Wielu pragnęłoby odbyć podróż/pielgrzymkę do Ziemi Świętej, wejść w przestrzeń, w której żył i działał Jezus oraz ci, którzy jako rodzina czy uczniowie byli z nim związani. 10 grudnia w kalendarzu liturgicznym Kościół wskazuje na Maryję z Loreto i wizyta w najważniejszym włoskim sanktuarium maryjnym, nieopodal Ankony, może stać się etapem, krokiem w kierunku Palestyny. To tam wznosi się wielka bazylika skrywająca w swoim wnętrzu Dom Maryi. Tam otaczana jest kultem Maryja Loretańska.
Wielu pragnęłoby odbyć podróż/pielgrzymkę do Ziemi Świętej, wejść w przestrzeń, w której żył i działał Jezus oraz ci, którzy jako rodzina czy uczniowie byli z nim związani. 10 grudnia w kalendarzu liturgicznym Kościół wskazuje na Maryję z Loreto i wizyta w najważniejszym włoskim sanktuarium maryjnym, nieopodal Ankony, może stać się etapem, krokiem w kierunku Palestyny. To tam wznosi się wielka bazylika skrywająca w swoim wnętrzu Dom Maryi. Tam otaczana jest kultem Maryja Loretańska.
Archidiecezja Łódzka/mk
- Najgorsze co jest, to próbować zmieniać Kościół, „apostołować”, nie modląc się! Nic głupszego nie można robić w życiu. Jeśli jest modlitwa, jeśli jest spotkanie z Jezusem, jeśli jest spotkanie z Nim w Duchu Świętym, to poddajcie się Jego mocy - mówił abp Grzegorz Ryś.
- Najgorsze co jest, to próbować zmieniać Kościół, „apostołować”, nie modląc się! Nic głupszego nie można robić w życiu. Jeśli jest modlitwa, jeśli jest spotkanie z Jezusem, jeśli jest spotkanie z Nim w Duchu Świętym, to poddajcie się Jego mocy - mówił abp Grzegorz Ryś.
Dlaczego Bóg przemówił do Jana na pustyni, a nie przemówił do żadnej wielkiej, ówczesnej postaci historycznej? - Bóg nie przemówił też do żadnego z arcykapłanów. Dziś powiedzielibyśmy, że Bóg przemówił do zwykłego księdza, bo przecież Jan należał do rodu kapłańskiego – podkreśla o. Wiesław Dawidowski OSA, który w 2. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa” zabiera nas na Pustynię Judzką, aby wprowadzić do swoich rozważań postać Jana Chrzciciela.
Dlaczego Bóg przemówił do Jana na pustyni, a nie przemówił do żadnej wielkiej, ówczesnej postaci historycznej? - Bóg nie przemówił też do żadnego z arcykapłanów. Dziś powiedzielibyśmy, że Bóg przemówił do zwykłego księdza, bo przecież Jan należał do rodu kapłańskiego – podkreśla o. Wiesław Dawidowski OSA, który w 2. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa” zabiera nas na Pustynię Judzką, aby wprowadzić do swoich rozważań postać Jana Chrzciciela.
DEON.pl
Relacje to bardzo ważna sprawa w naszym życiu. Gdy się psują, rozluźniają, stają się trudne - zaczynamy nieść wielki ciężar, coraz trudniejszy do uniesienia.
Relacje to bardzo ważna sprawa w naszym życiu. Gdy się psują, rozluźniają, stają się trudne - zaczynamy nieść wielki ciężar, coraz trudniejszy do uniesienia.
Karol de Foucauld
Karol pisał ją, gdy w jego sercu panowała ciemność. Pisał ją, ponieważ ciągle szukał. Dziś codziennie wieczorem odmawiają ją duchowe dzieci Karola de Foucauld, Małe Siostry i Mali Bracia Jezusa.
Karol pisał ją, gdy w jego sercu panowała ciemność. Pisał ją, ponieważ ciągle szukał. Dziś codziennie wieczorem odmawiają ją duchowe dzieci Karola de Foucauld, Małe Siostry i Mali Bracia Jezusa.
W “Kalendarzu świąt nietypowych”, do którego warto sięgać choćby z czystej ciekawości, ale też dla poprawienia sobie humoru, pod datą 28 listopada znajduje się jedno z najprzyjemniejszych świąt: dzień pocałunku. Pocałunek to rzeczywiście wyjątkowy gest, który jest wyrazem miłości, szacunku i bliskości, ale to także bardzo osobisty sposób komunikowania emocji. Nic więc dziwnego, że również w Biblii nie brakuje przykładów wymiany pocałunków, a jeszcze więcej jest takich miejsc, gdzie tego typu gestów możemy się domyślać.
