Mam teraz 30 lat, ale to już szósty rok, jak Pan Jezus dał mi łaskę nawrócenia. Żeby to opowiedzieć, muszę się cofnąć parę lat do okresu, kiedy skończyłem szkołę podstawową i poszedłem do szkoły zawodowej.
Mam teraz 30 lat, ale to już szósty rok, jak Pan Jezus dał mi łaskę nawrócenia. Żeby to opowiedzieć, muszę się cofnąć parę lat do okresu, kiedy skończyłem szkołę podstawową i poszedłem do szkoły zawodowej.
Ks. Marek
Biopsja wykonana na prostacie potwierdziła najgorsze. Nowotwór - i to bardzo złośliwy. Skupiłem się na perspektywie śmierci.
Biopsja wykonana na prostacie potwierdziła najgorsze. Nowotwór - i to bardzo złośliwy. Skupiłem się na perspektywie śmierci.
Logo źródła: WAM Cuda świętej Siostry Faustyny. Świadectwa i modlitwy
Mogę o sobie powiedzieć, że jestem świadkiem Bożego miłosierdzia, doświadczyłam bowiem niezwykłej interwencji Boga w momencie zagrożenia utraty życia. Było to 22 marca 2007 roku. Rano jak co dzień wyszłam do pracy. Nic nie zapowiadało nieszczęścia.
Mogę o sobie powiedzieć, że jestem świadkiem Bożego miłosierdzia, doświadczyłam bowiem niezwykłej interwencji Boga w momencie zagrożenia utraty życia. Było to 22 marca 2007 roku. Rano jak co dzień wyszłam do pracy. Nic nie zapowiadało nieszczęścia.
Świadectwo anonimowe
Osiem lat związku z nierówną walką o czystość i wciąż brak decyzji o ślubie u jednej ze stron. W końcu ultimatum: decyduj się, bo ja nie mogę tak dłużej. Ta sytuacja prowadzi donikąd. "Jezu, Ty się tym zajmij".
Osiem lat związku z nierówną walką o czystość i wciąż brak decyzji o ślubie u jednej ze stron. W końcu ultimatum: decyduj się, bo ja nie mogę tak dłużej. Ta sytuacja prowadzi donikąd. "Jezu, Ty się tym zajmij".
Logo źródła: MANDO Hanna Faryna-Paszkiewicz
 "Był świadomy, że zbliża się kres jego życia. Cierpliwie wszystko powierzał Bogu i ukochanemu błogosławionemu Księdzu Popiełuszce. Żył godnie i odchodził godnie" - tak ostatnie chwile Jana Kobuszewskiego wspomina jego córka Maryna Kobuszewska‑Bieske w książce Hanny Faryny-Paszkiewicz "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony lustra". Jan Kobuszewski zmarł 27 września 2019 r.
 "Był świadomy, że zbliża się kres jego życia. Cierpliwie wszystko powierzał Bogu i ukochanemu błogosławionemu Księdzu Popiełuszce. Żył godnie i odchodził godnie" - tak ostatnie chwile Jana Kobuszewskiego wspomina jego córka Maryna Kobuszewska‑Bieske w książce Hanny Faryny-Paszkiewicz "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony lustra". Jan Kobuszewski zmarł 27 września 2019 r.
KAI / tk
U Dominika jeszcze przed narodzeniem wykryto wadę letalną. Chociaż zmarł niedługo po urodzeniu, rodzice otoczyli go miłością i zrobili wszystko, aby mógł godnie przeżyć chwile, którymi obdarzył go Pan Bóg. Historię Dominika i jego rodziców przedstawiono w jednym z filmów kampanii „Każde życie jest cudem”.
U Dominika jeszcze przed narodzeniem wykryto wadę letalną. Chociaż zmarł niedługo po urodzeniu, rodzice otoczyli go miłością i zrobili wszystko, aby mógł godnie przeżyć chwile, którymi obdarzył go Pan Bóg. Historię Dominika i jego rodziców przedstawiono w jednym z filmów kampanii „Każde życie jest cudem”.
