Był pokorny, gardził honorami, światem i sobą. Ukrywał swoje szlachectwo. Spełniał najniższe posługi. Był skromny i posłuszny. Dla innych był łagodny, dla siebie surowy i wymagający. Modlił się nieustannie. Żył krótko, ale odważnie i intensywnie. 18 września Kościół wspomina św. Stanisława Kostkę, jezuitę, patrona młodzieży, jednego z najbardziej znanych polskich świętych z przeszłości.
Pod jego wpływem ludzie nawracali się, dzięki niemu otrzymywali wielkie łaski, działy się cuda, uzdrowienia, przemiany życia. Święty ojciec Pio to niezwykły zakonnik i stygmatyk, za którego wstawiennictwem do dziś dzieją się cuda. 23 września obchodzimy w Kościele jego święto, a dziewięć dni, które je poprzedzają, to czas nowenny do św. ojca Pio. Dziś czwarty dzień modlitwy.
Wspominany przez Kościół 17 września św. Robert Bellarmin, jezuita, „odznaczał się wielką erudycją, miał wielkie serce i głęboką duchowość… Zawsze był otwarty i radosny… Lubił muzykę i posługiwał się nią do umacniania braterskich więzi. Nie miał dobrego głosu, ale grał dobrze na skrzypcach i lutni. Komponował nawet muzykę”*. Nazywano go ‘młotem na heretyków’, choć jest to przydomek paradoksalny, bo był niezwykle łagodnego charakteru. Był znakomitym kaznodzieją, wykładowcą, pisarzem i duszpasterzem.
Walczył duchowo z szatanem, cierpiał dla Jezusa, miał niezwykłe dary - wszystko po to, by nawracać ludzi i pomagać im odnajdować na nowo relację z Bogiem. Niezwykły święty, ojciec Pio, włoski kapucyn, za życia i po śmierci słynie z łaski wypraszania cudów dla tych, którzy modlą się za jego wstawiennictwem. Oto modlitwa na trzeci dzień nowenny do św. ojca Pio.
16 września Kościół wspomina świętych, którzy żyli w III wieku: papieża Korneliusza oraz biskupa Kartaginy, Cypriana. Obaj są męczennikami i w przedstawieniach ikonograficznych ukazywani są z gałązką palmową, symbolem męczeństwa. Żyli w trudnych czasach, kiedy wielu wyznawców Chrystusa narażonych było na prześladowania i upadek, zaparcie się wiary. Musieli szukać odpowiedzi na problem swojej epoki. Co zrobić z ‘lapsi’ – upadłymi, którzy chcieliby wrócić do wspólnoty Kościoła?
Święty ojciec Pio to włoski zakonnik i stygmatyk, za którego wstawiennictwem dzieją się cuda. Kapłanowi przypisuje się wiele cudów, nawróceń i uzdrowień, w tym cud uzdrowienia niewidomej Gemmy de Giorgi, która urodziła się bez źrenic. 23 września obchodzimy jego święto, a w dniach je poprzedzających wierni odmawiają nowennę za jego wstawiennictwem. Oto modlitwa na drugi dzień nowenny do ojca Pio.
Następnego dnia po święcie Podwyższenia Krzyża Pańskiego, 15 września, Kościół obchodzi wspomnienie Matki Bożej Bolesnej. Oddaje cześć Tej, która współcierpiała z Chrystusem. Już ewangelista św. Łukasz, opisując Ofiarowanie Jezusa w świątyni, przytacza słowa Symeona, który zapowiedział Maryi, że jej ‘duszę miecz przeniknie’. Ona została wybrana przez Boga na Matkę Zbawiciela. I dlatego ma swój szczególny udział w całym zbawczym dziele Chrystusa.
Święty ojciec Pio to niezwykły zakonnik, kapucyn i stygmatyk, za którego wstawiennictwem dzieją się cuda. Jego święto w Kościele obchodzimy w dniu jego śmierci - 23 września. Na dziewięć dni przed tą uroczystością wierni, którzy potrzebują w życiu cudu, odmawiają nowennę do świętego. Oto tekst na pierwszy dzień nowenny do ojca Pio.
14 września Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Pańskiego. Chrześcijanie od samego początku otaczali krzyż pobożną czcią. Był on dla nich powodem do chluby. Tak to przedstawiał św. Paweł, kiedy pisał, że podczas, gdy Grecy szukają mądrości, Żydzi żądają znaków, to my, jako chrześcijanie, chlubimy się krzyżem Chrystusa. Krzyż dla uczniów Jezusa jest nie tylko przypomnieniem Jego śmierci, ale przede wszystkim zmartwychwstania. To znak zbawienia i nieskończonej miłości Boga. Od zawsze był też znakiem pocieszenia w utrapieniu i tęsknoty za ‘byciem z Chrystusem’.
"Mój kolega zginął na miejscu. Przez jakiś czas jeździłem spokojniej, ale pragnienie bycia wolnym, niezależnym, bycia »gdzieś dalej« było we mnie tak silne, że po dwóch tygodniach wróciłem do ekstremalnej jazdy. Uzależniłem się od adrenaliny. Kiedy jednak wieczorem wracałem do domu i zostawiałem motor w garażu, okazywało się, że wcale nie czuję się szczęśliwy" - mówi brat Daniel Wójcik OFMCap. Młody kapucyn dzieli się historią swojego powołania.