W “Kalendarzu świąt nietypowych”, do którego warto sięgać choćby z czystej ciekawości, ale też dla poprawienia sobie humoru, pod datą 28 listopada znajduje się jedno z najprzyjemniejszych świąt: dzień pocałunku. Pocałunek to rzeczywiście wyjątkowy gest, który jest wyrazem miłości, szacunku i bliskości, ale to także bardzo osobisty sposób komunikowania emocji. Nic więc dziwnego, że również w Biblii nie brakuje przykładów wymiany pocałunków, a jeszcze więcej jest takich miejsc, gdzie tego typu gestów możemy się domyślać.
- Jezus na pewno był w Świątyni Jerozolimskiej – mówi o. Wiesław Dawidowski w 1. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”. Co nam mówią ruiny tej potężnej świątyni, której zapowiedź zburzenia wygłoszoną przez Jezusa odnotował św. Łukasz w swojej Ewangelii i co nastąpiło jeszcze za życia tych, do których Jezus przemawiał?
- Jezus na pewno był w Świątyni Jerozolimskiej – mówi o. Wiesław Dawidowski w 1. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”. Co nam mówią ruiny tej potężnej świątyni, której zapowiedź zburzenia wygłoszoną przez Jezusa odnotował św. Łukasz w swojej Ewangelii i co nastąpiło jeszcze za życia tych, do których Jezus przemawiał?
Wielu zacnych mogła mieć za męża, podobno nawet cesarza. Ona wybrała Jezusa. Była młoda, piękna, doskonale wykształcona. Potrafiła spierać się z pogańskimi filozofami i otwierać ich serca na Boga.  Mogła wieść długie, dostatnie życie, ale jej drogą było uwięzienie, męczeństwo i śmierć w obronie wiary. Katarzyna miała tylko osiemnaście lat, kiedy po wymyślnych torturach, ścięcie mieczem otworzyło jej bramę Nieba. Przez stulecia wierzący zarówno Kościoła Wschodniego i Zachodniego widzieli w niej wielką świętą. Dla katolików, to orędowniczka szczególna – jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, czyli świętych „do zadań specjalnych”.
Wielu zacnych mogła mieć za męża, podobno nawet cesarza. Ona wybrała Jezusa. Była młoda, piękna, doskonale wykształcona. Potrafiła spierać się z pogańskimi filozofami i otwierać ich serca na Boga.  Mogła wieść długie, dostatnie życie, ale jej drogą było uwięzienie, męczeństwo i śmierć w obronie wiary. Katarzyna miała tylko osiemnaście lat, kiedy po wymyślnych torturach, ścięcie mieczem otworzyło jej bramę Nieba. Przez stulecia wierzący zarówno Kościoła Wschodniego i Zachodniego widzieli w niej wielką świętą. Dla katolików, to orędowniczka szczególna – jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, czyli świętych „do zadań specjalnych”.
- Za kogo uważamy Jezusa? To pytanie będzie się pojawiało w naszych spotkaniach - zapowiada o. Wiesław Dawidowski OSA, który w Ziemi Świętej rozpoczyna wędrówkę śladami Jezusa i swoimi przemyśleniami będzie dzielił się poprzez autorskiego wideobloga. Dziś zachęcamy do obejrzenia zapowiedzi tego cyklu. Dokąd nas zaprowadzi ta wędrówka? - Jest wielkie prawdopodobieństwo, że oczy wyobraźni mogą stać się naszymi oczami wiary, a wtedy uznamy Go za naszego Zbawiciela. Ale zanim powiemy o Nim, że jest królem wszechświata, musimy Go wpierw spotkać jako człowieka - podkreśla o. Dawidowski.
- Za kogo uważamy Jezusa? To pytanie będzie się pojawiało w naszych spotkaniach - zapowiada o. Wiesław Dawidowski OSA, który w Ziemi Świętej rozpoczyna wędrówkę śladami Jezusa i swoimi przemyśleniami będzie dzielił się poprzez autorskiego wideobloga. Dziś zachęcamy do obejrzenia zapowiedzi tego cyklu. Dokąd nas zaprowadzi ta wędrówka? - Jest wielkie prawdopodobieństwo, że oczy wyobraźni mogą stać się naszymi oczami wiary, a wtedy uznamy Go za naszego Zbawiciela. Ale zanim powiemy o Nim, że jest królem wszechświata, musimy Go wpierw spotkać jako człowieka - podkreśla o. Dawidowski.
"Bez względu na jakąkolwiek zdradę – obecną lub przyszłą – w Kościele, bez względu na to, jak dalece jest prawdą, iż Kościół nieustannie musi przymierzać się do Chrystusa, ostatecznie nie zachodzi między Kościołem i Chrystusem żadne przeciwieństwo" - przemawiał przed laty ks. prof. Joseph Ratzinger, a jego słowa przywołuje najnowsza publikacja "Benedykt XVI. Świadkowie Pana". Przyszły papież podkreślał: "Kto pragnie obecności Jezusa Chrystusa w życiu ludzkości, nie znajdzie jej wbrew Kościołowi, a jedynie w nim".
