Trzy lata temu napisałam tekst, który przyniósł małą burzę w kręgach kościelno-decyzyjnych. Dotyczył reformy seminariów, a właściwie pięciu spraw, o które z perspektywy wiernych należy zadbać w formacji kapłanów. Bogatsza o trzy lata obserwacji, rozmów i doświadczeń, dokładam do tego kolejne cztery punkty.
Trzy lata temu napisałam tekst, który przyniósł małą burzę w kręgach kościelno-decyzyjnych. Dotyczył reformy seminariów, a właściwie pięciu spraw, o które z perspektywy wiernych należy zadbać w formacji kapłanów. Bogatsza o trzy lata obserwacji, rozmów i doświadczeń, dokładam do tego kolejne cztery punkty.
Co najbardziej nam przeszkadza w Wielkim Poście? Zainspirowali nas twórcy Zdrapki Wielkopostnej, którzy zapytali o to swoją społeczność. Oto odpowiedzi, które dają do myślenia, i nasze podpowiedzi, jak sobie poradzić.
Co najbardziej nam przeszkadza w Wielkim Poście? Zainspirowali nas twórcy Zdrapki Wielkopostnej, którzy zapytali o to swoją społeczność. Oto odpowiedzi, które dają do myślenia, i nasze podpowiedzi, jak sobie poradzić.
Od kiedy kilka dni temu Tomasz Terlikowski ujawnił opinię rady prawnej KEP, zastanawiam się, jakie efekty to przyniesie. Czy ten nacisk, który teraz Kościół wywiera na Episkopat, coś da? Czy może ten niechciany przez Kościół duch pewnego biskupa, który już nie zasiada w radzie prawnej KEP, dalej będzie się nad Episkopatem unosił?
Od kiedy kilka dni temu Tomasz Terlikowski ujawnił opinię rady prawnej KEP, zastanawiam się, jakie efekty to przyniesie. Czy ten nacisk, który teraz Kościół wywiera na Episkopat, coś da? Czy może ten niechciany przez Kościół duch pewnego biskupa, który już nie zasiada w radzie prawnej KEP, dalej będzie się nad Episkopatem unosił?
Jak to jest, że dajesz się czasem traktować tak, jak sama nikogo byś nie potraktowała? Jak to jest, że odkładasz swoje małe marzenia na jutro, na za miesiąc, na po wakacjach, a jednocześnie tyle energii wkładasz w to, by tu i teraz spełniać cudze marzenia? Jak to jest, że tyle pracy wkładasz w spełnianie cudzych oczekiwań, a nie masz czasu pomyśleć, czego sama od siebie oczekujesz?
Jak to jest, że dajesz się czasem traktować tak, jak sama nikogo byś nie potraktowała? Jak to jest, że odkładasz swoje małe marzenia na jutro, na za miesiąc, na po wakacjach, a jednocześnie tyle energii wkładasz w to, by tu i teraz spełniać cudze marzenia? Jak to jest, że tyle pracy wkładasz w spełnianie cudzych oczekiwań, a nie masz czasu pomyśleć, czego sama od siebie oczekujesz?
- Nie chcesz, żeby Bóg zmieniał twoje życie? To normalne. Tak, jak lęk przed nowością w życiu jest normalny, bo ryzyko zawsze jest. I tutaj też jest. Ale jeśli odważysz się podjąć to ryzyko i dasz się poprowadzić, odkryjesz kolejne etapy w życiu, kolejne rzeczy, których nigdy byś nie zobaczył, gdybyś nie podjął tego ryzyka - mówi bp Piotr Przyborek.
- Nie chcesz, żeby Bóg zmieniał twoje życie? To normalne. Tak, jak lęk przed nowością w życiu jest normalny, bo ryzyko zawsze jest. I tutaj też jest. Ale jeśli odważysz się podjąć to ryzyko i dasz się poprowadzić, odkryjesz kolejne etapy w życiu, kolejne rzeczy, których nigdy byś nie zobaczył, gdybyś nie podjął tego ryzyka - mówi bp Piotr Przyborek.
