Niedziela Zesłania Ducha Świętego już za nami, czuwania nocne też. Ci, którzy żyją w codzienności duchowością związaną z odnową charyzmatyczną, mogli śmiało wrócić po pandemicznej przerwie do przepełnionych kościołów i zawołać: "Duchu przyjdź!".
Niedziela Zesłania Ducha Świętego już za nami, czuwania nocne też. Ci, którzy żyją w codzienności duchowością związaną z odnową charyzmatyczną, mogli śmiało wrócić po pandemicznej przerwie do przepełnionych kościołów i zawołać: "Duchu przyjdź!".
Biskup Rafał Markowski, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, został nowym szefem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu, z kolei o. Michał Legan - paulin z Jasnej Góry – pokieruje redakcją programów katolickich w TVP. Takie decyzje personalne biskupi podjęli podczas swojego spotkania w Zakopanem.
Biskup Rafał Markowski, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, został nowym szefem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu, z kolei o. Michał Legan - paulin z Jasnej Góry – pokieruje redakcją programów katolickich w TVP. Takie decyzje personalne biskupi podjęli podczas swojego spotkania w Zakopanem.
Sekularyzacja, galopująca wśród młodzieży, jest tylko jedną z przyczyn spadającej liczby powołań kapłańskich i zakonnych. Inną, nie mniej istotną jest - jak sądzę - pogłębiający się kryzys tożsamości kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich.
Sekularyzacja, galopująca wśród młodzieży, jest tylko jedną z przyczyn spadającej liczby powołań kapłańskich i zakonnych. Inną, nie mniej istotną jest - jak sądzę - pogłębiający się kryzys tożsamości kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich.
W wojnie na Ukrainie walczą chrześcijanie z chrześcijanami, a nawet prawosławni z prawosławnymi. Czy w takiej sytuacji jest czas i miejsce na ekumenizm?
W wojnie na Ukrainie walczą chrześcijanie z chrześcijanami, a nawet prawosławni z prawosławnymi. Czy w takiej sytuacji jest czas i miejsce na ekumenizm?
Na świecie jest prawie 900 milionów głodujących. Co 4 sekundy umiera z głodu jakiś człowiek, co 15 sekund jakieś dziecko. Nie mamy wpływu na geopolityczne zawirowania, nie wpływamy na politykę ekonomiczną wielkich międzynarodowych koncernów, nie mamy wpływu na zmiany klimatu, itp. Dzisiaj praktycznie nikt z nas nie ma bezpośredniego, osobistego doświadczenia głodu. A statystyki alarmują, lecz nie dotykają ‘serca’. Ktoś pomyśli nawet: a co ja mogę?
Na świecie jest prawie 900 milionów głodujących. Co 4 sekundy umiera z głodu jakiś człowiek, co 15 sekund jakieś dziecko. Nie mamy wpływu na geopolityczne zawirowania, nie wpływamy na politykę ekonomiczną wielkich międzynarodowych koncernów, nie mamy wpływu na zmiany klimatu, itp. Dzisiaj praktycznie nikt z nas nie ma bezpośredniego, osobistego doświadczenia głodu. A statystyki alarmują, lecz nie dotykają ‘serca’. Ktoś pomyśli nawet: a co ja mogę?
Prowadzę w tym roku małą grupę bierzmowanych. Spodziewałam się zdystansowanych piętnastolatków, pogonionych przez rodziców do uzyskania kościelnego papierka, dostałam cudowne dzieciaki, otwarte i najwyraźniej wierzące. Bierzmowanie jutro, a ja chodzę z jedną myślą: czy oni naprawdę są do niego przygotowani?
Prowadzę w tym roku małą grupę bierzmowanych. Spodziewałam się zdystansowanych piętnastolatków, pogonionych przez rodziców do uzyskania kościelnego papierka, dostałam cudowne dzieciaki, otwarte i najwyraźniej wierzące. Bierzmowanie jutro, a ja chodzę z jedną myślą: czy oni naprawdę są do niego przygotowani?