"Bez względu na jakąkolwiek zdradę – obecną lub przyszłą – w Kościele, bez względu na to, jak dalece jest prawdą, iż Kościół nieustannie musi przymierzać się do Chrystusa, ostatecznie nie zachodzi między Kościołem i Chrystusem żadne przeciwieństwo" - przemawiał przed laty ks. prof. Joseph Ratzinger, a jego słowa przywołuje najnowsza publikacja "Benedykt XVI. Świadkowie Pana". Przyszły papież podkreślał: "Kto pragnie obecności Jezusa Chrystusa w życiu ludzkości, nie znajdzie jej wbrew Kościołowi, a jedynie w nim".
Nasze zbawienie nie zależy tylko od wypełniania przykazań, stawiania czoła przeciwnościom, podejmowania pokuty i ascezy oraz troski o moralność życia. To wszystko - choć ważne - jest wtórne i ma wypływać z naszej zażyłej, osobistej, przyjacielskiej relacji z Bogiem. Prawdziwe chrześcijaństwo zaczyna się wówczas, gdy idę przez życie z Chrystusem, ze świadomością, że On nieustannie mi towarzyszy.
Nasze zbawienie nie zależy tylko od wypełniania przykazań, stawiania czoła przeciwnościom, podejmowania pokuty i ascezy oraz troski o moralność życia. To wszystko - choć ważne - jest wtórne i ma wypływać z naszej zażyłej, osobistej, przyjacielskiej relacji z Bogiem. Prawdziwe chrześcijaństwo zaczyna się wówczas, gdy idę przez życie z Chrystusem, ze świadomością, że On nieustannie mi towarzyszy.
"Miriam dowiaduje się, że to ma być już, i że Mesjasz ma się urodzić z Niej właśnie. I traktuje tę nowinę bardzo rzeczowo. Żadnej sztucznej pokory: nie twierdzi na przykład, że jest niegodna, jako Nazarejka i biedaczka: rozumie, że godna nie byłaby żadna. Pyta tylko, jak to ma być; bo przecież normalną drogę do urodzenia syna zamknęła sobie sama, składając ją w ofierze na ołtarzu swojej miłości do Boga" - pisze siostra Małgorzata (Anna) Borkowska OSB.
"Miriam dowiaduje się, że to ma być już, i że Mesjasz ma się urodzić z Niej właśnie. I traktuje tę nowinę bardzo rzeczowo. Żadnej sztucznej pokory: nie twierdzi na przykład, że jest niegodna, jako Nazarejka i biedaczka: rozumie, że godna nie byłaby żadna. Pyta tylko, jak to ma być; bo przecież normalną drogę do urodzenia syna zamknęła sobie sama, składając ją w ofierze na ołtarzu swojej miłości do Boga" - pisze siostra Małgorzata (Anna) Borkowska OSB.
RTCK Aleksander Bańka
"Powiedzmy to wprost - oficjalnych dokumentów Kościoła na temat złego ducha nie ma zbyt wiele. Magisterium Kościoła nie poświęciło temu zagadnieniu bardzo dużo uwagi (...). Dlaczego?" - pyta Aleksander Bańka, autor książki "Sekretne życie demonów".
"Powiedzmy to wprost - oficjalnych dokumentów Kościoła na temat złego ducha nie ma zbyt wiele. Magisterium Kościoła nie poświęciło temu zagadnieniu bardzo dużo uwagi (...). Dlaczego?" - pyta Aleksander Bańka, autor książki "Sekretne życie demonów".
Jan Głąba SJ/Youtube
Choć większość z nas cmentarze nawiedza 1 listopada w Uroczystość Wszystkich Świętych ze względu na fakt, że jest to dzień wolny od pracy, to właściwe dzień pamięci o zmarłych przypada 2 listopada. W kalendarzu liturgicznym nazywa się on Wspomnieniem Wszystkich Wiernych Zmarłych.
