kard. Kurt Koch
Koronawirus nie jest karą Bożą w tym sensie, że Bóg wynalazł wirusa i zesłał go na ludzkość, by ją ukarać za grzechy. Taka interpretacja nie jest możliwa, choćby dlatego, że koronakryzys, podobnie jak wiele innych katastrof, najciężej dotyka ubogich, którzy i bez niego doznają licznych cierpień, przez co są szczególnie umiłowani przez Boga.
Koronawirus nie jest karą Bożą w tym sensie, że Bóg wynalazł wirusa i zesłał go na ludzkość, by ją ukarać za grzechy. Taka interpretacja nie jest możliwa, choćby dlatego, że koronakryzys, podobnie jak wiele innych katastrof, najciężej dotyka ubogich, którzy i bez niego doznają licznych cierpień, przez co są szczególnie umiłowani przez Boga.
Odejście dominikanina w wieku 66 lat jest wielką stratą dla życia publicznego w Polsce. Można podejrzewać, że „Pontyfikat na czasy zamętu” to pewnego rodzaju testament ojca Zięby.
Odejście dominikanina w wieku 66 lat jest wielką stratą dla życia publicznego w Polsce. Można podejrzewać, że „Pontyfikat na czasy zamętu” to pewnego rodzaju testament ojca Zięby.
"Nie masz wpływu na to, co przyniesie Ci kolejny rok, ale masz wpływ na to, co zrobisz dzisiaj i jutro, z tym co masz" - pisze Maja Moller.
"Nie masz wpływu na to, co przyniesie Ci kolejny rok, ale masz wpływ na to, co zrobisz dzisiaj i jutro, z tym co masz" - pisze Maja Moller.
Logo źródła: Znak Dominika Kozłowska
"Strategia uników wobec pojawiających się zarzutów prowadzi do utraty resztek autorytetu społecznego" - pisze redaktorka naczelna miesięcznika ZNAK.
"Strategia uników wobec pojawiających się zarzutów prowadzi do utraty resztek autorytetu społecznego" - pisze redaktorka naczelna miesięcznika ZNAK.
Zanim jeszcze pewien amerykański dziennik ujawnił historię sprzedaży niewolników przez jezuitów z Uniwersytetu Georgetown (Waszyngton, D.C.), ten smutny rozdział historii jezuitów był prawie zapomniany. Ujawnienie tego obudziło sumienia. Otworzyło przestrzeń na zmierzenie się z tym, na doświadczenie pojednania, które wciąż jest aktualne.
Zanim jeszcze pewien amerykański dziennik ujawnił historię sprzedaży niewolników przez jezuitów z Uniwersytetu Georgetown (Waszyngton, D.C.), ten smutny rozdział historii jezuitów był prawie zapomniany. Ujawnienie tego obudziło sumienia. Otworzyło przestrzeń na zmierzenie się z tym, na doświadczenie pojednania, które wciąż jest aktualne.
Tomasz Maćkowiak
"Spotykam się z uwagami, że jak będziemy patrzeć na Czechów, to zafundujemy w Polsce słaby Kościół. Tyle że po co Kościołowi potęga? Jezus nie miał wojska i milionów fanów, ale wielu katolików tego nie rozumie, bo widzi w Kościele świecką potęgę. Halík idzie w zupełnie innym kierunku" - mówi tłumacz "Czasu pustych kościołów".
"Spotykam się z uwagami, że jak będziemy patrzeć na Czechów, to zafundujemy w Polsce słaby Kościół. Tyle że po co Kościołowi potęga? Jezus nie miał wojska i milionów fanów, ale wielu katolików tego nie rozumie, bo widzi w Kościele świecką potęgę. Halík idzie w zupełnie innym kierunku" - mówi tłumacz "Czasu pustych kościołów".
"U nas ksiądz czy osoba duchowna zawsze więcej mówi... A w sytuacji wykorzystania seksualnego po często wieloletnim milczeniu z wiadomych racji, mamy do czynienia z odwróceniem relacji – to nie osoba duchowna mówi, tylko pokrzywdzony wyrzuca z siebie wszystko, łącznie z tym, co słyszymy dziś jako skandowane na ulicach wulgaryzmy" - przyznaje Marta Titaniec. "Jest wiele osób, którzy są w stanie poświęcić czas i siły na sprzątanie po innych, niesienie skutków nieswoich grzechów. A robią to po prostu z miłości do Pana Jezusa i do ludzi. I to też jest pozytywne zaskoczenie" - dodaje ks. Grzegorz Strzelczyk.