Kocham cię. Cieszę się, że jesteś. Jesteś dla mnie darem od Boga i bardzo cieszyłam się, gdy się urodziłeś. Uwielbiam, gdy się uśmiechasz. Twoje przytulenie dodaje mi sił i jest jak balsam na serce...
Kocham cię. Cieszę się, że jesteś. Jesteś dla mnie darem od Boga i bardzo cieszyłam się, gdy się urodziłeś. Uwielbiam, gdy się uśmiechasz. Twoje przytulenie dodaje mi sił i jest jak balsam na serce...
W debacie publicznej na temat wykorzystywania seksualnego małoletniego przez niektórych duchownych bardzo często – i słusznie – powraca wątek praw przysługujących osobom pokrzywdzonym. Na plan pierwszy wysuwa się fakt, że w postępowaniu kościelnym pokrzywdzony nie jest traktowany jako strona – poza zgłoszeniem faktu wykorzystania nie ma później np. wglądu w materiały dochodzenia. Być może z tego właśnie powodu powstaje przekonanie, że poszkodowany pozbawiony jest jakichkolwiek praw. Nie jest to jednak prawdą, bo pewne prawa jednak poszkodowanym przysługują.
W debacie publicznej na temat wykorzystywania seksualnego małoletniego przez niektórych duchownych bardzo często – i słusznie – powraca wątek praw przysługujących osobom pokrzywdzonym. Na plan pierwszy wysuwa się fakt, że w postępowaniu kościelnym pokrzywdzony nie jest traktowany jako strona – poza zgłoszeniem faktu wykorzystania nie ma później np. wglądu w materiały dochodzenia. Być może z tego właśnie powodu powstaje przekonanie, że poszkodowany pozbawiony jest jakichkolwiek praw. Nie jest to jednak prawdą, bo pewne prawa jednak poszkodowanym przysługują.
Nieprzewidywalność - to najkrótsza charakterystyka nominacji kardynalskich Franciszka. Taki model zarządzania składem kolegium kardynalskim, które jest także miejscem wyboru kolejnych papieży sprawia, że coraz trudniej przewidywać cokolwiek w kwestii przyszłego papieża.
Nieprzewidywalność - to najkrótsza charakterystyka nominacji kardynalskich Franciszka. Taki model zarządzania składem kolegium kardynalskim, które jest także miejscem wyboru kolejnych papieży sprawia, że coraz trudniej przewidywać cokolwiek w kwestii przyszłego papieża.
Czy polityk katolik, który forsuje wprowadzanie prawa sprzecznego z nauczaniem moralnym Kościoła może brać czynny udział we Mszy św. i przystępować do Komunii św.? Czy taka dwuznaczna postawa może być zgorszeniem, które byłoby interpretowane jako grzech ciężki?
Czy polityk katolik, który forsuje wprowadzanie prawa sprzecznego z nauczaniem moralnym Kościoła może brać czynny udział we Mszy św. i przystępować do Komunii św.? Czy taka dwuznaczna postawa może być zgorszeniem, które byłoby interpretowane jako grzech ciężki?
Chciałabym, żeby byli bardziej obrazem miłosierdzia, niż sprawiedliwości. Niech to miłosierdzie gorszy i szokuje, niech zabiera miejsce sprawiedliwości, niech kłuje w oczy. Ale niech jest, niech jest prawdziwe. Niech skończy się czas urzędowania.
Chciałabym, żeby byli bardziej obrazem miłosierdzia, niż sprawiedliwości. Niech to miłosierdzie gorszy i szokuje, niech zabiera miejsce sprawiedliwości, niech kłuje w oczy. Ale niech jest, niech jest prawdziwe. Niech skończy się czas urzędowania.
