Idąc za Jezusem może być tak, że czasem będziemy musieli dać coś odciąć, z czegoś zrezygnować, ale tylko po to, by z nadzieją wypatrywać owoców. Dzisiaj do takiej postawy, pewnej straty, która może okazać się zyskiem, jesteśmy zaproszeni.
Idąc za Jezusem może być tak, że czasem będziemy musieli dać coś odciąć, z czegoś zrezygnować, ale tylko po to, by z nadzieją wypatrywać owoców. Dzisiaj do takiej postawy, pewnej straty, która może okazać się zyskiem, jesteśmy zaproszeni.
Czy ty i ja możemy jakoś wpływać na zgodę, możemy redukować podziały? Jedność wynika z relacji z Bogiem, jednak nie znaczy, to, że ma stać z założonymi rękami.
Czy ty i ja możemy jakoś wpływać na zgodę, możemy redukować podziały? Jedność wynika z relacji z Bogiem, jednak nie znaczy, to, że ma stać z założonymi rękami.
W dzisiejszej Ewangelii jesteśmy w wieczerniku, tuż po wyjściu Judasza. Kiedy wychodzi z wieczernika żeby zdradzić Jezusa, Chrystus mówi, żeby uczniowie wzajemnie się miłowali, że po tym świat pozna, że są Jego uczniami, jeśli będą się wzajemnie miłować.
W dzisiejszej Ewangelii jesteśmy w wieczerniku, tuż po wyjściu Judasza. Kiedy wychodzi z wieczernika żeby zdradzić Jezusa, Chrystus mówi, żeby uczniowie wzajemnie się miłowali, że po tym świat pozna, że są Jego uczniami, jeśli będą się wzajemnie miłować.
Jezus Chrystus bardzo uczciwie mówi dzisiaj do Ciebie i do mnie, nie strasząc ale informując, że przyjdzie czas zapalenia światła, że to wszystko, co wydaje się nam ukryte, będzie jawne.
Jezus Chrystus bardzo uczciwie mówi dzisiaj do Ciebie i do mnie, nie strasząc ale informując, że przyjdzie czas zapalenia światła, że to wszystko, co wydaje się nam ukryte, będzie jawne.
Można na to wszystko, co mówi Jezus machnąć ręką i nie dać temu wiary. Można też machnąć ręką czyniąc znak krzyża i z Ewangelią na ustach pójść do drugiego.
Można na to wszystko, co mówi Jezus machnąć ręką i nie dać temu wiary. Można też machnąć ręką czyniąc znak krzyża i z Ewangelią na ustach pójść do drugiego.
Dzisiejsza Ewangelia przypadająca na Niedzielę Miłosierdzia nie jest jakimś wyrzutem czy krytyką na nas i naszej niewiary. Przeciwnie, jest odpowiedzią na naszą niewiarę.
Dzisiejsza Ewangelia przypadająca na Niedzielę Miłosierdzia nie jest jakimś wyrzutem czy krytyką na nas i naszej niewiary. Przeciwnie, jest odpowiedzią na naszą niewiarę.
Jan Głąba SJ
Czasem, gdy idę na swoją modlitwę, jestem znudzony, bo wydaje mi się, że tyle razy już czytałem Ewangelię, że nic mnie w niej nie zaskoczy. Okazuje się jednak, że to te najbardziej znane fragmenty Pisma na nowo mnie zatrzymują i na nowo poruszają moje serce.
Czasem, gdy idę na swoją modlitwę, jestem znudzony, bo wydaje mi się, że tyle razy już czytałem Ewangelię, że nic mnie w niej nie zaskoczy. Okazuje się jednak, że to te najbardziej znane fragmenty Pisma na nowo mnie zatrzymują i na nowo poruszają moje serce.
Jan Głąba SJ
Dziś widzimy dwóch uczniów zmierzających do Emaus, idących w przeciwnym kierunku, niż Jerozolima, gdzie wydarzyło się zmartwychwstanie. Kiedy poznają Jezusa, zawracają, bo odkryli swym sercem, że obrali zły kierunek. Ta Ewangelia zaprasza mnie i ciebie do tego, byśmy zawracali zawsze, gdy serce mówi nam, że to nie ta droga.
Dziś widzimy dwóch uczniów zmierzających do Emaus, idących w przeciwnym kierunku, niż Jerozolima, gdzie wydarzyło się zmartwychwstanie. Kiedy poznają Jezusa, zawracają, bo odkryli swym sercem, że obrali zły kierunek. Ta Ewangelia zaprasza mnie i ciebie do tego, byśmy zawracali zawsze, gdy serce mówi nam, że to nie ta droga.
Jan Głąba SJ
"Wyobrażając sobie Chrystusa, naszego Pana, obecnego i rozpiętego na krzyżu trzeba z nim rozmawiać o tym, że chociaż był Stwórcą stał się człowiekiem. A mając życie wieczne przyjął śmierć doczesną i to w ten sposób umarł za moje grzechy" - pisze Ignacy Loyola.
"Wyobrażając sobie Chrystusa, naszego Pana, obecnego i rozpiętego na krzyżu trzeba z nim rozmawiać o tym, że chociaż był Stwórcą stał się człowiekiem. A mając życie wieczne przyjął śmierć doczesną i to w ten sposób umarł za moje grzechy" - pisze Ignacy Loyola.
Jan Głąba SJ
Dzisiejsza Ewangelia uczy nas tego, że jeżeli jestem we wspólnocie, to mam przestrzeń do tego, żeby się dzielić i opowiadać o tym, co przeżywam w sercu. Kiedy jestem sam mogę pobłądzić.
