtrudniejszych historii.
Krajowy duszpasterz Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar” tłumaczy, jak Kościół patrzy dziś na kryzysy w małżeństwie, w tym na sytuacje przemocy. Mówi o realiach duszpasterstwa, rosnącej liczbie rozbitych relacji i o tym, dlaczego praca nad sobą jest kluczem do uzdrowienia nawet najtrudniejszych historii.
Może właśnie to jest najważniejsza nauka i najistotniejszy wymiar medytacji o obecności Boga – uświadomić sobie, że nam Go brakuje. Zaczynam więc snuć te refleksje jako człowiek, który nieustannie gubi Jezusa, który nie zwraca na Niego uwagi i często nie jest na Nim skoncentrowany. Nie mam Jezusa, brakuje mi Go. Źródłem dla naszych medytacji musi być ów niedosyt, deficyt - pisze ks. Robert Woźniak.
Może właśnie to jest najważniejsza nauka i najistotniejszy wymiar medytacji o obecności Boga – uświadomić sobie, że nam Go brakuje. Zaczynam więc snuć te refleksje jako człowiek, który nieustannie gubi Jezusa, który nie zwraca na Niego uwagi i często nie jest na Nim skoncentrowany. Nie mam Jezusa, brakuje mi Go. Źródłem dla naszych medytacji musi być ów niedosyt, deficyt - pisze ks. Robert Woźniak.
W świątynnym zgiełku, pośród hojnych gestów ludzi zamożnych, wyróżnia się cichy, niemal niewidoczny gest ubogiej wdowy. Jej dwa drobne pieniążki okazują się większe niż wszystkie bogate ofiary razem wzięte, bo kryją w sobie pełne zaufanie.
W świątynnym zgiełku, pośród hojnych gestów ludzi zamożnych, wyróżnia się cichy, niemal niewidoczny gest ubogiej wdowy. Jej dwa drobne pieniążki okazują się większe niż wszystkie bogate ofiary razem wzięte, bo kryją w sobie pełne zaufanie.
Kiedy słyszymy, że dzisiejsza uroczystość nosi nazwę „Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata”, to być może w naszej wyobraźni niemal automatycznie uruchamia się konkretny zestaw skojarzeń. Widzimy złoto, purpurę, trony, berła i nieprzebrane tłumy oddające pokłon Królowi. To naturalne, bo tak rozumiemy władzę i tak przez wieki próbowaliśmy m.in. w sztuce sakralnej przedstawić chwałę Boga. Ale mam nieodparte wrażenie, że gdzieś w tej naszej religijnej wyobraźni czai się pułapka.
Kiedy słyszymy, że dzisiejsza uroczystość nosi nazwę „Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata”, to być może w naszej wyobraźni niemal automatycznie uruchamia się konkretny zestaw skojarzeń. Widzimy złoto, purpurę, trony, berła i nieprzebrane tłumy oddające pokłon Królowi. To naturalne, bo tak rozumiemy władzę i tak przez wieki próbowaliśmy m.in. w sztuce sakralnej przedstawić chwałę Boga. Ale mam nieodparte wrażenie, że gdzieś w tej naszej religijnej wyobraźni czai się pułapka.
‘Wybaw siebie i nas’. Te słowa pojawiają się trzykrotnie, jak refren. Najpierw w ustach przedstawicieli Wysokiej Rady, potem żołnierzy, wreszcie współukrzyżowanego złoczyńcy. Człowiek boi się śmierci. Żyje swoim wyobrażeniem władzy, wpływu, znaczenia. Trzeba nam przejść do powierzenia się Bogu: „Jezu, wspomnij na mnie”!
‘Wybaw siebie i nas’. Te słowa pojawiają się trzykrotnie, jak refren. Najpierw w ustach przedstawicieli Wysokiej Rady, potem żołnierzy, wreszcie współukrzyżowanego złoczyńcy. Człowiek boi się śmierci. Żyje swoim wyobrażeniem władzy, wpływu, znaczenia. Trzeba nam przejść do powierzenia się Bogu: „Jezu, wspomnij na mnie”!
voxfm.pl / jh
Roksana Węgiel od lat pozostaje jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. W rozmowie z eska.pl artystka po raz pierwszy tak szeroko opowiedziała o kulisach znajomości z Kevinem Mglejem oraz o tym, jak wyglądał ich ślub, który wywołał ogromne poruszenie w sieci. Zdradziła również, dlaczego ceremonia odbyła się właśnie w Dydni.
