Watykan zajmuje bardzo przemyślane stanowisko w wojnie w Strefie Gazy. Teoria wojny sprawiedliwej i adekwatnych środków obrony i ataku powróciła. I dobrze się stało.
Watykan zajmuje bardzo przemyślane stanowisko w wojnie w Strefie Gazy. Teoria wojny sprawiedliwej i adekwatnych środków obrony i ataku powróciła. I dobrze się stało.
Irytująca wielu komentatorów i obserwatorów działań Stolicy Apostolskiej praktyka właśnie została przełamana przez papieża Franciszka. Czy to efekt poważnej refleksji nad kształtem watykańskiej neutralności?
Irytująca wielu komentatorów i obserwatorów działań Stolicy Apostolskiej praktyka właśnie została przełamana przez papieża Franciszka. Czy to efekt poważnej refleksji nad kształtem watykańskiej neutralności?
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Po wielu burzliwych dyskusjach – i na radach pedagogicznych, i na spotkaniach rodzicielskich – w naszej szkole uzgodniono ostatecznie kompromisowe rozwiązanie: zadania domowe jako dobrowolną opcję. Przyznam, że przeważał we mnie sceptycyzm. Bałam się, że pomysł ten będzie wyglądał świetnie na papierze, ale w praktyce nic się nie zmieni. Po pół roku funkcjonowania tej reguły jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Po wielu burzliwych dyskusjach – i na radach pedagogicznych, i na spotkaniach rodzicielskich – w naszej szkole uzgodniono ostatecznie kompromisowe rozwiązanie: zadania domowe jako dobrowolną opcję. Przyznam, że przeważał we mnie sceptycyzm. Bałam się, że pomysł ten będzie wyglądał świetnie na papierze, ale w praktyce nic się nie zmieni. Po pół roku funkcjonowania tej reguły jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Kościół katolicki - by posłużyć się terminologią politologiczną, zaczerpniętą z życia Unii Europejskiej - staje się powoli wspólnotą różnych prędkości. Mocnym tego przykładem pozostaje Komunikat Dykasterii Nauki Wiary na temat reakcji na „Fiducia supplicans”.
Kościół katolicki - by posłużyć się terminologią politologiczną, zaczerpniętą z życia Unii Europejskiej - staje się powoli wspólnotą różnych prędkości. Mocnym tego przykładem pozostaje Komunikat Dykasterii Nauki Wiary na temat reakcji na „Fiducia supplicans”.
Uśmiecham się widząc fejsbukowe nagłówki „plotkarskich” portali. Ostatnio jednym z głównych tematów stała się wizyta duszpasterska, zwana potocznie kolędą. Ileż to historii podają nam media. O tym, że ksiądz okazał się gburem, chamem i dusigroszem, którego nigdy, przenigdy nie wpuścimy już za próg. Tak, śmieję się z tego, bo mimo że znam księży lekko oderwanych od rzeczywistości, większość tych, którzy przewinęli się przez moje życie to ludzie przyzwoici, którzy nijak nie pasują do plotkarskich nagłówków.
Uśmiecham się widząc fejsbukowe nagłówki „plotkarskich” portali. Ostatnio jednym z głównych tematów stała się wizyta duszpasterska, zwana potocznie kolędą. Ileż to historii podają nam media. O tym, że ksiądz okazał się gburem, chamem i dusigroszem, którego nigdy, przenigdy nie wpuścimy już za próg. Tak, śmieję się z tego, bo mimo że znam księży lekko oderwanych od rzeczywistości, większość tych, którzy przewinęli się przez moje życie to ludzie przyzwoici, którzy nijak nie pasują do plotkarskich nagłówków.
Hipermoralizm, nieustanne osądzanie, pragnienie nieosiągalnych ideałów i nieustanne strącanie w przepaść tych, którzy do naszych pragnień nie dorastają - to wszystko jest drogą naszej postnowoczesnej teraźniejszości. Chrześcijaństwo, jeśli chce pozostać „znakiem sprzeciwu” musi samo także wyzwolić się z tych chorób. Inaczej nie będzie spełniać swojej roli.
Hipermoralizm, nieustanne osądzanie, pragnienie nieosiągalnych ideałów i nieustanne strącanie w przepaść tych, którzy do naszych pragnień nie dorastają - to wszystko jest drogą naszej postnowoczesnej teraźniejszości. Chrześcijaństwo, jeśli chce pozostać „znakiem sprzeciwu” musi samo także wyzwolić się z tych chorób. Inaczej nie będzie spełniać swojej roli.
