duchowaadopcja.info / mł
Aborcja jest ciężarem. Wielu kobietom trudno mówić głośno albo nawet w ogóle o tym, co przeżywają po utracie dziecka na skutek aborcji. Jeśli twoje serce pragnie pokoju i uzdrowienia, stań przed Bogiem i odmów tę modlitwę.
Aborcja jest ciężarem. Wielu kobietom trudno mówić głośno albo nawet w ogóle o tym, co przeżywają po utracie dziecka na skutek aborcji. Jeśli twoje serce pragnie pokoju i uzdrowienia, stań przed Bogiem i odmów tę modlitwę.
Do Jezusa przyprowadzono kobietę pochwyconą na cudzołóstwie. Prawo nie tylko zabraniało tego, ale sankcją za takie postępowanie była śmierć. Po dosyć gwałtownym początku sceny i wielkim poruszeniu, jakie wywołało przyprowadzenie i oskarżenie kobiety, mamy spokój i ciszę Jezusa, Jego chłodny dystans do wszystkiego. Mamy także ciszę kobiety, która bezsilnie znosi konsekwencje swego postępowania, ale i furii innych. Mamy w końcu spotkanie twarzą w twarz Jezusa z kobietą, w którym Jezus pokazuje, jak należy podchodzić do grzechu i słabości innych.
Do Jezusa przyprowadzono kobietę pochwyconą na cudzołóstwie. Prawo nie tylko zabraniało tego, ale sankcją za takie postępowanie była śmierć. Po dosyć gwałtownym początku sceny i wielkim poruszeniu, jakie wywołało przyprowadzenie i oskarżenie kobiety, mamy spokój i ciszę Jezusa, Jego chłodny dystans do wszystkiego. Mamy także ciszę kobiety, która bezsilnie znosi konsekwencje swego postępowania, ale i furii innych. Mamy w końcu spotkanie twarzą w twarz Jezusa z kobietą, w którym Jezus pokazuje, jak należy podchodzić do grzechu i słabości innych.
webniusy.com / tk
Niedziela nie dla wszystkich jest zawsze dniem wolnym od pracy. Są ludzie, którzy muszą wykonywać wtedy swoje obowiązki zawodowe. Osoby wierzące mogą mieć wątpliwości, czy pracując w niedzielę nie grzeszą, zwłaszcza kiedy nie mogą iść na mszę świętą. Z odpowiedzią na te rozterki przychodzi ks. Piotr Jarosiewicz.
Niedziela nie dla wszystkich jest zawsze dniem wolnym od pracy. Są ludzie, którzy muszą wykonywać wtedy swoje obowiązki zawodowe. Osoby wierzące mogą mieć wątpliwości, czy pracując w niedzielę nie grzeszą, zwłaszcza kiedy nie mogą iść na mszę świętą. Z odpowiedzią na te rozterki przychodzi ks. Piotr Jarosiewicz.
KAI / mł
Doskonały to słowo trochę niewygodne, trochę nieprzyjemne w pewnym sensie przypomina nam tych nienagannych ludzi, którzy wszystko robią punktualnie, precyzyjnie, którzy nigdy nie popełniają błędów. Doskonałość w rozumieniu Jezusa to coś innego - mówi abp Pierbattista Pizzaballa. 
Doskonały to słowo trochę niewygodne, trochę nieprzyjemne w pewnym sensie przypomina nam tych nienagannych ludzi, którzy wszystko robią punktualnie, precyzyjnie, którzy nigdy nie popełniają błędów. Doskonałość w rozumieniu Jezusa to coś innego - mówi abp Pierbattista Pizzaballa. 
Od słowa do Słowa / YouTube.com / mł
- W Kościele dużo się o grzechu mówi, a bardzo mało się go rozumie. Bardzo często jest rozumiany w sposób bardzo legalistyczny. Ludzie przychodzą i pytają: czy to już jest grzech? Tak, jakby całe życie moralne polegało na tym, że ktoś namalował grubą czerwoną linię i powiedział: nie wolno przeskakiwać na drugą stronę - mówi br. Tomasz Mantyk. 