Dzisiejsza Ewangelia uczy nas tego, że jeżeli jestem we wspólnocie, to mam przestrzeń do tego, żeby się dzielić i opowiadać o tym, co przeżywam w sercu. Kiedy jestem sam mogę pobłądzić.
Jan Głąba SJ
Dziś Ewangelia pyta ciebie i mnie, jak reagujemy, gdy słyszymy rzecz nieprawdopodobną. Gdy Jezus zapewnia nas o rzeczach przedziwnych, ale wypływających z miłości. Czy my Mu wierzymy? A może jest tak, że robimy się osowiali, że wątpimy, że jest nam smutno?
Dziś Ewangelia pyta ciebie i mnie, jak reagujemy, gdy słyszymy rzecz nieprawdopodobną. Gdy Jezus zapewnia nas o rzeczach przedziwnych, ale wypływających z miłości. Czy my Mu wierzymy? A może jest tak, że robimy się osowiali, że wątpimy, że jest nam smutno?
Jan Głąba SJ
Duma często nie pozwala pomyśleć o sobie w kategoriach poprawy. „Jestem dobrą żoną, jestem dobrym mężem, jestem człowiekiem wierzącym czy zakonnikiem, nie muszę się zmieniać, to inni powinni się zmienić”.
Duma często nie pozwala pomyśleć o sobie w kategoriach poprawy. „Jestem dobrą żoną, jestem dobrym mężem, jestem człowiekiem wierzącym czy zakonnikiem, nie muszę się zmieniać, to inni powinni się zmienić”.
Jan Głąba SJ
Dzisiejsza Ewangelia zaprasza ciebie i mnie do porzucenia wyobrażeń o Panu Bogu. Zaprasza do tego, byśmy przeżyli spotkanie tak, jak spotkanie przeżyli wysłannicy faryzeuszów i uczonych w prawie.
Dzisiejsza Ewangelia zaprasza ciebie i mnie do porzucenia wyobrażeń o Panu Bogu. Zaprasza do tego, byśmy przeżyli spotkanie tak, jak spotkanie przeżyli wysłannicy faryzeuszów i uczonych w prawie.
Jan Głąba SJ
Bóg oddaje Jezusowi władze sądzenia. Nie po to, aby ten Syn miał narzędzie zemsty i potępienia. Jezus mówi: „kto słucha Moich słów i zachowuje Moją naukę, nie podlega sądowi”.
Bóg oddaje Jezusowi władze sądzenia. Nie po to, aby ten Syn miał narzędzie zemsty i potępienia. Jezus mówi: „kto słucha Moich słów i zachowuje Moją naukę, nie podlega sądowi”.
Jan Głąba SJ
Kiedy Jezus przychodzi z bardzo konkretnym pytaniem: „czy chcesz odmienić swoje życie?”, my nie do końca chcemy porzucać to, co w nas słabe. Bo się już przyzwyczailiśmy, bo lubimy sobie trochę ponarzekać.
Kiedy Jezus przychodzi z bardzo konkretnym pytaniem: „czy chcesz odmienić swoje życie?”, my nie do końca chcemy porzucać to, co w nas słabe. Bo się już przyzwyczailiśmy, bo lubimy sobie trochę ponarzekać.
Jan Głąba SJ
Dzisiejsza Ewangelia stawia bardzo konkretne pytanie o kondycję twojego i mojego serca. To jest pytanie o to, czy widząc dobro potrafię się nim cieszyć, czy widząc człowieka, który to dobro świadczy potrafię być za jego obecność i działanie wdzięczny.
Dzisiejsza Ewangelia stawia bardzo konkretne pytanie o kondycję twojego i mojego serca. To jest pytanie o to, czy widząc dobro potrafię się nim cieszyć, czy widząc człowieka, który to dobro świadczy potrafię być za jego obecność i działanie wdzięczny.
Jan Głąba SJ
Bardzo często pragniemy cudu, a przecież na wyciągnięcie ręki mamy Pismo Święte i największy cud jakim jest Eucharystia. Tutaj nie chodzi o cuda, tu chodzi o decyzję, by pójść i kochać.
Bardzo często pragniemy cudu, a przecież na wyciągnięcie ręki mamy Pismo Święte i największy cud jakim jest Eucharystia. Tutaj nie chodzi o cuda, tu chodzi o decyzję, by pójść i kochać.
Jan Głąba SJ
Stosujmy się do nauki i przykazań, które głosi Kościół nawet jeśli ludzie wokół tego nie robią. Nie możemy sobie wmówić, że życie radami Jezusa nie ma sensu i nie da się ich wypełnić tylko dlatego, że ktoś inny tego nie robi.
Stosujmy się do nauki i przykazań, które głosi Kościół nawet jeśli ludzie wokół tego nie robią. Nie możemy sobie wmówić, że życie radami Jezusa nie ma sensu i nie da się ich wypełnić tylko dlatego, że ktoś inny tego nie robi.
Jan Głąba SJ
Kiedy zastanawiam się jakie było najtrudniejsze doświadczenie w moim domu rodzinnym długo myślałem, że były nimi kłótnie. Dopiero później zrozumiałem, że jeszcze trudniej było się pogodzić.
Kiedy zastanawiam się jakie było najtrudniejsze doświadczenie w moim domu rodzinnym długo myślałem, że były nimi kłótnie. Dopiero później zrozumiałem, że jeszcze trudniej było się pogodzić.
Jezus namawia nas dziś do bezwarunkowej, czyli czystej miłości. Któż z nas nie chciałby być kochany taką miłością? Kto nauczy się takiej miłości, ten jej też doświadczy: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”.
Jezus namawia nas dziś do bezwarunkowej, czyli czystej miłości. Któż z nas nie chciałby być kochany taką miłością? Kto nauczy się takiej miłości, ten jej też doświadczy: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”.