KAI / ml
„Kto wierzy w Jezusa i chce Go naśladować, powinien przyjąć zasadę, jaką wypowiedział w świątyni dwunastoletni Jezus: przede wszystkim być w sprawach Ojca w niebie i wypełniać Jego wolę” – powiedział bp Roman Pindel do osób, uczestniczących 18 września w XIII Pielgrzymce Rodzin Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Kalwarii Zebrzydowskiej.
„Kto wierzy w Jezusa i chce Go naśladować, powinien przyjąć zasadę, jaką wypowiedział w świątyni dwunastoletni Jezus: przede wszystkim być w sprawach Ojca w niebie i wypełniać Jego wolę” – powiedział bp Roman Pindel do osób, uczestniczących 18 września w XIII Pielgrzymce Rodzin Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Kościół nie jest jakimś stowarzyszeniem albo organizacją, a jego członków daleko jest od Jezusa. Dlatego, że zajęci są innymi sprawami niż towarzyszenie Jezusowi.
Kościół nie jest jakimś stowarzyszeniem albo organizacją, a jego członków daleko jest od Jezusa. Dlatego, że zajęci są innymi sprawami niż towarzyszenie Jezusowi.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
„Czemu to wzywacie Mnie: «Panie, Panie», a nie czynicie tego, co mówię?” Co powinniśmy czynić, zgodnie z nauką Jezusa? Powinniśmy przemieniać nasze serca, bo „dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło”. Kto przemienia naprawdę swe serce, czyniąc je dobrym, ten „buduje dom na skale”.
„Czemu to wzywacie Mnie: «Panie, Panie», a nie czynicie tego, co mówię?” Co powinniśmy czynić, zgodnie z nauką Jezusa? Powinniśmy przemieniać nasze serca, bo „dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło”. Kto przemienia naprawdę swe serce, czyniąc je dobrym, ten „buduje dom na skale”.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Jednym z przymiotów Boga jest to, że wie o wszystkim – zna doskonale każdego z nas. Zna nasze błędy i złe czyny, nawet te najbardziej ukryte. Zna jednak także całe dobro, które w nas jest. Jednym słowem: Bóg jest dla nas kopalnią wiedzy o nas samych.
Jednym z przymiotów Boga jest to, że wie o wszystkim – zna doskonale każdego z nas. Zna nasze błędy i złe czyny, nawet te najbardziej ukryte. Zna jednak także całe dobro, które w nas jest. Jednym słowem: Bóg jest dla nas kopalnią wiedzy o nas samych.
Chleb, o którym mówi Jezus jest lekarstwem na nasze lęki i niepokoje, a nie nagrodą za bycie grzecznym, świętym i bezgrzesznym. Czy mam prawo odmawiać komukolwiek tego chleba? Myślę, że nie. I wcale nie dlatego, że jestem „tolerancyjny”, „ekumeniczny” czy „miłosierny”, lecz dlatego, że tego spotkania z człowiekiem w Komunii św. pragnie sam Jezus.
Chleb, o którym mówi Jezus jest lekarstwem na nasze lęki i niepokoje, a nie nagrodą za bycie grzecznym, świętym i bezgrzesznym. Czy mam prawo odmawiać komukolwiek tego chleba? Myślę, że nie. I wcale nie dlatego, że jestem „tolerancyjny”, „ekumeniczny” czy „miłosierny”, lecz dlatego, że tego spotkania z człowiekiem w Komunii św. pragnie sam Jezus.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Zrozumienie Boga nie jest łatwe, ale możliwe. Wymaga tylko cierpliwości i pokory, polegającej na świadomości, że nasze horyzonty myślowe są bardzo zawężone. Zrozumienie Boga jest możliwe, jeśli tylko będziemy systematycznie poszerzać nasze zawężone horyzonty myślowe o całą prawdę, którą ukazał nam Jezus.
Zrozumienie Boga nie jest łatwe, ale możliwe. Wymaga tylko cierpliwości i pokory, polegającej na świadomości, że nasze horyzonty myślowe są bardzo zawężone. Zrozumienie Boga jest możliwe, jeśli tylko będziemy systematycznie poszerzać nasze zawężone horyzonty myślowe o całą prawdę, którą ukazał nam Jezus.
