Tiktokowa "Ewangelia miłosierdzia" w pigułce
Wielokrotnie czujemy się zawstydzeni z różnych powodów: "niskiego wzrostu", braku umiejętności, nieśmiałości, zranień, jakie nas blokują. To nigdy nie jest przeszkodą dla Pana. On zawsze mi mówi: "zejdź prędko, dziś muszę być w twoim domu".
Z Ewangelii wg św. Łukasza:
Potem wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A [był tam] pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».
Obraz: Opowiadanie o spotkaniu Jezusa z celnikiem Zacheuszem jest obok przypowieści o miłosiernym Samarytaninie i ojcu syna marnotrawnego swego rodzaju "Ewangelią w Ewangelii". Oczyma wyobraźni zobaczę tę scenę: Zacheusza na sykomorze, Jezusa spoglądającego na niego i gościnę w domu nawróconego celnika.
Myśl: Spotkanie Jezusa z Zacheuszem jest bardzo dynamiczne. Obrazuje to, co jest istotą zbawienia. Człowiek, który jest pogubiony i poraniony z ukrycia spogląda na Boga, który porusza jego serce i wolę. W tej przemianie każdy może się odnaleźć. Są tu wielkie pragnienia, niepewność, poczucie niegodności, życia w grzechu i ostracyzmie społecznym. Jest i radość z przyjęcia Jezusa, uczta, która przypomina Eucharystię, są i dobre owoce tego spotkania, znaki nawrócenia, które się dokonują w człowieku. To jest taka "TikTok-owa" "Ewangelia miłosierdzia" w pigułce.
Emocja: Poczucie zawstydzenia. Wielokrotnie czujemy się zawstydzeni z różnych powodów: "niskiego wzrostu", braku umiejętności, nieśmiałości, zranień, jakie nas blokują. To nigdy nie jest przeszkodą dla Pana. On zawsze mi mówi: "zejdź prędko, dziś muszę być w twoim domu".
Wezwanie: Poproszę o odwagę przyjęcia Jezusa "u siebie". Podziękuję Bogu za Eucharystię, Jego "gościnę w moim domu". Spróbuję zapamiętać jedną myśl z tej modlitwy.
Skomentuj artykuł