Choć większość z nas cmentarze nawiedza 1 listopada w Uroczystość Wszystkich Świętych ze względu na fakt, że jest to dzień wolny od pracy, to właściwe dzień pamięci o zmarłych przypada 2 listopada. W kalendarzu liturgicznym nazywa się on Wspomnieniem Wszystkich Wiernych Zmarłych.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów o. Leon Knabit OSB
Nie wiem, czy tekst ten będzie czytał człowiek niewierzący. I tak myślę sobie, co czuje człowiek, chodząc w te dni - we Wszystkich Świętych czy w Dzień Zaduszny - po cmentarzu, jeśli nie wierzy w Boga i życie wieczne. Chyba przede wszystkim pustkę. Oto odszedł ktoś, kogo już nigdy nie będzie. A wierzący? Właściwie to samo, ale z jedną zasadniczą różnicą
Nie wiem, czy tekst ten będzie czytał człowiek niewierzący. I tak myślę sobie, co czuje człowiek, chodząc w te dni - we Wszystkich Świętych czy w Dzień Zaduszny - po cmentarzu, jeśli nie wierzy w Boga i życie wieczne. Chyba przede wszystkim pustkę. Oto odszedł ktoś, kogo już nigdy nie będzie. A wierzący? Właściwie to samo, ale z jedną zasadniczą różnicą
godfullness.jezuici.pl / mł
Nie ma w Tobie nic bardziej prawdziwego niż Twoje uczucia! One “dzieją się” w codziennym życiu, “dzieją się” też w życiu duchowym, na modlitwie - piszą twórcy "Pełni uczuć". To internetowy kurs organizowany przez ekipę Godfullness. Właśnie ruszył i wciąż można do niego dołączyć.  
Nie ma w Tobie nic bardziej prawdziwego niż Twoje uczucia! One “dzieją się” w codziennym życiu, “dzieją się” też w życiu duchowym, na modlitwie - piszą twórcy "Pełni uczuć". To internetowy kurs organizowany przez ekipę Godfullness. Właśnie ruszył i wciąż można do niego dołączyć.  
KAI / kb
Już po raz trzeci – w uroczystość Wszystkich Świętych – arcybiskup Grzegorz Ryś przewodniczył wieczornej Mszy Świętej na cmentarzu dla osób bezdomnych przy ul. Zakładowej 4, a po jej zakończeniu poprowadził procesję żałobną po cmentarzu. Co powiedział metropolita łódzki?
Już po raz trzeci – w uroczystość Wszystkich Świętych – arcybiskup Grzegorz Ryś przewodniczył wieczornej Mszy Świętej na cmentarzu dla osób bezdomnych przy ul. Zakładowej 4, a po jej zakończeniu poprowadził procesję żałobną po cmentarzu. Co powiedział metropolita łódzki?
2 listopada 2021 r. swoje 100. urodziny obchodzi prof. Wanda Półtawska – kobieta niezwykła, która jako więźniarka w czasie II wojny światowej przetrwała niemiecki obóz w Ravensbrück, a później jako lekarka, doktor nauk medycznych, przez dziesięciolecia walczyła w Polsce m.in. o życie dzieci nienarodzonych. Również dziesiątki lat trwała jej przyjaźń i szczególna relacja z ks. Karolem Wojtyłą, który stał się jej spowiednikiem, i z którym – później jako biskupem, kardynałem i papieżem – utrzymywała relację aż do jego śmierci. O początkach znajomości Wandy Półtawskiej i Karola Wojtyły pisze Tomasz Krzyżak w książce „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”.
2 listopada 2021 r. swoje 100. urodziny obchodzi prof. Wanda Półtawska – kobieta niezwykła, która jako więźniarka w czasie II wojny światowej przetrwała niemiecki obóz w Ravensbrück, a później jako lekarka, doktor nauk medycznych, przez dziesięciolecia walczyła w Polsce m.in. o życie dzieci nienarodzonych. Również dziesiątki lat trwała jej przyjaźń i szczególna relacja z ks. Karolem Wojtyłą, który stał się jej spowiednikiem, i z którym – później jako biskupem, kardynałem i papieżem – utrzymywała relację aż do jego śmierci. O początkach znajomości Wandy Półtawskiej i Karola Wojtyły pisze Tomasz Krzyżak w książce „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”.
PAP / tk
Faustyna Kowalska, św. Urszula Ledóchowska, bł. kard. Stefan Wyszyński czy św. Jan Paweł II, to jedni z wielu wyniesionych na ołtarze, którzy modlili się za życia na Jasnej Górze.
Faustyna Kowalska, św. Urszula Ledóchowska, bł. kard. Stefan Wyszyński czy św. Jan Paweł II, to jedni z wielu wyniesionych na ołtarze, którzy modlili się za życia na Jasnej Górze.
KAI / tk
Abp Wojciech Polak, prymas Polski powiedział w uroczystość Wszystkich Świętych, że „nie ile zarobiliśmy, ale ile ofiarowaliśmy - to zostaje z życia na progu wieczności”. - Warto wychodzić poza obraz śmierci, który instynktownie nam się narzuca – dodał abp Polak.
Abp Wojciech Polak, prymas Polski powiedział w uroczystość Wszystkich Świętych, że „nie ile zarobiliśmy, ale ile ofiarowaliśmy - to zostaje z życia na progu wieczności”. - Warto wychodzić poza obraz śmierci, który instynktownie nam się narzuca – dodał abp Polak.