Zazdrość to jeden z siedmiu grzechów głównych, wykroczenie przeciw miłości bliźniego. Jak przestać zazdrościć? Kiedy znamy siebie, swoje miejsce, swoją misję i nie musimy umniejszać innych, prócz samych siebie i swoich lęków, wtedy pokonujemy pokusę zazdrości.
Zazdrość to jeden z siedmiu grzechów głównych, wykroczenie przeciw miłości bliźniego. Jak przestać zazdrościć? Kiedy znamy siebie, swoje miejsce, swoją misję i nie musimy umniejszać innych, prócz samych siebie i swoich lęków, wtedy pokonujemy pokusę zazdrości.
Od samego początku chrześcijanie byli przekonani, że Mesjasz narodził się nie tylko dla Żydów, ale dla całej ludzkości. Mędrcy czy Królowie uobecniają przekonanie, że człowiek ma wyczucie sacrum, że ma wyczucie spraw Bożych i że może spotkać Boga na wiele sposobów. Wiele dróg prowadzi do Boga: stworzenie, rozum, nauka, sumienie. Bóg może się posłużyć wszystkim, by nas przyciągnąć do siebie.
Od samego początku chrześcijanie byli przekonani, że Mesjasz narodził się nie tylko dla Żydów, ale dla całej ludzkości. Mędrcy czy Królowie uobecniają przekonanie, że człowiek ma wyczucie sacrum, że ma wyczucie spraw Bożych i że może spotkać Boga na wiele sposobów. Wiele dróg prowadzi do Boga: stworzenie, rozum, nauka, sumienie. Bóg może się posłużyć wszystkim, by nas przyciągnąć do siebie.
Zdarza się często, że odczuwamy lęk przed wszechwiedzą Boga. Świadomość, że Bóg wie o nas wszystko czasami krępuje, onieśmiela i zawstydza. Wszystko z powodu słabości, grzechu, braku konsekwencji. Szatan wykorzystuje ten lęk, byśmy się nie stali uczniami Pana.
Zdarza się często, że odczuwamy lęk przed wszechwiedzą Boga. Świadomość, że Bóg wie o nas wszystko czasami krępuje, onieśmiela i zawstydza. Wszystko z powodu słabości, grzechu, braku konsekwencji. Szatan wykorzystuje ten lęk, byśmy się nie stali uczniami Pana.
Święty Jan pisze te słowa kilkadziesiąt lat po fakcie spotkania z Jezusem. To było dla niego tak ważne, że nawet zapamiętał godzinę!
Święty Jan pisze te słowa kilkadziesiąt lat po fakcie spotkania z Jezusem. To było dla niego tak ważne, że nawet zapamiętał godzinę!
Duchowe rozeznanie narażone jest na pomyłkę lub pokusę. Doświadczenie religijne wymaga więc szukania i weryfikowania prawdziwej woli Bożej.
Duchowe rozeznanie narażone jest na pomyłkę lub pokusę. Doświadczenie religijne wymaga więc szukania i weryfikowania prawdziwej woli Bożej.
„Nie jestem godzien”. Poczucie niegodności może być zwodnicze. Często przeżywane jest jako ułomność, brak poczucia wartości, poniżenie. W religijnym sensie to jest błędne.
„Nie jestem godzien”. Poczucie niegodności może być zwodnicze. Często przeżywane jest jako ułomność, brak poczucia wartości, poniżenie. W religijnym sensie to jest błędne.
Warto dziś zwrócić uwagę na aniołów, Bożych wysłanników, którzy prowadzą mnie do Boga i wskazują na Niego. Anioły przybierają postać wszelkich istot, sytuacji, które pomagają nam rozpoznać obecność Jezusa pośród nas.
Warto dziś zwrócić uwagę na aniołów, Bożych wysłanników, którzy prowadzą mnie do Boga i wskazują na Niego. Anioły przybierają postać wszelkich istot, sytuacji, które pomagają nam rozpoznać obecność Jezusa pośród nas.