"U nas ksiądz czy osoba duchowna zawsze więcej mówi... A w sytuacji wykorzystania seksualnego po często wieloletnim milczeniu z wiadomych racji, mamy do czynienia z odwróceniem relacji – to nie osoba duchowna mówi, tylko pokrzywdzony wyrzuca z siebie wszystko, łącznie z tym, co słyszymy dziś jako skandowane na ulicach wulgaryzmy" - przyznaje Marta Titaniec. "Jest wiele osób, którzy są w stanie poświęcić czas i siły na sprzątanie po innych, niesienie skutków nieswoich grzechów. A robią to po prostu z miłości do Pana Jezusa i do ludzi. I to też jest pozytywne zaskoczenie" - dodaje ks. Grzegorz Strzelczyk.
Powielanie tych szkodliwych schematów prowadzi często do gwałtów w małżeństwach. Gwałt nie zachodzi tylko wtedy, gdy zwyrodnialec używa siły fizycznej i atakuje znienacka kobietę, zmuszając ją do współżycia. Są bardziej subtelne formy gwałtu.
Powielanie tych szkodliwych schematów prowadzi często do gwałtów w małżeństwach. Gwałt nie zachodzi tylko wtedy, gdy zwyrodnialec używa siły fizycznej i atakuje znienacka kobietę, zmuszając ją do współżycia. Są bardziej subtelne formy gwałtu.
Logo źródła: Znak Maria Rościszewska
Mam takie marzenie, aby na czele naszego lokalnego Kościoła był biskup, którego mogłabym spotkać w SKM-ce, bo nie woziłby się limuzynami po mieście. Który raz w tygodniu odwiedzałby chorych w hospicjum. Biskup, który pamiętałby, że życie nie toczy się tylko w pałacach i urzędach.
Mam takie marzenie, aby na czele naszego lokalnego Kościoła był biskup, którego mogłabym spotkać w SKM-ce, bo nie woziłby się limuzynami po mieście. Który raz w tygodniu odwiedzałby chorych w hospicjum. Biskup, który pamiętałby, że życie nie toczy się tylko w pałacach i urzędach.
Abp Grzegorz Ryś
Tak przedstawia się w najkrótszym zarysie droga inkwizycji od historii do mitu. Droga w kierunku odwrotnym, od mitu z powrotem do historii, stosunkowo rzadko bywa podejmowana.
Tak przedstawia się w najkrótszym zarysie droga inkwizycji od historii do mitu. Droga w kierunku odwrotnym, od mitu z powrotem do historii, stosunkowo rzadko bywa podejmowana.
Kwestia "konkubinatu Kościoła z państwem" jest poważnym grzechem, który wiele osób w Kościele zdawało się nie dostrzegać i ignorować - mówi ks. Arkadiusz Lechowski z parafii św. Anny w Łodzi, jeden z sygnatariuszy “Listu zwykłych księży”.
Kwestia "konkubinatu Kościoła z państwem" jest poważnym grzechem, który wiele osób w Kościele zdawało się nie dostrzegać i ignorować - mówi ks. Arkadiusz Lechowski z parafii św. Anny w Łodzi, jeden z sygnatariuszy “Listu zwykłych księży”.
2 ryby Youtube.com / kk
Jesteśmy podzieleni politycznie: w narodzie, ale także w naszych rodzinach czy wśród przyjaciół. Papież Franciszek chce nas z tego wyciągnąć.
Jesteśmy podzieleni politycznie: w narodzie, ale także w naszych rodzinach czy wśród przyjaciół. Papież Franciszek chce nas z tego wyciągnąć.
KAI / pk
Raport w sprawie kariery byłego kardynała McCarricka pokazuje naocznie jak bardzo posługa papieska w ogóle – nie tylko Jana Pawła II - była i jest narażona na manipulacje ze strony ludzi nieuczciwych, w tym także ze strony współpracowników odpowiedzialnych np. za przeprowadzanie procedur wyłaniania i powoływania osób na wysokie stanowiska w kościołach lokalnych i w Watykanie - mówi KAI ks. Adam Żak SJ.
