RTCK Marcin Zieliński
"W którymś momencie usłyszałem z ust księdza takie słowa: »Możesz być pobożnym człowiekiem, możesz nawet korzystać z sakramentów, ale jeżeli przez całe życie chodzisz do kościoła, a nie było momentu, w którym spotkałeś Jezusa i wszedłeś z Nim w osobistą relację, to wyjdź na środek, pomodlimy się«. Wtedy po raz pierwszy w życiu szczerze się pomodliłem" - pisze Marcin Zieliński w książce "Chwała Mu. Jak uwielbiać?".
"W którymś momencie usłyszałem z ust księdza takie słowa: »Możesz być pobożnym człowiekiem, możesz nawet korzystać z sakramentów, ale jeżeli przez całe życie chodzisz do kościoła, a nie było momentu, w którym spotkałeś Jezusa i wszedłeś z Nim w osobistą relację, to wyjdź na środek, pomodlimy się«. Wtedy po raz pierwszy w życiu szczerze się pomodliłem" - pisze Marcin Zieliński w książce "Chwała Mu. Jak uwielbiać?".
Marcin
"Zachęcony świadectwami cudów i interwencji św. Józefa w życiu innych ludzi pomyślałem: »Nie mam nic do stracenia!«. Zaciekawiony opinią, że św. Józef jest konkretny i należy precyzować swoje prośby, postanowiłem go prosić" - przeczytaj świadectwo Marcina, który doświadczył w życiu opieki i wstawiennictwa świętego Józefa.
"Zachęcony świadectwami cudów i interwencji św. Józefa w życiu innych ludzi pomyślałem: »Nie mam nic do stracenia!«. Zaciekawiony opinią, że św. Józef jest konkretny i należy precyzować swoje prośby, postanowiłem go prosić" - przeczytaj świadectwo Marcina, który doświadczył w życiu opieki i wstawiennictwa świętego Józefa.
bEZ sLOGANU / YouTube
"Przez pierwszy rok nie byłam w stanie wejść do salonu Victoria's Secret, znieść widoku piersi i biustonoszy, których już nie potrzebowałam. Leżąc podczas kąpieli, układałam sobie pianę na klatce piersiowej i próbowałam sobie przypomnieć, jak wyglądały i jak się z nimi czułam". Wysłuchaj świadectwa Reginy.
"Przez pierwszy rok nie byłam w stanie wejść do salonu Victoria's Secret, znieść widoku piersi i biustonoszy, których już nie potrzebowałam. Leżąc podczas kąpieli, układałam sobie pianę na klatce piersiowej i próbowałam sobie przypomnieć, jak wyglądały i jak się z nimi czułam". Wysłuchaj świadectwa Reginy.
Jest księdzem i raperem. Rap jest dla niego odskocznią, kiedy przychodzi kryzys. Ks. Tomasz Gerek przyznaje, że nie wie, jak przyciągnąć młodych do Kościoła, ale jest pewien, że "jeśli młodzież wejdzie do wspólnoty, już w niej zostanie". Przyświecają mu słowa z Księgi Judy: "Ratujcie ich, wyrywając z ognia". - Gdy myślałem o zastaniu księdzem, postanowiłem, że zawsze będę sobą. Dzisiaj wszystkie moje teledyski i utwory powstają nie dlatego, że chcę coś specjalnie pokazać młodym, że wchodzę w jakąś rolę, albo zakładam maskę. Te klipy wyglądałyby tak samo, gdybym nie był księdzem - zapewnia ks. Tomasz Gerek.
Jest księdzem i raperem. Rap jest dla niego odskocznią, kiedy przychodzi kryzys. Ks. Tomasz Gerek przyznaje, że nie wie, jak przyciągnąć młodych do Kościoła, ale jest pewien, że "jeśli młodzież wejdzie do wspólnoty, już w niej zostanie". Przyświecają mu słowa z Księgi Judy: "Ratujcie ich, wyrywając z ognia". - Gdy myślałem o zastaniu księdzem, postanowiłem, że zawsze będę sobą. Dzisiaj wszystkie moje teledyski i utwory powstają nie dlatego, że chcę coś specjalnie pokazać młodym, że wchodzę w jakąś rolę, albo zakładam maskę. Te klipy wyglądałyby tak samo, gdybym nie był księdzem - zapewnia ks. Tomasz Gerek.