Bóg daje nam swoje światło, łaskę i życie. Ale człowiek często jest na nie zamknięty. To jest paradoks i wielki ludzki dramat. Odrzucamy Boga, który jest źródłem życia i rozwoju, wybierając naszą ludzką ‘wegetację’.
Bóg daje nam swoje światło, łaskę i życie. Ale człowiek często jest na nie zamknięty. To jest paradoks i wielki ludzki dramat. Odrzucamy Boga, który jest źródłem życia i rozwoju, wybierając naszą ludzką ‘wegetację’.
Dla chrześcijanina pokój wypływa z Bożego porządku. Pokój nie jest więc kompromisem pomiędzy wrogimi siłami, ale dopuszczeniem Boga do głosu - nie tyle na zewnętrznej arenie życia społecznego, co przede wszystkim w intymności serca. Człowiek pokoju to ktoś, kto ma głęboką relację z Bogiem, kto kieruje się Jego prawami nie dlatego, że akurat te uznał za najlepsze i najmądrzejsze, ale dlatego, że Bóg jest jego Ojcem.
Dla chrześcijanina pokój wypływa z Bożego porządku. Pokój nie jest więc kompromisem pomiędzy wrogimi siłami, ale dopuszczeniem Boga do głosu - nie tyle na zewnętrznej arenie życia społecznego, co przede wszystkim w intymności serca. Człowiek pokoju to ktoś, kto ma głęboką relację z Bogiem, kto kieruje się Jego prawami nie dlatego, że akurat te uznał za najlepsze i najmądrzejsze, ale dlatego, że Bóg jest jego Ojcem.
Pan Bóg nie pozbawia człowieka autonomii decyzji, nie wymusza posłuchu. Szanuje jego wolność i wrażliwość. Posłuszeństwo Bogu nie prowadzi do "złamania" indywidualnego charakteru, ale czyni go szlachetniejszym.
Pan Bóg nie pozbawia człowieka autonomii decyzji, nie wymusza posłuchu. Szanuje jego wolność i wrażliwość. Posłuszeństwo Bogu nie prowadzi do "złamania" indywidualnego charakteru, ale czyni go szlachetniejszym.
Odejść w pokoju. Wielu z nas marzy o tym dla siebie albo dla swoich bliskich, by rozstanie z tym życiem było "w pokoju", z poczuciem spełnienia. To jest możliwe. Jak zadbać o dobry, pełen pokoju koniec życia? 
Odejść w pokoju. Wielu z nas marzy o tym dla siebie albo dla swoich bliskich, by rozstanie z tym życiem było "w pokoju", z poczuciem spełnienia. To jest możliwe. Jak zadbać o dobry, pełen pokoju koniec życia? 
Zagłada, zgorszenie i uśmiercanie niewinności budzą odruch potępienia i chęć odwetu. Jako chrześcijanie wiemy, że jedynym Chrystusowym "odwetem" jest wzięcie krzyża i oddanie swego życia za innych.
Zagłada, zgorszenie i uśmiercanie niewinności budzą odruch potępienia i chęć odwetu. Jako chrześcijanie wiemy, że jedynym Chrystusowym "odwetem" jest wzięcie krzyża i oddanie swego życia za innych.
Doświadczenie pustki, braku, tęsknoty, choć samo w sobie bolesne i trudne, może się przerodzić w spotkanie ze Zmartwychwstałym i prowadzić do wiary.
Doświadczenie pustki, braku, tęsknoty, choć samo w sobie bolesne i trudne, może się przerodzić w spotkanie ze Zmartwychwstałym i prowadzić do wiary.
Uczeń Jezusa nie jest oderwanym od świata naiwniakiem, ale też wie, że największym zagrożeniem dla nas jest poczucie samowystarczalności i poleganie na sobie. Dlatego też ma ‘mieć się na baczności’ wobec wszystkiego, co oddziela go od swego Pana. 
Uczeń Jezusa nie jest oderwanym od świata naiwniakiem, ale też wie, że największym zagrożeniem dla nas jest poczucie samowystarczalności i poleganie na sobie. Dlatego też ma ‘mieć się na baczności’ wobec wszystkiego, co oddziela go od swego Pana. 