Raport w sprawie kariery byłego kardynała McCarricka pokazuje naocznie jak bardzo posługa papieska w ogóle – nie tylko Jana Pawła II - była i jest narażona na manipulacje ze strony ludzi nieuczciwych, w tym także ze strony współpracowników odpowiedzialnych np. za przeprowadzanie procedur wyłaniania i powoływania osób na wysokie stanowiska w kościołach lokalnych i w Watykanie - mówi KAI ks. Adam Żak SJ.
Marcin Przeciszewski (KAI)
- Raport nt. McCarrica nie pokazuje jakiegokolwiek „tuszowania” czy „zamiatania pod dywan” przestępstw seksualnych ze strony Jana Pawła II – mówi o. Maciej Zięba OP.
- Raport nt. McCarrica nie pokazuje jakiegokolwiek „tuszowania” czy „zamiatania pod dywan” przestępstw seksualnych ze strony Jana Pawła II – mówi o. Maciej Zięba OP.
Abp Grzegorz Ryś
„Ewangelia jest jedna, to prawda. Ale jej odczytanie różne w różnych epokach, warunkowane przede wszystkim, ale z pewnością nie tylko, miarą rozwoju poszczególnego człowieka i całego Kościoła w każdej z nich” - pisze abp Grzegorz Ryś.
„Ewangelia jest jedna, to prawda. Ale jej odczytanie różne w różnych epokach, warunkowane przede wszystkim, ale z pewnością nie tylko, miarą rozwoju poszczególnego człowieka i całego Kościoła w każdej z nich” - pisze abp Grzegorz Ryś.
Być może moja droga krzyżowa przyczyni się do wydobycia na powierzchnię ukrytych ran innych osób.
Być może moja droga krzyżowa przyczyni się do wydobycia na powierzchnię ukrytych ran innych osób.
Dariusz Piórkowski SJ
Ten szok jest tak wielki, że niektórzy hierarchowie czują jakby zbliżał się koniec świata. To nie koniec świata. To zderzenie z rzeczywistością. Ulica pokazuje to, co od dawna jest w sercach. Trzeba się w końcu z nią zmierzyć a nie podtrzymywać iluzoryczne wyobrażenia o katolickiej Polsce.
Ten szok jest tak wielki, że niektórzy hierarchowie czują jakby zbliżał się koniec świata. To nie koniec świata. To zderzenie z rzeczywistością. Ulica pokazuje to, co od dawna jest w sercach. Trzeba się w końcu z nią zmierzyć a nie podtrzymywać iluzoryczne wyobrażenia o katolickiej Polsce.
Mieczysław Łusiak SJ
Niektórzy się oburzają na ludzi, którzy są wściekli z powodu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Widząc to, zadaję sobie pytanie: co ja w życiu zrobiłem żeby ludzi rozmiłować w życiu? Przypominam sobie różne działania, ale na pewno byłbym nieuczciwy, gdybym powiedział, że zrobiłem wszystko co mogłem.
Niektórzy się oburzają na ludzi, którzy są wściekli z powodu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Widząc to, zadaję sobie pytanie: co ja w życiu zrobiłem żeby ludzi rozmiłować w życiu? Przypominam sobie różne działania, ale na pewno byłbym nieuczciwy, gdybym powiedział, że zrobiłem wszystko co mogłem.
Logo źródła: Langusta na palmie Adam Szustak OP
"Jeszcze raz się odniosę do tego co się dzieje, bo jest jeden aspekt, na którym mi bardzo zależy i chciałbym wam trochę o nim powiedzieć" - mówi Adam Szustak OP w najnowszym filmie.
"Jeszcze raz się odniosę do tego co się dzieje, bo jest jeden aspekt, na którym mi bardzo zależy i chciałbym wam trochę o nim powiedzieć" - mówi Adam Szustak OP w najnowszym filmie.
Redakcja DEON.pl
W imię Ewangelii jako Kościół powinniśmy skończyć z używaniem religii do celów politycznych i porzucić przekonanie, że rozstrzygnięcia prawne mogą przynieść trwałą zmianę wrażliwości sumień – czytamy w apelu podpisanym przez duchownych.
W imię Ewangelii jako Kościół powinniśmy skończyć z używaniem religii do celów politycznych i porzucić przekonanie, że rozstrzygnięcia prawne mogą przynieść trwałą zmianę wrażliwości sumień – czytamy w apelu podpisanym przez duchownych.