Jan potrafił przemawiać i głosić kazania z pasją, a słuchały go tłumy. Dlatego nazywano go ‘złotousty’. Pozostawił po sobie wiele pism. Należy do grona czterech wielkich doktorów Kościoła Wschodniego. Jest uznawany za jednego z największych ojców Kościoła tradycji bizantyjskiej. Kościół wspomina 13 września św. Jana Chryzostoma.
Dolina Modlitwy / mł
Poranek to ten czas w ciągu dnia, w którym nasze myśli krążą wokół wszystkiego, co dzień przyniesie. Problemy, trudności, radości, wszystkie sprawy przychodzą do nas i często czujemy się nimi przytłoczeni. Warto wtedy prosić o błogosławieństwo Boga Ojca, który chce wspierać nas każdego dnia.
Jeśli chcemy pomóc modlitwie dzieci, musimy przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, jak one się modlą. Różnica między życiem religijnym dorosłego i dziecka powstrzymuje nas przed narzucaniem dzieciom naszych schematów modlitwy. Gdy narzucamy im nasz dorosły schemat modlitwy, grozi to stłumieniem ich spontanicznego wyrazu więzi z Bogiem. Zrodzi się w nich wtedy idea, że kiedy się modlimy, powinniśmy wypowiadać określone słowa, przy czym wcale nie jest konieczne wewnętrzne utożsamianie się z nimi.
Langusta na palmie / YouTube.com / mł
Zawsze to mówię ludziom w spowiedzi, gdy ktoś się męczy z jakimiś grzechami, które w kółko wracają i go niszczą i pyta: co ja mam zrobić, żeby wreszcie to pokonać? A ja mówię: nic. Bo to nie ty jesteś od tego, żeby to pokonać - mówi Adam Szustak OP.
„Dialogi w połowie drogi” – odcinek 20. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ rozmawiają o burzliwej dyskusji dotyczącej słów św. Dominika Savio, zamieszczonych w podręczniku do religii dla klasy III: „wolę umrzeć niż zgrzeszyć”. Nie roztrząsając prowokujących oskarżeń i komentarzy, przypominają, że choć Chrystus umiera na krzyżu, to istotą chrześcijaństwa nie jest śmierć, ale życie. Nie lekceważąc zagrożeń, nie można się zgodzić na wyrywanie z kontekstu i karykaturalne przedstawianie chrześcijańskich i ludzkich ideałów. Ponadto, o jakości człowieczeństwa świadczy gotowość do przekraczania siebie i wierności wartościom wyższym niż ja sam, niż moje życie.
12 września Kościół oddaje cześć Najświętszej Maryi Pannie. Wspomina bowiem Imię Maryi, czyli nadanie imienia Matce Boga. Hebrajskie imię Mirjam, Marjam, Mariamme, Mariame ma wiele znaczeń i one zmieniały się na przestrzeni wieków. Dla uczczenia zwycięstwa Jana III Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem w 1683 roku, papież Innocenty XI, rozszerzył wspomnienie narodzenia Maryi na cały Kościół.
Jan Gabriel Perboyre pochodził z wielodzietnej rodziny. Miał marzenie, aby pojechać na misje do Chin. Konsekwentnie do niego dążył. Swojego dopiął, choć pracował tam tylko kilka lat. Czasy dla katolików, a misjonarzy szczególnie, były trudne. Zginął śmiercią męczeńską, po długich i okrutnych torturach. W liturgii 11 września wspominamy św. Jana Gabriela Perboyre’a, lazarystę.
W połowie XIX wieku rewolucje wstrząsały społeczeństwem Hiszpanii. Franciszek Gárate jako młodzieniec sam tego doświadczył. Gdy miał jedenaście lat obserwował z okien swojego domu, jak jezuici zostawiali pusty dom w Loyoli, bo zostali wypędzeni na rozkaz władz rewolucyjnych. Kilka lat po tych wydarzeniach sam wstąpił do jezuitów i został bratem zakonnym. Prowadził bardzo zwyczajne życie. Roztaczał jednak wokół aurę nadziei, prostoty i wierności. Był życzliwy i uczynny, okazywał pomoc potrzebującym. Dla wielu było to pociągającym przykładem, owocem autentycznego zjednoczenia z Bogiem. 10 września Kościół wspomina błogosławionego Franciszka Gárate, jezuitę.
YouTube / Aaron Shust / mł
Nie tylko tekst jest piękny i dający odprężenie; widoki, jakimi zilustrował go twórca nagrania,
Aaron Shust, przynoszą spokój serca.
„Szukać Boga i starać się Go znajdować we wszystkim; całkowite poddanie się przełożonym; wszystko czynić na większą chwałę Bożą; szukać zbawienia dusz za wszelką cenę” – to były cztery podstawowe zasady swego życia duchowego św. Piotra Klawera, jezuity, którego Kościół wspomina 9 września. W jego zapiskach znajdziemy też inne: „Aż do śmierci mam się poświęcić służbie Bożej, zdając sobie sprawę, że jestem jak niewolnik, którego jedynym celem jest służyć swojemu Panu”. A kiedy ostatecznie przezwyciężył wszelkie opory i złożył uroczystą profesję zakonną, doprecyzował: „Ethiopus semper servus – niewolnik Murzynów na zawsze”.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}