KAI / kb
„Kiedy mówi się o Ewangelii i jej możliwych zakłóceniach, nie idzie się na kompromisy: wiara w Jezusa nie jest towarem, o który trzeba się targować” – powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
„Kiedy mówi się o Ewangelii i jej możliwych zakłóceniach, nie idzie się na kompromisy: wiara w Jezusa nie jest towarem, o który trzeba się targować” – powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Miłość jest bowiem sposobem Jego istnienia. A miłość często wykracza poza różne ramy praw i zwyczajów. Dla dobra człowieka.
Miłość jest bowiem sposobem Jego istnienia. A miłość często wykracza poza różne ramy praw i zwyczajów. Dla dobra człowieka.
KAI / kb
- Nie troszczmy się jedynie o chleb materialny, zaspakajający nasz głód, ale przyjmijmy Jezusa jako chleb życia i, począwszy od naszej przyjaźni z Nim, uczmy się kochać siebie nawzajem. Bezinteresownie i bez kalkulacji – zachęcił papież w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.
- Nie troszczmy się jedynie o chleb materialny, zaspakajający nasz głód, ale przyjmijmy Jezusa jako chleb życia i, począwszy od naszej przyjaźni z Nim, uczmy się kochać siebie nawzajem. Bezinteresownie i bez kalkulacji – zachęcił papież w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Kto ma Miłość, ten już nie będzie łaknąć, bo ona nasyca człowieka najlepiej i najskuteczniej. Kto ma Miłość w sobie, ten już niczego więcej nie potrzebuje.
Kto ma Miłość, ten już nie będzie łaknąć, bo ona nasyca człowieka najlepiej i najskuteczniej. Kto ma Miłość w sobie, ten już niczego więcej nie potrzebuje.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Niestety, grzech pociąga za sobą grzech. Jeśli w porę nie zerwiemy z grzechem, on się jakby namnaża. Dobro rodzi dobro, a grzech (zło) rodzi grzech (zło). Póki nie zerwiemy z grzechem, jesteśmy jego zakładnikami.
Niestety, grzech pociąga za sobą grzech. Jeśli w porę nie zerwiemy z grzechem, on się jakby namnaża. Dobro rodzi dobro, a grzech (zło) rodzi grzech (zło). Póki nie zerwiemy z grzechem, jesteśmy jego zakładnikami.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Niemożliwe jest, aby wszyscy byli równo ważni. Najlepiej dla nas jest, gdy na pierwszym miejscu w naszym życiu stoją ubodzy i słabi.
Niemożliwe jest, aby wszyscy byli równo ważni. Najlepiej dla nas jest, gdy na pierwszym miejscu w naszym życiu stoją ubodzy i słabi.
Czy Jezus doświadczył nienawiści od swoich ziomków? Ewangelista Marek o tym nie wspomina. Oddaje jednak głos Jezusowi, który mówi wprost: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony”. Lekceważenie, obojętność, niezrozumienie, odrzucenie, pogarda - to wszystko w jakimś sensie są składowe hejtu, który staje się codziennym doświadczeniem wielu z nas.
Czy Jezus doświadczył nienawiści od swoich ziomków? Ewangelista Marek o tym nie wspomina. Oddaje jednak głos Jezusowi, który mówi wprost: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony”. Lekceważenie, obojętność, niezrozumienie, odrzucenie, pogarda - to wszystko w jakimś sensie są składowe hejtu, który staje się codziennym doświadczeniem wielu z nas.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Warto oswoić się z tym, co nazywamy śmiercią, tak samo, jak jesteśmy oswojeni z codziennym wieczornym zasypianiem. To oswojenie jest chyba jednak niemożliwe bez autentycznej przyjaźni z Jezusem.