Wiktoria i Paweł
"Niektórzy nasi znajomi śmieją się z nas, twierdząc, że nam się po prostu udało jak rzadko komu. Niektórzy mówią, że mamy fart, jakieś nieokreślone szczęście, jesteśmy w czepku urodzeni. Ta historia jest dowodem na to, że z Bogiem i ze św. Józefem wszystko jest możliwe" - przeczytaj świadectwo niezwykle skutecznego orędownictwa świętego Józefa.
"Niektórzy nasi znajomi śmieją się z nas, twierdząc, że nam się po prostu udało jak rzadko komu. Niektórzy mówią, że mamy fart, jakieś nieokreślone szczęście, jesteśmy w czepku urodzeni. Ta historia jest dowodem na to, że z Bogiem i ze św. Józefem wszystko jest możliwe" - przeczytaj świadectwo niezwykle skutecznego orędownictwa świętego Józefa.
vaticannews.va/mk
"Przez cały ten czas byli z mamą jednym sercem i jedną duszą. Choć życiem małżeńskim tu na ziemi cieszyli się zaledwie sześć i pół roku, to jednak na zawsze pozostali duchowo zjednoczeni. Była to prawdziwa miłość, która trwa na zawsze" – wspomina Gianna (Joanna) Emanuela Molla swoich rodziców - św. Joannę Berettę Molla i Pietro Mollę.
"Przez cały ten czas byli z mamą jednym sercem i jedną duszą. Choć życiem małżeńskim tu na ziemi cieszyli się zaledwie sześć i pół roku, to jednak na zawsze pozostali duchowo zjednoczeni. Była to prawdziwa miłość, która trwa na zawsze" – wspomina Gianna (Joanna) Emanuela Molla swoich rodziców - św. Joannę Berettę Molla i Pietro Mollę.
„Jedynym ratunkiem dla naszych finansów było sprzedanie pawilonu gastronomicznego, z czym nie mogliśmy się uporać przez dwa lata” - przeczytaj świadectwo, jak Wenanty Katarzyniec rozwiązuje sprawy niemożliwe.
„Jedynym ratunkiem dla naszych finansów było sprzedanie pawilonu gastronomicznego, z czym nie mogliśmy się uporać przez dwa lata” - przeczytaj świadectwo, jak Wenanty Katarzyniec rozwiązuje sprawy niemożliwe.
Open Doors/Deon.pl/mk
W wieku 94 lat zmarł w Holandii Anne Van der Bijl, założyciel organizacji Open Doors, znany jako Brat Andrew. Nazywano go również "bożym przemytnikiem", bo od lat 50. XX wieku wspomagał prześladowanych chrześcijan na całym świecie, dostarczając im Biblię i literaturę religijną.
W wieku 94 lat zmarł w Holandii Anne Van der Bijl, założyciel organizacji Open Doors, znany jako Brat Andrew. Nazywano go również "bożym przemytnikiem", bo od lat 50. XX wieku wspomagał prześladowanych chrześcijan na całym świecie, dostarczając im Biblię i literaturę religijną.
Marcin
"Po wyjeździe wakacyjnym we wrześniu powiedziałem, że chcę żyć w czystości. Postawiłem trochę moją drugą połowę pod ścianą i wydaje mi się, że tu zaczął działać Pan Bóg". Przeczytaj świadectwo Marcina, który doświadczył łask związanych z odmawianiem Nowenny pompejańskiej.