Roksana Węgiel od lat pozostaje jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. W rozmowie z eska.pl artystka po raz pierwszy tak szeroko opowiedziała o kulisach znajomości z Kevinem Mglejem oraz o tym, jak wyglądał ich ślub, który wywołał ogromne poruszenie w sieci. Zdradziła również, dlaczego ceremonia odbyła się właśnie w Dydni.
vaticannnews.pl / jh
Kult św. Cecylii, jednej z najbardziej popularnych męczennic starożytnego chrześcijaństwa, patronki śpiewu i muzyki sakralnej sięga pierwszych wieków Kościoła. Wzniesiona na miejscu jej domu na Zatybrzu rzymska Bazylika św. Cecylii, pozostaje bezcennym ośrodkiem duchowości, sztuki i tradycji. Zajmuje również ważne miejsce na turystycznej mapie Wiecznego Miasta - pisze Vatican News.
Kult św. Cecylii, jednej z najbardziej popularnych męczennic starożytnego chrześcijaństwa, patronki śpiewu i muzyki sakralnej sięga pierwszych wieków Kościoła. Wzniesiona na miejscu jej domu na Zatybrzu rzymska Bazylika św. Cecylii, pozostaje bezcennym ośrodkiem duchowości, sztuki i tradycji. Zajmuje również ważne miejsce na turystycznej mapie Wiecznego Miasta - pisze Vatican News.
Logo źródła: WAM jh
Czym właściwie różni się duchowość od religijności – i czy jedno może istnieć bez drugiego? Dlaczego dla wielu osób to właśnie wymiar duchowy staje się źródłem sensu, wewnętrznego pokoju i lepszego zdrowia? W świecie pełnym pośpiechu i niepewności duchowość i religijność coraz częściej wracają jako ważne elementy życia człowieka. Choć często używa się ich zamiennie, opisują zupełnie różne obszary naszej psychiki i doświadczeń. Poznaj ich prawdziwe znaczenie, współczesne definicje i wpływ na codzienne funkcjonowanie – od relacji, przez emocje, po zdrowie.
Czym właściwie różni się duchowość od religijności – i czy jedno może istnieć bez drugiego? Dlaczego dla wielu osób to właśnie wymiar duchowy staje się źródłem sensu, wewnętrznego pokoju i lepszego zdrowia? W świecie pełnym pośpiechu i niepewności duchowość i religijność coraz częściej wracają jako ważne elementy życia człowieka. Choć często używa się ich zamiennie, opisują zupełnie różne obszary naszej psychiki i doświadczeń. Poznaj ich prawdziwe znaczenie, współczesne definicje i wpływ na codzienne funkcjonowanie – od relacji, przez emocje, po zdrowie.
Słowa Jezusa przypominają, że życie nie kończy się na doczesności, a prawdziwa wolność rodzi się z zaufania Temu, który daje życie wieczne. To zaproszenie, by spojrzeć na siebie głębiej, oczyścić to, co stare i lękowe, oraz odnaleźć duchową odwagę w świecie pełnym kruchości i zamętu.
Słowa Jezusa przypominają, że życie nie kończy się na doczesności, a prawdziwa wolność rodzi się z zaufania Temu, który daje życie wieczne. To zaproszenie, by spojrzeć na siebie głębiej, oczyścić to, co stare i lękowe, oraz odnaleźć duchową odwagę w świecie pełnym kruchości i zamętu.
Aleteia.org / red.
Kanadyjska neurobiolożka Kathlyn Gan z Uniwersytetu w Toronto bada, jak muzyka sakralna oddziałuje na mózg i dobrostan człowieka. Jako była dyrygentka chóru podkreśla, że śpiewanie i słuchanie muzyki pobudza wiele obszarów mózgu odpowiedzialnych m.in. za pamięć, emocje, ruch czy empatię. Jej badania pokazują, że muzyka religijna – od chorału po gospel – może wzmacniać zdrowie psychiczne i relacje społeczne.
