Zbawienie nie jest sprawą doskonałej zgodności między słowami a praktyką życia. Ono zależy od zdolności "opamiętania się", skruchy i nawrócenia.
Deon.pl
Nie można zachować dyplomatycznej równowagi, schować się za bojaźliwe ‘nie wiem’. Nie ma możliwości spotkania z Bogiem, kiedy człowiek unika ryzyka i boi się prawdy Słowa Bożego. Nie może być doświadczenia Boga bez choćby minimalnego otwarcia na wiarę.
Jan Chrzciciel dziwi się i nie rozumie do końca sposobu wypełnienia się obietnicy Boga. Jego pytania są jednak ważne dla każdego. Boga nie można sprowadzić do własnych poglądów. Musimy wyzbywać się fałszywych wyobrażeń, odkrywać prawdę o królestwie Bożym i przyjmować Ewangelię w pokorze.
Deon.pl
Bóg realizuje swoje plany niejednokrotnie w zaskakujący nas sposób. Wielokrotnie jesteśmy zadziwieni, nie pojmując logiki Bożego postępowania. Czasami trudno nam zrozumieć jej znaczenie nawet po czasie. Nie bój się przyjęcia krzyża i wezwania do służby, bo to kryterium rozeznawania pozostaje niezmienne.
Czasami zdaje nam się, że wszystko, co się dzieje jest nieprzypadkowe, prowadzi nas do jakiegoś celu, przygotowuje nas na coś więcej, jest w jakiś sposób zaplanowane. Tak też współcześni Janowi Chrzcicielowi, patrząc na niego, zadawali sobie pytanie: „Kimże będzie to dziecię? Bo istotnie ręka Pańska była z nim” (Łk 1,66). Rzeczywiście, w historii Jana nie ma przypadków. Bóg od początku chciał zwrócić uwagę ludzi na tego, który miał bezpośrednio przygotować drogę Jego Synowi.
Jest smutek, który pochodzi od Boga i taki, który wzbudza w nas duch zły. Istnieje autentyczna radość, od Boga i taka, która jest światowa, od nieprzyjaciela. Będziemy mogli odpowiedzialnie wybierać tylko wtedy, kiedy będziemy świadomi różnicy, zdolni do rozeznania.
Niepokój, zmieszanie, niepewność... Obecność Boga, Jego słowo nie zawsze jest łatwe do odczytania. Nie zawsze przyjmujemy ją ze spokojem. Ale On za każdym razem przygotowuje dla nas łaskę pokoju, byśmy nie bali się przyjąć Jego obietnicy.
Deon.pl
Prawo Jezusa nie jest uciążliwe. On nie stosuje przemocy, nie jest wyniosły, nie narzuca ciężarów nie do uniesienia. Naśladować Go to żyć miłością miłosierną i współczującą wobec innych.
Wspólnota wierzących to nie tylko pewni, przebojowi i użyteczni. To często "zabłąkane owieczki". Kościół nie składa się ze sprawiedliwych, którzy żyją w poczuciu wyższości wobec słabych i grzesznych. Jesteśmy wspólnotą usprawiedliwionych, obdarzonych łaską, wyzwolonych od grzechu, którym przebaczono.
Deon.pl
Miłosierdzie Boga, które wyraża się w odpuszczeniu grzechów, przywraca życie, zdolność wychwalania Boga i zdumiewania się. Dar przebaczenia grzechów przezwycięża wszelki duchowy paraliż i objawia niewyobrażalną wszechmoc Boga.
On jest ‘głosem’, który obwieszcza przyjście Zbawiciela. Nie tylko sam go uznaje, ale staje się apostołem, który przygotowuje innych na przyjęcie Chrystusa. Przesłanie Jana skierowane jest nie tylko do pojedynczych ludzi, ale i do wspólnoty.
Deon.pl
Bezinteresowność działania ucznia Chrystusowego świadczy o jego bliskości z Bogiem i wolności wewnętrznej. Jest cechą charakterystyczną działalności misyjnej chrześcijan. Uczeń Chrystusa nie jest skoncentrowany na sobie i nie szuka własnej korzyści. Daje darmo, bo sam otrzymał wszystko w darze.
Adwent, powtarzam to trochę do znudzenia, zbyt często przeżywany jest jako taki sympatyczny okres w ciągu roku, kiedy już trochę żyjemy świętami Bożego Narodzenia. Może nam się też kojarzyć z wieńcem, na którym co niedzielę zapala się kolejne świece, z Roratami przeżywanymi w blasku lampionów, ze świątecznymi zakupami i tłumami w sklepach, z zapachem płynu do mycia okien, z porządkami w domach czy też (co daj, Boże, amen!) z kolejkami do spowiedzi...
Jezus ma moc uzdrawiania z każdej ślepoty, także tej duchowej czy intelektualnej. Potrzeba jednak wiary. Ona otwiera oczy, uszy, wyrzuca złe duchy i przenosi góry, np. pozwala przebaczyć.
KAI / mł
Tajemniczy głos proszący, by przygotować ścieżkę dla Pana - czy potrafimy go usłyszeć? Co podpowiada nam Jan Chrzciciel? Mówił o tym jerozolimski patriarcha, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.
DEON.pl
Nie mamy wiedzy ani pewności, co przyniesie przyszłość. Nie jesteśmy zabezpieczeni przed złudzeniami i pomyłkami. Jedyne, co należy cenić, to mądrość i roztropność w ocenianiu wydarzeń naszego życia i ich głębszego, duchowego znaczenia.
Uczeń realizuje swoje powołanie nie na swoich zasadach, ale w oparciu o słowo i działanie Pana, który go powołuje. Kto nie ma zaufania, z lękiem jest przywiązany do własnych wyobrażeń, nigdy nie stanie się uczniem, będzie niewolnikiem.
Deon.pl
Misją ucznia jest wypełnić tajemnicę zbawienia. Każdy z nas jest posłany na krańce świata, by zanieść tam królestwo Boże. Jezus rozradował się widząc, że misja się wypełniła. Prawdziwym uczniem jest ten, kto ‘patrzy-widzi’ i ‘słucha-słyszy’. To jest sposób poznania i docierania do tajemnicy Jezusa.
Deon.pl
Cuda, uzdrowienia to naturalne znaki, które mają głębokie znaczenie duchowe. My jesteśmy często skłonni przywiązywać wagę do samych cudów a nie do ich duchowej wymowy. Chcemy ‘korzyści’ wypływających z cudu, nie zajmując się ich znaczeniem.
Jezus nie straszy, nie przepowiada przyszłości. Prowadzi nas do tego, byśmy odczytywali teraźniejszość w świetle Jego życia i historii. Sąd dokonuje się przez to, jak my odpowiadamy na Jego wezwanie i jak traktujemy braci.
{{ article.description }}