W czwartek w nocy obejrzałam rekordowo długą rozmowę na kanale Trzy Światy. Monika i o. Tomek zaprosili głośnych ostatnio gości wielu miejsc: naszego Krzyśka Dzieńkowskiego i Klaudię Domańską.
W czwartek w nocy obejrzałam rekordowo długą rozmowę na kanale Trzy Światy. Monika i o. Tomek zaprosili głośnych ostatnio gości wielu miejsc: naszego Krzyśka Dzieńkowskiego i Klaudię Domańską.
Kuchnia to jedzenie, sprzęty do gotowania i miejsce do przechowywania produktów. A czym jest kuchnia duszy? Jest w niej szulfada na post, na pocieszenie, na to, co karmi, a nie zasmuca. Obie te przestrzenie warto posprzątać w Wielkim Poście, by poczuć lekkość, mieć więcej miejsca i odkryć coś nowego o sobie. Zapraszamy na drugi odcinek declutteringu w Wielkim Poście.
Kuchnia to jedzenie, sprzęty do gotowania i miejsce do przechowywania produktów. A czym jest kuchnia duszy? Jest w niej szulfada na post, na pocieszenie, na to, co karmi, a nie zasmuca. Obie te przestrzenie warto posprzątać w Wielkim Poście, by poczuć lekkość, mieć więcej miejsca i odkryć coś nowego o sobie. Zapraszamy na drugi odcinek declutteringu w Wielkim Poście.
- Mamy taką tendencję, że pytamy Pismo Święte, pytamy Jezusa i żądamy: Panie, powiedz! Bóg często zamiast odpowiedzi daje nam pytania. Lubię to porównanie, że pytania są jak haczyk, który wyciąga z głębi na światło to, co jest ważne - mówi bp Piotr Przyborek w rozmowie z Martą Łysek.
- Mamy taką tendencję, że pytamy Pismo Święte, pytamy Jezusa i żądamy: Panie, powiedz! Bóg często zamiast odpowiedzi daje nam pytania. Lubię to porównanie, że pytania są jak haczyk, który wyciąga z głębi na światło to, co jest ważne - mówi bp Piotr Przyborek w rozmowie z Martą Łysek.
Czy da się posprzątać życie w Wielkim Poście? Na pewno nie całe – to jasne. Ale zawsze jest taka część życia, której odgracenie i uporządkowanie przynosi ulgę, pozwala odkryć coś ważnego, daje przestrzeń i nadzieję. Stąd ten wielkopostny cykl, którego celem jest uproszczenie tego procesu: co tydzień, w sobotę, będziemy publikować konkretną instrukcję i zadania na kolejne dni.
Czy da się posprzątać życie w Wielkim Poście? Na pewno nie całe – to jasne. Ale zawsze jest taka część życia, której odgracenie i uporządkowanie przynosi ulgę, pozwala odkryć coś ważnego, daje przestrzeń i nadzieję. Stąd ten wielkopostny cykl, którego celem jest uproszczenie tego procesu: co tydzień, w sobotę, będziemy publikować konkretną instrukcję i zadania na kolejne dni.
Co daje pozbywanie się nadmiaru? Badania mówią, że dzięki odgracaniu odzyskujemy trochę czasu, lepiej odpoczywamy, jesteśmy mniej rozproszeni. Pozbycie się tego, co jest dla nas w tym momencie życia nadmiarem, jest też uwalniające nie tylko w sferze fizycznej i materialnej, ale także w sferze duchowej. Dlatego w naszym wielkopostnym cyklu zapraszamy do odgracania – zarówno domu, jak i duszy.
Co daje pozbywanie się nadmiaru? Badania mówią, że dzięki odgracaniu odzyskujemy trochę czasu, lepiej odpoczywamy, jesteśmy mniej rozproszeni. Pozbycie się tego, co jest dla nas w tym momencie życia nadmiarem, jest też uwalniające nie tylko w sferze fizycznej i materialnej, ale także w sferze duchowej. Dlatego w naszym wielkopostnym cyklu zapraszamy do odgracania – zarówno domu, jak i duszy.