- W Kościele dużo się o grzechu mówi, a bardzo mało się go rozumie. Bardzo często jest rozumiany w sposób bardzo legalistyczny. Ludzie przychodzą i pytają: czy to już jest grzech? Tak, jakby całe życie moralne polegało na tym, że ktoś namalował grubą czerwoną linię i powiedział: nie wolno przeskakiwać na drugą stronę - mówi br. Tomasz Mantyk. 
Kościół nie jest od porządkowania świata. Kościół jest od porządkowania pojedynczych ludzkich serc i sumień. A do ich właścicieli należy zarządzanie światem. Tyle, że na ogół chcielibyśmy, żeby ktoś to robił za nas. Żeby ktoś za nas układał chaos, równoważył niesprawiedliwość. 
Kościół nie jest od porządkowania świata. Kościół jest od porządkowania pojedynczych ludzkich serc i sumień. A do ich właścicieli należy zarządzanie światem. Tyle, że na ogół chcielibyśmy, żeby ktoś to robił za nas. Żeby ktoś za nas układał chaos, równoważył niesprawiedliwość. 
"Dramat nieskutecznych spowiedzi polega na tym, że są one często oderwane od modlitwy, pracy nad charakterem i cnotami. Sakrament to nie magiczna różdżka, lecz otwarcie drogi do zmiany. Nie musimy przenosić gór - wystarczy wejść na szlak, który do nich wiedzie". Przeczytaj fragment książki Dariusza Piórkowskiego SJ "Po co nam spowiedź". Rozważania jezuity o spowiedzi są jednym z naszych adwentowych cykli.
"Dramat nieskutecznych spowiedzi polega na tym, że są one często oderwane od modlitwy, pracy nad charakterem i cnotami. Sakrament to nie magiczna różdżka, lecz otwarcie drogi do zmiany. Nie musimy przenosić gór - wystarczy wejść na szlak, który do nich wiedzie". Przeczytaj fragment książki Dariusza Piórkowskiego SJ "Po co nam spowiedź". Rozważania jezuity o spowiedzi są jednym z naszych adwentowych cykli.
"Nie powinniśmy spieszyć się z wydawaniem wyroku o bezowoc­ności spowiedzi na podstawie powtarzalności tych samych grzechów - zakładając, że robimy, co w naszej mocy. Nie wiemy, czy akurat nie prze­chodzimy wewnętrznej operacji". Przeczytaj fragment książki Dariusza Piórkowskiego SJ "Po co nam spowiedź". Rozważania jezuity o spowiedzi są jednym z naszych adwentowych cykli.
"Nie powinniśmy spieszyć się z wydawaniem wyroku o bezowoc­ności spowiedzi na podstawie powtarzalności tych samych grzechów - zakładając, że robimy, co w naszej mocy. Nie wiemy, czy akurat nie prze­chodzimy wewnętrznej operacji". Przeczytaj fragment książki Dariusza Piórkowskiego SJ "Po co nam spowiedź". Rozważania jezuity o spowiedzi są jednym z naszych adwentowych cykli.
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Sam Guzman
"Uzależnienie od pornografii to epidemia. Nie można inaczej tego ująć, skoro czterdzieści milionów Amerykanów regularnie ogląda pornografię, a co sekundę ogląda ją ponad dwadzieścia osiem tysięcy". Jak uwolnić się od tego nałogu? Sam Guzman w książce "Katolicki dżentelmen" mówi o trzech sposobach walki z pornografią.
"Uzależnienie od pornografii to epidemia. Nie można inaczej tego ująć, skoro czterdzieści milionów Amerykanów regularnie ogląda pornografię, a co sekundę ogląda ją ponad dwadzieścia osiem tysięcy". Jak uwolnić się od tego nałogu? Sam Guzman w książce "Katolicki dżentelmen" mówi o trzech sposobach walki z pornografią.
Konsekwencją grzechu ludzi będzie krzyż i cierpienie, które spadną na Jezusa. Jezus ‘płacze’ nad grzechem człowieka, płacze też nad moim grzechem. Płacze dlatego, że i ja „nie rozpoznaję czasu nawiedzenia”.
