Św. Szczepan nazywany ‘protomartyr’ czyli pierwszy męczennik, wspominany jest w Kościele 26 grudnia. Został opisany w Dziejach Apostolskich jako „mąż pełen wiary i Ducha Świętego”. Był jednym z siedmiu diakonów, ustanowionych dla wspólnoty jerozolimskiej. Miał jej służyć przez dzieła miłosierdzia i troskę o ubogich. Głosił także Ewangelię. Znał Stary Testament, ale jego nowa interpretacja tekstu biblijnego została uznana za bluźnierstwo i skazano go na śmierć przez ukamienowanie. Był pierwszym w długim szeregu tych, którzy swoją męczeńską śmiercią poświadczyli swoją przynależność do Chrystusa.
Nie chcę nikogo pouczać, zmuszać. Bardziej dzielę się tym, co przeżywam, mając nadzieję, że ludzie w tych moich historiach, które są zwykłe i mogą się zdarzyć każdemu, zobaczą swoje własne. Bo one przecież się zdarzają każdemu. Więc moja historia jest tylko lustrem, żeby zobaczyć swoją. Może dlatego wtedy nie ma hejtu? - mówi Monika Górska w rozmowie z Martą Łysek.
Boże Narodzenie to wydarzenie pełne paradoksów. Stwórca i Pan Wszechświata rodzi się w ubóstwie, Dziewica zostaje matką, rzeczywistość Boska i ludzka na nowo jednoczą się ze sobą, a aniołowie świętują wraz z ubogimi pasterzami. Niezmierzony i nieskończony Bóg staje się tak mały, że można Go położyć w żłobie.
Była bardzo młoda, miała może z czternaście lat. Wychowano ją w pobożności i prostocie. Z pewnością marzyła o tym, o czym marzyły jej rówieśnice, o dobrym zamążpójściu, o rodzinie o dzieciach. Chciała służyć Panu Bogu. To było dla niej oczywiste. Jak to życie dla Boga miało wyglądać w praktyce, tego nie była w stanie przewidzieć. Była jednak gotowa.
Zanim zasiądziemy do wieczerzy wigilijnej, warto przypomnieć sobie biblijną historię opowiadającą o narodzinach Bożego Syna, wczuć się w przeżycia Świętej Rodziny, a potem spojrzeć na samych siebie. Być może potrzebujemy odłupać z własnego życia koślawe kawałki zła i grzechu, aby wydobyć - na wzór Maryi i Józefa - czyste piękno szlachetnego serca…
Jego rola w przygotowaniu przyjścia Chrystusa była wyjątkowa. Jemu została powierzona piecza nad Jezusem, Synem Bożym i Jego Matką, Maryją. Miał inne plany i pomysł na życie. Byli poślubieni z Maryją. Chciał mieć rodzinę, słuchać Boga i wypełniać to, co słuszne. Nie był przygotowany na to, z czym musiał się zmierzyć. Był szlachetny i dbał o dobre imię Maryi. Bóg wyszedł naprzeciw jego wątpliwościom, ukazując inną perspektywę. Nie został do niczego przymuszony. Musiał wybrać w wolności.
Zwykle wyobrażamy go sobie jako człowieka żyjącego na pustkowiu i pokutującego. Ale jego rodzice, Zachariasz i Elżbieta, byli starzy i bezpłodni. Wszystko w jego życiu dzieje się mocą Boga, na przekór słabości człowieka.
mł
Trudno nam czasem w Boże Narodzenie skupić się po prostu na Jezusie. Wszystko inne, ważne, intensywne i dziejące się na bieżąco, ma zdolność do zasłaniania Go. Ta modlitwa na bożonarodzeniowy wieczór pomoże przywrócić właściwe proporcje temu, co się Ci się przydarza podczas Świąt.
Na naszej drodze przed Bożym Narodzeniem staje kobieta mądra i wrażliwa, której życie nie ułożyło się zgodnie z jej marzeniami i planami. Co mi powie? Dokąd mnie poprowadzi i czym zainspiruje?
Od młodości służył Bogu. Miał żonę, z którą przeżył całe swoje życie. Żyli przyzwoicie i uczciwie, ale Bóg nie wysłuchał ich modlitw. Nie mieli dzieci, choć bardzo pragnęli. Życie nauczyło Zachariasza, że musi się z tym pogodzić. Nie wyobrażał sobie, że może to ulec zmianie. Serce by może chciało, ale trzeźwy umysł sprowadzał go na ziemię.
jezuici.pl / tk
Wybierając Wcielenie jako sposób na zaangażowanie się w świat, trzy osoby boskie – Ojciec, Syn i Duch – zdały się na łaskę istot ludzkich. W te Święta Bożego Narodzenia skupmy się na czerech aspektach, które odsłania przed nami Tajemnica Wcielenia.
Jak w pełnej konfliktów i skomplikowanej sytuacji powinni zachowywać się chrześcijanie? W czym upatrywać źródła ‘wyjścia z logiki odwetu’ ku pojednaniu i przebaczeniu? Po co nam konflikty i podziały? Autorzy podcastu „Dialogi w połowie drogi”, Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ, przyjmując do wiadomości wyniki wyborów, zwracają uwagę na to, że słowa, którymi opisujemy rzeczywistość, mają swój ciężar, swoje znaczenie; wskazują, że tak jednoznaczne potępienie, jakie spotkało postępek posła Brauna, nie towarzyszy jednak zakłócaniu innych uroczystości religijnych i obrażaniu uczuć ludzi wierzących, a powinno; konkludują, że – w przypadku chrześcijan – jedyną właściwą reakcją na rosnącą agresję jest wyjście z logiki odwetu i podążanie za słowami: „zło dobrem zwyciężaj”. Konflikty i podziały są nam dane, by błogosławić i przebaczać, i że to jest jedyna gaśnica na zło, której potrzebujemy.
