Rozłamy i ciągnące się za nimi uprzedzenia realnie istnieją – doświadczamy ich niestety także w naszym kraju. Myślę, że w tej sytuacji najlepiej czerpać lekcje z historii, z dostępnego nam dziedzictwa, o którym często zapominamy – czytamy w książce „Duchowa moc”.
VaticanNews/dm
Wśród gruzów i traumy rosyjskiej inwazji ukraińskie dziennikarki śledcze, jak Walerija Jegoszyna, ryzykują życie, by dokumentować zbrodnie wojenne. Ich praca to nie tylko zbieranie faktów, ale akt głębokiej empatii i walka o przyszłą sprawiedliwość – podkreślają w rozmowach z mediami.
Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy świadomi, że sąd ostateczny i wydany przez Boga "wyrok" to krzyż Jezusa i zmartwychwstanie. Miłosierdzie Boga ukazuje się w przebaczeniu i zgładzeniu grzechów. To nie słabość Najwyższego, ale Jego wszechmoc i miłość.
"Dla mnie to nie są dwa różne światy. Im dłużej jestem księdzem, tym bardziej widzę, że duchowość nie jest dla mnie jakąś przestrzenią ponad codziennością, tylko jest przestrzenią, która przenika moją codzienność. Widzę różne swoje pasje – muzyczne, gamingowe, teatralne – jako coś, przez co Pan Bóg do mnie mówi, albo co mogę z Panem Bogiem przeżywać. Niejednokrotnie tak robię, że kiedy idę nawet do kina sam, to sobie uświadamiam tę Bożą obecność i wiem, że nie oglądam sam tego filmu, tylko oglądam z Panem Jezusem. Podobnie trochę z grami" - mówi ks. Wojciech Koladyński, fan gier wideo, mangi i anime.
W Wieczerniku Jezus wypowiada jedną z najgłębszych modlitw – nie tylko za uczniów, ale za wszystkich, którzy uwierzą dzięki ich świadectwu. Prosi Ojca o jedność, która ma być znakiem dla świata. W świecie pełnym podziałów te słowa brzmią jak wyzwanie: do miłości ponad granicami, do wspólnoty, która pociąga ku Bogu. Czy jesteśmy gotowi żyć tą jednością – tu i teraz?
Aleteia Polska / ml
Larry Sanger to jedna z najbardziej wpływowych postaci internetu – filozof, wykładowca akademicki i współtwórca Wikipedii, której początki współkształtował na początku XXI wieku. Przez większość życia utożsamiał się z racjonalizmem i sceptycyzmem, traktując religię jako zjawisko pozbawione podstaw intelektualnych.
Deon.pl
Uczniowie słuchają słów Pana w żarliwej modlitwie o jedność obecnych i przyszłych Jego wyznawców. Modlitwa Arcykapłańska stylistycznie i treściowo odsyła nas do pierwszych słów Ewangelii św. Jana (Na początku było Słowo...).
Vatican News / mł
O pocieszenie w osobistej relacji z Jezusem i branie Jego Serca za wzór miłości, która współczuje - to papieska intencja na czerwiec. Do nagrania, które co miesiąc jest publikowane w papieskich mediach, dołączona jest piękna modlitwa, przygotowana przez Światową Papieską Sieć Modlitwy.
Parafia Nowy Bytom
Wybór imienia do bierzmowania to nie tylko decyzja symboliczna, ale i duchowa – to opowiedzenie się za konkretnym patronem i jego historią. Wśród młodych katolików niezmienną popularnością cieszą się imiona takie jak Agata, Jan, Katarzyna czy Franciszek. Kim byli święci, których imiona najczęściej wybierają dziewczęta i chłopcy? Poznaj ich niezwykłe życiorysy i zobacz, jakie mniej oczywiste imiona również kryją w sobie inspirującą głębię.
Karol Darmoros/Vatican News/PAP/dm
Każda mijająca minuta, jak mawiał Carlo, to minuta mniej, którą mamy na uświęcenie się – mówi Antonia Acutis. Mama błogosławionego Carla Acutisa w rozmowie z National Catholic Register mówi o duchowym dziedzictwie swojego syna, który mimo młodego wieku stał się światłem dla rówieśników i prorokiem ery cyfrowej.
