Znaki czasu, w porę dostrzeżone i prawidłowo odczytane, pozwalają Kościołowi przewidzieć wiele wydarzeń, tendencji, szans i zagrożeń. Jeśli ich nie zauważa lub powierzchownie interpretuje, daje się zaskoczyć.
Sąd Najwyższy USA odrzucił prawo aborcyjne zalegalizowane w 1973 r. Co to oznacza dla Amerykanów i dla sprawy ochrony życia nienarodzonych? Jak zareagowali na to obywatele USA i jakie są perspektywy rozwiązania kwestii ochrony życia w tym kraju?
Czego od siebie chce Kościół w Polsce? Jaką ma wizję swojej przyszłości? Jakimi środkami chce tę wizję osiągnąć? To niby jasne, a jednak… trudno powiedzieć.
Doświadczamy w Polsce upalnego lata. W końcu możemy poczuć słońce i ciepło. Przy temperaturze przekraczającej 30 stopni w cieniu szukamy, w co by się tu ubrać, żeby… się nie ubrać. I rodzą się pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi.
Wiele osób zelektryzowała w tych dniach wieść o tym, że biskupi łączą seminaria duchowne. Tak stało się np. w metropolii wrocławskiej, której biskupi (archidiecezja wrocławska, diecezja świdnicka, diecezja legnicka) zdecydowali, że ich klerycy będą uczyli się razem. Także biskup bydgoski zdecydował się na przeprowadzkę swoich kleryków do Poznania, gdzie już od pewnego czasu studiują także alumni z diecezji kaliskiej.
Deon.pl
Katolicyzm bez postawy pro life staje się „solą, która utraciła swój smak”. Jeśli jednak obrona życia ma być nie tylko znakiem sprzeciwu wobec świata, ale postawą realnie zmieniającą świat, musi być ona komunikowana i uzasadniana w języku świeckim. Religia nie jest i nie powinna być fundamentem uzasadnienia sprzeciwu wobec aborcji. Sama zaś aborcja nie może być jedynym elementem postawy pro life.
Jak już wiadomo, 24 czerwca Sąd Najwyższy USA unieważnił wyrok w słynnej sprawie Roe vs Wade. W 1973 roku, na najwyższym szczeblu jurysdykcji przypieczętowano dostępność aborcji jako federalnego “prawa kobiety do wyboru”. W dzisiejszym orzeczeniu głosem większości stwierdzono, że w amerykańskiej konstytucji nie ma takiego prawa. Odnosząc się do zasad demokracji w orzeczeniu napisano: “Uprawnienia do regulacji aborcji zostają zwrócone narodowi i jego wybranym przedstawicielom". Chodzi tu więc o przeniesienie problemu z gestii federalnej do lokalnej, stanowej.
Jak zrozumieć myślenie, słowa i działania papieża Franciszka? Co dla niego jest ważne? Słuchamy go, patrzymy na to, co robi i nie zawsze jesteśmy w stanie to pojąć. Świat często zdaje się też nie rozumieć i nie przyjmować jego inspiracji. Jak wybrnąć z takiego dylematu?
Rozpoczynające się dziś wakacje to dla wielu dzieci przedsmak radości, odpoczynku, przygód. Niestety nie dla każdego…
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Rok szkolny się kończy, więc przez media przetacza się rytualne pohukiwanie na temat wad/zalet systemu oceniania. Jest to temat, który od lat wzbudza gwałtowne emocje, szkoda tylko, że wirtualne dyskusje mają niewielkie przełożenie na szkolną rzeczywistość.
Jak bumerang powróciła do publicznej debaty ciągnąca się od kilku lat sprawa wykorzystywania seksualnego Janusza Szymika przez ks. Jana W. z diecezji bielsko-żywieckiej. Szymik od jakiegoś czasu procesuje się z bielską kurią o trzy miliony złotych odszkodowania.
Kościół w Polsce powoli uczy się reagowania w sytuacjach kryzysowych, biskupi i przełożeni/przełożone zakonne wiedzą już, jak zachować się, gdy media udowodnią jakieś skandaliczne zachowanie lub ujawnią zaniedbania. Tyle, że to wcale nie oznacza zmiany mentalności. Ta pozostaje u wielu niezmienna, a ujawnia się to niejako przy okazji.
Według prefekta watykańskiej Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, którego Franciszek właśnie dopisał do listy kardynałów, z liturgią, a zwłaszcza z przezywaniem Eucharystii, jest w Kościele źle. Czy ma to coś wspólnego z koronkami, o których niedawno wspominał Franciszek?
Była niedziela Świętej Rodziny, 27 grudnia 2020 roku. Świat doświadczał wielkiej próby związanej z globalną pandemią koronawirusa. Pojawiały się, co prawda, pierwsze jaskółki wychodzenia z niej i wszyscy tęskniliśmy za jak najszybszym powrotem do tego, co znaliśmy. Ale pandemia zmieniła świat i relacje międzyludzkie na tyle, że już nigdy nie będzie tak jak przedtem.
Gdy się widzi, jest łatwiej. Dlatego dobrze widzieć, że się nie jest z wiarą samemu, że są setki innych ludzi, teraz idących w procesji, kiedy indziej biorących udział w mszy, nabożeństwie, rekolekcjach czy koncertach uwielbienia. Dobrze mieć Ewangelię nie tylko opowiedzianą, ale też pokazaną – jak to zrobił jeden ze znajomych proboszczów, wymyślając cudownie proste, ewangeliczne dekoracje na procesyjnych ołtarzach.
W nadmorskich miejscowościach widać już napływ pierwszych turystów. Lato na Pomorze jeszcze nie do końca dotarło, ale perspektywa zbliżających się wakacji już tak.
„Ludzie muszą wiedzieć, że w stanie kapłańskim i życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy krzywdziliby nieletnich” – te słowa w kwietniu 2002 r. padły z ust Jana Pawła II na spotkaniu z amerykańskimi biskupami. Kara wydalenia ze stanu duchownego to najsurowsza kara jaka może spotkać kapłana. W ostatnich latach – szczególnie przy sprawach dotyczących właśnie krzywdzenia nieletnich – stosowana konsekwentnie.
To, co według świadków rozmawiających z dziennikarzami Wirtualnej Polski, działo się w prowadzonym przez siostry prezentki DPS-ie w Jordanowie, jest skandalem i powinno być dogłębnie wyjaśnione zarówno przez władze świeckie, jak i kościelne. Nie ma i nie może być ani w Kościele, ani poza Nim usprawiedliwienia dla tego rodzaju przemocy i jej tolerowania.
Pornografia od zawsze towarzyszyła człowiekowi w jakiejś formie. Rozwój internetu i mediów społecznościowych sprawia, że coraz trudnej zapanować nad tym zjawiskiem. Wyrządza coraz więcej niepowetowanych i nie do naprawienia szkód w psychice dzieci i młodzieży. To wielkie zagrożenie dla nich, ale też dla naszych rodzin i całego społeczeństwa. Co można by zrobić?
Mamy czerwiec, zwyczajowy czas zmian personalnych w diecezjach. Decyzje ogłaszane w kurialnych komunikatach często zostają określane jako podjęte „dla dobra dusz i pożytku Kościoła”. Problem w tym, że wygląda to, jakby przenoszeni księża na czas decydowania o ich dalszej pracy byli wyłączani i z jednej, i z drugiej kategorii.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}