Imię wspominanego 11 marca w liturgii patrona pochodzi z języka greckiego. Składa się ono z dwóch elementów. Pierwszy to „zdrowy” oraz drugi oznaczający „ducha” bądź „umysł”. Kościół wspomina świętego, który swoim intelektem, jak i postawą duchową w pełni realizuje to, co symbolicznie „zadane” ma w imieniu właśnie. Był człowiekiem wielkiego rozumu. Nadano mu przydomek Sofista (Mędrzec) co w starożytności wskazywało na osobę, która przygotowywała obywateli do życia publicznego. Nauczała retoryki, polityki, filozofii oraz etyki.
Jest południe. Jak co dzień, schodzę z samotni do oddalonego o kilometr klasztoru, żeby zabrać stamtąd jedzenie, książki i pocztę. Wstawszy o trzeciej, najpierw przez półtorej godziny odmawiałem jutrznię, później zajmowałem się różnymi rzeczami, z których największa polegała na czterech godzinach nauki. Była Msza i Komunia, ćwiczenia praktyczne, spacer i „medytacja”, krótkie oficja. Ale nie było śniadania: nie jem go nigdy od ponad dziesięciu lat.
Patrycja Ciurko / poczatekmilosci.blog.deon.pl
Wielki Post ma głębszy sens niż tylko postanowienia, wyrzeczenia. Dla chrześcijanina jest to święty czas, czas pracy nad sobą, nad swoim życiem, zachowaniem, nawrócenie się, czas głębszej bliskości z Panem, czas wyjścia na pustynię swojego serca, czas, aby stanąć w prawdzie przed samym sobą.
Dwa dni temu obchodziliśmy Dzień Kobiet. Z jednej strony to okazja, by z jeszcze większą miłością i szacunkiem pomyśleć o bliskich nam kobietach. Z drugiej jest to czas, który przykrył lęk o jutro - ból wojny, niemoc, bezradność, śmierć.
Kiedy w szpitalu mył nogi biedakowi, zobaczył na jego stopach stygmaty Chrystusa, a wokół głowy poświatę. Słowa, które usłyszał: Janie cokolwiek dobrego czynisz ubogim i chorym, Mnie samemu czynisz, potwierdzały, że wybrał właściwą drogę. A wcale się na to nie zanosiło. Jako ośmiolatek zniknął z domu, znalazł nową rodzinę, był w wojsku i cudem uniknął egzekucji. Chciał zostać męczennikiem, a ciężko pracował przy budowie fortyfikacji, sprzedawał książki. Jego głębokie nawrócenie zostało wzięte za chorobę umysłową. W końcu sam został opiekunem najsłabszych. Jego aktywność, a później jego współpracowników dała światu zakon bonifratrów, czyli dobrych braci.
IW PAX / pzk
Dawne przykłady wiary, świadczące o łasce Bożej i budujące człowieka, zostały utrwalone w piśmie po to, aby czytelnik przez ich lekturę, niejako je sobie przedstawiał i tym samym wielbił Boga i pokrzepiał się wewnętrznie. (…) I wszystkie inne łaski Ducha Świętego traktujemy jako narzędzie zamierzone dla dobra Kościoła, bo przecież został On mu zesłany, aby rozdzielać wszystkie dary na wszystkich, jak Bóg każdemu wyznaczył. (...) Z tego też powodu uważamy za konieczne spisać je i tym samym rozsławić je dla chwały Bożej. (…) Bóg bowiem zawsze dotrzymuje swoich obietnic, aby przekonać niewierzących, a nagrodzić wiernych. A więc, bracia i synaczkowie, „oznajmiamy wam to, cośmy usłyszeli i czego dotykały nasze ręce”.
Modliła się i pokutowała. Żyła w samotności i ubóstwie. Dane jej było doświadczyć cierpień, jakie znosił Chrystus. Z zapałem misjonarza wzywała współmieszkańców do nawrócenia. Nic sobie nie robiła z tego, że niektórzy uważali ją za obłąkaną. Umarła młodo, nie dożywszy lat 20. Szóstego marca wspominamy św. Różę z Viterbo.
- Oby Wielki Post, który zaczynamy, był czasem spojrzenia w siebie: czy szukam przyjemności tymczasowej czy szukam szczęścia wiecznego. To, co tymczasowe, niesie śmierć, to, co wieczne, daje nam szczęście i życie - mówi o. Wiesław Dawidowski prowadząc nas śladami scen z Ewangelii św. Łukasza, opisujących kuszenie Jezusa przez diabła. Co te pokusy oznaczają dziś?
vaticanews.va / pzk
Tradycja odprawiania Drogi Krzyżowej bierze swój początek z Jerozolimy. Chrześcijanie chcieli w ten symboliczny i duchowy sposób uczestniczyć w ostatnich chwilach ziemskiego życia Jezusa. Z czasem nabożeństwo to rozprzestrzeniło się na cały świat, powstawały liczne Kalwarie, a w każdym kościele pojawiły się stacje Drogi Krzyżowej.