Konsekwencją grzechu ludzi będzie krzyż i cierpienie, które spadną na Jezusa. Jezus ‘płacze’ nad grzechem człowieka, płacze też nad moim grzechem. Płacze dlatego, że i ja „nie rozpoznaję czasu nawiedzenia”.
DEON.pl / mł
Czy każdy ksiądz, który dopuści się czegoś niegodnego, powinien być wyrzucony ze stanu kapłańskiego? Jak działać, by na czas pomóc kapłanom, którzy mierzą się z problemami? Co mają w takich sprawach do powiedzenia i do zrobienia duchowni, a co wierni świeccy? Z arcybiskupem Józefem Guzdkiem, białostockim metropolitą rozmawia Marta Łysek.
Czy każdy ksiądz, który dopuści się czegoś niegodnego, powinien być wyrzucony ze stanu kapłańskiego? Jak działać, by na czas pomóc kapłanom, którzy mierzą się z problemami? Co mają w takich sprawach do powiedzenia i do zrobienia duchowni, a co wierni świeccy? Z arcybiskupem Józefem Guzdkiem, białostockim metropolitą rozmawia Marta Łysek.
Bardziej niż Jezusa wstydzimy się tego, że nie potrafimy żyć według Jego Ewangelii, że tak źle nam to idzie. Stąd ten brak odwagi, stąd ten dylemat - przyznać się do Jezusa czy nie? Skoro taki jestem grzeszny, to... z czym do ludzi?
Bardziej niż Jezusa wstydzimy się tego, że nie potrafimy żyć według Jego Ewangelii, że tak źle nam to idzie. Stąd ten brak odwagi, stąd ten dylemat - przyznać się do Jezusa czy nie? Skoro taki jestem grzeszny, to... z czym do ludzi?
KAI / tk
- Jeśli mam tę świadomość, że codziennie jestem chory, to nie potrafię codziennie żyć, jeśli nie ma odpowiedzi na tę moją chorobę, i nie dam rady normalnie funkcjonować. Moją chorobą jest mój grzech. Odpowiedzią na mój grzech jest śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu zgodnie z Pismem, a potem Jego Zmartwychwstanie zgodnie z Pismem – mówił abp Grzegorz Ryś.
- Jeśli mam tę świadomość, że codziennie jestem chory, to nie potrafię codziennie żyć, jeśli nie ma odpowiedzi na tę moją chorobę, i nie dam rady normalnie funkcjonować. Moją chorobą jest mój grzech. Odpowiedzią na mój grzech jest śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu zgodnie z Pismem, a potem Jego Zmartwychwstanie zgodnie z Pismem – mówił abp Grzegorz Ryś.
KAI / mł
Niemieccy biskupi odrzucili apel o zmianę nauczania w dziedzinie seksualności. Był on przedstawiony na forum czwartego zgromadzenia generalnego niemieckiej drogi synodalnej we Frankfurcie nad Menem.
Niemieccy biskupi odrzucili apel o zmianę nauczania w dziedzinie seksualności. Był on przedstawiony na forum czwartego zgromadzenia generalnego niemieckiej drogi synodalnej we Frankfurcie nad Menem.
"Jezus mówi, że musimy zawczasu przywyknąć do tego, iż przeżyjemy wielką niespodziankę. Będziemy mieli obok siebie, więcej, nawet wyprzedzą nas w kolejności ci, którzy całe życie mogli mieć za nic Boga, żyli tylko przyjemnością, nie liczyli się za bardzo z ludźmi, poużywali sobie świata i życia" - podkreśla o. Dariusz Piórkowski SJ we wpisie na Facebooku.
"Jezus mówi, że musimy zawczasu przywyknąć do tego, iż przeżyjemy wielką niespodziankę. Będziemy mieli obok siebie, więcej, nawet wyprzedzą nas w kolejności ci, którzy całe życie mogli mieć za nic Boga, żyli tylko przyjemnością, nie liczyli się za bardzo z ludźmi, poużywali sobie świata i życia" - podkreśla o. Dariusz Piórkowski SJ we wpisie na Facebooku.