"Po wyjeździe wakacyjnym we wrześniu powiedziałem, że chcę żyć w czystości. Postawiłem trochę moją drugą połowę pod ścianą i wydaje mi się, że tu zaczął działać Pan Bóg". Przeczytaj świadectwo Marcina, który doświadczył łask związanych z odmawianiem Nowenny pompejańskiej.
dailymail.co.uk / tk
37-letni Ryan Marlow był bliski śmierci. Jego życie podtrzymywała aparatura. Kiedy lekarze stwierdzili, że zmarł stała się rzecz niespodziewana. Po włączeniu filmu z jego dziećmi nagle poruszył stopami.
37-letni Ryan Marlow był bliski śmierci. Jego życie podtrzymywała aparatura. Kiedy lekarze stwierdzili, że zmarł stała się rzecz niespodziewana. Po włączeniu filmu z jego dziećmi nagle poruszył stopami.
Świadectwo anonimowe
Jezus obmył nas wszystkich swoją Przenajdroższą i Świętą Krwią. Chciałabym podzielić się świadectwem i łaskami, jakie ja i moja rodzina otrzymaliśmy od Pana Jezusa i Matki Bożej.
Jezus obmył nas wszystkich swoją Przenajdroższą i Świętą Krwią. Chciałabym podzielić się świadectwem i łaskami, jakie ja i moja rodzina otrzymaliśmy od Pana Jezusa i Matki Bożej.
Świadectwo anonimowe
"Od dwóch lat jestem w małżeństwie z mężczyzną, którego poznałam właśnie w drodze do tronu Matki Jasnogórskiej. Bardzo długo modliłam się o męża, aż w końcu wyprosiłam go przed obrazem Matki". Przeczytaj świadectwo pątniczki, która na pielgrzymce odnalazła miłość swojego życia.
"Od dwóch lat jestem w małżeństwie z mężczyzną, którego poznałam właśnie w drodze do tronu Matki Jasnogórskiej. Bardzo długo modliłam się o męża, aż w końcu wyprosiłam go przed obrazem Matki". Przeczytaj świadectwo pątniczki, która na pielgrzymce odnalazła miłość swojego życia.
Wiktoria
"Na pielgrzymce najpiękniejsze jest poczucie wspólnoty, miłości i tego, że tak wiele osób zebrało się w jednym miejscu, aby chwalić Maryję. To, że chociaż często się nie znamy, pomagamy sobie nawzajem". Przeczytaj świadectwo Wiktorii, która w pielgrzymowaniu odkryła siłę wspólnoty.
"Na pielgrzymce najpiękniejsze jest poczucie wspólnoty, miłości i tego, że tak wiele osób zebrało się w jednym miejscu, aby chwalić Maryję. To, że chociaż często się nie znamy, pomagamy sobie nawzajem". Przeczytaj świadectwo Wiktorii, która w pielgrzymowaniu odkryła siłę wspólnoty.
Deon.pl / pk
Każdy z pątników idzie na Jasną Górę w konkretnej intencji. Jedni modlą się o zdrowie, drudzy o dobrą pracę. Jeszcze inni proszą o znalezienie miłości na całe życie. Przeczytajcie trzy pielgrzymkowe świadectwa, które zmieniły życie pątników, a jeśli również doświadczyliście czegoś podobnego, podzielcie się z nami. Niech wasze historie umocnią wiarę innych!
Każdy z pątników idzie na Jasną Górę w konkretnej intencji. Jedni modlą się o zdrowie, drudzy o dobrą pracę. Jeszcze inni proszą o znalezienie miłości na całe życie. Przeczytajcie trzy pielgrzymkowe świadectwa, które zmieniły życie pątników, a jeśli również doświadczyliście czegoś podobnego, podzielcie się z nami. Niech wasze historie umocnią wiarę innych!
Youtube/AleksanderBańka/dm
Kilku mężczyzn z wielkim trudem przywiozło rzucającego się i roznegliżowanego chorego do klasztoru, a dokładniej do eremu Szarbela w Annaya. Nie zdołali wprowadzić go jednak do kościoła. Zakonnik kazał uklęknąć mężczyźnie przed Tabernakulum i odczytał fragment Ewangelii. Następnie położył swoje ręce na głowę chorego. Gabriel rozpłakał się i został natychmiast uzdrowiony. 