Paweł VI, kiedy beatyfikował naszego dzisiejszego patrona w 1975 roku, powiedział o nim: „Był człowiekiem niewielu słów, ale wielu czynów i głębokiej, czułej wiary, oraz niezłomnej woli… Historia jego życia, wydawałoby się jednostajnego i monotonnego, była jednak jak posługa lekarza, zawsze gotowego, zawsze dostępnego…, ‘sługi Chrystusa i szafarza tajemnic Bożych’”. Nazywano go ‘Dobrym Samarytaninem z Werony’. 15 grudnia Kościół wspomina błogosławionego Jana Karola Steeba, niemieckiego protestanta, który stał się katolickim księdzem i świadkiem miłosierdzia w mieście Romea i Julii.
DEON.pl / mł
Pomódl się dziś przygotowaną przez nas wieczorną modlitwą. Jest inspirowana wersetami z pięknego Psalmu 145, który słyszymy w liturgii wiele razy w ciągu roku - na przykład 14 grudnia.
DEON.pl / mł
Szukasz czegoś, co ożywi i zmieni twoją modlitwę? Jednym z bardzo skutecznych sposóbów na przemianę życia i nawrócenie, które jest owocem dobrej relacji z Bogiem, jest modlitwa w ciszy. Nie chodzi w niej jednak o to, by mówić do Boga po cichu... W Adwencie szukamy sposobów na to, jak zbliżyć się do Boga. Jedną z bardzo skutecznych dróg jest modlitwa w ciszy. Czym jest? O tym w drugim odcinku naszego adwentowego cyklu "Czas ciszy" opowiada ks. Andrzej Muszala.
Jan od Krzyża, wspominany przez Kościół 14 grudnia, był uwięziony przez swoich współbraci w klasztorze w Toledo, w Hiszpanii. Wtrącono go do maleńkiej celi, w której się ledwo mieścił. Był głodzony, dostając do jedzenia tylko chleb i wodę oraz garść solonych ryb. Nie miał ubrania na zmianę. Wielokrotnie był chłostany wobec całej wspólnoty. Z rzadka dostawał kawałek papieru i pióro do pisania. Nieczęsto też dawano mu do dyspozycji świecę, żeby mógł mieć choć trochę więcej światła. To była cena, jaką płacił za pragnienie życia zgodnie z pierwotną regułą karmelitańską.
Monika Górska
Tak bym chciała i ja pokochać Ją jak matkę! Nie jest to dla mnie łatwe. Może dlatego, że taka młoda była? Może dlatego, że z obrazka Matki Boskiej Częstochowskiej nad moim łóżkiem w domu rodzinnym patrzy na mnie tak surowo, bez cienia uśmiechu? Jak czasem moja mama? I nagle tam, w Bazylice Zwiastowania Jezusa, postanawiam porozmawiać z Nią po prostu. Jak kobieta z kobietą. Szczerze. Do bólu - pisze Monika Górska w swojej nowej książce "Zaufaj i puść".
RTCK
Sławomir Pawłowski SAC
"Ewidentną krzywdą dla dziecka byłoby jego wychowanie »w szczelinie« między Kościołami, stąd konieczność jasnej decyzji dotyczącej chrztu" - pisze Sławomir Pawłowski SAC w książce "Jedność chrześcijan. Jak współcześnie rozumieć i praktykować ekumenizm".
Wizerunek Maryi ukazał się, kiedy z płaszcza Juana Diego wysypały się kwitnące w grudniu róże. Biskup upadł na kolana i przepraszał za swe niedowiarstwo. Ten płaszcz do dzisiaj jest przechowywany w sanktuarium Matki Bożej w Guadalupe. Po badaniach stwierdzono, że nie ma on znanych barwników, ani też śladów malowania pędzlem. Co więcej, i to jest prawdziwy cud, takie płótno indiańskie z agawy ulega biodegradacji po około 20 latach, a wizerunek z Guadalupe powstał prawie 500 lat temu.
"Zdjęcie w ornacie stworzyłoby z Facebooka przestrzeń quasi-liturgiczną, która nie zawsze pozwala na ten wielopłaszczyznowy język współczesnych mediów społecznościowych. Tak, wiem, że dla niektórych może to być gorszące, ale staram się być tam także dla tych, którzy nie szukają od razu księdza w ornacie, komży czy stule. Tacy księża też tam są i robią świetną duszpasterską robotę" - pisze ks. Andrzej Draguła w książce "Kościół, który wyznaję. Między zgorszeniem a nadzieją". Autor wychodzi naprzeciw człowiekowi XXI wieku, jego oczekiwaniom i tęsknocie za wspólnotą ludzi wierzących, którym "radość i nadzieja, smutek i trwoga" współczesnych nie są obce. Nie traci wiary w to, że pojawiają się jaskółki zwiastujące wiosnę Kościoła w Polsce.
{{ article.description }}