Nie odejdę z mojego pięknego i udanego małżeństwa dlatego, że instytucja małżeństwa wyraźnie ulega rozpadowi. Nie porzucę dziennikarstwa, bo wielu dziennikarzy łamie, delikatnie mówiąc, zawodową etykę. I nie odejdę z Kościoła, bo jeden ksiądz wysyła zboczone wiadomości nieznajomej, drugi, w dodatku suspendowany, wygłasza na pielgrzymce oburzające wywody na temat księżowskiej wyższości nad „tumanami, durnymi babami i hołotą”, a grupa świeckich ultrakatolików wygłasza na temat potępienia i jego przyczyn bzdurne teorie, które koło katolickiej wiary nawet nie leżały.  
Nie odejdę z mojego pięknego i udanego małżeństwa dlatego, że instytucja małżeństwa wyraźnie ulega rozpadowi. Nie porzucę dziennikarstwa, bo wielu dziennikarzy łamie, delikatnie mówiąc, zawodową etykę. I nie odejdę z Kościoła, bo jeden ksiądz wysyła zboczone wiadomości nieznajomej, drugi, w dodatku suspendowany, wygłasza na pielgrzymce oburzające wywody na temat księżowskiej wyższości nad „tumanami, durnymi babami i hołotą”, a grupa świeckich ultrakatolików wygłasza na temat potępienia i jego przyczyn bzdurne teorie, które koło katolickiej wiary nawet nie leżały.  
Przykłady pociągają, słowa tylko uczą. Ta starożytna prawda powtarza się w każdej epoce. Co mnie napędza w myśleniu i działaniu? Co mnie najbardziej motywuje? Chcielibyśmy, żeby wokół nas byli ludzie, którzy świecą przykładem, dają dowody swojej nieskazitelności w myśleniu i działaniu. Ale tak się dzieje rzadko.
Przykłady pociągają, słowa tylko uczą. Ta starożytna prawda powtarza się w każdej epoce. Co mnie napędza w myśleniu i działaniu? Co mnie najbardziej motywuje? Chcielibyśmy, żeby wokół nas byli ludzie, którzy świecą przykładem, dają dowody swojej nieskazitelności w myśleniu i działaniu. Ale tak się dzieje rzadko.
Bez sloganu / YouTube / mł
Czy można odzyskać czystość cielesną, którą się straciło? Są rzeczy, których się nie cofnie - mówią franciszkanie z kanału "Bez sloganu". Ale to, że ktoś żył w grzechu, wcale nie znaczy, że nie może się nawrócić i odzyskać czystości serca. Jak to zrobić? 
Czy można odzyskać czystość cielesną, którą się straciło? Są rzeczy, których się nie cofnie - mówią franciszkanie z kanału "Bez sloganu". Ale to, że ktoś żył w grzechu, wcale nie znaczy, że nie może się nawrócić i odzyskać czystości serca. Jak to zrobić? 
- Największe zwycięstwo szatana nie jest w grzechu, ale w tym, że się całkowicie odcinamy od Boga i pozwalamy, żeby zły potępił nasze serce - mówi o. Adam Szustak OP w najnowszym "Nocnym Vlogu". 
- Największe zwycięstwo szatana nie jest w grzechu, ale w tym, że się całkowicie odcinamy od Boga i pozwalamy, żeby zły potępił nasze serce - mówi o. Adam Szustak OP w najnowszym "Nocnym Vlogu". 
Mają oczy, a nie widzą, mają uszy, a nie słyszą – na naszych oczach spełniają się te słowa Jezusa, a to bardzo delikatnie określenie dla hejterów wszystkiego, co nie jest po ich myśli, nie potrafiących dopuścić do siebie nawet przez sekundę podejrzenia, że jednak mogą się mylić.
Mają oczy, a nie widzą, mają uszy, a nie słyszą – na naszych oczach spełniają się te słowa Jezusa, a to bardzo delikatnie określenie dla hejterów wszystkiego, co nie jest po ich myśli, nie potrafiących dopuścić do siebie nawet przez sekundę podejrzenia, że jednak mogą się mylić.