Świadectwo anonimowe
Wiedziałam, że takie operacje przeżywa tylko niewielki procent ludzi. Kiedy byłam przygotowywana do zabiegu, zaczęłam się szczerze modlić do św. Szarbela. Cały czas czułam czyjąś obecność przy mnie.
Wiedziałam, że takie operacje przeżywa tylko niewielki procent ludzi. Kiedy byłam przygotowywana do zabiegu, zaczęłam się szczerze modlić do św. Szarbela. Cały czas czułam czyjąś obecność przy mnie.
Nie miałam siły na nic, wiedziałam tylko, że muszę się pomodlić. I wtedy dostrzegłam karteczkę... Leżała sobie koło mojego łóżka, a na niej była modlitwa „Telegram do św. Józefa”.
Nie miałam siły na nic, wiedziałam tylko, że muszę się pomodlić. I wtedy dostrzegłam karteczkę... Leżała sobie koło mojego łóżka, a na niej była modlitwa „Telegram do św. Józefa”.
Miałem raka. Noc przed operacją Ojciec Szarbel stał się posłańcem Maryi; powiedział mi, że jestem zdrowy: "Tam już nic nie ma". Zapamiętałem tę twarz.
Miałem raka. Noc przed operacją Ojciec Szarbel stał się posłańcem Maryi; powiedział mi, że jestem zdrowy: "Tam już nic nie ma". Zapamiętałem tę twarz.
lowicz.gosc.pl / tk
Polska kolarka, Aleksandra Tołomanow była oddalona od Boga i Kościoła. Zmagała się także z depresją. Wiem, że Bóg mnie uzdrowił i jest jedynym ratunkiem – przyznaje obecnie Aleksandra.
Polska kolarka, Aleksandra Tołomanow była oddalona od Boga i Kościoła. Zmagała się także z depresją. Wiem, że Bóg mnie uzdrowił i jest jedynym ratunkiem – przyznaje obecnie Aleksandra.
Anna
Pomyślałam: "Ciekawe, czy w podobnej sytuacji św. Antoni by jej pomógł". I tak bezwiednie, trochę nieśmiało, mało pobożnie i bez nadziei na cokolwiek zwróciłam myśli ku św. Antoniemu.
Pomyślałam: "Ciekawe, czy w podobnej sytuacji św. Antoni by jej pomógł". I tak bezwiednie, trochę nieśmiało, mało pobożnie i bez nadziei na cokolwiek zwróciłam myśli ku św. Antoniemu.
Ola
Gdy ją wypowiedziałam, po raz pierwszy poczułam, że Bóg naprawę chce dla mnie jak najlepiej i tylko oddając Mu moje życie, odnajdę prawdziwe szczęście.
Gdy ją wypowiedziałam, po raz pierwszy poczułam, że Bóg naprawę chce dla mnie jak najlepiej i tylko oddając Mu moje życie, odnajdę prawdziwe szczęście.
Ojciec Louis z klasztoru w Annai
Św. Szarbel położył ręce na jej oczach, potem na jej uszach, na nosie i ustach, po czym całą noc rozmawiali w języku syriackim. Kiedy dziewczynka rano się obudziła, okazało się, że jest w pełni uzdrowiona! Zaczęła widzieć, słyszeć i mówić.
Św. Szarbel położył ręce na jej oczach, potem na jej uszach, na nosie i ustach, po czym całą noc rozmawiali w języku syriackim. Kiedy dziewczynka rano się obudziła, okazało się, że jest w pełni uzdrowiona! Zaczęła widzieć, słyszeć i mówić.
mammarzenie / kb
Choroba go nie oszczędza, jednak życie pozwoliło mu spełnić marzenie. 15-letni Piotrek z Kielc spotkał się wczoraj z papieżem Franciszkiem, a to wszystko, dzięki wspierającej go fundacji "Mam Marzenie".