Czym się różni kazanie od homilii? W kazaniu wykorzystuje się Ewangelię, by pouczyć ludzi, jak mają wybierać. W homilii wyjaśnia się Ewangelię, by ludzie mogli nauczyć się wybierać sami.
Czym się różni kazanie od homilii? W kazaniu wykorzystuje się Ewangelię, by pouczyć ludzi, jak mają wybierać. W homilii wyjaśnia się Ewangelię, by ludzie mogli nauczyć się wybierać sami.
Nie jestem złym człowiekiem. Po co mi większa wiara? - to pytanie często zadają sobie ludzie religijni. Po co nam więcej? Czy gdy nie rozwijamy wiary, możemy ją stracić? Czym jest inflacja wiary? O tym w kolejnym odcinku "Rozmów o wierze, Ewangelii i kryzysach" rozmawiają bp Piotr Przyborek i Marta Łysek.
Nie jestem złym człowiekiem. Po co mi większa wiara? - to pytanie często zadają sobie ludzie religijni. Po co nam więcej? Czy gdy nie rozwijamy wiary, możemy ją stracić? Czym jest inflacja wiary? O tym w kolejnym odcinku "Rozmów o wierze, Ewangelii i kryzysach" rozmawiają bp Piotr Przyborek i Marta Łysek.
mat. pras. PKWP / mł
Nie kupią jedzenia na Święta ani dla siebie, ani dla dzieci. Ale nie chcą za pracą wyjeżdżać z Betlejem: z domu. Z tego miejsca, w którym chrześcijanie są obecni od czasów Jezusa. Ich sytuacja przypomina to, co przeżywała polska branża turystyczna w pandemii: byle jakoś wytrzymać do momentu, gdy ludzie wrócą. Tyle, że to łatwo się mówi. Trudniej zrobić.
Nie kupią jedzenia na Święta ani dla siebie, ani dla dzieci. Ale nie chcą za pracą wyjeżdżać z Betlejem: z domu. Z tego miejsca, w którym chrześcijanie są obecni od czasów Jezusa. Ich sytuacja przypomina to, co przeżywała polska branża turystyczna w pandemii: byle jakoś wytrzymać do momentu, gdy ludzie wrócą. Tyle, że to łatwo się mówi. Trudniej zrobić.
Które ubrania z twojej szafy już cię nie cieszą? Co w twoim życiu duchowym jest już na ciebie za małe albo za duże? Zapraszam na czwarty odcinek wielkopostnego declutteringu, czyli odgracania życia i duszy.
Które ubrania z twojej szafy już cię nie cieszą? Co w twoim życiu duchowym jest już na ciebie za małe albo za duże? Zapraszam na czwarty odcinek wielkopostnego declutteringu, czyli odgracania życia i duszy.
Społeczeństwo ekscytuje się relacjami księży, ukrytymi romansami, uprawianym na boku seksem, zawiedzionymi kochankami, które liczyły na porzucenie sutanny, ale się nie doczekały i zmarnowały sobie życie. Nie o tym jest ten tekst. Co ważne, piszę go od kobiet dla kobiet.
Społeczeństwo ekscytuje się relacjami księży, ukrytymi romansami, uprawianym na boku seksem, zawiedzionymi kochankami, które liczyły na porzucenie sutanny, ale się nie doczekały i zmarnowały sobie życie. Nie o tym jest ten tekst. Co ważne, piszę go od kobiet dla kobiet.
- Pan Bóg dopuszcza kryzysy, żeby nas oczyścić wewnętrznie z naszych pragnień, oczekiwań, naszego poukładania. W wierze tak samo jak w życiu można się do czegoś za bardzo przyzwyczaić. Czasem kruszymy kopie o rzeczy, które są drugorzędne, a my tak się z nimi związaliśmy, że wydaje nam się, że bez tej modlitwy zbawienia już nie będzie. Wtedy zaczynasz wierzyć w nowennę, a nie w Pana Jezusa - mówi bp Piotr Przyborek.