U progu 2024 r. papież Franciszek modli się, aby szybki rozwój form sztucznej inteligencji nie powiększył zbyt wielu nierówności i niesprawiedliwości już obecnych na świecie, ale przyczynił się do zakończenia wojen i konfliktów oraz złagodzenia wielu form cierpienia, które dotykają rodzinę ludzką. Dlaczego?
U progu 2024 r. papież Franciszek modli się, aby szybki rozwój form sztucznej inteligencji nie powiększył zbyt wielu nierówności i niesprawiedliwości już obecnych na świecie, ale przyczynił się do zakończenia wojen i konfliktów oraz złagodzenia wielu form cierpienia, które dotykają rodzinę ludzką. Dlaczego?
Moralizm, skupienie na nawróceniu rozumianym jedynie jako przyjęcie narzuconych zewnętrznie norm społecznych, uniemożliwia nam zrozumienie Ewangelii. I nie chodzi tylko o jej najgłębszy przekaz, ale także o część z jej opowieści.
Moralizm, skupienie na nawróceniu rozumianym jedynie jako przyjęcie narzuconych zewnętrznie norm społecznych, uniemożliwia nam zrozumienie Ewangelii. I nie chodzi tylko o jej najgłębszy przekaz, ale także o część z jej opowieści.
Religia, która antagonizuje, dzieli społeczeństwo na przyjaciół i wrogów, powinna już dawno należeć do przeszłości. Obawiam się, że tocząca się obecnie dyskusja o „rozdziale kościoła od państwa” jeszcze bardziej pogłębi tę wzajemną wrogość. Kościół katolicki nie może być postrzegany, jako zagrożenie wolności obywateli. To prawda, że w tym celu musi zostać odpolityczniony, ale nie osaczony. Jest wiele do zrobienia, ale niekoniecznie poprzez ograniczanie możliwości swobodnego działania i utrudnianie rozwoju.
Religia, która antagonizuje, dzieli społeczeństwo na przyjaciół i wrogów, powinna już dawno należeć do przeszłości. Obawiam się, że tocząca się obecnie dyskusja o „rozdziale kościoła od państwa” jeszcze bardziej pogłębi tę wzajemną wrogość. Kościół katolicki nie może być postrzegany, jako zagrożenie wolności obywateli. To prawda, że w tym celu musi zostać odpolityczniony, ale nie osaczony. Jest wiele do zrobienia, ale niekoniecznie poprzez ograniczanie możliwości swobodnego działania i utrudnianie rozwoju.
Znowu się zaczęło. Po uformowaniu w końcu nowego rządu po wyborach, koalicja sprawująca władzę, ustami swojej pani minister edukacji zapowiedziała, że zrealizuje przedwyborcze obietnice i wyruguje lekcje religii ze szkoły, a jeśli nie całkowicie, to zmniejszy do 1 godz. tygodniowo, w grafiku umieści je na pierwszej lub ostatniej lekcji oraz nie będzie ocen na świadectwie i nie będą one zaliczane do średniej. Powodem jest to, że ‘ponoć’ rodzice – obywatele sobie nie życzą tych lekcji, młodzież jest przeciążona i przestaje chodzić, a ponadto – jak powiedział inny przedstawiciel władzy – Kościół (w domyśle biskupi i księża) powinien zostać ‘opiłowany’ z przywilejów.
Znowu się zaczęło. Po uformowaniu w końcu nowego rządu po wyborach, koalicja sprawująca władzę, ustami swojej pani minister edukacji zapowiedziała, że zrealizuje przedwyborcze obietnice i wyruguje lekcje religii ze szkoły, a jeśli nie całkowicie, to zmniejszy do 1 godz. tygodniowo, w grafiku umieści je na pierwszej lub ostatniej lekcji oraz nie będzie ocen na świadectwie i nie będą one zaliczane do średniej. Powodem jest to, że ‘ponoć’ rodzice – obywatele sobie nie życzą tych lekcji, młodzież jest przeciążona i przestaje chodzić, a ponadto – jak powiedział inny przedstawiciel władzy – Kościół (w domyśle biskupi i księża) powinien zostać ‘opiłowany’ z przywilejów.
