Najbardziej bolesne jest stwierdzenie, że gdyby człowiek NAPRAWDĘ wierzyłby i modlił się wystarczająco żarliwie, to nie miałby depresji. Brakuje mi słów w słowniku wyrażeń niecenzuralnych, które określiłyby mój stosunek emocjonalny do takich stwierdzeń.
Przez kilkanaście lat byłam pod opieką psychiatryczną, korzystałam z farmakoterapii i psychoterapii, te wszystkie elementy miały duże znaczenie dla mojego zdrowia, ale dopiero Jezus uzdrowił mnie wewnętrznie.
Długo miałam wrażenie jakiejś niestosowności takiej sytuacji. Znajomi pytali: Co u ciebie? Co porabiasz w tym roku? Gdzie pracujesz? Jeszcze do niedawna bez namysłu machałam ręką i mówiłam: Aaa, nic nie robię, jestem w domu z dziećmi. I uśmiechałam się jakoś tak przepraszająco.
Bóg nie klepną mnie tym razem po ramieniu mówiąc: wszystko będzie dobrze. Choć tak naprawdę próbuje z tą Dobrą Nowiną do mnie przyjść, ale nie tak, jakbym tego oczekiwała.
Byłam w ciąży z kolejnym dzieckiem, leżałam na podłodze w kuchni, płakałam i w rozpaczy prosiłam Boga o śmierć dla mnie i nienarodzonego dziecka. Nie widziałam żadnej nadziei dla mnie i dla niego. Niedługo potem przeraziłam się, bo przestałam odczuwać ruchy dziecka (...) przepraszałam Boga i błagałam...
Koncert Betlejem w Polsce pt. „Głośna noc”, wydawał się dobrym miejscem do „wietrzenia”. Kiedy na początku na ekranie pojawiły się obrazy z różnych historycznych tragedii, w moim sercu zaczęła błyszczeć myśl, że nie jestem tam przypadkowo. Bóg zna moje nieszczęścia. Nie ruszyło to kupy gnoju, którą byłam duchowo zawalona, ale powoli zaczynało trochę ładniej pachnąć.
Od jakiegoś czasu praktykuję więc wyłączanie się z sieci w okresach urlopowo-świątecznych. Po to, żeby otrząsnąć się z wirtualnych złudzeń i przywrócić równowagę w sercu.
Jezu, Tobie oddaję moje myśli, uczucia, rozproszenia. Czekałam na tę godzinę przez cały tydzień i tak jest niemal w każdy niedzielny wieczór.
Czy emocje to niepotrzebny dodatek? A może część mnie? Chcę się z wami podzielić kilkoma myślami, które dla mnie były i są wartościowe.
Przez 30 lat Jezus i Jan prowadzą życie w ukryciu. Ale to jest kluczowy czas, gdy kształtuje się ich tożsamość. Tożsamość, na którą wpływ mają dwie milczące postaci.
Wiele możemy się nauczyć od milczącego Józefa. Chociaż jego głos nie przebił się przez karty Biblii i historii, jest jednym z najlepszych ewangelizatorów.
Coś w tobie pęka. To jest dziwny przebłysk nadziei. Wiesz, że chcesz się zmienić. Obawiasz się, że za jakiś czas znowu powrócisz do tej bezsilności, do tego nihilizmu, ale teraz masz ochotę na radość.
Pan Bóg przemówił także tutaj moim językiem. Po wejściu do samochodu siedziałem chwilę i nie mogłem nic zrobić, nie mogłem dojść do siebie.
Nie planuję kolejnego roku, uczę się być tu i teraz. Bilans tego, co się wokół mnie dzieje staram się robić codziennie. Wtedy naprawdę widać więcej.
Bóg jest Wszechmogący. Naprawdę nie mógł nic zrobić, żeby nie musieli iść do Betlejem tuż przed porodem? A potem jeszcze nawet nie było bezpiecznego, czystego miejsca. Jak sobie pomyślę, że Bóg mi coś obiecuje, a potem prowadzi mnie w takie miejsce, to naprawdę zaczynam się poważnie zastanawiać, w kogo ja wierzę?
Zostawiam na boku męczące mnie myśli, wyzwania i niekończące się pytania. Zamykam na chwilę oczy. Pogodną atmosferę podczas minionego zjazdu na studiach. Dobre, reżyserowane przez Ducha Świętego rozmowy. Miłe spotkanie z przyjaciółmi.
Cały świat stanął przeciwko mnie! Nie dość, że w pracy nie ma sielanki, to jeszcze cały dom na mojej głowie. Uniosłam głos, złapałam się za głowę, usiadłam ciężko na krześle i zawołałam do syna: „I co ja mam z tobą zrobić?”
Agata Rusek / dobrawnuczka.blog.deon.pl
Nie brakowało w nas obaw. Zastanawialiśmy się więc, jak na obecność niespodziewanego gościa zareagują nasi bliscy. Wiedzieliśmy tylko tyle, że jest sympatyczną katoliczką z Brazylii.
Wolałabym uwierzyć tak mocno, żeby nic moją wiarą nie zachwiało. Nic, żadna burza, sytuacja, choroba. Ale tak nie jest i często myślę o swojej słabości jako o czymś, co mnie przekreśla, oddala od Boga.
Co z tego, że oczekuję, co z tego, że się rodzisz, skoro nie dostrzegam tego, skoro giniesz mi z oczu?
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}