DEON.pl
Ta modlitwa może też być odczytywana jako "Janowa wersja modlitwy Ojcze nasz...”. Jest to wielkie dziękczynienie Jezusa za dzieło, które Ojciec dał Mu do wykonania. Jest to też modlitwa wstawiennicza.
Ocalona
Były takie dni, kiedy nie chciałam już żyć. Leżałam w łóżku i czułam, że zapadam się w bezkresną czarną otchłań. Świat był szary, a ja samotna, smutna, bezsilna. Nie miałam siły walczyć, już dawno oddaliłam się od Boga, życie przygniatało mnie swoim ciężarem. Padła diagnoza: depresja.
Od dwóch tysięcy lat słowa modlitwy "Ojcze nasz" wybrzmiewają na ustach milionów ludzi w katedrach i katakumbach, na polach bitew i w zacisznych pokojach, w chwilach trwogi i momentach triumfu. To nie tylko formuła modlitewna, ale przewrót kopernikański duchowej rzeczywistości, stawiający świat do góry nogami, rozrywający najciemniejsze zasłony lęku i odsłaniający największą tajemnicę - tajemnicę ojcostwa Boga.
Uczniowie na ‘własnej skórze’ doświadczają, jak wielka przepaść jest między wyobrażeniami o pobożności i bliskości z Panem a doświadczeniem próby i pokus. I do nas wtedy Jezus mówi: „miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”.
Stajemy dziś na Górze Wniebowstąpienia i – bądźmy szczerzy – paru z nas wciąż wpatruje się w niebo jak apostołowie: zdziwieni, że Jezus „rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba” (Łk 24,51). Ile razy możemy usłyszeć: „Gdyby Pan Jezus był tu na ziemi, wszystko wyglądałoby inaczej”. Tyle że On jest! Sam przecież to powiedział: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Problem leży nie w tym, co by zrobił Jezus, gdyby tu był, bo przecież właśnie jest (!) lecz w tym, co my zrobiliśmy z Kościołem i obecnością Pana w nim.
Przebywać w świątyni i wielbić Boga. Świątynia jest miejscem, gdzie przebywa Bóg. Od wniebowstąpienia staje się miejscem błogosławieństwa i przebywania człowieka. W tej ‘świątyni’: czy to kościół czy łono natury, w duszy człowieka czy w wytworach jego geniuszu, Bóg jest dla nas łaskawy, a my jesteśmy Jego świadkami.
Maryja z pośpiechem idzie w góry – nie dla własnej korzyści, ale by dzielić się radością i obecnością Boga. Jej nawiedzenie staje się znakiem wypełniania się Bożych obietnic, odpowiedzią na długoletnie oczekiwanie Elżbiety. W tym cichym, domowym spotkaniu ukryta jest wielka tajemnica wiary: Bóg działa przez bliskich, prostych i posłusznych. Czy i my potrafimy rozpoznać ten czas nawiedzenia w zwyczajnych wydarzeniach naszego życia?
Dlaczego wiatr i ogień to synonimy Ducha Świętego? "Nic nie ukryje się przed jego ognistym wzrokiem"
Ogień zwykle kojarzy się z trudnym do opanowania żywiołem, który wszystko pochłania i niszczy. Nie sposób jednak wyobrazić sobie świata bez niego. Człowiek nauczył się korzystać z jego dobrodziejstw i w pewnym stopniu go opanował. Nie zawładnął nim jednak nigdy na stałe. Taką moc ma jedynie Bóg.
Jezus zapowiada uczniom, że doznają teraz smutku, ale rozradują się, kiedy Go znowu powtórnie zobaczą. Nie jest to pożegnanie. To raczej zapowiedź, klucz do interpretacji tego, co ma się zdarzyć. Powtórne spotkanie z Jezusem nie jest zapowiedzią sądu i odrzucenia, ale wypełnienia i ‘rozradowania się’.
Na szczęście są tacy chrześcijanie jak św. Karol de Foucauld i jest takie oblicze chrześcijaństwa, które autentycznie umiłowało ostatnie miejsce dla siebie, aby w centrum swego doświadczenia postawić najsłabszych, najbardziej kruchych, bezdomnych, pozbawionych praw, zranionych w Kościele, marginalizowanych z powodu swojego statusu ekonomicznego, pochodzenia, języka, religii, orientacji…
{{ article.description }}