Logo źródła: WAM JK
Modlitwa jest jak powszedni chleb: kiedy mamy go pod dostatkiem, nie doceniamy jego wartości, ale kiedy zaczyna nam go brakować, cierpimy, a nawet umieramy. Modlitwa nie jest prostą umiejętnością, jaką łatwo i raz na zawsze możemy posiąść, ale dynamicznym procesem, który prowadzi do zażyłej relacji z Bogiem. W modlitwie nie tyle chodzi o wypowiadane słowa (choć nie należy ich bagatelizować), ale o uczucia, które słowa te przekazują, a w końcu chodzi o bycie razem z Bogiem. Wyróżnić można kilka etapów tej modlitewnej zażyłości. Można też na każdym z tych etapów zatrzymać się i przestać się rozwijać.
Modlitwa jest jak powszedni chleb: kiedy mamy go pod dostatkiem, nie doceniamy jego wartości, ale kiedy zaczyna nam go brakować, cierpimy, a nawet umieramy. Modlitwa nie jest prostą umiejętnością, jaką łatwo i raz na zawsze możemy posiąść, ale dynamicznym procesem, który prowadzi do zażyłej relacji z Bogiem. W modlitwie nie tyle chodzi o wypowiadane słowa (choć nie należy ich bagatelizować), ale o uczucia, które słowa te przekazują, a w końcu chodzi o bycie razem z Bogiem. Wyróżnić można kilka etapów tej modlitewnej zażyłości. Można też na każdym z tych etapów zatrzymać się i przestać się rozwijać.
Jezus, Maryja i Józef. Święta Rodzina, w którą wpatrujemy się mocniej w adwencie i w czasie świąt Bożego Narodzenia… Niby tak bliscy, a tak dalecy. Przyglądamy się ich życiu, które jest tak podobne do naszego, a z drugiej strony często wydają się nam obcy i odlegli. Święta Rodzina, w naszej szarej codzienności.
Jezus, Maryja i Józef. Święta Rodzina, w którą wpatrujemy się mocniej w adwencie i w czasie świąt Bożego Narodzenia… Niby tak bliscy, a tak dalecy. Przyglądamy się ich życiu, które jest tak podobne do naszego, a z drugiej strony często wydają się nam obcy i odlegli. Święta Rodzina, w naszej szarej codzienności.
Jeśli jakaś medialna awantura pokazała ostatnio, że Kościół w Polsce potrzebuje synodalnej reformy, to jest to bez wątpienia historia z archidiecezji krakowskiej. Choć decyzja dotycząca zmiany proboszcza jest istotna dla przyszłości parafii, a zarzuty jego niegospodarności ważne dla jej wiernych, to nikomu nie przyszło do głowy, by o sprawie - w jasny i jednoznaczny sposób - poinformować wiernych. Oni zostali pominięci, ich nie wzięto pod uwagę.
Jeśli jakaś medialna awantura pokazała ostatnio, że Kościół w Polsce potrzebuje synodalnej reformy, to jest to bez wątpienia historia z archidiecezji krakowskiej. Choć decyzja dotycząca zmiany proboszcza jest istotna dla przyszłości parafii, a zarzuty jego niegospodarności ważne dla jej wiernych, to nikomu nie przyszło do głowy, by o sprawie - w jasny i jednoznaczny sposób - poinformować wiernych. Oni zostali pominięci, ich nie wzięto pod uwagę.
Skąd pochodził święty Mikołaj? O czym opowiada jedna z pierwszych legend o świętym Mikołaju? Co zostawili w spadku świętemu Mikołajowi rodzice? Rozwiąż nasz QUIZ i sprawdź swoją wiedzę na temat świętego Mikołaja, biskupa-altruisty, który stał się jednym z symboli Bożego Narodzenia i ikoną popkultury.
Skąd pochodził święty Mikołaj? O czym opowiada jedna z pierwszych legend o świętym Mikołaju? Co zostawili w spadku świętemu Mikołajowi rodzice? Rozwiąż nasz QUIZ i sprawdź swoją wiedzę na temat świętego Mikołaja, biskupa-altruisty, który stał się jednym z symboli Bożego Narodzenia i ikoną popkultury.