Przyjęcie prawdy o Bogu bliskim, będącym dla każdego człowieka na wyciągnięcie ręki, rodzi w ludzkim sercu pragnienia przemiany życia i popycha do konkretnych czynów miłości. Kto wie, może tym razem, w te Święta, Bogu uda się nas rozbroić.
Przyjęcie prawdy o Bogu bliskim, będącym dla każdego człowieka na wyciągnięcie ręki, rodzi w ludzkim sercu pragnienia przemiany życia i popycha do konkretnych czynów miłości. Kto wie, może tym razem, w te Święta, Bogu uda się nas rozbroić.
Człowiek nie jest panem świata, nie jest też panem swojego życia. Nasze istnienie, wszystko, co składa się na moje życie jest "w Bogu" i "z Boga". Ta prawda niech mi dzisiaj towarzyszy.
Człowiek nie jest panem świata, nie jest też panem swojego życia. Nasze istnienie, wszystko, co składa się na moje życie jest "w Bogu" i "z Boga". Ta prawda niech mi dzisiaj towarzyszy.
Przyjąć swoją historię, swoje powołanie to najważniejsze wyzwanie naszego życia. W Adwencie Maryja, św. Józef, Zachariasz i Elżbieta to ci, którzy zaufali obietnicy, przyjęli swą misję, choć nie była ona łatwa. Akceptacja swojej drogi, umiejętność zgody na pisany mi los, to wielka umiejętność. W tym ostatnim dniu Adwentu jestem zachęcany, bym nie szukał wygody, ale przyjął swoje powołanie i poszedł za nim. A jeśli coś zaniedbałem to od teraz mogę rozpocząć na nowo.
Przyjąć swoją historię, swoje powołanie to najważniejsze wyzwanie naszego życia. W Adwencie Maryja, św. Józef, Zachariasz i Elżbieta to ci, którzy zaufali obietnicy, przyjęli swą misję, choć nie była ona łatwa. Akceptacja swojej drogi, umiejętność zgody na pisany mi los, to wielka umiejętność. W tym ostatnim dniu Adwentu jestem zachęcany, bym nie szukał wygody, ale przyjął swoje powołanie i poszedł za nim. A jeśli coś zaniedbałem to od teraz mogę rozpocząć na nowo.
Nie jest łatwo być sobą, zachować autonomię, uwolnić się od nacisków i presji otoczenia. Ale trzeba koniecznie walczyć o siebie, o "swoje imię". To nie zachęta do egoistycznych ekscesów, ale do szukania i dążenia do prawdy swojego życia.
Nie jest łatwo być sobą, zachować autonomię, uwolnić się od nacisków i presji otoczenia. Ale trzeba koniecznie walczyć o siebie, o "swoje imię". To nie zachęta do egoistycznych ekscesów, ale do szukania i dążenia do prawdy swojego życia.
Umiejętność patrzenia na historię świata i moją osobistą jak na realizację Bożego zamysłu i obietnicy prowadzi do zachwytu i uwielbienia.  Będziemy szczęśliwi, gdy to będzie nasze świadome dążenie, nie tylko zdawanie się na "łut szczęścia". 
Umiejętność patrzenia na historię świata i moją osobistą jak na realizację Bożego zamysłu i obietnicy prowadzi do zachwytu i uwielbienia.  Będziemy szczęśliwi, gdy to będzie nasze świadome dążenie, nie tylko zdawanie się na "łut szczęścia". 
Deon.pl
Nawiedzenie Elżbiety to spotkanie obietnicy i jej wypełnienia. Maryja idzie do swojej krewnej, a ona jest dla niej znakiem, że dla Boga „nie ma nic niemożliwego”. To u niej rozpoznaje i przekonuje się, co się dokonało w niej samej.
Nawiedzenie Elżbiety to spotkanie obietnicy i jej wypełnienia. Maryja idzie do swojej krewnej, a ona jest dla niej znakiem, że dla Boga „nie ma nic niemożliwego”. To u niej rozpoznaje i przekonuje się, co się dokonało w niej samej.