- Pan Bóg dopuszcza kryzysy, żeby nas oczyścić wewnętrznie z naszych pragnień, oczekiwań, naszego poukładania. W wierze tak samo jak w życiu można się do czegoś za bardzo przyzwyczaić. Czasem kruszymy kopie o rzeczy, które są drugorzędne, a my tak się z nimi związaliśmy, że wydaje nam się, że bez tej modlitwy zbawienia już nie będzie. Wtedy zaczynasz wierzyć w nowennę, a nie w Pana Jezusa - mówi bp Piotr Przyborek.
Czy Bóg zawsze działa w życiu człowieka? Co, jeśli nie czujemy Jego działania? - Słowo poczuć to jest takie złudne w kontekście wiary, bo czasem nie poczuję, ale to nie znaczy, że Boga nie ma. "Czucie" Pana Boga nie sprawia, że On jest, bo On zawsze jest, a mimo to ja Go nie zawsze czuję - mówi bp Piotr Przyborek.
Czy Bóg zawsze działa w życiu człowieka? Co, jeśli nie czujemy Jego działania? - Słowo poczuć to jest takie złudne w kontekście wiary, bo czasem nie poczuję, ale to nie znaczy, że Boga nie ma. "Czucie" Pana Boga nie sprawia, że On jest, bo On zawsze jest, a mimo to ja Go nie zawsze czuję - mówi bp Piotr Przyborek.
Masz wrażenie, że twoje życie cały czas przyspiesza? Liczba rzeczy do zrobienia nie mieści się w twojej dobie, a próby wykonania wszystkiego, co zaplanowane, powodują coraz większe zmęczenie? Spróbuj tych trzech prostych rzeczy, by poczuć, jak życie zwalnia i wraca do równowagi.
Masz wrażenie, że twoje życie cały czas przyspiesza? Liczba rzeczy do zrobienia nie mieści się w twojej dobie, a próby wykonania wszystkiego, co zaplanowane, powodują coraz większe zmęczenie? Spróbuj tych trzech prostych rzeczy, by poczuć, jak życie zwalnia i wraca do równowagi.
To już ostatni odcinek naszego cyklu declutteringowego. Tym razem zajmiemy się rzeczami, które pomagają nam w utrzymaniu relacji, i zatrzymamy też na trochę na samych relacjach. Naszym polem działania będzie trochę cały dom, a trochę salon – ten rzeczywisty lub metaforyczny, bo nie każdy ma możliwość posiadania oddzielnego pokoju do odpoczynku i przyjmowania gości.
To już ostatni odcinek naszego cyklu declutteringowego. Tym razem zajmiemy się rzeczami, które pomagają nam w utrzymaniu relacji, i zatrzymamy też na trochę na samych relacjach. Naszym polem działania będzie trochę cały dom, a trochę salon – ten rzeczywisty lub metaforyczny, bo nie każdy ma możliwość posiadania oddzielnego pokoju do odpoczynku i przyjmowania gości.
Często słyszę, że do Kościoła zniechęcają ludzi skandale i dramaty. To prawda, ale gdy rozmawiam z ludźmi Kościoła, słyszę też, że o wiele bardziej zniechęcają te drobiazgi, które ktoś przywykł przez lata znosić, bo przecież "tak było zawsze", aż nagle kończy mu się cierpliwość i nie widząc szans na zmianę czy choćby rozmowę o zmianie, po prostu się poddaje. Wbrew pozorom takich osób jest naprawdę sporo.
Często słyszę, że do Kościoła zniechęcają ludzi skandale i dramaty. To prawda, ale gdy rozmawiam z ludźmi Kościoła, słyszę też, że o wiele bardziej zniechęcają te drobiazgi, które ktoś przywykł przez lata znosić, bo przecież "tak było zawsze", aż nagle kończy mu się cierpliwość i nie widząc szans na zmianę czy choćby rozmowę o zmianie, po prostu się poddaje. Wbrew pozorom takich osób jest naprawdę sporo.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}