Życie jest pełne zaskakujących zwrotów akcji. Mogą nas czasem złamać, oby jednak nas nie zniszczyły… Twój współmałżonek nie jest twoim wrogiem, ale by to naprawdę wybrzmiało w sercu, potrzeba czasem długich lat i jeszcze dłuższych rozmów. Miłość to decyzja. Trwanie w małżeństwie to decyzja. Warto podejmować ją każdego dnia, ze świadomością, że nie jesteśmy jedynymi, którzy cierpią i że pomoc jest gdzieś obok, czasem na wyciągnięcie ręki.
Życie jest pełne zaskakujących zwrotów akcji. Mogą nas czasem złamać, oby jednak nas nie zniszczyły… Twój współmałżonek nie jest twoim wrogiem, ale by to naprawdę wybrzmiało w sercu, potrzeba czasem długich lat i jeszcze dłuższych rozmów. Miłość to decyzja. Trwanie w małżeństwie to decyzja. Warto podejmować ją każdego dnia, ze świadomością, że nie jesteśmy jedynymi, którzy cierpią i że pomoc jest gdzieś obok, czasem na wyciągnięcie ręki.
Polscy eksperci z Centrum Ochrony Dziecka będą koordynować współpracę Kościołów Europy Środkowej i Wschodniej oraz kilku krajów Azji Środkowej w zakresie ochrony dzieci i młodzieży przed wykorzystywaniem seksualnym. To efekt konferencji na ten temat, którą - w Warszawie -  jesienią 2021 roku zorganizowała Papieska Komisja ds. Ochrony Nieletnich. Współpraca ta ma polegać m.in. na wzajemnej wymianie doświadczeń, szukaniu rozwiązań konkretnych problemów, pomocy w budowaniu systemów zgłoszeń oraz prewencji, współpracy z osobami pokrzywdzonymi.
Polscy eksperci z Centrum Ochrony Dziecka będą koordynować współpracę Kościołów Europy Środkowej i Wschodniej oraz kilku krajów Azji Środkowej w zakresie ochrony dzieci i młodzieży przed wykorzystywaniem seksualnym. To efekt konferencji na ten temat, którą - w Warszawie -  jesienią 2021 roku zorganizowała Papieska Komisja ds. Ochrony Nieletnich. Współpraca ta ma polegać m.in. na wzajemnej wymianie doświadczeń, szukaniu rozwiązań konkretnych problemów, pomocy w budowaniu systemów zgłoszeń oraz prewencji, współpracy z osobami pokrzywdzonymi.
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Sezon komunijny w pełni i co rusz potykam się o jakieś epickie historie o tym, kto i ile się zapożyczył, żeby zorganizować przyjęcie komunijne, jak długo trzeba było na próbach w kościele siedzieć i – ostatecznie – jak bardzo niewdzięczne było dziecko, które po dostaniu małego drona w prezencie nie rzuciło się wujkowi na szyję…
Sezon komunijny w pełni i co rusz potykam się o jakieś epickie historie o tym, kto i ile się zapożyczył, żeby zorganizować przyjęcie komunijne, jak długo trzeba było na próbach w kościele siedzieć i – ostatecznie – jak bardzo niewdzięczne było dziecko, które po dostaniu małego drona w prezencie nie rzuciło się wujkowi na szyję…
Egzorcyzmy, czy broń przeciwpancerna? Pokuta, czy podsycanie wrogości? Walka na miecze, czy na słowa, które coraz mniej znaczą? Jak zabić zło i ocalić człowieka?
Egzorcyzmy, czy broń przeciwpancerna? Pokuta, czy podsycanie wrogości? Walka na miecze, czy na słowa, które coraz mniej znaczą? Jak zabić zło i ocalić człowieka?
Słowa Donalda Tuska dotyczące konieczności oddzielenia Kościoła od państwa nie są ani specjalnie oburzające, ani tym bardziej nowe. Można im natomiast zarzucić, że błędnie diagnozują sytuację w Polsce.