Osoby posługujące się językiem angielskim, francuskim, portugalskim, hiszpańskim, arabskim, holenderskim... użyją tych samych słów, aby prosić o pokój dla ludzi z Ukrainy. Zespół „Modlitwy w drodze” wspólnie z zespołami, działającymi w różnych krajach, przygotował międzynarodową akcję -„Modlitwa o pokój dla ludzi z Ukrainy”.
Od wczoraj mamy w kalendarzu Wielki Post, kolejny w naszym życiu. Czas niezwykle trudny, bo pełen niepokoju, wojny, poczucia bezsilności. Bycia w miejscu, w którym tak bardzo nie chcielibyśmy być. Po prostu, po ludzku. Czas, gdy serce bije w nierównym rytmie, bo tyle w nim trosk i niepokoju.
Trzeciego marca wspominamy świętą amerykankę, która zrozumiała, że bogactwo, pieniądze nie dają szczęścia, nie uchronią przed chorobą i nie zagwarantują życia. Prawdziwie bogaci są ci, którzy potrafią się dzielić dobrami i służyć potrzebującym.
27 lutego wspominamy młodego świętego, który jest dowodem na to, że nigdy nie wiemy do czego nam się przydadzą nasze doświadczenia i że zawsze trzeba być wiernym swoim pragnieniom. Przyjrzymy się postaci Franciszka Possentiego, w zakonie pasjonistów Gabriel od Matki Bożej Bolesnej.
- W momentach pustki, poczucia, że nic nam w życiu nie wyszło, Jezus wchodzi do łodzi naszego życia i mówi: „Nie bój się! Mam dla ciebie jeszcze większe plany" - mówi o. Wiesław Dawidowski OSA znad brzegu Jeziora Genezaret, gdzie Jezus najpierw sprawił, że nastąpił cudowny połów ryb, a zaraz potem rybacy, porzucili nie tylko ten niesamowity urobek, ale także całe swoje dotychczasowe życie, a by pójść za Mistrzem, którego jeszcze wcale nie znali.. Zapraszamy na 13.odcinek wideobloga o. Wiesława Dawidowskiego "Szukając śladów Jezusa".
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Często mówi się, że wierność jest wyrazem miłości. I na pewno tak jest, ale jednocześnie wierność jest drogą do miłości. Nie da się osiągnąć miłości bez wierności. Gdzie nie ma wierności, tam miłość nie rozwija się. Dlatego może nie powinniśmy mówić, że wierność jest wyrazem miłości, a raczej że wierność zapowiada prawdziwą miłość?
Episkopat.pl / mł
Modlitwa o pokój, ułożona na motywach Listu do Efezjan, została zatwierdzona przez polskich biskupów podczas posiedzenia Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Jest przeznaczona do odmawiania wspólnotowego lub prywatnego w kościołach, domach zakonnych, wspólnotach i ruchach katolickich oraz w rodzinach.
Druga połowa XVI w. to były ciężkie lata dla katolików w Anglii. To czas prześladowań, ukrywania się, ale też lata pięknych świadectw męczenników. 21 lutego wspominamy św. Roberta Southwella SJ, który powrócił z Rzymu na wyspy, wiedząc, że jest to wyprawa w jedną stronę.
Deon.pl
- W tej synagodze dokonał się pierwszy widzialny konflikt między siłami diabolicznymi a Jezusem. Tu, w Kafarnaum, rozpoczęła się epoka mesjańska, epoka nie wyrządzania krzywdy człowiekowi – opisuje o. Wiesław Dawidowski OSA prowadząc nas w 12. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa” do pozostałości synagogi w Kafarnaum nad Jeziorem Galilejskim.
"Lęk jest właśnie tym, co każe nam się trzymać swojej pozycji i własności. Każe nam trzymać się tego, co mamy, ponieważ tak bardzo boimy się, że stracimy to, czego potrzebujemy. Miłość jest pokonaniem lęku. Miłość jest zostawieniem wszystkiego i zaufaniem, że dzięki temu nasze życie się pomnoży. Życie stanie się czymś więcej" - pisze Henri J. M. Nouwen w książce "W drodze z Jezusem". Autor stawia w niej liczne pytania, m.in.: Czy naprawdę czuję się i jestem uczniem Jezusa? Czy Mu ufam? Czy bez względu na wszystko idę za Nim i żyję według Jego nauki? Gdzie jest moja droga i pełnia?
Kiedy zdarza się nam nieszczęśliwy wypadek, tragedia osobista czy rodzinna, rzadko patrzymy nań jak na opatrznościowy moment, który nas otwiera na Boże prowadzenie. A tymczasem… Konrad Confalonieri nie myślał o życiu zakonnym i pustelniczym. Ożenił się, był rycerzem, lubił polowania. Punktem zwrotnym dla niego był jednak nieszczęśliwy wypadek, kiedy z braku ostrożności wywołał tragiczny w skutkach pożar. Resztę życia spędził na pokucie i ascezie. Św. Konrada z Piacenzy wspominamy w liturgii 19 lutego.
{{ article.description }}