Choćbym nawet chciał, to faktu bycia zakonnikiem nie mogę przypisać sobie, swoim staraniom czy zasługom. To nie ja wymyśliłem, to do mnie przyszło. Bo głos Bożego powołania wybrzmiewa również w kotłowaninie nieuświadomionych pragnień, a duchowe rozeznanie dokonuje się w bolesnym procesie odsłaniania prawdy.
Przypadek McCarricka oraz wnioski, jakie musimy z tego wyciągnąć, powinny odnosić się nie tylko do ewentualnych modyfikacji procedury mianowania na kluczowe stanowiska w strukturze Kościoła, ale sięgnąć znacznie niżej - do wciąż kulejących kryteriów weryfikacji tych, których akceptujemy do seminariów i zakonów.
Potrzebujemy w Kościele w Polsce całkowicie nowego spojrzenia na duszpasterstwo młodych. Potrzebujemy go szybko, zanim obserwowany przez badaczy proces laicyzacji osiągnie taki rozmiar, że nie będzie już kogo tym duszpasterstwem obejmować.
Powyborcze statystyki przyniosły dane: amerykańscy katolicy w równej mierze głosowali na republikanina Trumpa, jak i na demokratę Bidena. Tymczasem żadna ze stron politycznych nie odzwierciedla w pełni społecznej nauki Kościoła.
Prawdą jest, że nie brakuje ludzi, którzy doświadczają działania Boga w swoim życiu i pragną to działanie zweryfikować i rozeznać w spowiedzi, rozmowie czy w kierownictwie duchowym. Trzeba jednak zauważyć, że przybywa ludzi, którzy zaniechali korzystania z tych pomocy, przez co zatrzymali się w rozwoju życia duchowego.
Decyzją biskupa odwołane są spotkania wspólnot parafialnych i ludzi ze wspólnoty ostatnio brak mi jak tlenu. Brak mi Spotkań Kobiet i wspólnoty małżeństw. Brak mi wspólnej modlitwy.
W medycynie paliatywnej czy neurologii trzeba zachowywać ogromną ostrożność w kwestii ocen moralnych, bioetyka nie jest przestrzenią jednoznacznych potępień i oskarżeń, a cel nie uświęca środków. O tych zasadach warto pamiętać w czasie dyskusji o Polaku w Wielkiej Brytanii i zaprzestaniu jego terapii/pielęgnacji.
Media donoszą, że pewien pięćdziesięcioletni mężczyzna z Australii, który w dzieciństwie był wykorzystywany seksualnie przez katolickiego księdza, uzyskał rekordowe odszkodowanie od Kościoła. W wyniku procesu sądowego archidiecezja Perth musi mu wypłacić 2,45 mln dolarów australijskich (ponad 7 mln złotych).
W komentarzu pod informacją o rozstrzelaniu 750 niewinnych osób w Etiopii posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska napisała: „A po co kościół katolicki się tam wpakował?”. I choć w ataku nie zginęli przedstawiciele KK, ale wyznawcy Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego, to prawdą jest, że katolicy „pchają się” do Etiopii. Przed kilkoma laty „wepchałem się” tam i ja. Dlatego postaram się odpowiedzieć na pytanie zawarte we wpisie parlamentarzystki.
Pewien ksiądz profesor szedł kiedyś przez dziedziniec KUL-u, a naprzeciwko szły znajome studentki. Zawołał do nich: „Walczcie, walczcie, dziewczyny!” – a one zapytały: „Z kim?”. Spojrzał z politowaniem: „Kobiety... Mężczyzna by zapytał przede wszystkim: O co?”. Jestem kobietą i jestem z tej odpowiedzi studentek dumna.
Mam problem z ludźmi, którzy potrafią dać wiarę największym bzdurom, całkowicie negując naukę, wiedzę, autorytety. Bo jakiego argumentu użyć i jak przekonać człowieka, który twierdzi, że żyrafa jest ptakiem, ponieważ jakiś influencer stwierdził tak na swoim kanale na YouTube'ie?
Prawdopodobnie to się nigdy nie wydarzy. Dla mnie jedność Kościoła, to przede wszystkim jedność Ducha, braterstwo i wzajemna służba. Dla mnie jedność to uznanie innych Kościołów za siostrzane i równouprawnione oraz zaprzestanie dyskredytowania ich z uwagi na różnice, które nas dzielą.
Marzenie o stworzeniu katolickiej, moralnej utopii źle się kończy. Kolejny raport dotyczący Irlandii jest tego smutnym przykładem. I choć, z różnych powodów, akurat taki skandal nam w Polsce nie grozi, to warto wyciągnąć z niego ogólniejsze wnioski.
Zamiast popularyzować ideę szczepień, nagłaśniać, co na ich temat mówi Kościół, biskupi wybierają milczenie, a rzecznik KEP zajmuje się przypominaniem wiernym co mają napisać na drzwiach swoich domów. K+M+B czy może C+B+M?
Jedni modlą się za naukowców, by opracowali „etyczną” szczepionkę, inni zalecają, by bardziej wierzyć w Boga a nie pokładać ufność w szczepionkach. Przyznam szczerze, że brakuje mi w tej debacie głosu biskupów.
Człowiek nie jest w stanie odciąć się całkowicie od korzeni, z których wyrasta. Nie da się przekreślić wielowiekowej tradycji i ustawą lub rozporządzeniem wprowadzić nową tradycję, bardziej przystającą do naszych czasów.
Jeśli ojca Adama Szustaka drażnią formy "teolożka", "chirurżka", czy "gościni", to dlaczego nie zgrzyta mu prorokini Anna, o której niedawno czytaliśmy w niedzielnej Ewangelii?
Liczba zadeklarowanych apostazji w Polsce rośnie, co próbują wykorzystać niektórzy politycy. Jednak duży problem leży gdzie indziej.
Niepokojące i zasmucające jest to, że naturalny i nieseksualny gest, jakim jest karmienie dziecka przez matkę, budzi w części moich rodaków negatywne skojarzenia i wywołuje więcej dyskomfortu, niż zdjęcia kobiecych piersi reklamujących samochody lub perfumy.
Kobiety są bardzo liczną grupą w Kościele. Mają różne pragnienia. Jeśli dostaną możliwość ich realizacji, powoli będziemy przyzwyczajać się do kolejnych zmian. Znając nasze realia, pewnie szybko to nie nastąpi.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}