Słowa Donalda Tuska dotyczące konieczności oddzielenia Kościoła od państwa nie są ani specjalnie oburzające, ani tym bardziej nowe. Można im natomiast zarzucić, że błędnie diagnozują sytuację w Polsce.
Czy wizyta abp. Paula Gallaghera w Ukrainie to przygotowania do wizyty papieża Franciszka w tym kraju? Odpowiedź związana jest z papieską wizją polityki.
Czy wizyta abp. Paula Gallaghera w Ukrainie to przygotowania do wizyty papieża Franciszka w tym kraju? Odpowiedź związana jest z papieską wizją polityki.
Nieczęsto się nam zdarza być na audiencji u Ojca Świętego. Dla małej grupy redaktorów jezuickich czasopism europejskich była to niepowtarzalna okazja do bycia blisko Franciszka. To, co uderzało to ciepło i serdeczność. I poczucie, że jest się wśród swoich. I choć mówiliśmy różnymi językami, to język serca, gestu i mimiki był wspólny.
Nieczęsto się nam zdarza być na audiencji u Ojca Świętego. Dla małej grupy redaktorów jezuickich czasopism europejskich była to niepowtarzalna okazja do bycia blisko Franciszka. To, co uderzało to ciepło i serdeczność. I poczucie, że jest się wśród swoich. I choć mówiliśmy różnymi językami, to język serca, gestu i mimiki był wspólny.
Sezon komunijny w pełni. Słucham historii, które tu i tam wydarzają się w parafiach, i myślę, że przygotowania do pierwszej komunii to jeden z bardzo niedocenianych obszarów ewangelizacji. I że w wielu miejscach po prostu jako Kościół robimy to źle, zniechęcając ludzi, którzy mogliby zostać zachęceni.
Sezon komunijny w pełni. Słucham historii, które tu i tam wydarzają się w parafiach, i myślę, że przygotowania do pierwszej komunii to jeden z bardzo niedocenianych obszarów ewangelizacji. I że w wielu miejscach po prostu jako Kościół robimy to źle, zniechęcając ludzi, którzy mogliby zostać zachęceni.
Kiedy przed kilku laty prowadziłem rekolekcje w jednym z seminariów duchownych, wicerektor tej szacownej instytucji z pewnym zakłopotaniem wyznał, że ma wątpliwości, czy stosowany przez nich model formacji nie jest - delikatnie mówiąc - chybiony. “Narzucamy klerykom - mówił - styl życia jak w rygorystycznym klasztorze. Kiedy wychodzą z seminarium, czeka ich kompletnie inne życie, do którego ten klasztorny styl ich wcale nie przygotowuje”. “A jesteś pewien - zapytałem - że istnieje jeszcze klasztor, w którym życie wygląda jak u was?”. “Chyba już takich nie ma” - odpowiedział. Ta krótka rozmowa prowadzi do fundamentalnego pytania: do czego właściwie przygotowuje nasza seminaryjno-zakonna formacja?
Kiedy przed kilku laty prowadziłem rekolekcje w jednym z seminariów duchownych, wicerektor tej szacownej instytucji z pewnym zakłopotaniem wyznał, że ma wątpliwości, czy stosowany przez nich model formacji nie jest - delikatnie mówiąc - chybiony. “Narzucamy klerykom - mówił - styl życia jak w rygorystycznym klasztorze. Kiedy wychodzą z seminarium, czeka ich kompletnie inne życie, do którego ten klasztorny styl ich wcale nie przygotowuje”. “A jesteś pewien - zapytałem - że istnieje jeszcze klasztor, w którym życie wygląda jak u was?”. “Chyba już takich nie ma” - odpowiedział. Ta krótka rozmowa prowadzi do fundamentalnego pytania: do czego właściwie przygotowuje nasza seminaryjno-zakonna formacja?