Jedni w niego nie wierzą w ogóle i wcale nie dają sobie prezentów. Inni zapomnieli, kim był i z prezentami wysyłają albo grubych, obleśnych krasnali, albo seksowne Mikołajko-Śnieżynki. Niektórzy - żeby się nie kojarzył z pobożnością - w jego miejsce postawili Dziadka Mroza. W końcu niektórzy z prezentami czekają do świąt i zostawiają coś pod choinką - wtedy przynajmniej wiadomo, że za całą akcją stoi ktoś z rodziny. Tradycja ma różne formy. A tobie kto w tym roku przyniesie prezent?
Jedni w niego nie wierzą w ogóle i wcale nie dają sobie prezentów. Inni zapomnieli, kim był i z prezentami wysyłają albo grubych, obleśnych krasnali, albo seksowne Mikołajko-Śnieżynki. Niektórzy - żeby się nie kojarzył z pobożnością - w jego miejsce postawili Dziadka Mroza. W końcu niektórzy z prezentami czekają do świąt i zostawiają coś pod choinką - wtedy przynajmniej wiadomo, że za całą akcją stoi ktoś z rodziny. Tradycja ma różne formy. A tobie kto w tym roku przyniesie prezent?
Przed nami Adwent, kolejny w naszym życiu. Media społecznościowe prowadzone przez katolickich blogerów i influenserów kipią już od kolejnych propozycji wyzwań, lektur duchowych, niezliczonej ilości propozycji jak ten czas przeżyć głęboko, ożywczo i dobrze. To wspaniale, że tak jest, ale…
Przed nami Adwent, kolejny w naszym życiu. Media społecznościowe prowadzone przez katolickich blogerów i influenserów kipią już od kolejnych propozycji wyzwań, lektur duchowych, niezliczonej ilości propozycji jak ten czas przeżyć głęboko, ożywczo i dobrze. To wspaniale, że tak jest, ale…
List arcybiskupa Stanisława Gądeckiego do papieża na temat niemieckiej drogi synodalnej, ale i ostra odpowiedź przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec bpa Georga Bätzinga uświadamiają - nie po raz pierwszy - że od dawna nie ma już jednego modelu katolicyzmu. I także w Polsce trzeba się z tym oswoić.
List arcybiskupa Stanisława Gądeckiego do papieża na temat niemieckiej drogi synodalnej, ale i ostra odpowiedź przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec bpa Georga Bätzinga uświadamiają - nie po raz pierwszy - że od dawna nie ma już jednego modelu katolicyzmu. I także w Polsce trzeba się z tym oswoić.
Dlaczego jedne dzieci mają lepsze oceny, a inne nie? Wbrew pozorom to wcale nie musi być "wina" ich zdolności. Bardzo wiele zależy od tego, jakie mamy oczekiwania wobec nich i jak do tych oczekiwań dostosowujemy nasze zachowania. Badania naukowe dowiodły, że im wyższe są oczekiwania, tym lepszy wynik działań.
Dlaczego jedne dzieci mają lepsze oceny, a inne nie? Wbrew pozorom to wcale nie musi być "wina" ich zdolności. Bardzo wiele zależy od tego, jakie mamy oczekiwania wobec nich i jak do tych oczekiwań dostosowujemy nasze zachowania. Badania naukowe dowiodły, że im wyższe są oczekiwania, tym lepszy wynik działań.
Jest sporo znaków i sygnałów, że Kościół katolicki w naszej Ojczyźnie czekają poważne zmiany w różnych sferach. Ważne, żeby je na bieżąco odczytywać i w porę adekwatnie reagować.
Jest sporo znaków i sygnałów, że Kościół katolicki w naszej Ojczyźnie czekają poważne zmiany w różnych sferach. Ważne, żeby je na bieżąco odczytywać i w porę adekwatnie reagować.
Czy kobieta mogłaby zostać przewodniczącą Episkopatu? Nawet gdyby to było technicznie możliwe, nie sądzę, żeby któraś z nas chciała się podjąć tego wyzwania. Ale gdybym miała pełnić ten urząd przez jeden dzień, jest pięć rzeczy, które w przestrzeni współpracy z mediami zmieniłabym w Kościele na cito.
Czy kobieta mogłaby zostać przewodniczącą Episkopatu? Nawet gdyby to było technicznie możliwe, nie sądzę, żeby któraś z nas chciała się podjąć tego wyzwania. Ale gdybym miała pełnić ten urząd przez jeden dzień, jest pięć rzeczy, które w przestrzeni współpracy z mediami zmieniłabym w Kościele na cito.