Kanadyjska neurobiolożka Kathlyn Gan z Uniwersytetu w Toronto bada, jak muzyka sakralna oddziałuje na mózg i dobrostan człowieka. Jako była dyrygentka chóru podkreśla, że śpiewanie i słuchanie muzyki pobudza wiele obszarów mózgu odpowiedzialnych m.in. za pamięć, emocje, ruch czy empatię. Jej badania pokazują, że muzyka religijna – od chorału po gospel – może wzmacniać zdrowie psychiczne i relacje społeczne.
Głupota przede wszystkim wynika z jakiegoś lęku. Ludzie usiłują pływać na powierzchni tego polskiego stawu i człowiek chętnie by się spytał: po co oni tam w ogóle wleźli? Oni robią wszystko, by się na powierzchni utrzymać – i to jest jak chlapanie brudną wodą na bliźniego swego. A to jest przemądrzałość. Dziwię się, lecz nie obwiniam – mówił ksiądz Józef Tischner w rozmowie z Ellą Bodnar. Publikujemy fragment książki "Smak naszej wolności. Rozmowy z ks. Józefem Tischnerem".
Głupota przede wszystkim wynika z jakiegoś lęku. Ludzie usiłują pływać na powierzchni tego polskiego stawu i człowiek chętnie by się spytał: po co oni tam w ogóle wleźli? Oni robią wszystko, by się na powierzchni utrzymać – i to jest jak chlapanie brudną wodą na bliźniego swego. A to jest przemądrzałość. Dziwię się, lecz nie obwiniam – mówił ksiądz Józef Tischner w rozmowie z Ellą Bodnar. Publikujemy fragment książki "Smak naszej wolności. Rozmowy z ks. Józefem Tischnerem".
deon.pl / pzk
Wyrzuty sumienia mogą prowadzić zarówno do duchowego paraliżu, jak i do nawrócenia. Ta seria tekstów pokazuje, jak rozpoznać fałszywe poczucie winy, jak odróżnić je od realnego grzechu i jak pozwolić Bogu przywrócić pokój serca. Autorzy – od kierowników duchowych po świadków nawrócenia – prowadzą od lęku i zagubienia ku wdzięczności, wolności i przebaczeniu.
Wyrzuty sumienia mogą prowadzić zarówno do duchowego paraliżu, jak i do nawrócenia. Ta seria tekstów pokazuje, jak rozpoznać fałszywe poczucie winy, jak odróżnić je od realnego grzechu i jak pozwolić Bogu przywrócić pokój serca. Autorzy – od kierowników duchowych po świadków nawrócenia – prowadzą od lęku i zagubienia ku wdzięczności, wolności i przebaczeniu.
‘Czyhali na Jego życie’. Jezus jest otoczony przez możnych i uczonych. Jednak nic dobrego Go nie spotka z ich ręki. My nie jesteśmy inni. W praktyce także ‘czyhamy’ na Niego, chcąc osiągnąć zbawienie na własnych zasadach. Korekta naszych duchowych przekonań i praktyk jest niezwykle trudna. Musi jednak nastąpić, jeśli rzeczywiście mamy zbudować ‘nową świątynię’ z Jezusem.
‘Czyhali na Jego życie’. Jezus jest otoczony przez możnych i uczonych. Jednak nic dobrego Go nie spotka z ich ręki. My nie jesteśmy inni. W praktyce także ‘czyhamy’ na Niego, chcąc osiągnąć zbawienie na własnych zasadach. Korekta naszych duchowych przekonań i praktyk jest niezwykle trudna. Musi jednak nastąpić, jeśli rzeczywiście mamy zbudować ‘nową świątynię’ z Jezusem.
deon.pl / pzk
Seria artykułów ukazuje, czym w istocie jest kult świętych, modlitwa za zmarłych oraz chrześcijańskie spojrzenie na śmierć i duchowość. Autorzy wyjaśniają teologiczne podstawy czci świętych i relikwii, obalają mity o bałwochwalstwie oraz przypominają o sensie listopadowych świąt. To przewodnik po tym, jak wiara kształtuje nasze rozumienie świętości i życia wiecznego.
Seria artykułów ukazuje, czym w istocie jest kult świętych, modlitwa za zmarłych oraz chrześcijańskie spojrzenie na śmierć i duchowość. Autorzy wyjaśniają teologiczne podstawy czci świętych i relikwii, obalają mity o bałwochwalstwie oraz przypominają o sensie listopadowych świąt. To przewodnik po tym, jak wiara kształtuje nasze rozumienie świętości i życia wiecznego.