Kilku mężczyzn z wielkim trudem przywiozło rzucającego się i roznegliżowanego chorego do klasztoru, a dokładniej do eremu Szarbela w Annaya. Nie zdołali wprowadzić go jednak do kościoła. Zakonnik kazał uklęknąć mężczyźnie przed Tabernakulum i odczytał fragment Ewangelii. Następnie położył swoje ręce na głowę chorego. Gabriel rozpłakał się i został natychmiast uzdrowiony. 
YouTube.com / tk
W zeszłym roku minęło 500 lat od bolesnego wydarzenia, które nastąpiło w życiu Ignacego Loyoli. Przyszły święty podczas bitwy o Pampelunę został trafiony w nogi kulą armatnią. Ten epizod był początkiem w drodze do nawrócenia św. Ignacego. W filmie „Cannonball Moments” jezuita Silvio Marques opowiada o swoim „Momencie kuli armatniej”, który zbliżył go do Boga
W zeszłym roku minęło 500 lat od bolesnego wydarzenia, które nastąpiło w życiu Ignacego Loyoli. Przyszły święty podczas bitwy o Pampelunę został trafiony w nogi kulą armatnią. Ten epizod był początkiem w drodze do nawrócenia św. Ignacego. W filmie „Cannonball Moments” jezuita Silvio Marques opowiada o swoim „Momencie kuli armatniej”, który zbliżył go do Boga
"Liczni świadkowie tego cudownego wydarzenia chwalili Boga i dziękowali Mu w modlitwie". Przeczytaj świadectwo jednego z cudów, które dokonały się za wstawiennictwem świętego Charbela Makhloufa, moranickiego mnicha i pustelnika, który w cudowny sposób pomaga nieuleczalnie chorym. Cud został oficjalnie uznany przez Kościół katolicki.
"Liczni świadkowie tego cudownego wydarzenia chwalili Boga i dziękowali Mu w modlitwie". Przeczytaj świadectwo jednego z cudów, które dokonały się za wstawiennictwem świętego Charbela Makhloufa, moranickiego mnicha i pustelnika, który w cudowny sposób pomaga nieuleczalnie chorym. Cud został oficjalnie uznany przez Kościół katolicki.
YouTube.com / tk
Znana zakonnica s. Michaela Rak, założycielka i dyrektor Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie przyznaje, że jej doba ma o wiele więcej godzin niż 24. Jak radzi sobie z tak dużą ilością obowiązków? – Zjadam pół czekolady i biorę się do pracy – odpowiada ze śmiechem.
Znana zakonnica s. Michaela Rak, założycielka i dyrektor Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie przyznaje, że jej doba ma o wiele więcej godzin niż 24. Jak radzi sobie z tak dużą ilością obowiązków? – Zjadam pół czekolady i biorę się do pracy – odpowiada ze śmiechem.
Katarzyna
"Zaczęłam codziennie odmawiać modlitwę do świętego Józefa. Czułam się wówczas taka spokojna i bezpieczna. Prosiłam o najlepsze wyjście z sytuacji. I praktycznie z dnia na dzień wszystko zaczęło się zmieniać". Przeczytaj świadectwo cudu, który wydarzył się za wstawiennictwem świętego Józefa.
"Zaczęłam codziennie odmawiać modlitwę do świętego Józefa. Czułam się wówczas taka spokojna i bezpieczna. Prosiłam o najlepsze wyjście z sytuacji. I praktycznie z dnia na dzień wszystko zaczęło się zmieniać". Przeczytaj świadectwo cudu, który wydarzył się za wstawiennictwem świętego Józefa.
Henryk
Początki choroby nie zapowiadały takich następstw, jakie ona za sobą pociągnęła. Zaczęło się od objawów zwykłej grypy, a potem lekarze stwierdzili chorobę nerek i wątroby.
Początki choroby nie zapowiadały takich następstw, jakie ona za sobą pociągnęła. Zaczęło się od objawów zwykłej grypy, a potem lekarze stwierdzili chorobę nerek i wątroby.