Warto oswoić się z tym, co nazywamy śmiercią, tak samo, jak jesteśmy oswojeni z codziennym wieczornym zasypianiem. To oswojenie jest chyba jednak niemożliwe bez autentycznej przyjaźni z Jezusem.
catholicnewsagency.com/dm
Tego dnia Danny i Leila świętowali urodziny jednego z sześciorga swoich dzieci. Trójka z nich poszła na chwilę po lody. Wtedy małżeństwo rozmawiało z nimi po raz ostatni. Kilka chwil później Antony, Angelina, Sienna, a także ich kuzynka Veronique zostali śmiertelenie potrąceni przez pijanego kierowcę. Mimo bólu i cierpienia para postanowiła wybaczyć sprawy śmierci ich dzieci. - Jeśli Jezus mi wybacza, to ja również mogę wybaczyć - mówi Leila, matka zabitych dzieci.
Tego dnia Danny i Leila świętowali urodziny jednego z sześciorga swoich dzieci. Trójka z nich poszła na chwilę po lody. Wtedy małżeństwo rozmawiało z nimi po raz ostatni. Kilka chwil później Antony, Angelina, Sienna, a także ich kuzynka Veronique zostali śmiertelenie potrąceni przez pijanego kierowcę. Mimo bólu i cierpienia para postanowiła wybaczyć sprawy śmierci ich dzieci. - Jeśli Jezus mi wybacza, to ja również mogę wybaczyć - mówi Leila, matka zabitych dzieci.
KAI/dm
- Nie można ludzi prowadzić do wiary, jeśli samemu jest się niewierzącym. Nie można ludzi spowiadać, jeśli samemu nie jest się penitentem. Nie mogę ludzi uczyć modlitwy, jeśli się sam nie modlę i nie zapraszam innych do tej modlitwy. Jezus jest Pasterzem, bo sam jest barankiem! - mówił abp Ryś podczas porannej Mszy Świętej celebrowanej w domu biskupów łódzkich w drugim dniu tygodnia modlitw o powołania do służby w Kościele.
- Nie można ludzi prowadzić do wiary, jeśli samemu jest się niewierzącym. Nie można ludzi spowiadać, jeśli samemu nie jest się penitentem. Nie mogę ludzi uczyć modlitwy, jeśli się sam nie modlę i nie zapraszam innych do tej modlitwy. Jezus jest Pasterzem, bo sam jest barankiem! - mówił abp Ryś podczas porannej Mszy Świętej celebrowanej w domu biskupów łódzkich w drugim dniu tygodnia modlitw o powołania do służby w Kościele.
KAI /kb
„Każdy krzyż jest dla nas lekcją miłości. Bez krzyża i lekcji Miłości Ukrzyżowanej nie można być uczniem Jezusa” – podkreślił bp Tadeusz Lityński, który sprawował liturgię Niedzieli Palmowej w parafii pw. MB Królowej Polski w Trzebielu.
„Każdy krzyż jest dla nas lekcją miłości. Bez krzyża i lekcji Miłości Ukrzyżowanej nie można być uczniem Jezusa” – podkreślił bp Tadeusz Lityński, który sprawował liturgię Niedzieli Palmowej w parafii pw. MB Królowej Polski w Trzebielu.
"Droga do Jezusa" / kb
Przybliżanie nauczania Jezusa i codzienne tłumaczenie codzienne Ewangelii dzieciom w wieku szkolnym - właśnie to oferuje projekt " Droga do Jezusa", którego można śledzić na Youtube.
Przybliżanie nauczania Jezusa i codzienne tłumaczenie codzienne Ewangelii dzieciom w wieku szkolnym - właśnie to oferuje projekt " Droga do Jezusa", którego można śledzić na Youtube.
To, że gry wideo od dawna opisują i naśladują rzeczywistość, wiadomo od dawna. Jednak do tej pory ich zakusy na taką dziedzinę jak religia były ostrożne i raczej oszczędne. Czy powstający symulator Jezusa może odwrócić ten trend?
To, że gry wideo od dawna opisują i naśladują rzeczywistość, wiadomo od dawna. Jednak do tej pory ich zakusy na taką dziedzinę jak religia były ostrożne i raczej oszczędne. Czy powstający symulator Jezusa może odwrócić ten trend?
"Kto może o sobie powiedzieć, że jest lepszy od tamtych (z którejkolwiek są strony)?" - pyta publicysta.
"Kto może o sobie powiedzieć, że jest lepszy od tamtych (z którejkolwiek są strony)?" - pyta publicysta.