Choroba go nie oszczędza, jednak życie pozwoliło mu spełnić marzenie. 15-letni Piotrek z Kielc spotkał się wczoraj z papieżem Franciszkiem, a to wszystko, dzięki wspierającej go fundacji "Mam Marzenie".
Świadectwo anonimowe
Mąż pił i nie był zdolny do jakiejkolwiek pracy. Gdy sytuacja była naprawdę beznadziejna, zaczęłam prosić Jezusa o pomoc. Jeszcze nie znałam modlitwy ojca Dolindo.
Mąż pił i nie był zdolny do jakiejkolwiek pracy. Gdy sytuacja była naprawdę beznadziejna, zaczęłam prosić Jezusa o pomoc. Jeszcze nie znałam modlitwy ojca Dolindo.
DA Winnica / YouTube / pk
"Myślałam, że w moim życiu już nic dobrego się nie wydarzy, bo zawaliłam; że trzeba po prostu jakoś dociułać do końca i liczyć, że może jeszcze kiedyś będzie dobrze". Posłuchaj poruszającego świadectwa.
"Myślałam, że w moim życiu już nic dobrego się nie wydarzy, bo zawaliłam; że trzeba po prostu jakoś dociułać do końca i liczyć, że może jeszcze kiedyś będzie dobrze". Posłuchaj poruszającego świadectwa.
Maria
W tej krytycznej chwili przypomniał mi się Maksymilian Kolbe i wówczas co chwilę kierowałam do niego swoje uczucia i myśli: "Ojcze Maksymilianie, uratowałeś ojca czworgu dzieciom, uratuj również ojca moich dzieci".
W tej krytycznej chwili przypomniał mi się Maksymilian Kolbe i wówczas co chwilę kierowałam do niego swoje uczucia i myśli: "Ojcze Maksymilianie, uratowałeś ojca czworgu dzieciom, uratuj również ojca moich dzieci".
Paul miał 17 lat, kiedy uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Jego matce lekarze nie dawali żadnej nadziei. Wierzyła jednak i modliła się z nadzieją, że wydarzy się cud. Grupa modlitewna ojca Pio przybyła do szpitala z relikwiami zakonnika, by modlić się przy łóżku Paula. Następnego dnia chłopak przywitał matkę jako zdrowy człowiek. Powiedział jej, że w nocy widział w szpitalnym pokoju „starszego księdza w brązowym habicie”. O przypadku Paula i jego uzdrowieniu przeczytasz w książce "Cuda świętego ojca Pio".
Paul miał 17 lat, kiedy uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Jego matce lekarze nie dawali żadnej nadziei. Wierzyła jednak i modliła się z nadzieją, że wydarzy się cud. Grupa modlitewna ojca Pio przybyła do szpitala z relikwiami zakonnika, by modlić się przy łóżku Paula. Następnego dnia chłopak przywitał matkę jako zdrowy człowiek. Powiedział jej, że w nocy widział w szpitalnym pokoju „starszego księdza w brązowym habicie”. O przypadku Paula i jego uzdrowieniu przeczytasz w książce "Cuda świętego ojca Pio".
Danuta
Wiele, wiele lat modliłam się do różnych świętych oraz do Bożego Miłosierdzia. Mój mąż pił przez dwanaście lat małżeństwa, wiele razy tracił pracę, a ja poroniłam nasze pierwsze dziecko.
Wiele, wiele lat modliłam się do różnych świętych oraz do Bożego Miłosierdzia. Mój mąż pił przez dwanaście lat małżeństwa, wiele razy tracił pracę, a ja poroniłam nasze pierwsze dziecko.
Agnieszka i Wojtek
Są razem 23 lata. I bardzo się kochają. Ich wspólna droga nie zawsze była jednak łatwa. Wysłuchaj ich świadectwa.
Są razem 23 lata. I bardzo się kochają. Ich wspólna droga nie zawsze była jednak łatwa. Wysłuchaj ich świadectwa.